-
Postów
308 -
Dołączył
Odpowiedzi opublikowane przez Mysza
-
-
Witam,
dzisiaj w trakcie korzystania z programu Picasa 3 oraz przegrywania zdjęć z aparatu fotograficznego wystąpił błąd, odnotowany w dzienniku zdarzeń :
Aplikacja powodująca błąd explorer.exe, wersja 6.0.2900.5512, moduł powodujący błąd comctl32.dll, wersja 6.0.2900.6028, adres błędu 0x0004dbe4.
Aplikacja powodująca błąd drwtsn32.exe, wersja 5.1.2600.0, moduł powodujący błąd dbghelp.dll, wersja 5.1.2600.5512, adres błędu 0x0001295d.
po pojawieniu się komunikatu z błędem system całkowicie się zawiesił - konieczny był restart
Trafiłam na porady odnośnie wyłączenia przy takich błędach Doktora Watsona, ale jednocześnie ten manewr nie likwiduje źródła problemu i jak sądzę, taki błąd u różnych użytkowników mogą wywoływać różne aplikacje, więc może jest coś innego, co mogłabym sprawdzić/zastosować ?
-
Jest jeszcze myszka, która jednak mówiła o więcej niż jednej stronie "U mnie również "mieli" (nie zawsze) , ale to samo dotyczy np. strony imageshack przy wczytywaniu obrazków" i nie wypowiedziała się dostatecznie precyzyjnie kiedy to widzi, bo "godziny wieczorne" to może być właśnie 18-19.
W sumie to można uznać, że dla mnie nie ma wielkiego problemu, zważywszy, że przedtem nigdy mój komputer nie był doskonały
Problem widziałam, gdy mi się swego czasu strona ładowała prawie 3 minuty - kilkanaście czy kilkadziesiąt sekund mogę przeżyć.
Tak to wygląda dzisiaj z godziny ok. 23.30 - dla porównania 3 strony
wyników nie interpretuję, bo się nie znam
PING
C:\Documents and Settings\pc.XXX>ping www.fixitpc.pl Badanie 1756155.websites.xs4all.nl [194.109.6.97] z użyciem 32 bajtów danych: Odpowiedź z 194.109.6.97: bajtów=32 czas=68ms TTL=55 Odpowiedź z 194.109.6.97: bajtów=32 czas=62ms TTL=55 Odpowiedź z 194.109.6.97: bajtów=32 czas=62ms TTL=55 Odpowiedź z 194.109.6.97: bajtów=32 czas=62ms TTL=55 Statystyka badania ping dla 194.109.6.97: Pakiety: Wysłane = 4, Odebrane = 4, Utracone = 0 (0% straty), Szacunkowy czas błądzenia pakietów w millisekundach: Minimum = 62 ms, Maksimum = 68 ms, Czas średni = 63 ms
C:\Documents and Settings\pc.XXX>ping www.wp.pl Badanie www.wp.pl [212.77.100.101] z użyciem 32 bajtów danych: Odpowiedź z 212.77.100.101: bajtów=32 czas=28ms TTL=251 Odpowiedź z 212.77.100.101: bajtów=32 czas=27ms TTL=251 Odpowiedź z 212.77.100.101: bajtów=32 czas=28ms TTL=251 Odpowiedź z 212.77.100.101: bajtów=32 czas=27ms TTL=251 Statystyka badania ping dla 212.77.100.101: Pakiety: Wysłane = 4, Odebrane = 4, Utracone = 0 (0% straty), Szacunkowy czas błądzenia pakietów w millisekundach: Minimum = 27 ms, Maksimum = 28 ms, Czas średni = 27 ms
C:\Documents and Settings\pc.XXX>ping imageshack.us Badanie imageshack.us [208.94.1.14] z użyciem 32 bajtów danych: Odpowiedź z 208.94.1.14: bajtów=32 czas=205ms TTL=49 Odpowiedź z 208.94.1.14: bajtów=32 czas=206ms TTL=49 Odpowiedź z 208.94.1.14: bajtów=32 czas=201ms TTL=49 Upłynął limit czasu żądania. Statystyka badania ping dla 208.94.1.14: Pakiety: Wysłane = 4, Odebrane = 3, Utracone = 1 (25% straty), Szacunkowy czas błądzenia pakietów w millisekundach: Minimum = 201 ms, Maksimum = 206 ms, Czas średni = 204 ms
TRACERT
C:\Documents and Settings\pc.XXX>tracert fixitpc.pl Trasa śledzenia do fixitpc.pl [194.109.6.97] przewyższa maksymalną liczbę przeskoków 30 1 * * * Upłynął limit czasu żądania. 2 21 ms 23 ms 23 ms poz-r2.tpnet.pl [80.50.157.33] 3 28 ms 29 ms 31 ms war-r3.tpnet.pl [194.204.175.93] 4 41 ms 42 ms 40 ms so-4-1-3-0.ffttr2.Frankfurt.opentransit.net [193 .251.250.173] 5 44 ms 42 ms 42 ms kpn.GW.opentransit.net [193.251.254.138] 6 41 ms 42 ms 56 ms ffm-s1-rou-1022.DE.eurorings.net [134.222.227.9] 7 71 ms 62 ms 62 ms rt2-rou-1022.NL.eurorings.net [134.222.229.205] 8 57 ms 58 ms 79 ms asd2-rou-1002.NL.eurorings.net [134.222.231.202] 9 54 ms 54 ms 64 ms 134.222.97.18 10 55 ms 58 ms 56 ms wh-www-virt-97.xs4all.nl [194.109.6.97] Śledzenie zakończone.
C:\Documents and Settings\pc.XXX>tracert www.wp.pl Trasa śledzenia do www.wp.pl [212.77.100.101] przewyższa maksymalną liczbę przeskoków 30 1 * * * Upłynął limit czasu żądania. 2 91 ms 234 ms 267 ms poz-r2.tpnet.pl [80.50.157.33] 3 28 ms 27 ms 27 ms gda-r2.tpnet.pl [194.204.175.97] 4 26 ms 27 ms 29 ms z-gda-r1.do-wp.tpnet.pl [213.76.0.162] 5 53 ms 30 ms 29 ms do-r2.rtrd2.adm.wp-sa.pl [212.77.96.102] 6 225 ms 179 ms 161 ms www.wp.pl [212.77.100.101] Śledzenie zakończone.
C:\Documents and Settings\pc.XXX>tracert imageshack.us Trasa śledzenia do imageshack.us [38.99.76.201] przewyższa maksymalną liczbę przeskoków 30 1 * * * Upłynął limit czasu żądania. 2 267 ms 240 ms 240 ms poz-r2.tpnet.pl [80.50.157.33] 3 45 ms 46 ms 46 ms hbg-b1-link.telia.net [213.248.103.61] 4 45 ms 76 ms 46 ms hbg-bb1-link.telia.net [80.91.253.53] 5 49 ms 48 ms 46 ms ldn-bb1-link.telia.net [80.91.254.217] 6 125 ms 124 ms 154 ms ash-bb1-link.telia.net [80.91.251.207] 7 200 ms 222 ms 197 ms sjo-bb1-link.telia.net [213.155.130.129] 8 205 ms 202 ms 204 ms imageshack-ic-136303-sjo-bb1.c.telia.net [213.24 8.70.62] 9 * * * Upłynął limit czasu żądania. 10 204 ms 206 ms 204 ms img201.imageshack.us [38.99.76.201] Śledzenie zakończone.
Edit:
post wczytał się po ok 10 sekundach, może nawet mniej
-
I jestem jeszcze skłonny uwierzyć, że inicjator tematu ma 11 lat, ale w wypisywane przez niego osiągnięcia i umiejętności - nie. Oczywiście, staram się nie oceniać po wieku, a po "twórczości" w zakresie tworzenia stron internetowych, projektów graficznych itd.
Tak bardziej ogólnie,
myślę, że wiek jest istotną kwestią w ocenie,
w końcu wszystkie konkursy są nie bez przyczyny rozgrywane w odpowiednich kategoriach wiekowych,
inaczej ocenia się rysunek 3-latka, a inaczej 10-latka
trochę inaczej można spojrzeć na ocenę utworzonej strony internetowej - to jak konkurs bez ograniczeń wiekowych i rzeczywiście nie ma taryfy ulgowej za wiek
ale patrząc już na konkretne dziecko, na to co umie i w jakim jest wieku - to jednak umiejętności dziecka nie rozlicza się w kryteriach "jakości i fachowości" tego co stworzył "na dziś" , ale raczej jakie to otwiera przed nim drzwi i jakie daje perspektywy na przyszłość - prawdziwa ocena będzie jak dorośnie,
na dziecko się nie patrzy "żaden z Ciebie informatyk" ale "masz szansę być dobrym Informatykiem w przyszłości"
do tego jest pole do popisu dla dorosłych z bezpośredniego otoczenia "zdolnego dzieciaka" - żeby rozwój emocjonalny szedł w parze z rozwojem intelektualnym,
żeby nauczyć dziecko pokory w stosunku do własnej wiedzy,
być może jak "malec" mówi o sobie profesjonalista - jest to wina dorosłych, którzy zamiast "masz możliwości, ale jeszcze dużo nauki przed Tobą" - nie znając się na rzeczy, robią wielkie oczy na twórczość dzieciaka i zewsząd (ciotki, wujowie, nauczyciele) słyszy pochwały w stylu "profesjonalna robota", dorosły by się nie powstydził, to i sam to powtarza
odnoszę wrażenie, że jesteś za zupełnym, 100% bezstresowym modelem wychowania dzieciaków
(...)
jak widzisz na załączonym obrazku w żaden sposób nie kontrolują co pociecha w necie robi, urządza sobie pogawędki z "dziadkami"
a może ta pogawędka z "dziadkami" to szansa dla młodego człowieka, żeby mu woda sodowa nie uderzyła do głowy ?
a co do 100% bezstresowego modelu wychowania dzieciaków - tak się zwykło mówić, ale przecież nie o to w wychowaniu chodzi, żeby był stres w odpowiedniej dawce procentowej, to efekt uboczny,
w wychowaniu chodzi o to, by dziecko miało jasno wyznaczone reguły i zasady, których przestrzega, co się wiąże z tym, że i dorosły powinien egzekwowanych zasad przestrzegać dając dobry przykład - a wiadomo, że wszelkie ograniczenia nie po naszej myśli budzą "opór", i to jest związane ze stresem ( bo np. rówieśnicy mogą więcej) ,
te same reguły u jednego dziecka mogą wywoływać większy bunt i większy stres (dla całej rodziny), a u innego mniejszy,
i chyba dobrze, gdy dziecko rozumie dlaczego ma postępować tak a nie inaczej, wtedy nie ma buntu i nie ma stresu
Jestem za modelem wychowania dzieci, gdzie nie ma kompletnej samowolki, są reguły i zasady, ale wprowadzane rozsądnie przy jak najmniejszym stresie
-
Witam, mam 11 lat, i w przyszłości chciałbym zostać informatykiem.
