Skocz do zawartości

maggreg

Użytkownicy
  • Postów

    649
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez maggreg

  1. Jeżeli raid nie jest zdegradowany to nie ma znaczenia, wszystkie dyski są równe. pzdr
  2. Już poniekąd podałem odpowiedź - bootować z obrazu mapowanego, nie dosyć że takie rozwiązanie jest o wiele szybsze to jeszcze wygodniejsze. pzdr
  3. Raid 1 sam w sobie jest kopią a jeżeli martwisz się o wypadnięcie obu dysków na raz i koniecznie chcesz je podmienić to proponuję skorzystać właśnie z funkcjonalności raid1 i zasymulować awarię dysku (poprzez jego odłączenie). Raid powinien zgłosić degradację i po podłączeniu nowego dysku samoczynnie się odbudować, trochę to potrwa zależnie od pojemnośi i szybkości napędów oraz obciążenia systemu (odbudowa może przebiegać podczas normalnej pracy maszyny). pzdr
  4. A dlaczego dos a jeżeli już musi być dos to dlaczego akurat ms, sa dużo lepsze (i dłużej rozwijane) dystrybucje jak np. caldera. W przypadku usb najlepiej natomiast powinien się sprawować freedos. Widziałem implementację dosowego sterownika usb łącznie z obsługą 3.0 ale komercyjna wersji i w dodatku coś koło 400 euro za licencję. Jeżeli musimy odpalić dos z napędu usb to najlepiej zamapować sobie go z obrazu z pomocą grub4dos czy memdisk (w syslinux albo grub). pzdr
  5. A w "zarządzaniu serwerem" nie pojawia się odpowiednia zakładka? pzdr
  6. Temat skrajnie niszowy. Prędzej pomogą na WSS ale widzę, że już pukasz do tamtych drzwi. Nie konfigurowałem serwera terminali ale jak bym miał zgadywać: czy użytkownicy należą do grupy usług terminalowych/dostępu zdalnego i nie są na nich nałożone inne restrykcje? pzdr
  7. De facto 64 bitowa wersja jest właśnie takim dwa w jednym, i raczej nie zrobisz tego lepiej niż MS w mechanizmie WOW. Natomiast jeżeli program rzeczywiście odmówi współpracy w środowisku 64bitowym to tylko dzięki dodatkowym funkcjom bezpieczeństwa tej edycji więc można się z tego faktu tylko cieszyć, że windows zablokował program stwarzający zagrożenie dla integralności systemu (a może nawet potencjalnie złośliwe oprogramowanie). ps. Jeżeli natomiast koniecznie chcesz instalować dwa systemy to dlaczego upierać się przy jednej partycji, jakie widzisz korzyści w stosunku do dwóch odrębnych partycji? pzdr
  8. Youtube jak wiele dzisiejszych serwisów przechowuje dane na innych domenach niż główny plik renderujący stronę, jeżeli dostęp do tych domen jest zablokowany to wygląd strony się rozjeżdża, kod nie ma dostępu do danych multimedialnych czy skryptów java a nawet plików css odpowiedzialnych za wygląd strony. Sprawdź, czy nie blokujesz dostępu do domen googla z których korzysta yt w samej przeglądarce, zewnętrznych programa typu peerblock czy na urządzeniach pośredniczących (np maskarada czy blokada host w routerze), także plik host w windows. Przyczyną może też być interpretacja skryptów przez przeglądarki, czy są one w aktualnych wersjach a na skrypty nałożona są jakieś ograniczenia? pzdr
  9. To zależy od zdefiniowanych styli (css) dla danej strony. Można = korzystając z odpowiedniego dodatku - podmienić style na własny arkusz ale skoro zadajesz pytanie jak wyżej nie sądzę żebyś sam podołał zadaniu napisania odpowiedniego zestawu. Oczywiście można znaleźć gotowe style (zarówno jako usercss jak i w formie userjs) dla popularnych witryn ale nie wiem czy wp.pl spełnia ten warunek. Niektóre przeglądarki mają też możliwość dopasowania szerokości strony do wymiaru okna ale nie zawsze to działa a czasami efekt wizualny jest... powiedzmy nieprzyjemny. pzdr
  10. Jeżeli dana strona nie zapamiętuje ustawienia w cookie to jedyną metodą jest wymuszenie odpowiedniej zmiennej przy starcie strony z pomocą skryptu użytkownika (userscript). W przypadku mozillii wymaga to oczywiście instalacji najpierw odpowiedniego rozszerzenia np. grasmonkey. Na YT powinien zadziałać np. taki kod: uw = typeof unsafeWindow !== 'undefined' ? unsafeWindow : window; function getPlayer() { return uw.document.getElementById('c4-player') || uw.document.getElementById('movie_player'); } var player = getPlayer() player.setVolume(25) pzdr
