Skocz do zawartości

Opera 11 z rozszerzeniami :)


Anonim4

Rekomendowane odpowiedzi

Niewiarygodne. Doczekałem rozszerzeń w Operze :)

http://my.opera.com/polski/forums/topic.dml?id=776322

http://my.opera.com/community/forums/topic.dml?id=780692

Na razie potestowałem rozszerzenie dodające pogodę i blokujące skrypty, czekam na typowego adblocka. Jednak wydaje się, że to bardzo dobry ruch żeby Opera wyszła z niszy. Co o tym sądzicie?

Odnośnik do komentarza
Pomoc jest darmowa, ale proszę rozważ przekazanie dotacji na utrzymanie serwisu: klik.

Na ten moment mogę zwiększyć funkcjonalność Opery poprzez UserJS, Unite czy Widgety. Wydaje mi się, że rozszerzenia w O11 są bardziej przyjazne dla użytkownika, lecz nie dają wcale więcej możliwości? (poprawcie jeśli nie mam racji ;)) Anyway jestem zadowolony z tej wiadomości, chociaż wolałbym żeby wcześniej na przykład rozszerzyli możliwości OperaSync bo teraz to jest mało praktyczne.

Odnośnik do komentarza

Hmm...

Czytam Marku Twój komentarz i zaczynam się zastanawiać, jak najbliższy zalew dodatków do Opery wpłynie na jej bezpieczeństwo. A może nie będzie wysypu dodatków... Chociaż Opera jest dosyć popularna wśród osób znających się na sieciach i aplikacjach internetowych, a to od tej grupy głównie zależy ilość rozszerzeń.

 

Opera jest często uznawana za najbezpieczniejszą i najszybszą przeglądarkę. Z pierwszym trudno się nie zgodzić, natomiast drugie to kwestia dyskusyjna. IMHO strony najszybciej wczytuje Flock - pochodna Firefoksa, który o dziwo jest nieco wolniejszy.

 

Martwi mnie fakt, że bezpieczeństwo Opery może zostać zachwiane przez dziurawe dodatki, które muszą się pojawić, bo nie ma oprogramowania bez bugów, a norweski program ma ich na razie stosunkowo mało (przynajmniej odkrytych).

Odnośnik do komentarza
Na ten moment mogę zwiększyć funkcjonalność Opery poprzez UserJS, Unite czy Widgety. Wydaje mi się, że rozszerzenia w O11 są bardziej przyjazne dla użytkownika, lecz nie dają wcale więcej możliwości?

Zaletą Firefoksa nad Operą było:

- łatwa instalacja dodatków poprzez jedno kliknięcie, zamiast kombinowania z edycją plików, kopiowaniem i nadpisywaniem,

- integracja z GUI przeglądarki, przez co obsługa była łatwiejsza,

- wszystko w jednym miejscu, a nie paranormalne spędzanie kilku dni na szukanie jakiegoś dodatku po starych blogach Operowych użytkowników i wkurzanie się na kolejny nieaktywny link. A jak już się znajdzie to i tak nie działa.

 

Jeśliby dodatki miały formę jak w Firefoksie, to się przesiadam. Poczekam tylko na Operową wersję Ad-Blocka, BBcodeXtra, CacheIt, DownloadHelper, DownThemAll i NoScript.

Opera przynajmniej jakoś prężnie się rozwija i widać, ze coś się dzieje. Mam już powoli dość Firefoksa, super ekstra wersji zapowiadanych że kiedyś będą, ciągłego przekładania premiery, a jak już coś się pokaże to jest namiastką tego co było zapowiadane i ledwo nadąża za konkurencją.