Lecz nie wiem co muszę umieć.
@Misiumaster
Jeśli chcesz zostać informatykiem to droga jest jedna - dokończyć podstawówkę, gimnazjum, liceum, studia wyższe - a z uwagi na przewagę nad rówieśnikami, być może indywidualny tok nauki i być może dokończysz naukę szybciej niż inni.
Zdarza się że gimnazjalista z uwagi na uzdolnienia realizuje indywidualnie już program licealny itp...
Ale w tej chwili problem jest inny - mianowicie zostałeś potraktowany tak jak zostałeś, głównie ironicznie, z uwagi na niedowierzanie, iż faktycznie masz 11 lat.
Inaczej się rozmawia z 11-latkiem, a inaczej z osobą dorosłą, to inny poziom rozwoju emocjonalnego, inne są wymagania i oczekiwania, to co u 11-latka wzbudzi podziw, u dorosłego może wzbudzić politowanie.
Przede wszystkim, żeby Ktoś znający się na informatyce potraktował Cię jak należy, powinieneś zacząć od udowodnienia (jak, to już Twój problem), że faktycznie jesteś w wieku 11 lat , bez tego nie masz co liczyć na pomocne rady.
Przy założeniu, że piszesz prawdę i, że wszyscy Ci uwierzyli, to piątoklasista z takimi umiejętnościami powinien budzić prawdziwy szacunek.
Zdarzają się jednostki przewyższające znacznie dojrzałością, zdolnościami i umiejętnościami swoich rówieśników - teoretycznie powinieneś być tu przyjęty z serdecznością, tylko Ci nie uwierzono...
Dla przykładu zrobienie jakiejś strony www nawet z błędami, ale w wykonaniu 11-latka, nie będzie wywoływało krytyki, ale podziw, bo to nie jest normalna umiejętność na ten wiek i jest jeszcze dużo czasu na "doszlifowanie braków".
Normalnie dzieci w tym wieku takich rzeczy, jak wymienione przez Ciebie w pierwszym poście, nie znają i nie potrafią - są bardziej zajęte zabawą, grami itd...
Gdybyś został przedstawiony w realu tym wszystkim mądrym głowom i patrzyliby faktycznie na 11-latka to spotkałbyś się z samym OCH i ACH, ale tutaj tak nie jest.
Osobiście na ten moment nie poprosiłabym Cię o pomoc we wspomnianym HTML, ponieważ do tego musiałabym mieć jeszcze pewien stopień zaufania, a tego mi brak.
Jeśli więc chcesz się czegoś dowiedzieć, zacznij od zdobycia zaufania innych, że jesteś tym za kogo się podajesz - wtedy nie będziesz staczać dyskusji na temat swojej niekompetencji.
EDIT:
proponuję, żebyś np. poprzez PW do Administratora lub Moderatora udowodnił swoją tożsamość i osiągnięcia
-
Narazie umiem :
Profesjonalnie HTML
No proszę ! A ja niedawno właśnie takiej profesjonalnej pomocy w HTML potrzebowałam
@DawidS28 - nie musiałabym wtedy zabierać Twojego cennego czasu
(żeby nie było wątpliwości - pomoc była z kategorii "wrażliwe dane" nie nadające się na oficjalny temat )
@Misiumaster
hmmm... moja najmłodsza pociecha ma dokładnie tyle samo lat co Ty, a jedyne co Ją interesuje w forum to to coś : ,
to zadziwiające - często nawet licealiści nie mają sprecyzowanych planów na przyszłość, a tu 11-latek już dokładnie wie, co che robić i jeszcze potrafi się zaprezentować... mały geniusz nam się trafił ...
RODZICE MUSZĄ BYĆ Z CIEBIE BARDZO DUMNI
-
U mnie również "mieli" (nie zawsze) , ale to samo dotyczy np. strony imageshack przy wczytywaniu obrazków,
godziny wieczorne, z inną porą dnia rzadko mam możliwość porównać i nie piszę aż tylu postów itd...
Dostawca TPSA, modem Sagem F@st 800 USB Neostrada, prędkość 2,4 Mb/s.
Ps. piszę drugi raz, bo za pierwszym z jakiegoś powodu wyskoczył mi błąd
EDIT:
Mycha69 pisałaś już kilka razy w tym temacie i masz problem czy nie możesz napisać?
pytanie zauważyłam po czasie
a przerywałam, bo raz miałam błąd, drugi raz przerwałam bo byłam potrzebna gdzie indziej, a potem przerwałam, bo postanowiłam od razu dołączyć te "pingi", a że nie wiedziałam z czym to się je to sprawdzałam -
Dlaczego córko, już na wstępie prosisz o wybaczenie?
ano dlatego, że pozwalając sobie na uwagi kierowane do "uznanych" Osób, a uwzględniając, ze prawie wszystkie porady (nie licząc samej @Picasso) otrzymuje się jednak od strony męskiej, tylko raz miałam do czynienia z radami @Andziorki - no to wkładając KIJ w to "męskie" mrowisko, spodziewałam się czegoś takiego :
Jeśli nie podoba się Tobie forum&user's, to jest proste wyjście: "zabieraj swoje zabawki i zmień piaskownicę".
już w #2 poscie, a nie dopiero #22
Otóż, o tej godzinie dałaś fałszywe świadectwo o swym bliźnim. Tak córko - wystawiłaś fałszywe świadectwo Belfegorowi.
(...)
Ale nie myśl sobie, że Ci się upiecze. Nic z tego. Nie ma zmiłuj. Czeka cię Myszko proces na PW. Pierwszy w histori prawa ziemskiego proces na PW.
Ależ Ojcze Belfegorze, przecież nie napisałam nic poza tym, czego sam o sobie byś już wcześniej na forum oficjalnie nie napisał np TU, TU i TU
Dałem odpowiedź na PW. Po wykonaniu zgłoś sie na forum.Jak bardzo Ci zależy na tym MS Office 2000, napisz do mnie na PW.Wysłałem info na PWPodałam słowo "niektóre" - jeśli zabrzmiało to dla Kogoś jak "nagminnie" - to przepraszam.
Niestety, ale odpowiedź sformułowałeś w taki sposób, ze zamiast trząść się ze strachu przed owym "procesem" - nieźle się rozbawiłam, rozłożyłeś mnie na łopatki
Sądzę @Belfi, że z Twoim urokiem osobistym i sympatią, którą się cieszysz na forum - twojej reputacji raczej włos z głowy nie spadł
Jeśli chcesz się ze mną rozprawić - spokojnie możesz to zrobić na FORUM, tak jak ja to zrobiłam - skąd ta łaska, by proces przeprowadzić na PW ? - czyżbyś chciał oszczędzić mi zgryzot ? a może w obliczu mojej nieobliczalności lękasz się o swoje oblicze ?
EDIT (20.01.2011) :
muszę coś jeszcze dodać, bo męczą mnie małe wyrzuty sumienia w związku z narażeniem Twojego imienia @Belfegorku na szwank -
otóż @DawidS28 odniósł się w swojej opinii to rozwiązywania problemów na PW jako metody samej w sobie - opinia słuszna,
ale jednocześnie wyjaśniam, że chociaż wspomniałam, że @Belfegor rozwiązuje niektóre problemy na PW i sam też zostawiłeś o tym informacje w tematach (tylko do tej pory po prostu nikt się do tego nie odniósł) - to jednak tego typu "ślady w tematach" można policzyć na palcach jednej ręki i na pewno jest to mała kropelka w morzu udzielonych przez Ciebie rad (np.moje czynności były na tak "wczesnym etapie rozwoju", że wręcz nudne dla innych użytkowników i na pewno forum nie straciło nic na tym, że dostałam kilka wskazówek na PW), a jednocześnie jesteś zaangażowany, nie zostawiasz tematów w którymś momencie, włącznie z tym, że potrafisz nawet poświęcić nockę, gdy trzeba itd....
to jeszcze raz PRZEPRASZAM i chciałabym prosić Ciebie @Belfegor o uwzględnienie powyższego jako okoliczności łagodzących i wycofanie sprawy ....