  11. To dlatego, że dysk C (a właściwie volumin c:) jest pewną abstrakcją, jest tylko przypisaniem do konkretnej fizycznej jednostki podziału dysku np. "\\?\GLOBALROOT\device\harddisk1\partition1". Windows przypisuje literę c domyślnie bo taka jest konstrukcja systemu, w czasach xp można było podczas instalacji wymusić inny "punk montowania" ale prędzej czy później zawsze znalazł się program który głupiał w takiej sytuacji. Jeżeli chcesz dopisać stary system do menu botowania to w przypadku konfiguracji z dwoma dyskami należy ścieżkę wskazać właśnie w formie bezwzglednej: "partition=\device\harddisk1\partition1" przy czym dyski liczymy od zera a partycje od jedynki. np: bcdedit /create {ntldr} /d "Windows XP" bcdedit /set {ntldr} device partition=\device\harddisk1\partition1 bcdedit /set {ntldr} path \ntldr bcdedit /displayorder {ntldr} /addlast pzdr
  12. Komendy które podałem nie wyłączają urządzeń tylko całkowicie wyłączają dane protokoły a konsekwencją wyłączenia protokołów jest fakt, że system nie zakłada pseudo urządzeń obsługujących te protokoły. Nie wiem co ma racjonalność do tego. Jeżeli nie używasz danego protokołu to jego wyłączenia nie odczujesz, nie wpływa to na inne elementy systemu, odpowiada tylko za tą jedną funkcjonalność, tak samo zresztą jak ich obecność bądź nie w menedżerze. pzdr
  13. Wydawało mi się, że wyraziłem się jasno ale spróbuję jeszcze raz. To są karty (a właściwie interfejsy) wirtualne które dodaje system do fizycznie istniejących kart sieciowych. Ponownie -> wifi do karty bezprzewodowej, toredo do karty która wymaga tunelowania (czyli nie obsługuje bezpośrednio) interfejsu ip6. Pojawiają się wraz z instalacją kart sieciowych (instalacją sterownika) i znikają po ich odinstalowaniu, są elementem systemu i nie istnieją paczki dystrybucyjne sterowników do tych interfejsów co nie znaczy, że nie mogą się zaktualizować przy aktualizacji samego systemu. Dlaczego wcześniej ich nie widziałeś - bo są to urządzenia ukryte i powinny pojawić się dopiero po wskazaniu odpowiednie opcji w menedżerze urządzeń. Zresztą takich urządzeń jest więcej, choćby wan miniport dla poszczególnych protokołów sieciowych czy cały zestaw urządzeń wirtualnych dopinających się do karty dźwiękowej jak serwery proxy czy konwertery strumieni. Jeżeli chodzi o wykrzyknik przy Toredo, myślę że dla tego chipu tylko wyłączenie problematycznego interfejsu może pomóc, na nowsze sterowniki bym nie liczył. NetWorx nie ma nic wspólnego z istnieniem tych interfejsów natomiast mógł mieć z ich uwidocznieniem w MU. pzdr
  14. Pierwszy pojawia się w momencie instalacji sterowników do karty wifi czyli tutaj ralinka o ile sterowniki wspierają tą funkcjonalność (czy też raczej jej nie blokują). Toredo dopina się do karty która potrzebuje tunelowania dla ip6, może to być zarówno ralink jak i realtek i znów powinno pojawić się po instalacji sterowników do sieciówki. Obstawiam, że problem wykrzyknikowy powoduje ralink, chip ma już sporo lat i już chyba od czterech jest niewspierany. pzdr
  15. Są to standardowe wirtualne urządzenia które dopinają się do sterownika karty wifi (jeżeli sterownik je wspiera). Pierwsza umożliwia utworzenie wirtualnego hosta wifi druga tuneluje ip6 na interfejsach które fizycznie obsługują tylko ip4. Raczej nie powinny przeszkadzać ale wyłączyć można. netsh wlan stop hostednetwork netsh wlan set hostednetwork mode=disallow powinno odłączyć pierwszą netsh interface teredo set state disabled powinno odpiąć toredo. pzdr