Odnośnik do komentarza

To ciekawe bo dla mnie zawsze przewagą Opery nad resztą rynku był właśnie brak rozszerzeń, dostawałem wszystko co potrzebne w komplecie z jednym spójnym interfejsem, nigdy nie widziałem potrzeby dodawania takich dodatków jak ad-block czy noscript bo odpowiednią funkcjonalność otrzymuję w komplecie z programem (oczywiście kwestia konfiguracji, oskryptowania, co nie zawsze dla początkującego jest proste ale ja w przeciwieństwie do innych nie mam nic przeciwko żeby Opera się nie upowszechniła nadmiernie, została w pewnym sensie taką przeglądarką elitarna), oczywiście wszystko nadal jest ok bo przecież mogę żadnego zewnętrznego rozszerzenia nie instalować tylko jest jeden warunek, że producent nie wytnie z programu żadnej funkcjonalności zrzucając jego rozwój autorom rozszerzeń.

 

Co do stabilności jedenastki - ja jeszcze nie zaliczyłem zawiasów (zresztą tak jak i w 10.70), oczywiście mam trochę własnych filtrów więc mogą elementy powodujące problemy zostać wycięte na starcie.

 

Problemem leżącym u podstaw tej przeglądarki było nastawienie na robienie programu który będzie jak najbardziej zgodny z formatem HTML i zaleceniami W3C co kiedyś powodowało, że webmasterzy wcale nie byli skorzy do produkcji na tyle poprawnego kodu, IE czy FireFox (dawniej Netscape) więcej wybaczały więc autorzy stron stawiali na optymalizacje w kierunku tych przeglądarek. Niestety siła inercji nadal wile stron jest produkowanych pod kontem działania w tych dominujących przeglądarkach (choć opera teraz już o wiele więcej wybacza).

 

Na szczęście wszystkie przeglądarki w tej chwili są udostępniane darmowo i nic nie stoi na przeszkodzie żeby instalować wszystkie (i używać w zależności od nastroju).

 

Ja osobiście kibicuję Operze, żeby nie skupiała się na dodawaniu na siłę nowości tylko opracowała w końcu wersję pozbawioną bugów które ostatni się strasznie mnożą.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza

Czyli jak cię dobrze zrozumiałem @maggreg chciałbyś aby opera zawęziła krąg zainteresowanych do gecków? ;)

Owszem są alternatywy do adblock'a np: ad muncher, który jest nieco lepszym rozwiązaniem bo blokuje to co ma być blokowane jeszcze zanim to coś się załaduje, ale przecież nie o to chodzi aby szukać w necie to co już FF ma dostępne i jeszcze nie każe za to płacić. Ponadto ad block czy inny bloker jest moim swoistym, "NIE WSZECHOBECNYM REKLAMOM", wrzeszczącym reklamom w dodaniu.:angry:

Piszesz o oskryptowaniu? Spróbuj zwykłej "zjadaczce internetu" wytłumaczyć co to jest skrypt i do tego jeszcze żeby wiedziała co z nim zrobić.

 

.......nie mam nic przeciwko żeby Opera się nie upowszechniła nadmiernie, została w pewnym sensie taką przeglądarką elitarna)
kiedyś lisek był tym samym.
Odnośnik do komentarza
noscript bo odpowiednią funkcjonalność otrzymuję w komplecie z programem (oczywiście kwestia konfiguracji, oskryptowania,

No i właśnie o to chodzi. Funkcjonalność Noscript, która w Firefoksie uzyskiwana jest za pomocą jednego kliknięcia w odpowiedni Addons, w Operze wymaga kosmicznych zabiegów połączonych z lektura olbrzymiej ilości "poradników" jak zrobić, żeby było to i to. Efekt finalny i tak jest namiastką tego, co jest w Fx. Nie ma ani tylu możliwości, ani takiej wygody obsługi.

Od lat narzekałem np. na manager pobierania plików. W Operze jest zbyt prosty. Brak możliwości konfiguracji sposobu pobierania (czy synchronicznie czy kolejkując), brak możliwości pobierania w częściach i wiele innych. Są tacy, którym to nie potrzebne, ale ja akurat z tego korzystam. Opera narzuca sztywny schemat i każdemu musi się to podobać. Dodatki - o ile będą odpowiednio inwazyjne (a nie takie gówno jak te widgety) - pozwolą uplastycznić Operę. Przecież jak ktoś nie lubi, to nie musi korzystać z dodatków. Może używać czystej Opery jeśli wszystko mu pasuje.

