Skocz do zawartości

ayla

Użytkownicy
  • Postów

    142
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ayla

  1. hej! Pomocy! Malwarebytes znalazł rzeczy załączone w raporcie. Możliwe, że siedzi tam więcej szkodników. Komputer jest po wstępnym czyszczeniu ze śmieciowego oprogramowania, ale jak widać nie tylko ono było problemem systemu. Zerknijcie proszę i pomóżcie Edit: nieaktualne, można temat usunąć.
  2. Tak, już załatwione. Dzięki
  3. Chrome. Ten nowo zainstalowany Chrome.
  4. OK, dzięki. No a co z tym Sweetem? Przeglądarka się uruchamia normalnie, ale przy otwarciu nowej karty znowu pojawia się ta zaraza...
  5. Zrobione. Z tym Sweetem problem był taki, że przestawianie ręczne działało doraźnie... Przeinstalowałam przeglądarkę w końcu, bo straciłam cierpliwosć. I znikło. Edit: Wcale nie znikło... znowu się pojawiło... gdzie to siedzi?
  6. Witam serecznie Dostałam kompa "do naprawy". Jest po wstępnym czyszczeniu, ale niewiele to pomogło. Egzystuje w nim radośnie niejaki SweetIM, którego wywalić się nie udało (deinstalacja spod panelu sterowania i usunięcie klucza z rejestru) i kilka innyh spraw których nie ma ale są. Poza tym czas się sam przestawia... włącza się wyłączony wygaszacz, mrugają okienka, slow motion wskaźnika myszy, opóźnienia reagowania nawet do 20 sekund i takie kwiaty. Pomocy! System to 32 bitowy windows starter. Asus EeePC1015BX AMD C-50 1GHz 1 GB RAM Win rating: 2,8
  7. ayla

    Humor

    Może to nie jest humor bardzo informatyczny, ale:
  8. ayla

    Szukam Czcionki

    Tak z ciekawości porównałam oba alfabety (ukraiński i serbski) i tych różnic jest sporo. Google po wpisaniu odpowiedniej frazy zaprowadziło mnie tu: http://www.broble.com/download-free-font/izhitsa/ Nie wiem czy ta strona działa legalnie. W opisie czcionki mają coś takiego: Może to sugerować, że czcionki tam udostępniane są nieco samowolnie.
  9. ayla

    Szukam Czcionki

    I dla jednego słowa tyle zachodu? Może poszukaj podobnej, na pewno coś znajdziesz. Albo może w tych ukraińskich akurat będą litery ze słowa, którego potrzebujesz. Budowania czcionki samemu Ci nie proponuję... to możliwe, ale jedno słowo absolutnie nie jest warte tej pracy. Jeśli to słowo to na przykład fragment logo, czy nie wiem, jakieś pojedyncze hasło, przycisk, czy cokolwiek w ten deseń i bardzo Ci zależy na akurat tym konkretnym kroju liter, możesz zrobić te kilka liter w Corelu, czy innej rzeczy do grafiki wektorowej i wstawić na stronę jako grafikę, nie jako tekst. BTW: Rada była w porządku, moim zdaniem. Nie jestem jasnowidzem, skąd mam wiedzieć, że chodzi o jedno słowo a nie 3k stron na przykład? Twoje poszukiwania trwają już kilka dni, pomyślałam, że naprawdę bardzo potrzebujesz tej czcionki.
  10. ayla

    Szukam Czcionki

    www[dot]google[dot]com Jest tego mnóstwo. Znalazłam na przykład coś takiego: http://ttfonts.net/font/1029_UkrainianIzhitsa.htm ale to alfabet ukraiński, nie serbski. Nie chce mi się bawić w porównywanie, znając życie będą się różnić w związku z położeniem geograficzno-kulturowym. A w ogóle, to skoro ta czcionka taka jest potrzebna, to zapłać i już. 25 dolarów to nie jest jakaś kosmiczna suma, więcej czasu stracisz na poszukiwania etc. niż gdybyś zapłacił, klik, klik i już.
  11. ayla

    Jaki system dla maluszka?