=============================================================================
a poważnie
nie mogę powiedzieć, że Wasze argumenty są bez racji - w końcu to wieloletnia praktyka na wielu forach i być może macie rację, że czasami nie idzie inaczej jak np. TU,
pewnie jak zwykle racja leży pośrodku, dlatego chyba czasem przyda się TARYFA ULGOWA - w pewnych granicach,
a biorąc pod uwagę zalinkowany temat, który dzisiaj czytałam pierwszy raz to zwracam również honor MarkowiW - chyba jednak nie powinnam od Ciebie wymagać więcej niż od zwykłych userów,
z drugiej strony, "przy przegięciach", niektórym osobom może się odechcieć zaglądać i pisać na forum i nawet o tym nie wspomną, więc nie można ocenić skali "zniechęconych"
itd, itp., bez końca ...
czyli chyba kwestia nie do rozstrzygnięcia - licząc na wyczucie, takt, umiar i zdrowy rozsądek
pozdrawiam wszystkich i przestaję się czepiać
-
Wyszło trochę jak z głuchym telefonem - co innego napisałam - co innego w kilku przypadkach odczytano ,
mój błąd - widocznie nie dość precyzyjnie się wyraziłam, postaram się pisać wolniej, głośniej i wyraźniej
małe pytanie uzupełniające : czym jest dla Was forum FIXITPC ?
i nie pytam o definicję encyklopedyczną, tylko o to jak jest przez Was postrzegane, jak to miejsce traktujecie ?
@Picasso witając się określiła je mianem "przedsięwzięcia"
ja bym powiedziała, że to swego rodzaju "firma", działająca na specyficznym rynku i oferująca "usługi" zgodnie z charakterem i specyfiką tego konkretnego rynku (sieć)...
Administratorzy i Moderatorzy zobowiązani są niejako z urzędu do przestrzegania reguł i dbałości o firmę ,
ale nie byłoby forum bez Użytkowników, w wielu przypadkach z ogromną wiedzą, doświadczeniem, "otrzaskaniem" z tematyką, którzy bez formalnej umowy o pracę i przydzielonego zakresu obowiązków, na zasadzie dobrowolności, chcą dla tego forum "pracować" i dzielić się wiedzą i doświadczeniem...
a do tego jest tu idealne połączenie - firma, w której Szef cieszy się szacunkiem i podziwem ze strony "współpracowników" - po prostu musi być skazana na sukces
W tym rozumieniu chciałabym, by wszyscy poczuli ODPOWIEDZIALNOŚĆ za firmę i nie chodzi mi tu o TRAFNOŚĆ PORAD, bo tę odpowiedzialność Pomagający na pewno czują - aż za nadto - skoro czasem forsują swoje racje (nawet uzasadnione) "po trupach",
mi chodzi o poczucie odpowiedzialności za kulturę wypowiedzi , tak, żeby znalezione przypadkiem rozwiązanie problemu w wyszukiwarce Google przypadkowemu czytelnikowi nie stworzyło obrazu, że bez pyskówki rozwiązać się nie da, a "niereformowalnych" trzeba "skasować" ...
Każda szanująca się firma jest otwarta na reklamacje i sugestie ze strony Klientów, traktując to jako źródło wiedzy, który obszar poprawić, pewnie nie raz czytaliście tego typu informacje :
"Jako Klient, masz pełne prawo oczekiwać od nas jak najlepszej obsługi. Bardzo nas cieszy, kiedy jesteś zadowolony, ale jesteśmy także przygotowani do przyjęcia skargi czy reklamacji. Dzięki tego rodzaju informacjom od naszych Klientów możemy stale ulepszać jakość naszych usług."
Potraktujcie wątek/aspekt poddany dyskusji jako taki obszar, nad którym przynajmniej warto się zastanowić, czy na pewno jest OK.
Ale… być może oczywiście przesadziłam z tym odpowiedzialnym podejściem i "wyjątkowością" forum na "rynku forów" - może FIXITPC jest nadal TYLKO FORUM i ma być tak jak na każdym innym forum dyskusyjnym…
@wieslaw531
z całym szacunkiem, ale dla Ciebie miejsca przy tablicy nie przewidziałam - zostałeś przywołany przy okazji - w wątku pobocznym, a nie jako Osoba uczestnicząca w przywoływanych na wstępie INCYDENTACH ( a przynajmniej nie pamiętam, żeby Twoja wypowiedź też była skasowana jako sporna) - chociaż z drugiej strony przy okazji znalazły się Osoby same z siebie wyznające winy
@wieslaw531 + @marcinkowski
Przykład jest jak najbardziej właściwy, może tylko nie dość właściwie wyjaśniłam co ilustruje,
nie jest to przykład ilustrujący OMAWIANY PROBLEM - INCYDENTY - bo przecież te zostały już SKASOWANE, WYCIĘTE i nie można ich zacytować - - to był przykład dla niepożądanych/negatywnych skutków/efektów ubocznych owych incydentów.
Przywołałam przykład dlatego, że być może, gdyby nie dopiero co zakończone starcie TU - nie było by tych "szpileczek" TU
Do samej wymiany zdań w sumie nie ma za bardzo co się czepiać, jest w normie - tylko miejsce nie to, w temacie owszem - w tutorialu nie powinno jej być.
@MatJK wbił swoją "szpileczkę" skutkiem wcześniejszej utarczki -
i faktycznie komentarz nie dotyczący ściśle tematyki tutoriala powinien być na PW, ale ... weźmy pod uwagę okoliczności, przecież Panowie-Fachowcy właśnie stoczyli starcie, więc "publiczna szpileczka" była celowa ... reakcja musiała nastąpić ... a w rezultacie zamiast dyskusji tematycznej, widać, że PANOWIE WYRAŹNIE COŚ DO SIEBIE MAJĄ, a w toturialu nie powinno się wyczuwać.
Najlepiej byłoby "oczyścić" owego tutoriala, a na przyszłość - może wystarczy dodać coś na kształt zasad danego działu - zasady obowiązujące przy pisaniu i komentowaniu w Strefie Użytkowników.
@wieslaw531 - sporo zamieszania wyszło wokół Twojego dzieła, choć to nie jest SEDNO tematu - ale są i przy okazji dobre strony - Autor i Tutorial zyskał na popularności
@DragonFire
Zupełnie się rozminęliśmy na linii PRZEKAZ - ODBIÓR
Ja się w temacie nie odnoszę w ogóle kwestii - co kto ma w głowie , tylko JAK TO PRZEKAZUJE, poruszam jeden aspekt profesjonalnego działania firmy - KOMUNIKACJĘ (nie mylić z transportem drogowym i kolejowym),
Ty , @DragonFire, drążysz kwestie odpowiedniego przygotowania, wiedzy, wykształcenia informatycznego.
Ja to pomijam - moje założenie jest takie, że pomaga ten, kto coś w temacie wie i czuje się na siłach (bo takie są zasady) , bądź to z uwagi na własne doświadczenia, bądź to z uwagi na przygotowania zawodowe, bądź to, bo pamięta podobny temat, bądź to po prostu na zasadzie "Pomysłowy Dobromir" próbuje coś wymyślić - i to jest profesjonalizm - na miarę charakteru działania forum i zgodnie z wymogami działania forum, innego tu się nie szuka, więc nie uznałam za stosowne podważanie tej kwestii,
jeśli nawet ktoś pomógł tylko w jednym temacie lub wskazał rozwiązanie innej osoby - to też zadziałał w tym momencie profesjonalnie, w zgodzie z metodami tu akceptowanymi.
Nie trzeba być alfą i omegą i znać wszystkie rozwiązania by być profesjonalnym.
Słownik słownikiem - ale moim zdaniem, choć wyraz "profesjonalista , profesjonalizm" z pozoru może wydawać się trudny, to bycie profesjonalistą wcale trudne nie jest i określa nie tylko wąską grupę wyspecjalizowanych zawodów...
moim zdaniem można sprzedawać marchewkę na rynku i robić to profesjonalnie na miarę wymagań zawodu Sprzedawcy,
można rozdawać ulotki na ulicy i też robić to profesjonalnie
każdy zawód, każdą pracę można wykonywać profesjonalnie w zgodzie w wymogami i najlepszymi praktykami właśnie w tym zawodzie/dziedzinie
Inne są wymogi dla właściciela serwisu komputerowego - inne dla społeczności internetowej na forum komputerowym - innego profesjonalizmu się tu wymaga i jedna miara nie ma zastosowania
@Sevard
uważam, że to, iż osoba, która potrzebuje pomocy nie zawsze jest w stanie stwierdzić która rada jest właściwa, wcale nie jest problemem, jest specyfiką i cechą działania forum, z którą Korzystający z pomocy się liczy i uwzględnia
Jeśli doradzają dwie osoby, każda inaczej i każda z nich uważa, że ma rację, to niestety, ale przeważnie dochodzi do kłótni. Celem profesjonalisty jest przede wszystkim to, by nie pogorszyć sytuacji. Jeśli więc ktoś upiera się, żeby zrobić coś, co najprawdopodobniej zaszkodzi, to trzeba interweniować. Jako użytkownicy mamy tylko jeden oręż, którego można użyć zawsze, a jest nim słowo.
I tu mój punkt patrzenia na kwestie sporne - a jestem po stronie osób, w interesie których bój się przecież toczy - jest zupełnie inny !
Różnica jest mniej więcej ta sama jak między wizytą u lekarza, a skorzystaniem z usługi Assistance - Telefoniczna Informacja Medyczna.
Lekarz bierze odpowiedzialność za skutki leczenia i błąd w sztuce lekarskiej - dzwoniąc na Informację Medyczną i podejmując samodzielne działania odpowiedzialność spoczywa na Pacjencie.
