Skocz do zawartości

Sevard

Użytkownicy
  • Postów

    309
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Sevard

  1. Jaki masz zasilacz i czy sprawdzałeś jakie napięcia podaje? W S.M.A.R.T. dysku Seagate widać, że wartość w polu Command Timeout wynosi 4. To nie jest jeszcze wartość, którą należy się przejmować, ale najczęściej wzrost tej wartości jest związany ze złą pracą zasilacza (podaje w pewnym momencie zbyt niskie napięcie).
  2. Niekoniecznie. Te wentylatory przeważnie mogą być zasilane również mniejszym napięciem, ale wtedy wolniej się kręcą. Większość bez problemu działa na napięciu 5V. Trzeba tylko uważać, żeby nie pomylić plusa z masą.
  3. Dla openSUSE z KDE 512MB wystarcza do w miarę komfortowej pracy. W przypadku Ubuntu powinno być podobnie. Procek jest w miarę niezły, więc warto sprawdzić jak to będzie. Być może będzie trzeba jednak wyłączyć parę zbędnych demonów, żeby to działało sprawnie, ale tragedii być nie powinno. @Up Mi to wygląda na notebook, a nie standardowy PC.
  4. Na innym forum też się z tym spotkałem, więc jest to dosyć możliwe. Była jakaś wadliwa seria Barracud.12, ale nie wiem dokładnie co im dolegało. Być może aktualizacja firmware rozwiązałaby sprawę. Tyrol zdaje się gdzieś kiedyś pisał o wadliwych dyskach Barracuda.12, więc można spróbować się jego podpytać jak to dokładnie wygląda.
  5. Częściowo to jest prawdą, ale tylko częściowo. Pewnych danych ze S.M.A.R.T. dysków Seagate nie da się zinterpretować, bo są wyświetlane jakieś kosmiczne wartości, ale dotyczy to tylko atrybutów Read Error Rate, Seek Error Rate oraz Hardware ECC Recovered, gdzie trzymane są dane, które S.M.A.R.T. dysku sam sobie jakoś interpretuje. Pole Reallocated Sectors Count działa tak jak wszędzie. Istotnie na warningi z różnych programów nie ma co zwracać uwagi, bo one w niektórych przypadkach są całkowicie nie w tym miejscu, w którym powinny być, ale jeśli jakieś dane można odczytać wprost i praktyka wskazuje, że to działa jak powinno, to niespecjalnie jest jak to oddalić. Jeśli chodzi o statusy PASS/FAILED, to niestety, ale we wszystkich dyskach jest tak, że dopiero, gdy liczba zapasowych sektorów jest bliska zera, to S.M.A.R.T. sam z siebie coś raportuje. Z punktu widzenia użytkownika dużo lepsze są niestabilne sektory, bo one w sposób dający się zauważyć wpływają na pracę dysku i tu serwis nie za bardzo ma cokolwiek do gadania. W przypadku sektorów realokowanych uznaje się, że wszystko jest ok (i nie dotyczy to tylko Seagate, jak się w tym tygodniu przekonałem), bo oznacza to, że wszystkie mechanizmy działają jak należy.
  6. Czyli liczba rośnie. Skoro tak, to możesz spróbować wysłać dysk na gwarancje. Tylko dokładnie opisz problem. Seagate wymaga wpisania kodu wygenerowanego po teście SeaTools, którego nie masz, bo SeaTools problemu nie stwierdziło. Tu masz listę kodów, które można użyć w takich przypadkach. Sądzę, że tu odpowiednim kodem będzie ten Możesz również najpierw skontaktować się z obsługą techniczną Seagate. Tu masz wypisane możliwe drogi kontaktu. [edit] (po zauważeniu edita) Napisz mu wyraźnie, że liczba badów stale się zwiększa i jako dowód daj odczyty z sprzed paru dni oraz obecne.
  7. Sevard