Dobrym pomysłem byłoby wydanie np. wersji lite, ogołoconej ze zbędnego jak dla mnie chatu, klienta e-mail czy torrent, za to pozwalającej na rozszerzenie istotnej dla mnie funkcjonalności dodatkami.

Odnośnik do komentarza
Piszesz o oskryptowaniu? Spróbuj zwykłej "zjadaczce internetu" wytłumaczyć co to jest skrypt i do tego jeszcze żeby wiedziała co z nim zrobić.

 

To jest główny problem.

Zwykły zjadacz internetu, niejaki Belfegor, nie zna języka skryptów. Postanowił go zgłębić nieco, ale jest to żmudne zadanie. Poza tym nie możemy od wszystkich wymagać żeby nagle zaczęli pisać i używać skrypty.

Odnośnik do komentarza

Operę czeka los Firefoksa- coraz więcej błędów i coraz więcej luk. To normalne. A jednocześnie dzięki rozszerzeniom- za kilka miesięcy stanie się popularna i skoczy jej pobieralność/ używalność ;) Dla wielu zwykłych zjadaczy chleba używających netu w pracy (wiele instytucji na szczęście przekonało się do Lisa) Adblock jest jedynym rozszerzeniem i nie wyobrażają sobie bez niego życia. Do pełni szczęścia brakuje jeszcze kwestia rozwiązania importu haseł z Lisa (nie przekonuje mnie wklepywanie w managera).

Dobrym pomysłem byłoby wydanie np. wersji lite, ogołoconej ze zbędnego jak dla mnie chatu, klienta e-mail czy torrent, za to pozwalającej na rozszerzenie istotnej dla mnie funkcjonalności dodatkami
Tak, te pierdoły mogłyby zniknąć.
Odnośnik do komentarza

Ja od bardzo długiego czasu używam Opery AC, i naprawdę szczerze wszystkim polecam, choćby do potestowania, jedynym problemem który odstrasza ludzi jest język, ale spolszczenie jej jest bardzo proste, może nie wszystko ale bardzo dużo, na tyle że bez problemu można z niej kożystać, a jest naprawdę wypasiona i o wiele lepsza od FF, przynajmniej jak dla mnie nie ma lepszej przeglądarki.

Odnośnik do komentarza

@marekW sęk w tym, że ani ad blocka ani żadnej zewnętrznej alternatywy nie instaluję bo nie potrzebuję. Blocker wbudowany w operę daje radę (a to, że można go ręcznie skonfigurować plikiem tekstowym dla mnie jest zaletą nie wadą), wycina dość dobrze zarówno pojedyncze elementy jak i całe ich zestawy,choć ja akurat używam go dość delikatnie, wolę sobie ustawić skryptami co i jak ma mi strona wyświetlać.

Właśnie dla mnie największą zaletą jest fakt, że mogę pewne rzeczy ustawić od podstaw tak ja ja to widzę i chcę mieć a nie tak jak to wymyślił autor jednej czy drugiej wtyczki. Nie ma nic złego w rozszerzeniach jako takich, każdy instaluje (bć nie wedle uznania) ja tylko mam nadzieję, że ich obecność w operze nie spowoduje wycinania funkcjonalności które są dostępne w samym programie i wyrzucanie ich do pluginów, właśnie takiej wersji lite się obawiam, boję się że stała by się wersją podstawową i o ile oczywiście torrent jest mało przydatny to nie chciałbym pozostawić autorom furtki na wyrzucanie, pewnie akurat torrent by w wersji lite został, opera z tymi wszystkimi funkcjonalnościami jest mimo wszystko programem dość zwinnym a instalka ma wielkość podobną jak FF (który zostanie uzbrojony przecież w pluginy).

