Skocz do zawartości

Dyski zewnętrzne USB niewidoczne w Eksploratorze Windows


vika6

Rekomendowane odpowiedzi

Ekhm. OTL nie usunie tego pliku, nie zmienia ACL obiektu, a jest tu przecież kaplica:

 

Udało mi się wreszcie dotrzeć do właściwości - cały czas znikającego - INFCACHE.1. Wygląda na to, że jest to obecnie tylko plik - widmo o zerowej objętości. Karta Zabezpieczenia jest pusta. Jest tylko 1 zdanie : "Żądane informacje o zabezpieczeniach są niedostępne lub nie można ich wyświetlić."

 

Plik nie ma żadnych uprawnień (i pewnie nie jest zerobajtowy, tylko brak dostępu do niego), a bez ich przyznania nie zaradzi temu żadne z narzędzi uruchamianych w kontekście uprawnień konta użytkownika. Tu w ogóle nie odbyło się jego usuwanie, ani razu, nie w takim stanie zabezpieczeń. Ten plik wypada usunąć z poziomu jakiejś płyty w ogóle nie związanej z Windows i umiejącej pomijać uprawnienia Windows (np. Kaspersky Rescue Disk oparty na Linuxie). Bynajmniej nie z poziomu OTLPE (silnik i ograniczenia Windows).

 

 

.

Odnośnik do komentarza
Pomoc jest darmowa, ale proszę rozważ przekazanie dotacji na utrzymanie serwisu: klik.

vika6, nie masz tam ubuntu na pokładzie?

Wykonałam Twoje zalecenia i po restarcie wymaganym przez OTL od razu poszłam sprawdzić co z INFCACHE.1 .

No i jest dokładnie tak jak przewidziała to Piccasso !

 

Powinnam gdzieś mieć starą płytkę z Ubuntu (nigdy z niej nie korzystałam), ale muszę jej poszukać.

Zaraz to zrobię.

 

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

@Belfegor,

Mam to Ubuntu. Dawaj mi szczegółowe instrukcje, bo ja się tym nigdy nie posługiwałam.

Jedziemy......

Odnośnik do komentarza
@Belfegor,

Mam to Ubuntu. Dawaj mi szczegółowe instrukcje, bo ja się tym nigdy nie posługiwałam.

Jedziemy......

 

Aj tam od razu szcegółową instrukcję.

Bootowanie z CD płyta do napedu i odpalasz kompa.

Wybierasz tryb bezinstalacyjny. Potem Kraj język i td - poradzisz sobie. Jak dojdziesz do pulpitu bedziesz miała dow wyboru dyski. Jedziesz do folderu z Infcache.1 i go usuwasz. Potem restart z poziomu UBuntu (prawy górny róg)

Odnośnik do komentarza

@Picasso; Wiesław531; Bellfegor

 

Zrobiłam boot z Ubuntu nie czekając na Belfegora, ale chciał, (Ubuntu) żebym studiowała plik pomocy w związku z jakimiś komendami. Stwierdziłam, że to będzie za długo trwało.

Dlatego mam lepszy pomysł : zamiast kombinować z Ubuntu wywaliłam ten plik z poziomu mojego Windows 7 x32. Właśnie z niego teraz piszę - otworzyłam sobie katalog D:\Windows\System32\DriverStore (w W7 x32 partycja systemu x64 ma literę D) i mam INFCAHE.1 jak na dłoni (NIE ZNIKA jak x64).

Z poziomu W7 x32 karty Własciwości opmawianego pliku wyglądają inaczej i umożliwiają zmianę uprawnien. Zrobiłam to i WYWALIŁAM PLIK - mam nadzieję bezpowrotnie.

 

Co Wy na to ? Pochwalicie mnie czy dostanę burę za samowolę ????

 

Wróciłam na x64, ale będę musiała wrócić do Ubuntu, bo moja droga na skróty też nic nie dała - to k.restwo dalej "miga" w swoim folderze !

Odnośnik do komentarza

Z Waszych ostatnich postów wyglada, że nie czytaliście chyba mojego ostatniego posta na poprzedniej stronie. Wróćcie do niego. A tu kontynuacja ...

..................................................................................................................................................................................

 

Wystartowałam z płyty z Ubuntu.

Wybrałam opcję bezpiecznego interface`u graficznego

Tymczasem zamiast tegoż pojawia się czarny ekran typu "wiersz poleceń" z następującym tekstem :

 

BusyBox v.1.1.3 (Debian 1:1.1.3-3ubuntu3) Built-in shell (ash)

Enter 'help' for a list of built-in commands

/bin/sh : can`t access tty: job control turned off

(initramf s)_

 

Wklepałam ten help, ale wtedy pokazała się stosunkow długa lista poleceń. Nie znalazłam tam nic znajomego, co mogłoby mi pomóc.