To samo z komputerem.
Celem działania serwisu komputerowego jest naprawa komputera lub potwierdzenie, że się nie da - za to się płaci i Klient wymaga, by jego sprzęt doprowadzić do sprawności. Serwis od tego jest, by naprawić i bierze odpowiedzialność za skutki złej naprawy.
Gdy ten sam Klient skorzysta z forum zamiast serwisu - to jego decyzja, ryzyko i tylko on sam jest odpowiedzialny za swój sprzęt, on jest "lekarzem"
Forum nie ponosi odpowiedzialności za skutki błędnych napraw, wystarczy, że OSOBY RADZĄCE podzielą się swoim doświadczeniem czy pomysłami tak jak najlepiej potrafią i na ile potrafią.
Skoro zasady na forum są takie, że wszystkie działy poza Pomocą Doraźną działają na zasadzie DYSKUSJI dopuszczającej wszystkich do głosu, to wcale nie trzeba forsować do upadłego swoich racji.
Skoro dyskusja jest dopuszczona jako metoda - to znaczy Pacjent nie jest umierający, przeżyje podanie syropu na kaszel zamiast leku na rozwolnienie.
Dla mnie DYSKUSJA to rozmowa, w której się używa argumentów, uwzględnia za i przeciw różnych rozwiązań i na koniec można sobie podać rękę i rozstać się pozostając nadal każdy przy swoich poglądach . Dyskusja to przedstawienie swoich racji i przeanalizowanie racji przeciwnika, ale nie należy się nastawiać, że w wyniku dyskusji trzeba Kogoś przekonać do swoich racji ! - i będzie mniej nerwów.
Fakt, jedyna broń to SŁOWO, ale :
1) wystarczy przedstawić swój punkt widzenia, nie wszyscy muszą sie do niego przekonać,
2) nic się nie stanie, jak nie wszystkie rady będą prawidłowe, dyskusja to dopuszcza, zasady działania forum to dopuszczają
3) to osoba szukająca pomocy ostatecznie podejmuje decyzję, co z komputerem zrobi, nie musicie brać za to odpowiedzialności, ma prawo wyboru i ma prawo do błędu w wyborze,
jeśli np. MarekW ma swoją renomę i dobre opinie to nawet jak w temacie będzie szereg innych błędnych rad, nic nie szkodzi, niech sobie będą, Jego "reputacja" zrobi swoje i Jego rady zostaną zastosowane,
a jeśli trafi na nowicjusza, który nie ma wyrobionego zdania i nie pozna się od razu na autorytecie - to też nic nie szkodzi, ma prawo wybrać błędnie, z czasem wyrobi sobie zdanie i będzie się słuchał, wystarczy tylko nie chować urazy, że nie od razu poznano się na prawdziwej wiedzy
4) błędy oczywiście należy wytykać - argumentami, nie zaszkodzi trochę dosadności czy ciętego humoru dla "smaczku" , ale bez bluzgania i obrażania
Fakt - na niektórych działa tylko chamski język, ale wychodzę z założenia, że jeśli ktoś kupił sobie komputer, potrafi go uruchomić, potrafi zarejestrować się na forum i potrafi napisać post - to ma jakiś poziom inteligencji (wyższy od przeciętnego menela spod sklepu monopolowego) i w takim razie "myślenie" nie jest dla niego czynnością obcą, więc można sobie podarować najbardziej PRYMITYWNY język i zastosować nieco bardziej cywilizowany sposób komunikacji
5) a jeśli Ktoś wygląda na trolla - to też nic się nie stanie, to przecież też specyfika "wolnej dyskusji w sieci", i chociaż można niby stwierdzić 'jednego trolla mniej" - to przecież można się pomylić ...
no i na koniec - @MarekW i Wszyscy inni Użyszkodnicy, którzy się poczuwają ( żebym nikogo nie pominęła lub nie wymieniła niesłusznie)
Wszystko dobrze ale dlaczego ograniczyłaś się tylko do jednego użyszkodnika w przeważającej części swojej wypowiedzi? Czy to ten "profesjonalizm"nie pozwala ci dostrzec innych aspektów , czy może z jakichś innych powodów, które oczywiście przemilczysz.
Dział hardware jest działem bardzo specyficznym, nie tylko tu, tak jest wszędzie, na każdym forum traktującym o hardware. Zadam Ci jedno proste pytanie, jak dyskutujesz z osobami w obrębie jednej płci, jesteś w stanie udowodnić mi, że nie masz odmiennego zdania, a te inne, odmienne nie wywołują u ciebie emocji?
No i na koniec, z uwagi iż w zasadzie tylko mnie wywołujesz do tablicy, to co chciałaś przez to uzyskać? Że mam nie reagować na upór niektórych userów w wielu tematach, zostawić to w takim stanie czyli z permanentnymi merytorycznymi błędami i to będzie wg Ciebie pełen profesjonalizm?
Nie w twoim temacie nie chodzi o profesjonalizm samego forum ale o domniemanie jego braku, tu akurat mnie, mam rację? No trzeba rzeczy nazywać po imieniu, prawda?
Na koniec jeden przykład: https://www.fixitpc.pl/topic/2639-wlasciwa-instalacja-sterownikow-ati-na-laptopie/page__pid__20380#entry20380 jak widzisz w ostatnim poście nawet potrafię się przyznać do błędu, czego inni nie potrafią wcale w kolejnych spornych tematach.
Raz - zaznaczam, że na razie wskazałam na INCYDENTY, a nie na NORMĘ, ale powtarzające się incydenty mogą stać się normą.
Dwa - akurat z tego co pamiętam, to najdosadniejsze wypowiedzi (kwestie religijne) były autorstwa innego Użytkownika, ale ponieważ nie dam sobie głowy uciąć to nie podaję którego, bo mogę się pomylić.
Jeśli są jeszcze istotne przemilczane aspekty - proszę o wskazówki, nie przypominam sobie powodów do przemilczeń
Argument, że dział hardware jest działem bardzo specyficznym i tak jest wszędzie - jest przekonujący, ale nie dla mnie.
To, ze tak jest wszędzie nie oznacza, ze tak być musi i powinno i na tym forum dział Hardware może być wyjątkiem.
Skoro jakieś kwestie sporne zostają wycięte - to jest to jednoznaczne, że Szefowa mówi "nie życzę sobie tego w moim dziale" , powiedziała raz - nie wystarczyło, powiedziała drugi - to też za mało, bo po prostu hardware tak ma ? Ale skoro Szefowa, którą się szanuje mówi "NIE" i jest właścicielką to chyba dyktuje warunki, a to wystarczający powód, by nie było jak wszędzie.
Co do dyskusji w obrębie tej samej płci - trudno porównywać dyskusje między "chłopcami" a "dziewczynkami" - te drugie są bardziej skłonne do współpracy i dyskusja może być ożywiona, ale nie "idzie na noże", emocje emocjom nierówne , w przeciwnym razie to już nie dyskusja tylko kłótnia, a życie pokazuje, ze wykłócać się o wszystko na dłuższą metę nie warto, czasem więcej korzyści przynosi ugryzienie się w język i przeczekanie (aż skręt kiszek przejdzie) , wbrew pozorom sposób prowadzenia dyskusji w życiu a w sieci aż tak bardzo się od siebie nie różni, poza tym, ze niby w sieci jest gorzej - a jak dyskutuję to właśnie pokazałam.
Na pytanie co chce uzyskać i czy masz nie reagować na upór userów - w zasadzie już chyba odpowiedziałam, reagować masz oczywiście, ale nie musisz walczyć jak o własny sprzęt i zaufać, że inni tez potrafią wyciągać wnioski oraz dopuścić prawo do niekoniecznie zawsze najlepszych wyborów.
NIE UDOWADNIAM U CIEBIE BRAKU PROFESJONALIZMU - to nie takie proste, że sie albo jest albo nie profesjonalistą. Poza tym wskazałam na incydenty, czyli "wpadki", a nie na to , że cały czas ktoś postępuje niewłaściwie.
PROFESJONALIZM - to cecha zmienna, nie jest przypisany jak tytuł magistra, określa SPOSÓB DZIAŁANIA i nie raz się mówi "zrobić coś profesjonalnie", a to oznacza, że można w wielu tematach udzielać rad zupełnie profesjonalnie, a tylko w co którymś zadziałać nie do końca w zgodzie z definicją, bo coś tam...
i wszystko jest OK, bo błędy są po to by je popełniać, przepraszać i wyciągać wnioski - gorzej, gdy się stwierdza, że nie ma czego poprawiać, bo dział tak ma i jest Ok - się wytnie - tylko, ze była obietnica, może półżartem, ale była...
Ponadto - myślę, że od Ciebie można więcej wymagać, bo skoro masz swoje uznanie na forum i masz swój autorytet to tez powinieneś pokazać tym "nieokrzesanym" jak się dyskutuje, by nie trzeba było ciąć .