 

Ułomności download menedżera nie dostrzegam pewnie przez łącze (mam 8/16MB, od północy do południa 16 a w dzień 8) i pliki ściągają się dość zgrabnie ale kiedyś pamiętam że podpinało się różne programu (ja akurat flashget-a) a używam operki już od ok 8 lat (od pierwszego momentu kiedy przesiadłem się na peceta, wcześniej na amidze używałem ibrows-a i wybór operki opartybył tylko na jej podobieństwie do tego programu).

 

Podsumowując, wg mnie opera ma coś zarówno dla początkujących jak i zaawansowanych, mam nadzieję że pluginy dadzą coś więcej tym pierwszym ale nie zabiorą nic tym drugim. I jak już pisałem można używać przecież wszystkich przeglądarek jednocześnie, ja mam zainstalowanego też liska 4beta, chrome(którego akurat raczej rzadko odpalam) ale też safari (którego nikt nie wymienił a to całkiem sympatyczna przeglądarka).

 

pzdr

Odnośnik do komentarza

ale ja w przeciwieństwie do innych nie mam nic przeciwko żeby Opera się nie upowszechniła nadmiernie, została w pewnym sensie taką przeglądarką elitarna

Firefox ma tę przewagę nad Operą, że problemy z reklamami (i nie tylko!) można rozwiązywać przy pomocy gotowych dodatków (Adblock Plus) oraz za pomocą skryptów (chociażby przez Greasemonkey). Obie metody mają swoje zalety, natomiast przyznam się, że o ile kiedyś blokowałem wszystko świetnym ABP, to teraz coraz częściej zaglądam do arkuszy CSS i piszę skrypty, które nie raz sobie z tym lepiej radzą.

 

Taka nasza natura :)

 

Dostępność dokumentacji po polsku dla UserJS to inna sprawa, ale to też zmierza w dobrym kierunku.

Odnośnik do komentarza

@dejko pisząc, że nie potrzebuję zewnętrznej alternatywy miałem na myśli fakt, że wbudowany w operę bloker ma tą samą funkcjonalność co co wymieniany tutaj kilkukrotnie ad-blocker, pod prawym klawiszem masz opcję zablokuj zawartość gdzie możesz zaznaczając element zablokować wszystkie tego typu elementy na stronie lub tylko ten wybrany (z shiftem), dodatkowo można sobie ręcznie tworzyć szablony z użyciem wildcards (lub edytować te utworzone w/w metodą).

 

Przewagą ad-blockera są gotowe listy (dla opery też można znaleźć ale jest ich zdecydowanie mniej choć format list ad-blocka pozwala je łatwo zaadoptować - tak wiem, nie jest to rozwiązanie dla "kowalskiego") i strony z automatyczną aktualizacją list.

 

Tak naprawdę dużo o wadach/niedociągnięciach opery piszą osoby które pewnie nie miały z nią do czynienia, po prostu coś gdzieś zasłyszały lub przeczytały, przynajmniej takie odnoszę wrażenie, oczywiście nie chcę nikogo do tej przeglądarki przekonywać, kto chce będzie jej używał (lub przynajmniej wypróbuje) kto nie chce nie będzie, po prostu nie zgadzam się z argumentacją wymieniającą większość takich pluginów jakie padały tutaj w dyskusji jako zaletę FF (czy raczej wadę Opery w ich rzekomym braku) bo dla mnie opera daje funkcjonalność tych pluginów już na starcie, problem nie leży też w trudności konfiguracyjnej a raczej w dokumentacji, nie mnie rozstrzygać czemu tak jest, czy to wina producenta czy po prostu społeczność jest za mała (i za mało płodna) a może Opera przyciągała właśnie takich przywołanych już tutaj wcześniej "gecków" którzy sami dokumentacji nie potrzebują więc nie widzą sensu tworzenia takowej dla innych.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza

dejko, mnie też ABP do życia nie jest konieczny. Natomiast korzystam z Lisa, bo Adblock działa błyskawicznie i rozwiązuje zdecydowaną większość problemów. Nie będziemy wymagać, żeby pani Jadzia w biurze znała JavaScript, jest jej to zupełnie niepotrzebne. Chociaż warto by pomyśleć o napisaniu jakiegoś szerszego polskiego poradnika o skryptach dla przeglądarek. Chyba dzieło tłumaczące wszystko od podstaw w naszym języku jeszcze nie powstało. Czas to zmienić, ktoś pomoże? ;)

 

Ale jeśli chcemy wywalić absolutnie wszystkie reklamy, to bez CSS i czasami JS się nie obejdzie. Przykładem jest ostatnio wrzuta.pl, gdzie odtwarzacz i banerek to jeden flash. I Adblock leży, a reklama jedna z najbardziej irytujących.