    Chcesz, żebym montowała na tym maluchu ósemę? I to w tej wersji? You made my day Mam tę ósemę jako drugi system na normalniejszym komputerze i grzebię sobie w nim radośnie. Metro mnie denerwowało okrutnie, więc wyłączyłam. Reszta w zasadzie niewiele się różni od siódemki. Ani to mniej obciążające ani szybsze. Niektóre programy nie chcą się nawet instalować - głównie antywiry, ale kilka innych tez odmówiło współpracy. Urządzenia poinstalowały się pięknie (tylko jedno "nieznane urządzenie" w DM - mysza, która teoretycznie potrzebuje sterownika, a praktycznie lata bez niego: okrojona funkcjonalność), ale już tabletu nie zainstalowałam w systemie. W sumie to wersja dla developerów, nie dla normalnych ludzi, heh. Osiem pretenduje do miana systemu "gotowego", ma aplikacje niezbędne do zwykłego użytkowania, nawet teoretycznie ochrony mu dogrywać nie trzeba. Jak pogrzebię więcej, może podzielę się wrażeniami, ale to już w innym temacie, w innym dziale. A do malucha tego okropnego startera siódmego nie wgram już nigdy, choćby i sto RAMu się tam mieściło
  12. Hmm... generalnie to kalibrator by ci się przydał, ale to dość drogi interes. Niektóre punkty serwisowe oferują takie usługi. jeśli masz znajomych w jakims druk-labie, może Ci to zrobią za przysłowiową flaszkę. Możesz też spróbować sam. To stary artykuł, ale bardzo dobrze opisuje cały proces.
  13. ayla

    Szukam Czcionki

    http://www.searchfreefonts.com/categories/cyrillic.htm http://www.eaglefonts.com/truetype-serbian-fonts-285.html http://www.vistawide.com/languages/foreign_language_fonts5.htm Trzy pierwsze z googla. W tym pierwszym jest dość duży wybór. Cyrylicy wszędzie pełno, ale czy taki krój? To mogło być robione nie jako czcionka, tylko jako grafika.
  14. ayla

    Jaki system dla maluszka?

    Mały lata na Miętowym. Ram też zamówiłam, hihi, niech mu się lata lżej. Reasumując: Ubuntu: Wygląda jak Snow Leopard, w użytkowaniu łatwiutki, zero problemów ze sterownikami, działa bezproblemowo, choć dla tej maszyny za ciężki (nie zauważono wyraźnego przyspieszenia). Lubuntu: Małe problemy ze sterownikiem karty sieciowej i ufunkcjonalnieniem przeglądarki. Generalnie okej, ale już nie tak ładny (tak, wiem, system nie ma być ładny). Systemy dedykowane z postu Bonifacego: 1.6 nie chciał się zainstalować (pen zrobiony dobrze, zbotowany pięknie, po rozpoczęciu instalacji monity o instalowalny obraz: "this image is nor installable"); 1.7 zaczał sie instalowac a potem się tak powykrzaczał, ze na ekranie to było widoczne jako swoisty strumień świadomości geniusza-artysty. Odchudzone wersje wind od Flame: Nie zajrzałam nawet. Joli OS (Jolicloud): Taki śliczny i funkconalny... dla kogoś, kto żyje na fejsbuku i non stop podpięty jest do netu (bez sieci nie chciał w ogóle wyjść poza ekran startowy i od razu chciał się z fejsbukiem integrować), wszystko w chmurze. Do pracy w szczerym polu, z dala od cywilizacji absolutnie się nie nadaje. Do pracy w ogóle się nie nadaje. Zero problemów ze sterownikami. AuroraOS (eeeBuntu): Chyba martwy już projekt, bo ostatnia "stabilna" wersja (3.0) zgłosiła się jako Ubuntu 9.04, krzaczyło w trakcie instalacji, nie chciało się łączyć z siecią i w ogóle jakieś to niedorobione. W trakcie zamykania tez krzaczyło. Moblin (MeeGo): Już mi się nie chciało Mint: Lekki, najszybszy (oczywiście mierzone "na oko"), zero problemów w instalacją urządzeń (wszystko ładnie zaimplementowane, nawet klawisze funkcyjne działają), estetyczny. Trzeba tylko uważać przy aktualizacji i dokładnie czytać co tam się chce: za pierwszym razem "niechcący" rozrósł mi się do kilkunastu GB, bo naściągał narzędzi programistycznych i innych takich - ale to już nie wina systemu, tylko moje gapiostwo Przy następnym wolnym może zbuduję sobie Slaxa... projekt super, ale muszę więcej poczytać, żeby wiedzieć jakie biblioteki mu aplikować w instalkę. Dzięki za pomoc! Belfegorze, a widzisz, mi pomysł wydał się genialny... no ale ja za mało wiem, żeby być w stanie ocenić przydatność takiego rozwiązania. W końcu niewiele pewnie jest osób na świecie, które lubią mieć kilka systemów w kompie i na wszystkich nich używać specjalnego oprogramowania. Dochodzi też konieczność zmiany budowy aplikacji, rozrosłyby się i ludzie chcący używać ich na jednym systemie bez sensu mieliby takie molochy. Tak czy siak, jeśli ktoś coś takiego stworzy, będę pierwszą klientką Kto wie... mamy już chmurę, może powstanie platforma międzysystemowa.
  15. ayla