Potrafisz się przyznać do błędu - OK, to ładnie, ale te przeprosiny dotyczyły błędu "czysto technicznego" to myślę, ze nie były wielkim wysiłkiem ,
a masz też przykłady przeprosin ( to również pytanie do pozostałych ) "nietechnicznych" za zwroty i słownictwo, może zaraz po wycięciu części spornych wątków ktoś kogoś przeprosił ? może ktoś przeprosił @Picasso, za to, że musiała takimi rzeczami się zajmować ?
a dla równowagi - u mnie dla przykładu zaplusowałeś taką uwagą :
Przeproś dziewczynę, laptop choćby był nawet najdroższy to jest to tylko rzecz, pewnie miałeś to już wcześniej tylko wtedy nie zwracałeś na to uwagi, robisz z igły widły.A tak w kwestii sporów w temacie - to sprytny sposób znalazł na przykład @Belfegor - rozwiązuje niektóre problemy na PW, czego zaletą jest to, ze nie musi się wykłócać i nikt mu nie miesza szyków, ale jednocześnie stanowi to zobowiązanie, ze się temat doprowadzi do końca -
nie można wtedy zapowiedzieć "zanim przejdziemy do .... ", po czym przez dwa miesiące nie określić się czy w końcu jakieś przejście będzie, czy sobie darujemy ... (to oczywiście nie Belfegora się tyczy)
Polecam też przyjrzeć się postom @300, bo z tego co zauważyłam również dyplomatycznie unika sporów, a pewnie nie raz zdaje sobie sprawę ze swojej przewagi jeśli chodzi o wiedzę czy rację . Zamiast wdawać się w spór z drugim autorem daje argumenty i pisze do autora tematu np. " wnioski wyciągnij sama" i tak jest Ok
Tu @DawidS28 ma rację - to była bezpośrednia przyczyna
MatJK, którego decyzja prawdopodobnie miała wpływ na powstanie tego tematu.a to dlatego, że moim zdaniem , tak naprawdę skoro o tym napisał - nie chciał odchodzić,
i chociaż nie znam Go, nie wiem jaka ma wiedzę i czy to tylko "jeden mniej" - to na mnie to działa
to trochę tak jak z samobójcą, który tak naprawdę rozpaczliwie potrzebuje pomocy i pragnie, by go uratowano, tylko tej pomocy nie dostaje w porę ( jak przesadziłam to się wytnie)
to by było na tyle - dobranoc
-
Nie chcąc nikogo urazić, z góry proszę o wybaczenie , ale czytając niektóre posty/tematy - nie mogę się oprzeć pewnej refleksji ...
być może nie powinnam się wypowiadać, bo moja historia bytności na forum (jakimkolwiek) jest krótka i ogranicza się tylko do FIXITPC i nie mam porównania, nie mam doświadczenia i być może się nie znam itd., ale....
mam pewne wyobrażenie i skojarzenie ze słowem - PROFESJONALIZM,
a to jest przecież, jak mniemam, AMBICJĄ, CELEM i SPOSOBEM DZIAŁANIA założycielki - @Picasso, by Jej forum było postrzegane jako profesjonalne - w każdym calu i każdym słowa znaczeniu,
w końcu nie od parady wita nas logo, a to do czegoś zobowiązuje, również "szarych" Użytkowników, a przynajmniej powinno ...
i żeby Ktoś źle nie pomyślał - nie chodzi tu w żadnym razie o profesjonalizm Szefowej - ten jest bez zarzutu, nic, tylko brać przykład...,
ale, na profesjonalizm forum składa się w takiej samej mierze profesjonalizm jego Użytkowników - a przede wszystkim tych pomagających, udzielających rad, rozwiązujących problemy , "starych wyjadaczy" ... to dzięki ich doświadczeniu większość problemów jest rozwiązywanych (poza pomocą doraźną), ale … no właśnie ...
z tym różnie bywa i bywają nieprzyjemne INCYDENTY włącznie z tym, że Ktoś zraża się do Fixitpc i chce odejść
Weźmy na początek kilka cytatów z Waszych wypowiedzi, drodzy Użytkownicy/Moderatorzy:
To forum traktuję jako wzór mimo iż dopiero raczkuje
To forum jest swoistym fenomenem, niemalże na miarę całego polskiego sektora wsparcia via internet, dlaczego?
Zainteresowani wiedzą, ale kto mi odpowie, co by się stało gdyby to forum nie powstało?
Każde forum powinno mieć swoistego "ducha", który steruje całą działalnością forum. Wg mnie takim właśnie duchem jest Picasso
Nareszcie mogę się przywitać na nowym, od dłuższego czasu wyczekiwanym forum
Bez wątpienia to forum będzie biło na głowę pod względem merytorycznym wiele innych for o podobnej tematyce.
Cieszę się, że znów jest miejsce gdzie będzie można poczytać ciekawe porady Picasso i innych fachowców.
Trzymam kciuki aby udało się rozwinąć forum na jak najlepszym poziomie.
Za Picasso pójdę nawet do piekła
Bardzo ceniąc posty picasso i ogromną wiedzę, jaką nam przekazuje, nie mogłem się tu nie zarejestrowaćWNIOSEK - same pozytywne opinie, Wszyscy @Picasso cenią, podziwiają, są pełni szacunku i życzą Jej sukcesów, chcą, by forum się rozwijało i by było tym, na co nazwa wskazuje , czyli miejscem, gdzie otrzyma się profesjonalną pomoc …
a zdarzały się i OBIETNICE:Aha i nie będę się też kłócił
więc może, tak sobie myślę, WARTO SIĘ ZASTANOWIĆ .... i szanując samą @Picasso uszanować też to co stworzyła - nakładem własnej pracy i własnych środków finansowych - i pisząc posty mieć na względzie ów profesjonalizm FIXITPC,
skoro tak Wszyscy podziwiamy Picasso i jesteśmy całym sercem za .... to nie utrudniajmy Jej pracy, nie dodawajmy dodatkowych problemów,
a zwłaszcza nie dawajmy powodów do ingerencji - żeby potem nie było tak:
Ten post był edytowany przez picasso dnia: 19-11-2010 - 12:47
Powód edycji: Niepożądane wątki usunięte z dyskusji. Ściśle tematu się trzymać, bez wycieczek.
Ten post był edytowany przez picasso dnia: 12-01-2011 - 19:23
Powód edycji: Zgodnie z zapowiedzią, temat zredukowany o wątki spornePANOWIE! bo to chyba głównie Was problem dotyczy ,
a w szczególności mam na myśli dział HARDWARE (pewnie z racji "ciężkości" nazwy i atmosfera bywa tu cięższa) - jak jest w innych działach - nie wiem ...
być może dla części osób stanowi świetną rozrywkę, śledzenie w postach kto komu utrze nosa, kto kogo obrazi , ośmieszy, pokaże, gdzie jego miejsce i kto ostatecznie będzie górą , być może taka już męska natura, że potrzebuje swoich "igrzysk", a najlepiej jeszcze tych z udziałem lwów na arenie, by można było od czasu do czasu popatrzeć jak kogoś rozszarpią…
ale, jak dla mnie to niektóre WYPOWIEDZI (teraz już skasowane) czasami było przykro czytać ,
bo ta antypatia między Piszącymi, utarczki, wrogość i nie najlepsza czasem atmosfera … jest od razu wyczuwalna dla czytających, a przecież nie o to chyba chodzi, by kogoś z forum "wykurzyć’ ...
a potem pewne UPRZEDZENIA przenoszą się na kolejne wypowiedzi
taki mały przykład - sfera Tutoriali, która to już całkowicie powinna być wolna od docinek:
@Wiesław531 stworzył tutoriala Płyty ASUS Aktualizacja BIOS Najbezpieczniejszy sposób aktualizacji - i SZACUNEK mu za to, ale ...
@MatJK zamieszcza uwagę:
A tak na marginesie, wydaje mi się, że lepiej stworzyć jeden temat dotyczący aktualizacji Biosu, a nie tak rozdrabniać się na poszczególnych producentów. Już np. w przypadku Gigabyte wygląda to trochę inaczej. Warto mieć to na uwadze
na co @MarekW i @Wiesław531 ripostują:
Więc jest sens się rozdrabniać czy go nie ma, bo raz piszesz, że po co się rozdrabniać na poszczególnych producentów a z drugiej strony piszesz, że jednak u gigusia wygląda to inaczej
Temat porady jest bardzo konkretny i uważam, że krytyka jest nie na miejscu.
Ten dział stwarza Ci pole do popisu. Napisz tutka. A wogóle dlaczego wcześniej tego nie zrobiłeś.moim zdaniem w tej wymianie zdań nie widać szacunku dla Rozmówcy - a to przecież powinno być cechą PROFESJONALISTY, niezależnie od tego jak dalece się z czymś nie zgadza...
ja osobiście, nie mając uprzedzeń, czytając ten Tutorial , uwagę MatJK odczytałam tylko tak, że dobrze by było zrobić jeden dłuższy temat ogólnie na aktualizację Biosu i po kolei w tym temacie omawiać aktualizacje BIOS dla kolejnych producentów płyt, a z tym rozdrabnianiem myślę, że chodziło autorowi tylko o to, by za chwilę nie pisać kolejnego tutoriala dla kolejnego producenta płyty głównej,
i bynajmniej uwagi MatJK nie odczytałam jako krytyki samego tutoriala i myślę, ze odpowiedź w stylu "jak napiszesz tutoriala, to będziesz mógł krytykować" jest przesadzona i nieadekwatna to tej małej uwagi...
można było łagodniej, by przygodny czytelnik nie wyczuwał na pierwszy rzut oka wzajemnej niechęci np. w stylu " uwaga jest nie bez racji, ale potrzeba stworzenia tematu była na już, więc czasowo nie byłoby możliwe opisanie wszystkich wariantów" itp.
Moim zdaniem (profesjonalizm tego wymaga) taki "szaraczek" szukający pomocy nie powinien być narażony na to, by nad jego głową RADZĄCY prowadzili wojnę i sobie docinali, a czasem się obrażali .
Jeśli się pójdzie do jakiejkolwiek instytucji/firmy, w której widać gołym okiem, że pracownicy się kłócą, nie lubią i ogólnie jest ciężka atmosfera - to Klient do takiego miejsca niechętnie wróci ...