Niestety nie umiem obsługiwać komputera bez graficznego interrfejsu, oprócz najprostrzych poleceń. Nie rozumiem, dlaczego mimo że wybrałam interfej graficzny - otworzyło się coś innego i dlaczego ten cholerny "job control" jest wyłączony (co to w ogóle jest ?).

Jednym słowem z tym kompletna klapa.

 

Belfegor, Wiesław531 - wymyślcie coś innego, żeby się pozbyć tego INFCACHE.1, bo jestem już w takim nastroju, że chyba kogoś w końcu pogryzę i mnie zamkną.

Siedzimy juz nad tym cholernym problemem blisko tydzień i nic własciwie nie ruszyło z miejsca. Oprócz jednego - miałam płynnie działający komputer - teraz (od czasu tych blue screenów) to muł, który namyśla się nad każdym poleceniem !!!

Pora umierać.

Odnośnik do komentarza
Wybrałam opcję bezpiecznego interface`u graficznego

 

Ciekawa opcja. Nigdy jej nie widziałem. Zrób zdjecie po restarcie jak ładuje się Ubuntu. I jaką wersją Ubuntu dysponujesz?

Z tego poradnika wybierasz opcję Wypróbowanie ubuntu itd, w innych edycjach może to mieć nazwę tryb bezinstalacyjny lub podobnie

 

http://www.qkiz.pl/u...tu.html?start=1

Odnośnik do komentarza

@belfegor

Cholera wie (przepraszam za nieco mięsny język, ale to jedyny wentyl bezpieczeństwa) , co to za wersja. Mam ją od syna sąsiadów - linuksiarza. Niestety od niego się już nic nie dowiem, bo wpadł pod tramwaj i nie żyje (same 'wesołe' historie). Do kopertki włożył tylko karteczkę : Ubuntu - wyd. O`REILLY.

 

Jeszcze raz powtarzam - najpierw ładuje się ładny obrazek z wyborem opcji 1. to instalacja 2. to bezpieczny interfejs graficzny Potem jeszcze jakieś inne do naprawy czegoś tam oraz testowania pamięci (nic dla mnie).

Wybrałam opcję 2, czyli INTERFEJS GRAFICZNY, a co się wtedy ładuje : czarny ekran wiersza polecenia ! No nie - to nie na moje nerwy.

(powtarzałam 3 razy dla pewności).

 

Belfegor, jakie fotki Ci są potrzebne ? Mogę je zrobić telefonem, ale wcięło mi gdzieś kabel transmisyjny, więc mogę je tylko wysłać Tomie jako mms-y jesli mi podasz numer.

Mogę jeszcze próbować walczyć z aparatem fotograficznym, ale tu trudnośc polega na tym, że czytnik kart pamięci mam w nieużywanym już urządzeniu wielofunkcyjnym (to atrmentówka, a używam teraz lasera). Musiałabym więc specjalnie go teraz wyciągać z pudła i podłącvzać.

Fotki więc dla mnie w tej chwili stanowią pewien kłopot. Zastanów się więc czy warta skórka za wyprawkę. Jeśli jednak miałoby to naprawdę pomóc, to gotowa jestem Ci te fotki jakoś dostarczyć.

.........................................................................................................................................................................................

 

vika

Nie edytuj 4 posty wstecz.

... widzę, że nie tylko ja tutaj m,am już dość..... ;-)

Wiesiu,

Kiedy pisałam / edytowałam swój post NIE WIDZIAŁAM jeszcze Waszych postów. Mogło ich jeszcze nie być, albo nie zauważyłam, że jest już następna strona. To łatwo ominąć.

Na ten problem zwrócił mi wcześniej uwagę Belfegor i ja naprawdę staram się stosować do tych reguł.

.........................................................................................................................................................................................

 

@belfegor

Dzięki za link do poradnika. jeszcze go nie przejrzałam, ale zaręczam, że u mnie nie było opcji wypróbowywania Ubuntu. W wersji z poradnika za to nie ma opcji z interfejsem graficznym - reszta mniej więcej podobnie. I właśnie po tym pierwszym ekranie - w moim wypadku nie ma już tych następnych, przedstawionych w linku ...

 

Słuchaj, jeśli to musi być Ubuntu, to może daj mi linka do jakiejś SPRAWDZONEJ dystrybucji, którą mogłabym ściągnąć i wypalić.