    Linux i pendrive

    Nie sądzę, bo kartę wydaje się rozpoznawać. Nie wiem jednak co może być nie tak, bo w SLAXie z WiFi jednak od dosyć dawna nie korzystałem. Jak będę miał chwilę, to postaram się sprawdzić jak to obecnie działa. Za pomocą kabla połączenie powinno się zestawić automatycznie.
  8. Niby tak, ale jeśli chodzi o OEMy, to jednak polowałbym na coś z serii GHN, lub ewentualnie GLN. Tu zależy od modelu. Serie CFT-xxxC, CFT-xxxCS, BPS i od biedy APS oraz CTG są ok. Innych raczej unikaj. Ponownie zależy od konkretnego modelu. SXS2 są całkiem ok, SXS oraz MXS o mocy powyżej 400W są ok, ale z pewnymi ale. Bardzo fajnym wyborem są MXS oraz SXS w wersji 400W, ale je bardzo trudno dostać, bo niestety nie są już produkowane. Od biedy by pewnie 350W wystarczyło, ale dla bezpieczeństwa lepiej wziąć 400W. Do firm, które wymieniłeś śmiało można dodać konstrukcje sprzedawane przez firmy takie jak: Seasonic, Topower, Tagan, be quiet!, Corsair. Do tego można jeszcze pomyśleć nad zasilaczami takimi jak Amacrox Warrior (tylko tu ważne, żeby nie był to model z końcówką PNF w nazwie), czy Tacens Radix IV.
  9. Zobacz na opis tej zworki. Chodzi o to, że byle jaki sygnał na USB, czy PS/2 (i pewnie również LAN) jest w stanie wybudzić płytę. Szczerze mówiąc, to nie mam za bardzo pomysłu jak to obejść w sposób, który nie byłby uciążliwy dla ludzi używających komputera. Proponuję jednak sprawdzić jak to wszystko wygląda na porządnym zasilaczu, no i przejrzeć opcje w BIOSie, być może będą tam szczegółowe opcje mówiące co może wybudzić komputer ze stanu uśpienia/hibernacji.
  10. Problemem istotnie jest ta zworka. Sprawdź raz jeszcze, być może dysk będzie działał również jeśli przestawisz zworkę tak, jak była wcześniej. Jeśli dysk działać nie będzie, to jest spory problem. Być może jeszcze w BIOSie da radę znaleźć coś, żeby naprawić hibernację.
  11. Sevard

    Linux i pendrive

    Miałeś jeszcze spróbować spingować router, ale to i tak by nic nie dało, bo widać, że sieć nie działa. Po ustawieniu wszystkiego w KWiFi Manager w konsoli wpisz komendę /sbin/dhcpcd wlan0 i napisz, czy pomogło. Jeśli to zadziała, to napisz, to się uszykuje skrypt, który będzie to uruchamiał automatycznie, bo wygląda na to, że SLAX ma wyłączonego demona DHCPCD. Tu w ostatnim poście masz opisaną pełną procedurę.
  12. Ja bym po prostu spróbował przesunąć flagę Active (aktywna) na partycję C:. Dosyć prawdopodobne, że to wystarczy. Można to zrobić np. za pomocą GParted, choć ja z pewnych względów polecam raczej Parted Magic (przede wszystkim lepsza współpraca z NTFS). Skoro wcześniej system startował z partycji logicznej, to nie widzę powodów, dla których teraz miałby zmienić zdanie. Gorzej jeśli bootloader tamtego Windowsa został skasowany, ale w takim przypadku można spróbować go odtworzyć ręcznie. Z poziomu GParted, czy Parted Magic przejrzyj partycje i wypisz te na których znajdują się pliki takie jak boot.ini, czy ntldr. Poza tym wklej na forum zawartość wszystkich plików boot.ini, które znajdziesz. Wszystkie te pliki znajdują się bezpośrednio na partycji, nie są nigdzie schowane. Konwersja partycji z logicznej na podstawową prosta nie jest i po zwykłym przerzuceniu danych Windows już nie wstanie z takiej partycji. Trzeba by się bawić w klonowanie partycji i tego typu cuda. Moim zdaniem więcej z tym roboty, niż jest to warte.
  13. To z grubsza to samo. Przy instalacji systemu jest po prostu bootowana odpowiednia płyta instalacyjna (lub raczej jej obraz).
  14. Możliwości jest wiele. Możesz się pobawić z programami takimi jak: - syslinux/isolinux (tu przydatny może być memdisk) - grub4dos - GRUB 2 i pewnie jeszcze jakimiś innymi, ale te są dosyć nieźle udokumentowane w sieci (odsyłam do Google oraz stron domowych projektów). Jeśli chcesz zobaczyć jak to wygląda w akcji, to obejrzyj sobie zawartość płyty UBCD. Możesz wykorzystać tą płytę do swych celów odpowiednio ją modyfikując. Tu masz opis jak to zrobić.
  15. Sevard