Tak na zakończenie:
O profesjonalizmie świadczy nie tylko wiedza, doświadczenie, przygotowanie merytoryczne, ale też:
- umiejętność podzielenia sie wiedzą
- zaangażowanie i konsekwencja
- cierpliwość dla niedociągnięć innych
- kultura wypowiedzi
- szacunek dla Rozmówcy (niezależnie, co się o Nim myśli)
- umiejętność prowadzenia rzeczowej dyskusji przy użyciu argumentów, a nie docinek
- zamiast POUCZANIA i WYTYKANIA BRAKÓW - nakierowanie na właściwy tor
- powstrzymanie się od ironii, niedomówień, wyśmiewania
- pewnie można by coś jeszcze dodać
tak, żeby dla Nikogo nie było przykrym ani pisanie, ani czytanie ...
Może warto byłoby Panie/Panowie - tak na przyszłość - rozważyć złagodzenie obyczajów i bardziej pilnować emocji
i .... mam nadzieję, że nie zostanę za powyższe zlinczowana -
Co do Data Lifeguard (...) Robimy zarówno quick jak i extended test i zapisujemy czy było PASS czy FAIL.
W końcu zrobiłam jeszcze ten test - EXTENDED, który wcześniej pominęłam - wynik jest również PASS.
EDIT:
zalecane raporty i czynności wykonane, na ten moment brak "powtórki" sytuacji - temat do zamknięcia
-
Jeszcze taki chochlik drukarski.... niezbędna jest spacja po znaku = (poprawione wyżej), ale w ostatecznym rozrachunku raczej niczego to zmienia w kwestii nazw usług ze spacjami.
Jednak zmienia i przeszkodą w wykorzystaniu skryptu nie była nazwa usługi zawierająca spacje - to załatwił cudzysłów - źródłem mojego błędu była jak się okazuje ta nieszczęsna spacja, a raczej jej brak, teraz jest OK , działa zarówno skrypt jak i polecenia wpisane po uruchom>cmd
-
U mnie polecenia sc start, sc stop nie działaja poprawnie gdy jako argument podaję nazwę wyświetlaną usługi (Display name) zamiast nazwy usługi (Service name) - niejako wspomniałem o tym wcześniej. Polecenie tasklist /svc raczej wyświetla Service name i jeśli te usługi nie mają swojej krótkiej nazwy to raczej ten sposób odpada
@300
Wiem, wspomniałeś i pamiętałam , chciałam znaleźć właściwą nazwę usług Net Driver HPZ12 i Pml Driver HPZ12 (systemową) i wcale nie podawałam jako argumentu nazwy wyświetlanej usługi, tylko nazwę usługi, ale w tym konkretnym przypadku obie nazwy wyglądają identycznie (nazwa usługi = nazwa wyświetlana) , bez cudzysłowu żadne polecenie się nie wykonuje, a z cudzysłowem - przynajmniej zatrzymanie usługi działa.
Wychodzi więc na to, że te usługi nie mają swojej krótkiej nazwy i sposób odpada
DZIĘKI
-
Ja bym dysk zostawił w spokoju. Jeśli od 11 grudnia problem nie wystąpił, to możliwe, że on już ustąpił, więc moim zdaniem zabawa w tym momencie nie ma sensu.
Pewnie masz rację, ale z drugiej strony ta cała "zabawa" z dyskiem (nawet, jeśli jest zbędna) to dla mnie dobra lekcja i oswajam się z zagadnieniami, o których niedawno nie miałam pojęcia
Co do testów dysku proszę zrobić je wszystkie mimo że chwile potrwają.
ZROBIŁAM - mam nadzieję, że wszystko co miałam
WYNIKI :
1) Sea Tools for Windows
Short DST
Short Generic
Long DST
Long Generic
wszystkie miały rezultat Pass
S.M.A.T nadal był - fail
2) zrobiłam też Sea Tools for DOS - tylko tu na liście rozwijalnej raportów nie widziałam SMART, więc jest tylko short i long - rezultat PASSED
Gdybyś sobie przygotowała płytę CD albo DVD z Ubuntu i w razie następnego padu włączyła z niej system to może by dało się coś ustalić ...
chodzi po prostu o inne źródło z którego komputer się bootuje.(...) Sugerowałbym najpierw sprawdzić sobie czy umiemy wystartować system LiveCD żeby być pewnym czy damy sobie radę przy awarii.
Jeśli dobrze rozumiem ideę to może to być dowolna dystrybucja LiveCD czyli np. PuppyLinux, Mint, Elive... lub z tych większych dystrybucji Ubuntu, Fedora... A na forum znajdziesz chociażby antywirusowe LiveCD.
To teraz z kolei jeśli ja dobrze rozumiem - skoro chodzi tylko o sprawdzenie umiejętności uruchomienia komputera z innego źródła bootowania i role tę może spełnić nawet antywirusowe LiveCD lub Pendrive - czyli chodzi o umiejętność ustawienia kolejności bootowania tak, żeby CD i/lub pendrive były przed dyskiem twardym - to czy przypadkiem (jesli oczywiście dobrze rozumiem ideę ) już tego samego wcześniej nie sprawdziłam poprzez uruchomienie chociażby z płyty CD testu MHDD i wcześniej memtestu ?
Ale, niezależnie od powyższego sprawdziłam i uruchomiłam te tzw.LiveCD - zarówno Ubuntu jak i Slax ,
przy Ubuntu miałam do wyboru dwie opcje - wypróbowanie i instalację - jeśli dobrze rozumiem, gdybym wybrała instalację Ubuntu z płyty to czy zastąpiłby on na stałe posiadanego obecnie Windowsa ?
Obie płyty załadowały mi się bez problemu, ale nic z tym nie robiłam, bo pewnie korzystanie z tego Ubuntu czy Slaxa to osobna lekcja
Wyglądało to po załadowaniu tak ( przepraszam za jakość zdjęć, ale rodzinny aparat cyfrowy uległ niechcącej kasacji i chwilowo moge korzystać tylko z telefonu komórkowego ) :
Ubuntu
Slax
Przeinstaluj sterowniki drukarki. Znajdź nowsze na stronce HP.
Przechodząc do usług HP - ich wyłączenie będzie dobrym pomysłem.
(...) Jeżeli nie znajdziesz sama nowych sterowników do drukarki to napisz proszę jaki to model i wtedy coś znajdziemy.
Przeinstalowane - mam drukarkę HP Deskjet F2280 i sterowniki zainstalowałam stąd (pełną wersję ) KLIK
Spróbuj wyłączyć usługi Net Driver HPZ12 i Pml Driver HPZ12, a potem sprawdź czy to ma znaczenie dla poprawności działania drukarki.
(...) Wyłączenie/włączenie usługi możesz zrealizować plikiem .bat.
(...) PPM na usłudze > Właściwości i tam znajdziesz jej nazwę w systemie (nie powinna zawierać spacji) = obok pola Service name: (Nazwa usługi:).
No i teraz te usługi - Net Driver HPZ12 i Pml Driver HPZ12
Generalnie - zatrzymanie i wyłączenie usług nie wpłynęło na drukowanie - ostatecznie mogłam to zrobić tylko przez services.msc i zmianę ręczną we WŁAŚCIWOŚCIACH usług - na ten moment są wyłączone
dalsza część - to już właściwie wątek tylko dla speca od skryptów, jakim jest @300 - zupełnie poza tematem
rozumiem, że propozycja użycia skryptu - to taka alternatywa, żeby pokazać/przypomnieć, że można z takich rzeczy korzystać i kiedy,
w tym konkretnym przypadku to wyłączenie usług poprzez skrypt jest fajnym ćwiczeniem, ale pewnie nie miało na celu szybszego/sprawniejszego dokonania zmiany, jeśli to jest tylko jedna, dwie usługi to pewnie nie ma znaczenia, ale jakbym chciała ustawić sobie możliwość wyłączania/włączania większej ilości usług jednocześnie - to już taki skrypt to fajne usprawnienie,
w każdym bądź razie do końca mi z tym skryptem nie wyszło ,
rozumiem, że pierwszy skrypt miał zatrzymać usługi i ustawić tryb startowy na "wyłączony", a drugi skrypt miałby służyć ewentualnemu ponownemu uruchomieniu usługi ...
po uruchomieniu gotowego pierwszego skryptu rezultat był taki , że usługa się zatrzymała , ale tryb startu pozostał bez zmiany , więc po restarcie powróciła do poprzedniego stanu...
tak w ogóle to problem miałam już na etapie szukania nazwy systemowej usług - napisałeś, że nazwa nie powinna zawierać spacji, ale we właściwościach tych usług "nazwa usługi" i "nazwa wyświetlana" wyglądają tak samo i obie są ze spacjami, chyba, że mogę szukać jeszcze gdzieś indziej ...
posiłkując się jeszcze tematem archiwalnym o usługach z tego forum - w końcu zostawiłam w skrypcie nazwę ze spacjami dodając tylko cudzysłów ,
po uruchomieniu skryptu to czarne okienko tylko mignęło, więc nie szło obejrzeć rezultatu inaczej jak tylko przez sprawdzenie stanu usług wchodząc przez services.msc,
ale, biorąc pod uwagę artykuł archiwalny, rozumiem, że dokładnie to samo co polecenia zawarte w skrypcie można osiągnąć wpisując polecenia bezpośrednio w okienku DOS wchodząc przez uruchom>cmd i przy okazji rezultat odczytać z ekranu,
więc mój pierwszy skrypt wygląda tak :
@ECHO off sc stop "Net Driver HPZ12" sc config "Net Driver HPZ12" start=disabled sc stop "Pml Driver HPZ12" sc config "Pml Driver HPZ12" start=disabled
a rezultat tych samych poleceń, ale wpisanych po komendzie cmd wyglądał tak:
PYTANIE - czy i co zrobiłam nie tak, że mój skrypt jak i polecenie wpisane po komendzie cmd zadziałały tylko w połowie ?