 

--------------------------------------------------------------

 

Ech... właśnie to rozwiązałem :D

(dla Firefoksa)

 

@-moz-document
 
domain(wrzuta.pl) {
 
#file_info_media > div[style=text-align: center] > #wrzuta_plik {
margin-top: -200px !important;
}
 
}
 
@-moz-document
 
domain(wrzuta.pl) {
 
#file_info_media > div[style=text-align: center] {
height: 60px !important;
overflow: hidden !important;
}
 
}
Odnośnik do komentarza
@dejko pisząc, że nie potrzebuję zewnętrznej alternatywy miałem na myśli fakt, że wbudowany w operę bloker ma tą samą funkcjonalność

Dawno nie korzystałem z Opery, ale z tego co pamiętam, to różnica jest znaczna.

1. Subskrypcja filtrów.

2. Możliwość blokowania po frazie i określenia w jakich warunkach ma być blokowane. Kiedyś miałem reklamę pływającą, złożoną z kilkudziesięciu elementów graficznych. W Operze mogłem to zablokować poprzez klikanie na każdy z elementów z osobna, a niektóre miały wielkość kilku pikseli. Ostatecznie olałem po jakimś czasie. W ABP klikam na jedno i modyfikując adres, określam dla jakiej frazy ma być blokowanie. Całość = góra 30 sekund. Dało by sie to i w Operze, ale jak mam się bawić w szukanie, edytowanie, restartowanie przegladarki - i tak przyjmując, ze dla większej ilości elementów na różnych stronach, to ja dziękuję.

3. Pełen podgląd tego co zostało zablokowane. Więc mogę zobaczyć dlaczego załadowana strona jest pusta i za pomocą danych w okienku odblokować krytyczne elementy.

4. Możliwość szybkiego włączenia/wyłączenia jak i tymczasowego wyłączenia na danej stronie. Przydaje się na witrynach Google, gdzie normalnie mam poblokowany cały syf od nich.

5. Elegancki wgląd w statystyki i rodzaje filtrów, a nie poprzez podgląd pliku tekstowego.

I to jest to, czego używam w ABP a czego nie ma na razie w Operze (chociaż może już jest - dawno nie korzystałem).

 

Jeszcze lepszy motyw miałem któregoś razu z hasłem od "przepustki" na którąś stronę. Oczywiście Opera nie udostępnia/ała podglądu, tak jak to robi Firefox. Dopiero pobranie jakiegoś ruskiego programu umożliwiło mi eksport haseł i loginów do pliku tekstowego. Jak się też okazuje, plik z hasłami w Operze nie jest szyfrowany.

 

Tak naprawdę dużo o wadach/niedociągnięciach opery piszą osoby które pewnie nie miały z nią do czynienia

Opery używałem chyba ze dwa lata i nawet kilka poradników dałem na swojego bloga. Rozstałem sie z nią po tym, jak wyszła któraś nowa wersja, całkowicie nie chcąca pracować z moimi ustawieniami. Miesiące dopieszczania, kombinowania, instalowania i przerabiania poszły się walić, bo przeglądarka działała tylko na nowym profilu (nie tylko ja miałem ten problem, ale na forum Opery nikomu on nie przeszkadzał). Po prostu nowa "stabilna" wersja, stworzona pod publiczkę żeby przegonić Mozillę, stabilna była tylko z nazwy. Wtedy akurat pojawił się Firefox 3, który działał znacznie szybciej, niż moja zmodowana Opera.

