Skocz do zawartości

Groszexxx

Moderatorzy
  • Postów

    2 714
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Groszexxx

  1. Tak, dlatego z zainteresowaniem śledzę posty Nirvanowca (który już ma skasowane konto), kolegi zza wschodniej granicy (chyba najlepszy mistrz data recovery jaki był na elektrodzie i w Polsce, tez niestety zostało tylko wpisy opatrzone loginem Guest) i Migola, ktory dalej sie pilnie udziela. Im to powiedz ;-). No chyba, ze sie sugerujesz liczba postów? Dodam jeszcze, ze Twoj post przypomina mi tych, którzy pisali - MHDD nie potrafił naprawić dysku, a HDD Regenerator tak! On naprawde naprawia bad sectory ;].
  2. Muzyk - Screena wyzej widziales? Drobny szczegół - wystarczy przełącznik /r z którego i tak wynika /f Bonifacy: Może masz rację. Ja wyszedłem tylko z założenia, że poleca się coś najlepszego do osiągnięcia jakiegoś celu. DMDE w podstawach nie jest trudny. Jakaś taka moda jest teraz na to, że nie czyta się tutoriali, helpa - tylko klika w obrazeczki. Nie jestem starej daty, ale dla mnie to smutne. Nie uważam, ze parenascie, kilkadziesiat minut na ogarnięcie podstaw poteznego narzedzia to duzo czasu. Druga sprawa, ze sa filmiki na YT, ktore przyspieszaja taka nauke. Chodzi mi o to, że różnice w tego typu programach (data recovery) są dosyć znaczne. W ogole programy zajmujace sie operacjami na dyskach sa sztucznie lansowane. Lekko zmienie temat na sekunde: Na Dobrych Programach do dzisiaj są bardzo ciepłe (także od redakcji) recenzje HDD Regenerator, ktory niszczy dyski. I autor doskonale o tym wie - za co powinien odpowiadac przed sadem. Nie znam Twojego programu Bonifacy. W zastosowaniu profesjonalnym jednak nie wystepuje. Tylko i wylacznie na tej podstawie wysnulem wnioski, ze lepiej polecic DMDE.
  3. Gajowy, wiecej wyobrazni. Zobacz jak kwitnie dział odnośnie infekcji na tym forum. Śmiem dodać, że są to ludzie, którzy potrafią na forum wejść i napisać post z problemem, zrobić logi i wyjaśnić o co chodzi. Pomyśl ile jest takich, którzy nie potrafią nawet tego. Za to pornuski odpalić już tak. Pendrive wetknac tez, ktory przeniesie jakiegos robaczka, ktory bedzie zapychal lacza. Od razu nasuwa sie sytuacja, scenka, w ktorej ktos bez zastanowienia chwyta za telefon, dzwoni do admina - bo mi nie dziala internet! Dlatego Twoj post wydal mi sie niesamowicie oderwany od rzeczywistosci. Z reklamacja powinno sie isc wtedy, gdy wykona sie niezbedne minimum. Ja to minimum staralem sie podac. Wydalo mi sie, ze zbyt szybko posadziles providera o jakies bledy. Taki byl moj przekaz. Jeszcze cos co przyblizy prawdzie moja teze o 90%, mianowicie wykwalifikowanie obslugi na infolini tp. Nie zebym byl seksista, ale bedac tam czestym gosciem, z paniami rozmawiac nie chcialem, bo leciały tylko po schemacie, bez zadnej wiedzy. Nie mam do nich pretensji - po prostu w wiekszosci to sie zwyczajnie sprawdza. Odpowiedź autora też daje nowy wglad w sytuacje. Zreszta - obowiazkowe raporty tez by sie przydały. https://www.fixitpc.pl/forum-38/announcement-3-wa%C5%BCne-zak%C5%82adanie-tematu-obowi%C4%85zkowe-logi/ A zarcik z łączami dobry ;-).