To straszne, bo już widzę, że znów nie ma mowy by to dzisiaj skończyć . Niech to szlag.....!

Odnośnik do komentarza

@Belfegor

Widzisz Belfegor - myślimy o tym samym. Płytę DVD chyba jakąś w domu znajdę. Już pobieram. Dzięki.

 

Zapuściłam uTorrenta, ale przy mojej szybkości (Aero2) będzie to trwało min 5 godzin, więc spokojnie mogę Wam już dzisiaj powiedzieć : dobranoc, do jutra !

.........................................................................................................................................................................................

 

@Wiesław531

Jeszcze tylko 2 małe kwestie do Wiesia :

Czy w \Windows\System32\Drivers masz dwa pliki amdsata.sys oraz amdxata.sys?

Mam po jednym z tych 2 plików.

 

Pobrany plik z linka wypakowałam do pustego (wyczyszczonego poprzednio) folderu o nazwie AMD na C:. Ja go tylko wypakowałam - zero inatalacji. Czy tak miało być ? Potwierdź.

Czy coś mogę jeszcze zrobić, czy do czasu pozbycia się INFCACHE.1 pauzujemy ?

.........................................................................................................................................................................................

 

i jeszcze

@Belfegor

Mam nadzieję, że wersja Ubuntu, którą dałeś mi do ściągnięcia - nie będzie musiała być instalowana na dysku ?? Nie widziałam żadnej informacji na ten temat.

Odnośnik do komentarza
Mam po jednym z tych 2 plików.

Dobrze. Są potrzebne do dalszch działań. Pamiętasz, że wybrałaś opcję - usuń pliki przy usuwaniu w MU. A jednak są. Byłem pewien.

 

Pobrany plik z linka wypakowałam do pustego (wyczyszczonego poprzednio) folderu o nazwie AMD na C:. Ja go tylko wypakowałam - zero inatalacji. Czy tak miało być ? Potwierdź.

Bardzo dobrze. Ale radzę zmienić jego nazwę (samego katalogu) na inną np AAA ponieważ w momencie odpalenia setup instalator utworzy katalog AMD i możesz mieć problem ze znalezieniem plików.

 

Czy coś mogę jeszcze zrobić, czy do czasu pozbycia się INFCACHE.1 pauzujemy ?

Dokładnie tak. Masz się pozbyć tego pliku. Dodatkowe info dostałaś na PW.

 

Musisz uzyskać start systemu na IDE i odtworzony plik.

Dobranoc.

Odnośnik do komentarza
Widzisz Belfegor - myślimy o tym samym. Płytę DVD chyba jakąś w domu znajdę. Już pobieram. Dzięki.

 

Zapuściłam uTorrenta, ale przy mojej szybkości (Aero2) będzie to trwało min 5 godzin, więc spokojnie mogę Wam już dzisiaj powiedzieć : dobranoc, do jutra !

 

Po co jak masz serwer lustrzany. poza tym napisz wreszcie skąd masz internet i jakiego modemu uzywasz?

Odnośnik do komentarza

@Belfegor

 

Na stronie, której link mi podesłałeś jak wół "stoi" , że pobieranie przez torrenty jest sposobem zalecanym. Mnie wszystko jedno, bo przez P2P idzie z maksymalną moją szybkością, więc innymi sposobami nic więcej nie wycisnę.

 

Po co jak masz serwer lustrzany. poza tym napisz wreszcie skąd masz internet i jakiego modemu uzywasz?

"Wreszcie" ? A kiedy wcześniej pytałeś ? A poza tym w swoim ostatnim poście cytujesz moje jedno zdanie w którym przecież wymieniłam mojego ISPa. Mam internet od Aero2. Jest dość powolny (D. tylko 512, Up ok300), ale można się tak zorganizować, by do większości zadań wystarczał. Natomiast jego niezaprzeczalną zaletą jest to , że jest bezpłatny i mobilny. Ponieważ nie ma żadnych limitów transferu, to w ciągu miesiąca można na nim ściągnąć całkiem pokażną ilość GB (za free). Bardzo przyjemnie korzysta się np. z mediów strumieniowych, gdy wiesz ze nie obciąża to twojego limitu / kieszeni (tak jak na kablu, a dodatkowo pozostaje ta mobilność). Jakość samej usługi jest też o niebo lepsza niż w Play i Orange i porównywalna z T-mobile i Plusem - przynajmniej w mojej okolicy. W sumie oceniam Aero2 bardzo pozytywnie.