  16. Usuwasz partycję (partycje) które chcesz usunąć. Następnie (ciągle będąc w instalatorze windows) wciskasz klawisze SHIFT + F10 - powinno to odpalić konsolę. W konsoli odpalamy diskpart i wydajemy komendy. sel dis 0 cre par pri size=100 act cre par pri exit w tym momencie powinny się pojawić w instalatorze właściwe partycje (być może wymaga odświeżenia), wybierz właściwą partycję dla instalacji, windows powinien już zauważyć tą systemową. pzdr Jeżeli instalator nadal będzie stroił fochy problem może siedzieć gdzie indziej. Zamiast kopać się z koniem proponuję wtedy instalację ręczną z pomocą imagex która jest o wiele bardziej elastyczna niż to na co pozwala instalator. Trzeba sobie przygotować dodatkowe programy z zestawy deploy które w winpe 3.0 na którym zbudowany jest instalator nie są dostępne a mianowicie imagex i bootsect (potrzebny jest jeszcze bcdboot ale ten powinien być domyślnie dostępny. Procedurę opisywałem już na forum ale jeżeli zajdzie taka potrzeba to powtórzę. pzdr
  17. Dzieje się tak dlatego, że partycja na której miałeś zainstalowaną vistę była jednocześnie partycją rozruchową systemu, instalator win 7 natomiast domyślnie szuka oddzielnej partycji rozruchowej niż ta na której ma się znaleźć sam system i nie znajduje takowej (nie znajduje też wolnego miejsca na jej utworzenie. Możesz usunąć rzeczoną partycję i pozwolić instalatorowi na automatyczne uporanie się w ramach wolnego miejsca bądź utworzyć w tym miejscu dwie partycje, pierwsza minimalna (np. domyślne 100 MB) i nadać jej atrybut partycji aktywnej i drugą na właściwy system. pzdr
  18. Co oznacza "system nie uruchomił się"? do jakiego etapu dochodzi? czy wyświetla jakiś błąd? Siódemka ma dość elastyczny HAL i powinna wstać ale wypada zrobić pewne przygotowania. Jeżeli masz jeszcze tą starą płytę sprawdź czy na niej wstaje (być może system uległ trwałemu uszkodzeniu). Przed przełożeniem dysku należy w takiej sytuacji odinstalować wszelkie pakiety sterowników OEM, zwłaszcza te od chipsetu i kontrolera dyskowego, można też system zapieczętować z uogólnieniem (aby taki system wstał poprawnie powinno się zintegrować w nim docelowe sterowniki, zwłaszcza te wcześniej wymienione, powinno się do tego użyć właśnie dism-a). Na czas odpalenia systemu proponuję zminimalizować ilość urządzeń wyłączając w biosie co się da, dobrze mieć klawiaturę ps2 wtedy można wyłączyć wstępnie usb. Osobiście używam bez reinstalacji siódemkę na trzeciej kolejnej platformie sprzętowej (nieprzerwanie od fazy RC systemu) i nie miałem większych problemów przy przenosinach (a zmieniałem chipset z nvidii na intela). pzdr
  19. To jest ekran Grub4Dos w tym przypadku uruchamiający loader służący do obejścia aktywacji windows. Abstrahując od legalności tego rozwiązania jeżeli go usuniesz (są narzedzia do tego celu, powinno też wystarczy zwyczajne przywrócenie sektora startowego partycji) windows zacznie informować o nielegalności, można w menu grub4dos ustawić domyślny wybór wraz oraz zerowy timeout - wtedy ten ekran tylko mignie (a przy bezwładności matrycy jest szansa, że tego nie wychwycisz). Nie wiem tylko czy menu jest dostępne jako oddzielny plik -łatwa edycja) czy też wbudowane w plik loadera (trudniej ale wciąż można). pzdr
  20. Proponuję zajrzeć do rejestru, klucz: HKEY_LOCAL_MACHINE\SYSTEM\CurrentControlSet\services\Tcpip\Parameters\Interfaces pzdr
  21. Takie "piszczenia" o zmieniającej się częstotliwości i amplitudzie wskazują na dławiki w sekcji zasilania płyty przy czym winna może być sama płyta jak i w połączeniu z zasilaczem. ps. Skąd wiesz, że kondensatory są dobre? Mierzyłeś pojemność i upływność? pzdr
  22. A próbowałeś instalacji bezpośredniej z pominięciem systemowego instalatora? Sposób jest analogiczny z tym który opisałem dla instalacji GPT: https://www.fixitpc.pl/topic/18910-problem-z-instalacją-wybrany-dysk-ma-styl-partycji-gpt/?p=131200 Jeżeli kolega wymieniony w poście #1 jest nadal pomocny możesz też spróbować instalacji etapami - puszczasz fazę winPE (czyli tą do pierwszego resetu) u kolegi a następnie na resztę etapów przepinasz dysk do komputera docelowego. pzdr
  23. maggreg