  4. DMDE, wersja testowa ma ograniczenie takie, ze mozna pojedynczo tylko foldery odzyskiwac. Tobie zniknal jeden folder. Nie ma co na pałę polecać programów, nawet jeśli komercyjne stają się darmowe w promocji. DMDE to profesjonalny soft, ale jego podstawowe funkcje są w necie dosyć dobrze opisane. Ze swojej strony mogę tylko zalecić kopię partycji. Choćby w skali, zdaje sie, ze fsarchiver to potrafi, zawsze sie przyda, gdy coś zmaścisz. A dysków masz sporo, więc jak mniemam - miejsca też Ci starczy. Dopiero na czyms takim sie bawic w odzysk. Najbezpieczniej, zwłaszcza, że nie wiadomo w jakim stanie jest dysk. Temperatura jest odrobine za wysoka, tragedii nie ma, gorzej z f0. Ja bym zalecał zrobić test w programie od Seageta SeaTools w wersji pod DOSa. Wybrać opcje long test. http://knowledge.seagate.com/articles/en_US/FAQ/201271en I zrob jeszcze test powierzchni w HDTune.
  5. Pix, a dysponujesz czyms co potwierdzi to co napisales? Jakies linki do tematow na forach? Pytam, bo pierwsze slysze.
  6. Ty Gajowy chyba niewiele miales wspolnego z łączami, co? Przynajmniej od strony praktycznej, bo nie chodzi mi o wiedze - tylko faktyczny kontakt z ludzmi. No chyba zartujesz, ze to provider ma sie tlumaczyc przed klientem z powodu tego typu problemow - podczas, gdy 90% ich procent wystepuje z powodu bledow uzytkownikow, glownie przez infekcje. Calkowitym pojsciem na latwizne i delikatnym obejsciem problemu jest sprawdzenie pingow na innym systemie. Pingi masz wysokie tylko w grach czy jak pingujesz serwery stron to tez? wpisz w cmd ping onet.pl /t Zobacz czy sa jakies skoki albo czy jest wyzszy od 60 ms. Nastepnie zbootuj sie z jakiegos linuxa live i zobacz czy tam pingi beda takie same, podobne. Dla dostawcy tez to bedzie przynajmniej rzeczowo brzmiacy argument, bo ludzi dzwoniacych do niego "Panie, nie dziala!" to on ma na peczki.
  7. Zdecydowanie za długo. Przerwij operacje i ponów. Napisz czy sytuacja się zmieniła. Jeśli nie - to będziemy myśleć dalej. A niby wyłączenie aktualizacji w czym Ci miało pomóc?
  8. Groszexxx

    Ocena SMART dysku

    To zle proponujesz. Może napiszę delikatnie: tematów odnośnie uszkodzonych dysków jest sporo, niektórzy nie potrafią się w tym odnaleźć. Podkreślę następującą rzecz: Mianowicie - wszystko opiera się o pewne priorytety. Dla niektorych nośnik jest ważniejszy niż dane, dla innych na odwrot. W przypadku opcji nr 2 - robimy kopie posektorową dysku. Jeśli ktoś nie ma możliwości, srodkow - niech odda to w rece profesjonalistów. Kazda inna metoda niesie ze soba wieksze ryzyko. Dyski z realokowanymi sektorami traktuje sie zawsze jako dyski niesprawne, czyli nigdy nie powinno sie na nich przechowywac waznych danych oraz miec swiadomosc, ze moga odmowic posluszenstwa w kazdej chwili. Jeżeli dysk ma bad sectory fizyczne - opcja zerowania moze pogorszyc tylko sprawe. Duzo lepsza metoda jest w MHDD komenda Erase Delay. Mowiac krotko: zerowanie dysku ma sens tylko, gdy zalezy nam na nadpisaniu danych. Erase Delay zeruje natomiast tylko sektor nie nadajacy sie do odczytu. I teraz wazne - mozna czasem radzic, gdy ma sie mgliste pojecie na temat, w ktorym sie pomaga, ale nigdy nie moga to byc porady niebezpieczne. Niedoswiadczony uzytkownik moze nie wiedziec, ze zerowanie prowadzi do utraty danych, moge nawet przyjac, ze to jego wina i problem, ale nie jest juz jego winą fakt braku swiadomosci, ze te dane są NIE DO ODZYSKANIA. Nie wiem czym rozni sie opcja remap w Vivardzie od tej w MHDD. Probowalem natomiast zremapowac bad sectory logiczne bez opcji ERASE Delay (zwana czasem Erase Waits) i nie zostały zremapowane, inaczej piszac - nie zwiekszyl sie parametr C4 i C5. Pytanie czy to wynika z jakichs mechanizmów zabezpieczajaco-korygujacych oprogramowania. Za slabo znam rosyjski zeby przeczytac pelna specyfikacje MHDD czy Vivarda. Pozwole sobie zalozyc a priori (na podstawie opinii i wlasnych doswiadczen), ze Rosjanie sa liderami w zakresie data recovery. Problem pozostawał dalej i dopiero zerowanie ww. sektorów pomogło. Nota bene wtedy juz taka operacje robi się bez ryzyka, bo wiadomo, ze są to bad sectory logiczne. Zdarza sie, ze rosnie tylko parametr C4, a C5 nie - trzeba miec to na uwadze, w takim przypadku sytuacja ma sie inaczej. Tyle ode mnie.