 

Nie ma co ukrywać... jeśli jakiś bajer jest na Operze, to zaraz na Fx pojawia się rozszerzenie dodające taką funkcjonalność - ale znacznie bardziej rozbudowane i pozwalające na znacznie lepszą konfigurację. Przykładem dobrym jest speed dial z Opery i fast dial z Firefoksa. Zanim Operowcy zorientowali się, że po edycji czegoś tam da się zrobić więcej miniaturek w ekranie startowym, ja już od kilku miesięcy działałem na 20 miniaturkach, w dodatku spersonalizowanych wizualnie. Funkcja niby ta sama, ale realizowana w sposób znacznie bardziej wszechstronny.

Odnośnik do komentarza
3. Pełen podgląd tego co zostało zablokowane. Więc mogę zobaczyć dlaczego załadowana strona jest pusta i za pomocą danych w okienku odblokować krytyczne elementy.

4. Możliwość szybkiego włączenia/wyłączenia jak i tymczasowego wyłączenia na danej stronie. Przydaje się na witrynach Google, gdzie normalnie mam poblokowany cały syf od nich.

 

Zdaje się, że ta funkcjonalność była od początku istnienia adblocka w operze, do tego dochodzi konsola błędów z kategoryzacją i w nowszych wydaniach swego rodzaju debuder czyli dragonfly.

 

2. Możliwość blokowania po frazie....

 

Jak najbardziej istnieje, chyba że inaczej rozumiemy frazę, oto jak wygląda typowy dialog dla fixit:

obrazzeschowka1.th.png - ekran konfiguracji blokowania

obrazzeschowka.th.png - po kliknięciu na szczegóły widzimy jaki konkretnie filtr jest na danej stronie aktywny, jak widać filtr jest dość czysty (u mnie przynajmniej).

 

Jak dla mnie nie ma problemu z wycięciem przy użyciu wyrażeń regularnych czy wildcards, jak pisałeś o klikaniu na wiele małych elementów - pewnie wystarczyło kliknąć w jeden i wstawić właśnie gwiazdkę (czy w ad-blocku robi się to inaczej?)

 

Oczywiście z subskrypcją nie da się polemizować, dla początkujących zdecydowanie opcja na plus. GUI to już rzecz gustu wiec zgodnie z powiedzeniem "nie to ładne co ładne ale co się komu podoba" nie będę nad tym dyskutował choć w przypadku pluginów niezależnych zawsze istnieje pewna niespójność w budowie interfejsów czego nie ma w przypadku programu pisanego w całości przez jedną firmę.

 

Nie ma co ukrywać... jeśli jakiś bajer jest na Operze, to zaraz na Fx pojawia się rozszerzenie dodające taką funkcjonalność - ale znacznie bardziej rozbudowane...

 

To pokazuje, że najtrudniej coś wymyślić, później już jest z górki, w tym przypadku niezależność od producenta głównego programu plusuje, autorzy pluginów mogą się skupić konkretnie na swojej działce co w przypadku firmy skupiającej się na całym programie cechuje się pewną bezwładnością, pojawiają się proirytety, zasoby ludzkie i takie bzdety. No ale teraz mamy opcję na pluginy niezależne i pewnie wszelkiej maści adblockery wypłyną jako pierwsze (podejrzewam, że zanim się jakiś wybije przed peleton będzie tego trochę, nie wykluczone że autorzy pluginów liskowych spróbują swoich sił, na pewną pojawi się próba portowania).

 

@DawidS28 przywołał Greasemonkey, należy dodać że większość tych skryptów działa z operą bez problemu, różnica jest taka, że skrypt działający w trybie Greasemonkey musi mieć rozszerzenie user.js a natywny dla opery .js.