    Linux i pendrive

    Spróbuj spingować router oraz jakiś serwer po nazwie oraz IP. Np. dla wp.pl będzie to wyglądało tak: po nazwie ping www.wp.pl i po IP: ping 212.77.100.101 Komenda będzie się wykonywała dopóki jej nie przerwiesz, więc po kilku próbach wciśnij Ctrl + C. Po sprawdzeniu wklej wyniki na forum.
  16. Dodatkowo zadziała to tylko wtedy, gdy mamy do czynienia z serwerem *nixowym. Na Windowsie to nie przejdzie. Dodatkowo należy uważać na znaki specjalne, bo część z nich trzeba np. poprzedić ukośnikiem (np. spację w systemach *nixowych).
  17. Nie. To oznacza, że jeśli wartość w polu Current spadnie poniżej 36, to jest bardzo źle. Zapasowych sektorów jest sporo więcej niż 36, ale z tego co mi wiadomo producenci nie podają do publicznej wiadomośći ile ich jest. Bad sektory, które widzi MHDD są widoczne w polu Current Pending Sector (C5). Tak. Tak, ale jeśli jest tam niezerowa, ale niska wartość, która nie rośnie, to też nie należy panikować. Nie! Threshold (czyli próg) jest wartością stałą. To pozostałe wartości się zmieniają. Jeśli wartość w polu Current spadnie poniżej wartości w polu Threshold dla danego atrybutu, to oznacza to kłopoty. Nie zawsze jednak dotyczy to temperatury, która może być podawana na różne sposoby. W przypadku atrybutu Spin Retry Count istotna jest jeszcze wartość w polu Data. Jeśli wynosi ona 0, to nie ma się czym przejmować, bo wszystko jest ok. Z tymi dyskami HD Tune sobie radzi bez problemów. Jedyną rzeczą, która może niepokoić jest liczba realokowanych sektorów, ale nie jest ona jeszcze jakoś wybitnie duża, więc ja tu nie widzę dużego problemu. Bardziej mnie ciekawi po czym stwierdziłeś, że mechanika dysku siada, bo ja tego zupełnie nie widzę. Tak, czy owak moim zdaniem należy się skupić na tym:
  18. Wartość w polu Data dla Spin Retry Count jest równa 0, więc wszystko jest ok. Tak jak pisałem - to, że coś jest na żółto, to jeszcze nic nie znaczy. @Up Tak podana interpretacja tego atrybutu jest niepoprawna. To nie jest całkowita liczba prób, tylko liczba przypadków, gdy było potrzebne ponowne rozpoczęcie procesu rozpędzania talerzy. Natomiast prawdą jest, że na prędkość pracy dysku w normalnych warunkach ten atrybut wpływu zbytniego nie ma.
  19. A kto Ci powiedział, że on ma 450W? Przeprowadźmy eksperyment. Na tabliczce znamionowej masz podane dopuszczalne obciążenia dla poszczególnych linii. Zsumuj je i zobacz co wyjdzie. Niestety jednak i ta moc jest zawyżona. O ile? Nie wiem, bo to zależy od egzemplarza. Z Tracerami jest o tyle kiepsko, że pod tą samą nazwą często są sprzedawane zupełnie inne konstrukcje. W najlepszym przypadku kiepskie, częściej jednak są to konstrukcje tragiczne. Tu można to przetestować również na jakimś LiveCD z GNU/Linuksem. Większość popularnych dystrybucji automatycznie wykrywa dyski przenośne. Nie da się. Jedynym sposobem na sprawdzenie rzeczywistej mocy tego czegoś jest obciążenie go do poziomu granicznego, ale przekroczenie granicy niestety objawia się w dosyć smutny sposób, bo te zasilacze działających zabezpieczeń nie mają. Pół biedy jeśli zasilacz pójdzie do piachu sam, gorzej, jeśli postanowi zabrać coś z sobą.
  20. Ze sprzętem nie powinno być problemów, bo tu nie ma czego zepsuć (w odróżnieniu od kart graficznych, gdzie można np. wyłączyć, lub źle ustawić chłodzenie, co swego czasu udało się nVidii). Mi chodziło o stabilność systemu po takich zabiegach. Choć w sumie, to w trybie awaryjnym te sterowniki i tak nie są ładowane, więc w razie czego jest prosta furtka.
  21. Sevard