  9. A to dziwne, bo ja widze zupelnie co innego. Jestem przekonany, że połowa programów, które masz zainstalowane nie jest przez Ciebie ani świadomie ani nieświadomie użytkowana. Do tego cała masa wpisów w kluczach Run. Dodam, że odinstalowywanie dużej ilości programów za pomocą wbudowanych dezinstalatorów - to bardzo kiepski pomysł. Zostaje w rejestrze sporo niepotrzebnych wpisów i plików na dysku. W logach infekcji nie widzę. Tak jak mowilem wczesniej - sciagnij Autoruns, zrob punkt przywracania systemu - mozesz wylaczyc wszystkie wpisy do ktorych brakuje plikow, czyli te na zolto. Do tego odznacz te, ktorych uruchamianie wraz ze startem systemu sa dla Ciebie zbedne. Moze inni userzy forum bardziej Cie poprowadza za reke. Z mojej strony jeszcze niepokoi mnie plik found.000. Mozliwe, ze masz problemy z dyskiem natury logicznej. Odpal cmd (wiersz polecenia) i tam wpisz chkdsk /r Stara wersja IE - pobierasz uaktualnienia do systemu?
  10. Wrzuciles mase pierdół, a zabrakło ważnej zakładki INFO z HDTune. Do tego test powierzchni! O logach wspomniał mój poprzednik. W dysku zastanawiają błędy zapisu. Jeszcze log z Autoruns możesz załączyć - można w nim wylaczyc troche pierdół bez usuwania, co jest spora zaleta. Do tego dezinstalacja niepotrzebnych programów, ktorymi oemowe wersje windows sa przeladowane. Za pomoca Revo czy YourUninstaller. Czasem - albo przy braku czasu albo umiejetnosci - mozna tylko wyciagnac seriala z oemowej wersji windows i zainstalowac z pobranej z netu kopii zapasowej systemu (jak to poprawnie politycznie brzmi!).
  11. Na ten problem nie można jednoznacznie odpowiedzieć. Ludzkość boryka się z nim od 30 lat, a i bedzie to robic zawsze. Dużo rozbija się o umiejętności użytkownika. Jeżeli chodzi o antywirusa - zawsze bez wahania rekomenduję Avirę + odpowiednia konfiguracja: http://www.hotfix.pl/avira-antivir-personal-free-antivirus-konfiguracja-antywirusa-a218.htm Tutaj jeszcze stara wersja avirki, ale to nie ma znaczenia, interfejs podobny, doszlo pare nowych opcji, ktore maja byc zaznaczone. Pragne zwrocic jeszcze uwage na zakladke "Action for concerning" - zalecam, aby ustawić na automatic, pierwsza opcja repair, druga delete z obowiazkowo zaznaczona opcja copy file to quarantine. Kategorycznie odradzam antywirusa microsoftu i avasta, AVG przeze mnie tez nie jest mile widziany (tu akurat z innych wzgledow niz slaba wykrywalnosc) Druga sprawa, ze musisz poczytac tez o firewallu. Wybrac taki, ktory Ci odpowiada. Przyblizyc sobie podstawy zagadnienia - nie jest to szczegolnie trudne. Odpowiednie zarzadzanie prawami uzytkownika to tez podstawa. Do tego zawsze najnowsza wersja oprogramowania - zwłaszcza flasha, przegladarki, javy, programów pocztowych, programów do pdfów, programów sieciowych i systemu. O antywirusie i firewallu juz nie wspominam. Kolejnym waznym zagadnieniem jest backup systemu. Robienie punktów przywracania, ale też i obrazów całego systemu. Obecnie 7 ma wbudowany windows recovery environment - co pozwala w razie niesprawnego systemu - wczytać jego kopię. I podstawy edukacji. Jak unikać niechcianych programow, skad ich nie pobierać, na jakie strony uwazac. O tym, zeby nie przegladac maili od nieznajomych, ktore maja podejrzane nazwy tematow trabi sie tez od ponad dekady. O tym, zeby nie otwierac podejrzanych zalacznikow tez. Prosze mi wybaczyc bardzo ogolna nature mojej porady, nie moge lekcji odrobic za Ciebie .