 

Dla mnie - co już wcześniej zaznaczyłem - największą bolączką opery jest ostatnio duża ilość bugów (deweloperzy skupili się na wymianie silnika i dodawaniu nowych opcji przy tym gubiąc się właśnie z błędami), nie da się ukryć również tego, że wiele stron ma problem z operą i choć wina leży raczej po stronie webmasterów to w interesie developerów opery jest poprawa kompatybilności (czasem niestety oznacza to zniesienie restrykcyjności w interpretacji kodu) i poprawa funkcjonowania pluginów podstawowych |(takich jak flash czy silverlight) które ciągle miewają jakieś mniejsze czy większe problemy, choć przykład vod.onet pokazuje, że to niechlujny kod wstawiający dodatkowe śmieci (reklamy, ankiety itp) generuje problemy a nie pluginy sensu stricte.

 

Jeszcze raz podkreślam, nie namawiam nikogo do opery ale zanim zaczniecie krytykować przynajmniej spróbujcie, niech krytyka będzie merytoryczna bo inaczej pogłębia tylko pewne mity a warto żeby prowadziła do jakiś rozwiązań, teraz przy okazji pluginów jest dobra okazja żeby ponarzekać na braki które powinny/mogą być właśnie pluginami uzupełnione.

 

pzdr

 

ps

@marcinkowski twój post pojawił się w trakcie powstawania mojego więc dopiszę, sprawdzanie pisowni jak najbardziej mamy, jeżeli dasz prawy klawisz na polu w którym możesz pisać to będziesz miał (na samym dole) sprawdzanie pisowni i wybór słowników (opera sama ściągnie nowy słownik po wybraniu, są to słowniki te same co w pakiecie openoffice).

 

pzdr2

Odnośnik do komentarza

Panowie krótka piłka, nie bez kozery pisałem o "zwykłej zjadaczce internetu", cała wasza dyskusja na temat skryptów przypomina mi akademicką rozmowę dwóch gecków ;) przeglądarka internetowa nie służy mi ani pani Krysi z księgowości po to abyśmy rozwijali umiejętności pisania skryptów, a po to aby czuć się z nią dobrze przez wygodę samego użytkowania. Jest cała masa stron internetowych, które są do tego stopnia przeładowane reklamami, dźwiękowymi reklamami, wyskakującymi oknami, że oglądanie samej treści graniczy z cudem trafienia w odpowiednio dobrze ukryte miejsce/wyłącznik i tu właśnie doskonale zdaje egzamin ADP.

@maggreg - nie czytaj tego postu jako ofensywę z mojej strony na Twoją osobę, ale jeśli bronisz opery to spróbuj popatrzeć na nią okiem laika, tego właśnie "zwykłego zjadacza internetu". ;) Lisek też nie jest doskonały, ma swoje wady, natomiast gdy opera dorobi się tego co mi w niej brakuje (proszę, tylko znów nie te skrypty :D), to chętnie z niej skorzystam, czasem, zamiennie.

Pozdrawiam, operowców.

Odnośnik do komentarza

@marekW - nie traktuję, na dodatek dałem do zrozumienia, że nie mam zamiaru nikogo przekonywać.

 

Powiedzmy sobie szczerze, dla Pani Krysi sugestia żeby sobie zainstalowała ad-blocka jest tak samo "czarną magią" jak skrypty dla ciebie, taki 100% laik powinien dostać komputer już wstępnie skonfigurowany i po stronie informatyka przygotowującego taki system powinna znaleźć się taka konfiguracja, niestety powszechność "składaków" troszeczkę rozmywa powyższe ale Pani Krysia nada powinna opiekę informatyka posiadać, ba powinien on zadbać o to wręcz żeby PK nie mieszała za bardzo w konfiguracji (w końcu komputer w księgowości nie służy do latania po stronach).

 

Co innego domowy komputer, tutaj mamy zarówno totalnych laików którzy - znów powiedzmy to szczerze - powinni konfigurację powierzyć komuś z większym doświadczeniem albo troszkę ambitniejsze osoby które są w stanie taki konfig przeprowadzić same - i tutaj ja nie widzę aby konfiguracja dodatków do FF była specjalnie prostsza niż to o oferuje opera choć bez dwóch zdań pluginy do FF oferują ciut więcej (i tutaj dopiero wyrównanie szans wymaga pewnej wiedzy).