    Linux i pendrive

    openSUSE niestety rozpoznaje dysk między innymi po numerze seryjnym. Na pewno trzeba wyedytować wpisy w fstab i być może coś jeszcze. Proces przenoszenia może się różnić w zależności od dystrybucji, ale zasadniczo działa. Nie wiem jak to jest dokłądnie z SUSE, pobawię się z openSUSE, bo i tak potrzebuję wolnej partycji podstawowej na eksperymenty z BSD i wtedy może coś więcej napiszę. Z Gentoo na pewno tego problemu nie ma, bo to tą dystrybucję ostatnio przenosiłem. Kiedyś przenosiłem coś jeszcze, ale co, to sobie nie przypominam. Z X-ami istotnie jest problem. Niekiedy można z tym coś wyczarować, ale nie zawsze jest to proste. Można spróbować zostawić czysty xorg.conf, bo sporo dystrybucji próbuje sama wszystko ustawić, jeśli w xorg.conf nie ma odpowiednich ustawień i często to działa (ale nie zawsze). W takim przypadku można mieć nadzieję, że sterowniki same się ustawią jak należy. Jeśli jednak wpisy w xorg.conf są bezwzględnie wymagane, to trzeba niestety dobrać możliwie uniwersalne ustawienia, czyli o bajerkach można zapomnieć, lub trzeba pisać skrypty do przełączania konfiguracji. Jeszcze większym problemem może być alsa. Jednakże system Live raczej służy do pracy w sytuacjach awaryjnych, więc ja od niego cudów nie oczekuję. Jeśli działa sieć oraz środowisko graficzne, to już jest coś. W sumie to ja używam tych systemów głównie do ratowania Windowsów, a więc i moje wymagania nie są duże.
  22. Sevard

    Linux i pendrive

    GNU/Linuksy działają inaczej niż Windows. Podczas procedury ładowania systemu sprawdzane jest jakie sterowniki są potrzebne i jeśli są one dostępne, to są ładowane. Sterowniki wkompilowane w jądro są ładowane z urzędu, a moduły są dołączane w razie konieczności. To, że moduł jest dostępny nie oznacza, że jest on ładowany za każdym razem. Taka jest właśnie idea modułów. Zajmują one ciut więcej pamięci, ale i są używane tylko wtedy, gdy są potrzebne. Problem powstaje wtedy, gdy jądro nie rozpoznaje prawidłowo urządzenia. Tu warto zapoznać się z czymś takim jak udev: http://www.gentoo.org/doc/pl/udev-guide.xml oraz kmod: http://www.xml.com/ldd/chapter/book/ch11.html (ciut nieaktualna pozycja, ale idea jest wyjaśniona). Wszystkie dystrybucje "user friendly" oraz te przeznaczone do pracy jako LiveCD/LiveUSB mają dosyć spore jądro i do tego mnóstwo modułów, które są instalowane niezależnie od faktycznej konfiguracji systemu. Po drugiej stronie mamy dystrybucje takie jak Gentoo, czy Slackware, które można dostosować do własnych potrzeb. One nie muszą mieć wszelkich sterowników, bo to użytkownik decyduje co chce mieć.
  23. Tak jest opisane w instrukcji, ale w rzeczywistości z tego co mi wiadomo działa to jednak nieco inaczej. Nie miałem tego typu problemów przy tej płycie, ale od znajomego serwisanta wiem, że zabawa tą zworką czasem pomaga w takich przypadkach. Spróbować nie zaszkodzi, a kto wie może pomoże.
  24. W przypadku Creative zmodowane sterowniki często pomagają, co więcej przerobione stery od Auzentecha przy okazji oferują lepszą jakość dźwięku, więc kto wie, może tu również dadzą radę. Trzeba jednak uważać, żeby sterowniki były do konkretnego systemu oraz modelu karty, bo pomyłka może się źle skończyć dla systemu. Należy również sprawdzić opinie o danych sterownikach na różnych stronach, tzn. czy są potwierdzone informacje, że sterowniki działają bez zarzutów. Niestety to, że karty są na tym samym chipsecie nie oznacza jeszcze, że karty są na tyle podobne, by użyć tych samych sterowników. Ale pomysł z alternatywnymi sterownikami uważam za dobry.
  25. Tu problem jest taki, że u części osób wszystko działa jak należy, a u części nie. Nie wiadomo co jest przyczyną. Możesz jeszcze spróbować wyłączyć w BIOSie kartę zintegrowaną (powinna się sama wyłączyć, ale kto wie). W niektórych przypadkach pomaga również instalacja starszych sterowników, ale nie ma wersji, która działa u wszystkich. To nie jest problem tylko i wyłącznie ASUSa i najprawdopodobniej od ASUSa zupełnie nie zależy (podobne problemy ma np. Razer). Dla pocieszenia podam, że ze sterownikami dla kart na chipsetach Creative wcale nie jest lepiej. [edit] Jeszcze w niektórych przypadkach pomaga zainstalowanie AC3 Filter w najnowszej wersji.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...