  12. Sytuacja inna, ale analogiczna. Czyli zamiast niepoprawnego wykrywania - nie wykrywa sprzetu, ktory powinien. http://support.microsoft.com/kb/937454/pl Nie mam takiego problemu, a nie jestem az tak ciekawy, zeby probowac go zasymulowac. Jeśli autor nie ma wiedzy zeby samemu sie pobawic to odradzam. Mozna pytać google - np. o SetupDiGetDeviceRegistryProperty bo smiem twierdzic, ze w tym lezy problem. http://msdn.microsoft.com/en-us/library/windows/hardware/ff551967%28v=vs.85%29.aspx Jak zwykle diabeł twki w szczegółach, a nie majac takiego przypadku przed oczami - tymbardziej trudno go rozwiazac. Tak z automatu - wszystkie stery są najnowsze? Chipset, kontroler sata, aktualizacje systemu? Do autora: Ciekawosc mnie zżera, mianowicie: jak wylaczysz tryb AHCI na IDE - to tego problemu nie ma? Ew. przywrocenie biosu do wartosci domyslnych
  13. Kombinuj, nie uszkodzisz od tego systemu. Komputer długo startuje czy chodzi wolno podczas normalnego uzytkowania? Albo to i to? Pobierz HDTune i zrób screena na każdej zakładce, czyli: Benchmark (oczywiscie odpal go) Info, Health i Error Scane - z wylaczona opcja quick scan.
  14. Adobe Reader to program do pdf'ów. Jest bardzo popularny i słynie z różnych dziur i luk w zabezpieczeniach. Świadczy o tym też ilość patchy i hotfixów. Znajdź inną alternatywę. Jeden z popularniejszych jest Foxit Reader. Czy jest lepszy? Ocen sam, zawsze mozesz doczytac na google.
  15. To nie jest wina SSD. Kilka lat temu miałem taki przypadek z dyskiem tradycyjnym, tzn. dotyczyło to mnie bezposrednio. Nigdy nie usuwam bezpiecznie sprzetu, wiec kompletnie mnie to nie interesowało.
  16. Niestety. od razu mówię, że jak ktoś nie ma czasu na całkiem pokaźną dawkę ironii - to niech nie czyta, bo straci czas. Artykuł, do którego wrzucę link - jest formą ciekawostki przyrodniczej, ktora mozna przyrownac do bardzo słabej komedii SF. http://www.chip.pl/artykuly/porady/2009/11/optymalizacja-windows-pod-katem-dyskow-ssd?b_start:int=0 Pamietam czasy, gdy czasopisma CHIP, PCWorld czy Komputer Swiat uchodzily za czasopisma fachowe i rzeczowe. Przynajmniej w moich oczach, a, ze oczka mialem małe, bo i lat mało liczyłem - to sentyment został. O ile rzadko czytuje porady na owych stronach, programow nie zasysam wcale, o tyle czasem google nakieruje na jakis artykul. Tak bylo i tym razem. Czuje sie oszukany i okradziony z dziecinstwa.Tytul, ktory cieplo mi sie kojarzyl, zostal calkowicie zbrukany! Ale mniejsza o moje osobiste wynurzenia. Do rzeczy: Na poczatek krzykliwy, tabloidowy wstep, oczy kazdego uzytkownika skupiaja sie na wzmiance o mozliwosci uszkodzenia. Przekaz prosty - system psuje dysk! Pierwsze słyszę, że eksploatacje - nawet tą wzmożoną, nazywano kiedykolwiek uszkodzeniem. To tak jakby ktoś mądry odkrył, że jeżdzenie samochodem psuje samochód. Jedziemy dalej z mądrościami. Przy opisie Wear Leveling są wspomniane dwie metody, moja wiedza o dyskach ssd jest bardzo podstawowa, w przeciwienstwie do tradycyjnych dyskow, ale i tak uwazam, ze opisane tutaj zjawiska sa bardzo uproszczone. Wg. artykułu pierwsza metoda to dbanie o to, aby każdy blok był zapisywany równomiernie (od razu w oczy się rzuca niefachowa