 

A skrypty - to już dodatkowa funkcjonalność, nikt nie wymaga żeby typowy user je pisał ale nic nie stoi na przeszkodzie aby zastosować gotowe, napisałeś o reklamach - wypróbuj np. dwa pierwsze skrypty które spłodziłem w wątku "Kontrolowanie prezentacji stron WWW - moje spojrzenie moja odpowiedź na pracę Dawida" a raczej nie prędko zobaczysz jakąś reklamę.

 

pzdr

 

Pozwolę sobie dopisać jeszcze coś ponieważ tak z rana naszła mnie myśl odnośnie tego co napisał Marek, dyskutujemy tutaj porównując FF z Operą ale zapominamy, że tak naprawdę (ciągle trzymając się myśli Marka o Pani Krysi) wciąż dominującą przeglądarką jest IE w różnych odmianach, tendencja co prawda jest spadkowa ale wciąż (dane na początek czerwca) mamy ok 60% popularności tej właśnie przeglądarki.

Piszę to też z tego powodu, że całość zagadnienia wyboru przeglądarki nie pozwala pominąć aspektu emigracji z IE > "coś innego".

Opera nie była przeglądarką na którą łatwo było się przesiąść, miała ona zupełnie inną filozofię interfejsu niż IE właśnie więc historycznie dla osoby przesiadającej się na nową przeglądarkę (czyli zyskującej świadomość) FF był bardziej przyjaznym, bardziej logicznym wyborem, nie zmuszał do zmiany przyzwyczajeń.

Co prawda zarówno FF (jak zresztą koledzy sami zauważyli) jak i IE ewoluowały w stronę rozwiązań stosowanych wcześniej w Operze ale jednak ta historyczna tendencja pozostała, w międzyczasie powstały dobre pluginy, powstało też (co próbuję udowodnić) wiele mitów więc pozycja FF się ugruntowała.

Teraz mamy do czynienia z sytuacją w której pojawia się preinstalowana alternatywa, mamy też (co prawda trochę przymusowy) mechanizm wyboru przeglądarki więc alternatywy zyskują ale nadal typowy laik (Pani Krysia) używa i będzie używał IE (i to mu w zupełności wystarczy).

Osoba która skorzysta z możliwości wyboru natomiast (próbuję tutaj spojrzeć jej oczami) nadal w sposób naturalny wybierze raczej FF (choć może Chroma, bajerancki interfejs i niezła kampania reklamowa) po części bo nadal jest to wybór w mniejszym stopniu obarczony potrzebą zmiany przyzwyczajeń, dwa czytając dyskusje podobne do tej naszej tutaj (choć pewnie nasza na tle wielu podobnych jest jednak bardziej merytoryczna) mimo wszystko skłoni się właśnie ku liskowi, czy słusznie, ja osobiście uważam, że opera na starcie - "out of box", bez potrzeby konfiguracji - oferuje użytkownikowi jednak więcej niż pozostałe przeglądarki i mam nadzieję, że pluginy tego nie zepsują a wprost przeciwnie tylko poprawią.

 

pzdr2

Odnośnik do komentarza
Zdaje się, że ta funkcjonalność była od początku istnienia adblocka w operze, do tego dochodzi konsola błędów z kategoryzacją i w nowszych wydaniach swego rodzaju debuder czyli dragonfly.

No to chyba nie umiałem z tego korzystać.

 

autorzy pluginów mogą się skupić konkretnie na swojej działce co w przypadku firmy skupiającej się na całym programie cechuje się pewną bezwładnością

No i właśnie o to chodzi. Nie mówię o idei, tylko o efekcie końcowym. Pluginy w Operze pozwoliłyby skupić się programistom Opery na programie właściwym, a programistom firm trzecich zająć się rozszerzeniami. Twórcy najpopularniejszych dodatków z Fx robią je też dla IE oraz Chrome. Zapewne nie przepuściliby tez Opery - co znaczy, ze byłyby one doskonałej jakości.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...