-
Wywołałam wilka z lasu
wczoraj, a właściwie dzisiaj ok. 2 w nocy, po bardzo długim oczekiwaniu na zamknięcie systemu (ktoś inny używał komputera) - zrobiłam "twardy" reset, co zawsze ponownie uruchamia komputer i w tym momencie ładowanie systemu stanęło na czarnym ekranie z napisem Windows i tym paskiem, który się zatrzymał.
Ponowny reset spowodował wywołanie ekranu z wyborem trybu logowania - uruchomienie normalne nie zadziałało, dopiero uruchomienie w trybie ostatnia dobra konfiguracja pozwoliło włączyć komputer i potem normalnie zamknąć.
w tym czasie w dzienniku zdarzeń są takie błędy :
1) Usługa Net Driver HPZ12 nie mogła zalogować się jako NT AUTHORITY\LocalService z aktualnie skonfigurowanym hasłem z powodu następującego błędu:
Odmowa dostępu.
2) Nie można uruchomić usługi Net Driver HPZ12 z powodu następującego błędu:
Usługa nie została uruchomiona z powodu nieudanego logowania.
dodatkowo - zastanawiam się, czy to ma jakiś związek - po tym uruchomieniu jako ostatnia dobra konfiguracja na pasku pojawiła się taka pomarańczowa ikonka jakiegoś programu, który dopisał się do opcji autostart, w nazwie było "Sh... Updater" czy jakoś tak , nie zapisałam nazwy i nie zrobiłam fotki, a przy dzisiejszym uruchomieniu już tego nie ma. Zastanawiam się, po nie pierwszy raz mi się to pojawiło i już kiedyś wchodziłam w opcje autostart i ten niechciany wpis usuwałam, wczoraj nie usunęłam, a on zniknął.
Zapytała w domu - zdaje się, że jest to ikonka jakiegoś CZATU który jest uruchamiany razem z grą FutbolCup (http : //futbolcup.pl/), syn wczoraj w to grał i widocznie po zamknięciu gry coś tam jeszcze "wisiało"
-
Na każdy dzień 2011 Roku
życzę, by się spełniły krok po kroku
wszystkie Wasze marzenia,
te łatwe i te trudne do spełnienia.
te duże i te małe,
te mówione głośno lub nie mówione wcale…
-
WITAM WSZYSTKICH W NOWYM ROKU
@MatiK - od momentu ostatnio zgłoszonego problemu z włączeniem komputera (z 11 grudnia) w ciągu ostatnich dni nie miałam powtórki z sytuacji, ale pewnie dopiero jak przez dwa miesiące nie będzie problemu będę mogła stwierdzić, że jest OK,
Na dzień dzisiejszy mam założony nowy kabel SATA do DVD oraz ten z metalowymi zaczepami do dysku twardego
Co do Ubuntu - właśnie ściągam, ale idzie powoli - potem sprawdzę, czy mi wystartuje.
BTW - z ciekawości - jaka jest różnica w wykorzystaniu Ubuntu, Knopix i SLAX, ale jak to za dużo tłumaczenia to sobie gdzieś poszperam
Co do Data Lifeguard Diagnostics to nie wiem co ściągałaś, a co uruchamiałaś - ale na zdjęciach wyraźnie jest tylko opcja zrobienia bootowalnej dyskietki tego programu. Masz włożyć czystą dyskietkę do stacji dyskietek, a przecież takowej nie masz (sądząc po Twoich fotkach konfigu).
@300 - chociaż w ciągu ostatnich kilku miesięcy zrobiłam spory postęp jeśli chodzi o wiedzę, jak dbać o kondycję i sprawność własnego komputera, a nie tylko jak go używać , to jednak ciągle miewam dziecinne wpadki - ta moja próba uruchomienia Data Lifeguard Diagnostics mieści się w tej kategorii
MHDD znalazł bad sector i go realokował ale wiemy że to czasem nie pomaga.małe sprostowanie - MHDD w trakcie wymuszonej realokacji się zawiesił i go przerwałam - bad sector nie został realokowany - po prostu zniknął,
na życzenie - dzisiejszy CrystalDiskInfo
Prosiłbym zrobić w SeaTools zarówno short jak i long drive self test jak i short i long generic. Potem proszę powiedzieć ile razy było PASS a ile razy FAIL. Testy long trochę trwają (nawet kilka godzin) proszę się uzbroić w cierpliwość.
Usiłuję zrobić wskazane testy - przy czym nawet test Short DST przetwarza się ok.godziny i ledwie jedna kreska pokazuje się na pasku postępu - to normalne ?
Przy okazji - czy muszę do tych testów przestać korzystać z wszystkich innych aplikacji i programów ?
Co do Data Lifeguard proszę wejść pod ten link http://support.wdc.com/product/download.asp?groupid=612&sid=3&lang=en
(...) Robimy zarówno quick jak i extended test i zapisujemy czy było PASS czy FAIL.
po mojej wpadce z pierwszą instalacją zdążyłam się już wcześniej poprawić i ściągnęłam ten sam plik co w linku, chociaż zastanawiałam się nad użyciem jeszcze innego KLIK, ale z tego pliku instalował się program na dysku i zrezygnowałam
Uruchomiłam quick - to wynik
testu extended na razie nie robiłam, bo przetłumaczyłam sobie mniej więcej instrukcję i wyszło mi coś takiego:
TEST EXTENDED:
Dla większości komputerów, WinDlg Extended Test trwa od 30 minut do wielu godzin, aby przetestować jeden dysk.
Dla większych dysków test trwa dłużej. Jeśli zostanie wykryty uszkodzony sektor pod Win9x/Me środowiska,
badanie może przestać odpowiadać na kilka minut, a następnie będzie kontynuowane.
Domyślnie jest to badanie nieniszczące. Badanie jest destrukcyjne tylko wtedy, gdy użytkownik wybierze funkcji naprawy uszkodzonych sektorów.
a, że padło tam słowo destrukcyjne - to wolałam nie ryzykować - może jakieś wskazówki na co mam przy tym teście uważać, by był bezpieczny?
-
... na dzień dzisiejszy do "wygrzania" procka służy intel burn test, (na bazie lynx'a)
Testowanie procesora można zrobić też tym Intel Test Burn http://www.softpedia.com/get/System/Benchmarks/IntelBurnTest.shtml skoro OCCT dalej nie działa. Trochę potestować, głównie nas interesuje czy komputer się zawiesi ale wynik pomiaru temperatur można też dać.
Ok, zrobiłam test tym programem wskazanym przez @markaW - przeszedł pozytywnie, tylko jeśli chodzi o "wynik pomiaru temperatur" to nie za bardzo widzę taką opcję :
wymień proszę kabel od dysku twardego na nowy najlepiej taki z metalowymi zaczepami (...)
Co do listwy - wydaje mi się że uziemienie nie jest niezbędne (...) można kupić listwę np APC PB5-FR
OK - kabel wymienię, jak tylko go kupię, a nad listwą zastanowię się
Co do moich typów programów do testowania dysków jak nie chcesz nimi testować to nie ma problemu.
z mojej strony też nie ma problemu, tylko już gubię się w tych wszystkich programach stosowanych do diagnostyki ( który jest odpowiedni dla mojego komputera i aktualnie stosowany, które programy sprawdzają to samo itp... )
w każdym bądź razie próbowałam zrobić Data Lifeguard Diagnostics - ale miałam z nim problem, więc może nie jest on dla mnie odpowiedni - wyszło tak :
i robiłam też Sea Tools - nie wiem czy dobrze użyłam programu - wybrałam z opcji Basic Tests - SMART i nie wiem, czy tak wygląda wynik końcowy, czy zrobiłam coś źle:
EDIT :
jeszcze wracając do tego :
Gdybyś sobie przygotowała płytę CD albo DVD z Ubuntu i w razie następnego padu włączyła z niej system to może by dało się coś ustalić bo jeżeli Ubuntu włączy się z płyty i będzie noramalnie chodzić to winny jest raczej dysk twardy
jeśli miałabym przygotować sobie taką płytę z Ubuntu - tak w razie czego na przyszłość - to który plik mam ściągnąć np. z tej strony ?
-
Dołączam się do życzeń
a w załączniku wesoły obrazek - kliknijcie na RENIFERKI
http://www.speedyshare.com/files/25871208/BuonNatale.exe
-
A ja się będę upierał, żeby wymienić ten kabel od DVD.
Kabel SATA od DVD wymieniony - teraz pozostaje znowu poczekać
W logu z OTL-a w Extras są raporty o błędach z dziennika zdarzeń.
Jeśli chodzi o te problemy co jakiś czas z uruchomieniem komputera - to jeśli dobrze myślę - powinnam szukać błędów dziennika zdarzeń dla SYSTEMU , błędy APLIKACJI wydaje mi się, że chyba nie są tu istotne.
Dla systemu na ten moment odnotowywane są w dzienniku zdarzeń sporadyczne błędy - ale załączam raport .