Aero2 wymaga stosunkowo zaawansowanych modemów (klasa 14 wzwyż), ale to wydatek jednorazowy. Ja korzystam z Huawei e353-s2 oraz z Nokii 21M-02.

Odnośnik do komentarza

Belfegor, uwielbiam Twoje odzywki ! Chyba zostanę jedną z Twoich licznych fanek na tym forum !

 

A serio : właśnie wypala się płytka z Ubuntu, a ja słucham sobie cudownej boskiej i Boskiej muzyki Gregorio Allegriego MISERERE, rzeczywiście prosząc Go o zmiłowanie (czy coś innego mi jeszcze pozostało?).

 

Belfegor, ranny ptaszku - jak się spało ? Nie bądź taki zasadniczy... :)

 

+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

 

RATUNKU !!!!!!!!! Nawet moje modlitwy nie pomogły !

Po kasacji z poziomu Ubuntu - INFCACHE.1 dalej pokazuje się (teraz na znacznie dłużej) i znika w W x64 !!

Zapamiętam ten plik do końca moich dni - istny Fenix wstający z popiołów !!!

 

Jesli tu coś jeszcze można zrobić - to chyba niezbędna jest pomoc samej oberszefowej i głównego eksperta.

PICASSO POMÓŻ PROSZĘ , bo INFICACHE.1 będzie mi się śnił do końca życia ! :( :( :(

 

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Odnośnik do komentarza

Ja tu tylko na szybko w jednej kwestii:

 

Po kasacji z poziomu Ubuntu - INFCACHE.1 dalej pokazuje się (teraz na znacznie dłużej) i znika w W x64 !!

Zapamiętam ten plik do końca moich dni - istny Fenix wstający z popiołów !!!

 

Spod Ubuntu plik to już na pewno usunięty i odtworzony ponownie przez Windows. Z tego wynika, że system blokuje ten plik na nowo w trybie rzeczywistym, zresztą mówiłaś:

 

Dlatego mam lepszy pomysł : zamiast kombinować z Ubuntu wywaliłam ten plik z poziomu mojego Windows 7 x32. Właśnie z niego teraz piszę - otworzyłam sobie katalog D:\Windows\System32\DriverStore (w W7 x32 partycja systemu x64 ma literę D) i mam INFCAHE.1 jak na dłoni (NIE ZNIKA jak x64).

Z poziomu W7 x32 karty Własciwości opmawianego pliku wyglądają inaczej i umożliwiają zmianę uprawnien.

 

To może być skutek obecnej fatalnej kondycji ("Przeszłam z [AHCI] na [iDE]. System działa 3 x wolniej niż zwykle."). Moim zdaniem dalsze usuwanie INFCACHE.1 mija się z celem, bo Windows tworzy nieprawidłowy dostęp doń, i należy przejść do meritum, wieslaw531 tu ma cykl zadaniowy zaplanowany.

 

 

.

Odnośnik do komentarza

Przeczytaj PW. Będę edytował tego posta. Czekaj.

 

Chcę teraz poznać stan faktyczny systemu.

1. Jesteś na x64 w trybie IDE.

2. Odpal edytor rejestru i wejdź do gałęzi: HKEY_LOCAL_MACHINE\SYSTEM\CurrentControlSet\services

3. Zwracam uwagę na kolor czerwony (są jeszcze inne np. ControlSet1, 2) - to dla pewności.

4. Klik na amdsata i w prawym panelu sprawdzasz wartość Start - jeżeli jest 4 to Enter i zmieniasz na 0.

5. Jak wyżej tylko dla amdxata - 4 na 0.

6. Kasujesz zawartość wypakowanego poprzednio sterownika z wersją 8.81 (to co Ci proponowałem zmienić AMD na AAA). Katalog zostaw.

 

Potwierdzasz sytuację.

 

Wchodzisz dokładnie tą stronę KLIK i pobierasz sterownik 8.79 (około 370 MB).

Edytowane przez wieslaw531
Odnośnik do komentarza

Masz niestety sterownik MS msahci, który wcześniej nie chciał się wogóle uruchomić (powód wszystkich BSOD).

Ten sterownik powinien wystartować po moim poście #90.

 

Powodem jego startu było usunięcie INFCACHE.1.

Ale dla próby zostawmy tak jak jest.

Upewnij się ponownie czy w podanym wcześniej w rejestrze amdsata i amdxata ma wartość Start = 0.

 

Potwierdź to bo muszę być pewien dalszch działań.

 

Vika

Wiem co robię i wszystko w swoim czasie. Odpowiedz.

Edytowane przez wieslaw531
Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...