    Problem z Javą

    Dla jednych problem dla drugich błogosławieństwo. Teraz kiedy próbujesz włożyć rękę do gniazda os otrzymujesz ostrzeżenie i to twoją własną decyzją jest czy ryzykujesz ukąszenie. A tak na poważnie to poziom bezpieczeństwa możesz ustawić z poziomu apletu konfiguracyjnego javy. Dla wersji 64bit: C:\Program Files\Java\jre7\bin\javacpl.exe pzdr
  24. Taki pen musi posiadać pliki potrzebne do odpalenia w trybie efi i musi być sformatowany w fat. Powinien się na nim znajdować katalog efi, w nim dwa następne - boot i mirosoft. W katalogu boot powinien wylądować loader właściwy dla architektury procesora dl 64bit będzie to plik BOOTX64.EFI. W katalogu microsoft mamy podkatalog boot a w nim kontener rozruchowy bcd (i ew czcionki i lokalizacje z nim powiązane), w katalogu tym może też się znaleźć ramdysk dla systemów winpe oraz narzędzi do diagnostyki pamięci. Natomiast w katalogu microsoft powinien się znaleźć plik bootmgfw.efi. Może się zdarzyć, że dany komputer będzie wymagał aby taki pen w ogóle miał identyfikator partycji EFI (więc pen musi być również skonfigurowany jako dysk GPT lub hybrydowo jeżeli chcemy zachować możliwość botowania natywnego). Tak naprawdę system taki możemy postawić bardzo łatwo z pominięciem systemowego instalatora, wystarczy do tego drugi system, oczywiście może być w wersji PE (możemy użyć normalnej płyty/pena instalacyjnej windowsa). Nasz dysk GPT możemy przygotować z poziomu diskaparta, przykładowo: diskpart sel dis 0 cle conv gpt cre par efi size=500 for fs=fat32 label="Nasza partycja EFI" quick ass letter=E cre par pri for fs=ntfs label="Partycja z Windowsem" quick ass letter=W exit Standardowo w konfiguracji GPT występuje też partycja MSR którą utworzymy przez: cre par msr size=128 ale system bez niej będzie botował i pracował prawidłowo następnie wrzucamy naszego windowsa na partycję W z pomocą imagex-a (lub dism jeżeli robimy to z poziomu win8 - winpe4) imagex /apply n:\sources\install.wim 1 W:\ zamiast 1 wpisujemy indeks właściwej dystrybucji systemu (home premium, pro itp.) na koniec budujemy konfigurację rozruchową bcdboot W:\Windows /s E: /l PL-pl I to powinno wystarczyć do rozruchu konfiguracji GPT/EFI. Dla eksperymentatorów jest też możliwość prze-konwertowania standardowej (działającej) instalacji MBR windowsa na efi bez utraty danych. Warunkiem jest oczywiście aby dysk posiadał oddzielną partycję botującą (lub odrobinę wolnego miejsca) którą zamienimy później na partycję efi, na partycji windowsa nie musimy nic zmieniać. Konwersję wykonujemy programem GPT fdisk: http://sourceforge.net/projects/gptfdisk/ Następnie - z pomocą np. winpe - usuwamy naszą aktywną partycję botującą i w jej miejsce zakładamy partycję efi, potem już tylko bcdboot i powinno hulać. Oczywiście jest to eksperyment i należy rozważyć ryzyko (u mnie taka konwersja działa bez problemu już od kilkunastu miesięcy). bcdboot jest opcjonalny, kontener można zawsze zbudować od podstaw (z palca albo skryptem) - to dla takich co lubią wiedzieć co się dzieje i mieć kontrolę. pzdr
  25. maggreg

    Recovery w Sony Vaio

    Przydałby się listing zawartości partycji recovery i listingi kontenerów rozruchowych boot\BCD ze wszystkich partycji na których takowe występują. Ponieważ partycje są prawdopodobnie "ukryte" dla modyfikacji będziesz musiał się posłużyć konsolowym narzędziem "diskpart" do przypisania liter (punktów montowania). Opis: http://support.microsoft.com/kb/300415/pl Przykłady użycia też na tym forum w podobnych tematach. BCD natomiast w trybie szczegółowym: bcdedit /store "ścieżka do kontenera" /enum all pzdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...