@Matik
Generalnie dysk oprócz ostatnio użytego MHDD i Victorii był jeszcze sprawdzany przez HDDscan oraz CrystalDiskInfo , no i w poście #52 był też zamieszczony rezultat z ORTHONS - ewentualnie mogę to powtórzyć
Tak na samym końcu(żeby nie było że nie w temacie) - czy komputer jest podpięty do prądu przez przedłużacz zwykły czy jakąś listwę? Czy można by było sprawdzić czy nie ma jakiejś infekcji MBR? https://www.fixitpc.pl/topic/60-diagnostyka-infekcje-typu-rootkit/ Jak wkleisz logi to napewno ktoś na to spojrzy i następną ewntualność się wykluczy.
Podłączenie jest przez zwykły przedłużacz i tak zostanie - gniazdko jest bez uziemienia i po sprawdzeniu przez Małżonka czegoś tam brakuje i nie ma możliwości zmiany tego gniazdka na "z uziemieniem" , więc i listwa nic mi nie da.
Raporty OTL i GMER były już robione nie raz i miałam potwierdzenie, że infekcji nie ma.
Zrobiłam jeszcze to z MBR - mam nadzieję, że o to chodzi
2010-12-23 at 1:32:33,15
No HelpAssistant account in User list
~~ Checking profile list ~~
No HelpAssistant profile in registry
~~ Checking for HelpAssistant directories ~~
none found
~~ Checking mbr ~~
Stealth MBR rootkit/Mebroot/Sinowal detector 0.3.7 by Gmer, http://www.gmer.net
device: opened successfully
user: MBR read successfully
called modules: ntkrnlpa.exe CLASSPNP.SYS disk.sys ACPI.sys hal.dll >>UNKNOWN [0x8A5A21F8]<<
kernel: MBR read successfully
user & kernel MBR OK
~~ Checking for termsrv32.dll ~~
termsrv32.dll was not found
HKEY_LOCAL_MACHINE\system\currentcontrolset\services\termservice\parameters
ServiceDll REG_EXPAND_SZ %SystemRoot%\System32\termsrv.dll
~~ Checking firewall ports ~~
[HKLM\~\services\sharedaccess\parameters\firewallpolicy\DomainProfile\GloballyOpenPorts\List]
[HKLM\~\services\sharedaccess\parameters\firewallpolicy\standardprofile\GloballyOpenPorts\List]
~~ EOF ~~
EDIT :
zapomniałam dodać, że po zmianie kabla próbowałam też ponownie robić OCCT i nadal nie idzie , wyrzuca mnie.
-
NO TO MAM POWTÓRKĘ Z ROZRYWKI :
dzisiaj ponownie pojawił się problem w trakcie uruchamiania komputera - coś ok. 15.00 dopiero po piątym restarcie komputer załapał,
przy czym nie otwierałam komputera i niczego w środku nie dotykałam,
najpierw komputer zatrzymuje się na tym ekranie :
po dłuższym czasie pojawia się ekran wyboru trybu uruchomienia:
po czym niezależnie od wyboru - uruchomienie normalne lub ostatnia dobra konfiguracja - zawieszał się na ekranie Windows, ale bez przewijania tego niebieskiego paska :
potem policzyłam do 40 i dałam restart
i tak z pięć razy, ale w jednym przypadku zamiast ekranu z wyborem trybu uruchomienia był ten :
Jak już w końcu komputer się uruchomił to go wyłączyłam na jakiś czas, a po ok. 20 minutach przy kolejnym uruchomieniu - wszystko OK, uruchomił się jakby nigdy nic ...
Jeszcze raz zaznaczam, że niczego wewnątrz nie dociskałam, żadnych taśm SATA itp nie ruszałam - i mimo wszystko po małej przerwie komputer załapał normalnie.
Zasilacz już wymieniłam - więc to nie to.
Nie wymieniłam jeszcze taśmy SATA od DVD :
Jeśli chodzi o sam problem z początku tematu, to proponuję wymienić kabel sygnałowy od DVD.
ale to chyba raczej miało być rozwiązaniem na wcześniejsze problemy z czytaniem płyty, a niekoniecznie, tak mi się przynajmniej wydaje, jest rozwiązaniem przy problemie z uruchomieniem ....
-
Czyli wygląda na to, że problem z dyskiem mamy z głowy. W razie czego obserwuj jeszcze przez jakiś atrybut 187, tak w razie czego.
OK, dzięki
Jedno, co mnie dziwi, to to, że niestabilny sektor znikł, a nie ma informacji o realokacji (atrybut 05 ma wartość 0). W takim przypadku można przypuszczać, że ten niestabilny sektor tak naprawdę badem nie był, ale to tym lepiej.
to pewnie dlatego MHDD zawisł w momencie gdy miał przeprowadzić realokację
mycha69 - zanim przejdziemy do kwestii updejtu biosu proponuję najpierw zrobić test pamięci memtest'em
(...)
jeśli nic niepokojącego się nie ujawni wtedy przejdziemy do aktualizacji biosu
jeszcze chciałabym wrócić do powyższego
-
Może ktoś ma jeszcze jakiś pomysł co do tego pliku, pomysł nie wymagający instalacji kolejnych programów
bez programu może się nie dać
Ja swego czasu miałam trochę plików nie do usunięcia- to co u mnie podziałało :
1) w części folderów/plików - pomogło wcześniejsze przejęcie na własność przez mojego użytkownika w trybie awaryjnym
2) oporniejsze pliki usuwałam też przez Malwarebytes - zakładka "więcej narzędzi"
3) ostatecznie na dwa pliki, na które nie było metody - założyłam temat - i pomógł mi program DelinvFile - zdaje się, że chyba jeszcze nikt o nim tu nie wspominał (propozycja była od @Dragolice) KLIK
-
Powtórz skan mhdd, to raptem ~13 minut = sprawdź czy się znowu zawiesi na tym sektorze.
zrobiłam pełny skan, teraz znowu z REMAP na OFF - przeszedł do końca i nie wyrzucił już tego sektoru
scan z 10.12.2010
dla porównania - scan z 02.12.2010
trochę zmniejszyły mi się liczby przy <10ms i <50s , a wzrósł wynik przy <3ms - czy to normalne, czy też jest to jakiś wskaźnik pogarszania się jakości dysku ?
i na dokładkę znowu s.m.a.r.t. z 10.12.2010
-
Atrybut 187 oznacza ilość błędów, z którymi nie poradziła sobie korekcja błędów dysku.To nie jest krytyczny parametr, ale tak duży skok może niepokoić. Przede wszystkim zrób backup istotnych danych, które znajdują się na dysku.
MHDD znalazł jeden bad, ten sam bad cały czas widać w S.M.A.R.T. i tu może być problem. Można wymusić remap. By to zrobić uruchom MHDD, wciśnij F4, kursorami zjedź na opcję Remap i kliknij Enter (powinna się ona zmienić z Off na On). Następnie naciśnij F4. Rozpocznie się skanowanie dysku, jeśli program napotka bady, to je przeniesie.
trochę to trwało, ale musiałam poczekać na dłuższą chwilę spokoju, a nie chciało mi się dla MHDD poświęcać nocy
Uruchomiłam dzisiaj MHDD z włączoną opcją REMAP - scan zatrzymał się na dłuższą chwilę na tym ekranie :
po czym pojawiło mi się coś takiego :
i teraz nie wiem czy tak jest OK,
bo na tym ekranie wszystko się zatrzymało, czekałam dość długo , potem wyszłam z domu , wróciłam po godzinie - ekran bez zmian ,
przez restart zakończyłam pracę programu - nie wiem czy dobrze, czy powinnam czekać nadal
po tych działaniach zrobiłam SMART Victorią - zdaje się, że ten niestabilny sektor już się nie pojawia - czy w związku z tym mogę zakładać, że program MHDD zrobił swoje (pomimo, że zawisł w pewnym momencie) i stan dysku się poprawił w wystarczającym stopniu ?
TEST z Victorii wygląda tak :
zmiany w stosunku do poprzedniego scanu to
w pozycji warnings - wzrost z 3 do 6
w pozycji errors - zmiana z 1 na 0
BTW - zmieniłam po raz kolejny modem TPSA na "stary", który leżał gdzieś w piwnicy - SpeedTouch 330 i mam wrażenie, że jest lepiej, a w połaczeniu z zastosowaniem tej rady :
Może Ci się przyda, patrz post #2 pkt. 2. Komentarze do Dziennika zdarzeń:.
https://www.fixitpc.pl/topic/2134-spowolnienie-i-zwisy-komputera/page__view__findpost__p__16393
to już jest czwarty dzień, kiedy w DZIENNIKU ZDARZEŃ dla Systemu nie ma żadnego nowego błędu
błąd explorer.exe oraz drwtsn32.exe + zawieszenie systemu
w Windows XP
Opublikowano
@Belfegor
Poczytałam, spróbowałam zastosować, nie wyszło, bo przy tej aktualizacji jest komunikat, że "Instalator wykrył, że wersja dodatku Service Pack tego systemu jest nowsza niż aktualizacja i nie ma potrzeby instalowania tej aktualizacji"
@3oo
Mam tryb podłączenia do komputera USB,
konkretnie u mnie ten problem nie wystąpił, bo właśnie tak robię, że kopiuję zdjęcia na dysk i potem ewentualnie dalej coś "przerabiam",
sytuacja pojawiła się u córki, chyba wyświetlała zdjęcia po podłączeniu do portu USB, ale przed przekopiowaniem na dysk.
Czyli, w takiej sytuacji po prostu unikać wyświetlania zdjęć na kompie przed przerzuceniem na dysk ?
Nie ma jakiegoś pliku/poprawki, które można gdzieś umieścić by nie było niezgodności ?
hmmm... i dlaczego taka drobna niezgodność powoduje, że system jest unieruchomiony włącznie z "myszką" i na nic nie reaguje ?