nomenklatura w tekście), rzecz stara jak swiat, i nawet laik moze sobie to wyobrazic. Druga porusza ciekawszy problem - mianowicie: zapisane bloki, które nie zmieniaja swojej zawartosci - np. duze programy, musza z definicji byc waskim gardlem i uniemozliwic pelne wykorzystanie metody pierwszej. Wiec sa przenoszone w miejsca bardziej "zużyte". Wiadomo w jakim celu - miejsca, w ktorych operacji zapisu bylo malo - znowu sa mozliwe do zapisania w celu wyrownania sumarycznej ilosci operacji zapisu. Wydawalo by sie, ze to logiczne, moze niezbyt proste, bo wiadomo, ze diabel tkwi w szczegolach, ale na pewno logiczne. Dalsza część artykułu całkowicie przeczy tym dwóm podstawowym zasadom. Jestem zszokowany ilością bzdur i głupot. Prosty przykład: "Podczas zapisu sterownik dysku ustala najpierw, które bloki zostaną wtedy użyte, przenosi zawartość znalezionych w nich stron, które nie mogą zostać skasowane, do pamięci pośredniej, po czym czyści w tych blokach wszystkie komórki. Dopiero wtedy może zapisać na pustych stronach nowy plik, dokładając do tego tymczasowo przesunięte dane. W efekcie tego obniża się szykość zapisu o około 40 proc., nawet w przypadku dobrych SSD." Moim zdaniem to nie sterownik zajmuje się ustalaniem bloków, a firmware. Niewazne. Zastanawia mnie fakt - dlaczego dysk najpierw musi czyścić bloki i wszystkie komórki, bo niby tylko wtedy moze na nich cos zapisac? Dlaczego nie może nadpisać? Mamy jakieś cyfrowe dane: 1011100101010111 - to dlaczego dysk ma najpierw wszedzie wprowadzic 0 badz 1 (albo i to i to) - zeby na nowo wprowadzic zera i jedynki? Czy to nie jest zaprzeczeniem dbania o nienadmierna eksploatacje dysku? Pozwole sie nie odnosic do wszystkich zauwazonych paradoksow, ale na szczegolna uwage zasluguje ten odcinek: "Na przykład Windows XP domyślnie zaczyna partycję systemową na 126 sektorze dysku twardego, który w przypadku SSD leży w środku jednej ze stron. To niekorzystne, ponieważ przy takim niedopasowaniu XP często wykorzystuje wtedy tylko połowę stron w bloku." Jeśli się mylę - to obiecuję, że w ramach rekompensaty spędzę na forum 10 godzin i to na first desk'u, niczym doktor House w karnych godzinach w przychodni. To jest zaprzeczenie tego o czym było wcześniej. Druga sprawa - śmiem twierdzić, że i w dyskach SSD jest jakaś analogia do translacji LBA na CHS. Analogia, bo jak wiemy, dysk SSD nie zawiera głowic. Co do cylindrów, wcześniej była mowa o Multi Level Cells (MLC). Myślę, że jest to więc jakaś analogia, przynajmniej ja tak to sobie wyobrażam. I moje pytanie do Was, drodzy Czytelnicy i Współtowarzysze - jestem aż tak niedoinformowany i niedouczony czy może to autor wspomnianej publikacji propaguje wierutne bzdury? Swoja droga, macie moze jakies ciekawsze i madrzejsze publikacje, artykuly, dane?
  17. Co to w ogole za porada zeby skorzystac z ccleanera? Smiech na sali. Dużo potężniejszym narzędziem jest Autoruns, przynajmniej do wylaczania niepotrzebnych elementow. Do tego mozna w bardziej cywylizowany sposob pokierowac osobe co do potencjalnych krokow. Do autora: Ściągnij Hd Tune i pokaż screena z zakładki info i health. Wydaje mi się, że tryb transferu dysku moglby byc wiekszy...
  18. Masz problem z czytaniem ze zrozumieniem? Post 4 i 7. Niewiele jest rzeczy od systemu i sprzetu, na ktorym jest zainstalowany. 3 dni bezowocnej pracy, a nie chcialo Ci sie nawet dobrego posta skleic. Piszesz po takie dwa zdania. A mozna bylo duzo wiecej informacji zawrzec - to co wyzej + wykonane czynnosci. Screen z menadzera urzadzen z rozwinietymi galeziamia odnosnie myszy i Hid. ID sterownika obslugujacego ta mysz. Jakies informacje czy w dzienniku zdarzen sa bledy - mozesz wrzucic te dzienniki do analizy jesli nie czujesz sie na silach. Logi tez by byly mile widziane - nie da rady pracowac na zainfekowanym czy modyfikowanym systemie. Tyle ode mnie. Mysle, ze teraz zdajesz sobie sprawe z wlasnej nieudolnosci i niechlujstwa? Zwlaszcza, ze nie tylko mi brakowalo informacji. W poscie nr 6 tez masz porade, ktora czesto rekomenduje. Wiele wyjasnia, bo zaweza sprawy do kwestii systemowych badz systemowo-sprzetowych. Nie ruszyles palcem, nie odpowiedziales.
  19. Tymbardziej, ze jak tu czytac jak nie wiadomo o jaki model chodzi. Nic nie wiadomo poza tym, że nie działa. Smiech na sali.
  20. Wrzuć raport z AIDA 64 albo innego programu, który pokaże co masz w środku za płytę. Ew. zrób zdjęcie płyty. http://www.gigabyte.pl/products/page/mb/ga-7vt600-l_1x/ To ta? Masz tam jeszcze rev2. Bez urazy - pierwsza strona w google. W czym problem? Juz na forum dalem odpowiedz odnosnie sterownikow. http://windows.microsoft.com/pl-pl/windows/update-driver-hardware-isnt-working-properly#update-driver-hardware-isnt-working-properly=windows-vista Do tego mozna szukac paczek na http://driverpacks.net/ sa programy do instalowania sterow, ale sa awaryjne, do tego zdarzaja sie przypadki, ze rozwalaly systemy - jak sie chcesz czyms takim bawic - punkt przywracania systemu i konsola albo windows recovery environment i wiedza jak tego uzyc. Do tego program AIDA 64 - tez moze pomoc.
  21. To dasz linka zebym mogl pobrac? W ogole beznadziejnie do tego tematu podszedłem, powinienem był sprawdzić czy GMER nie przestawił pracy kontrolera dysku na PIO. Pobierz HD Tune i wrzuc tu screena z zakładki Info i Health.
  22. http://windows.microsoft.com/pl-pl/windows/update-driver-hardware-isnt-working-properly#update-driver-hardware-isnt-working-properly=windows-vista
  23. Wrzuc na jakis serwer. Majster - takie rzeczy powinienes juz wiedziec. Np. http://speedyshare.com/ Nastepnie link. Ja dzis jestem zagoniony dlatego nie jestem w stanie prowadzic Cie za raczke.
  24. Swietnie, dorzuc mi jeszcze log z autoruns ,bo nie chce nic kasowac, a tylko ew. powylaczac. http://technet.microsoft.com/pl-pl/sysinternals/bb963902.aspx Pobierz to. Odpalasz, i wybierasz opcje zapisz. Powstały plik z rozszerzeniem .arn wrzucasz tu.
  25. Oszustem jest glownie dla nas. Olac skarbowke. Smiem twierdzic, ze nikt z nas nie jest ani prawnikiem ani pracownikiem skarbowki - za to niezbyt moralne jest zarabianie na naszej wiedzy, ktora udzielamy w dobrej wierze i za darmo. Wykorzystywanie jej do celow komercyjnych zawsze bylo jednym z najwiekszych pogwalcen wirtualnego swiata. Oczywiscie zdarzaly sie sytuacje - co zdecydowanie bardziej dotyczy elektroniki - ze ktos prosil o pomoc ze wzgledow komercyjnych, bo np. przyjal zlecenie, ale odplacal sie tym samym innym uzytkownikom. Widac to bardzo dobrze na elektrodzie... ale to co robi pan Kaczakkk to przesada i pomylka. I ciesze sie, ze jest jakas proba unormowania tego. Dzieki KolegoDudysa!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...