    Humor

    Znalazłam dziś na swojej tablicy, od "Uwielbiam bezużyteczną wiedzę". Mała rzecz, a cieszy Dla tych, co nie chce im się googlać:
  16. ayla

    Jaki system dla maluszka?

    Marku, ale ze mnie (bip)... wyszło na to, męczę się bez sensu... w moim kraju waluta inna ale, biorąc pod uwagę relacje funta do euro, w dwóch dychach sie powinnam zmieścić i jeszcze na kawę zostanie... teraz to wyszłam na lenia numer trzy... jutro pójdę do sklepu. Winda juz i tak dawno wywalona (nie mam zamiaru do niej wracać), teraz wgrywam Aurorę właśnie, znaczy pen się robi... Co do sterowników, to żadnych problemów nie miałam z funkcjonalnością sprzętu na testowanych do tej pory systemach. Wszystko pięknie poimplementowane musi być, bo nawet funkcjonalne guziki działają. Spodobała mi się ta zabawa, aż mnie nęci, zeby w prawdziwym kompie zrobić sobie linuxa, tylko będzie problem z softem, na którym pracuję. Wiem o Wine, ale to nie zawsze działa jak trzeba. Kiedyś w ogóle wymysliłam, że byłoby miło, gdyby ktoś wpadł na pomysł stworzenia multisystemowej platformy. Na przykład mam trzy rózne systemy w komputerze i jest pewna przestrzeń wspólna dla nich... nie chodzi o przetrzeń magazynową a roboczą, tak, żeby nie trzeba było w każdym systemie instalować aplikacji, tylko, żeby z każdego systemu były odwołania do aplikacji zainstalowanych właśnie w tej przestrzeni wspólnej. Mam jednak za mało wiedzy i umiejętności, żeby się za to zabrać, a osoba, która się na tym zna powiedziała, że sztab naprawdę ogarnietych ludzi byłby jej potrzebny, by to zrobić. Ponoć to nawet nie jest trudne, tylko pracochłonne. Noi trzeba by namówić twórców oprogramowania, żeby robili programy uniwersalne, a nie jak teraz pod konkretny system. Ale to by było coś!
  17. ayla

    Jaki system dla maluszka?

    Ale Wy jesteście, hihi. Owszem, macie trochę racji... Rozejrzę się po ile te ramy chodzą tu, gdzie jestem (z PL raczej nie opłaca mi się ich sprowadzać). Może rzeczywiście wymienię mu ten RAM i będzie lepiej (postanowienie miałam silne - nie inwestować w ten sprzęt). Jak na razie przetestowałam Ubuntu, Minta i Lubuntu. Przy tym ostatnim miałam małe kłopoty, ale opanowałam sprawę. Mint zdaje się chodzić najsprawniej. Oczywiście badam to "na oko", bo nie chce mi się mierzyć czasów reakcji i innych takich odpowiednim oprogramowaniem, zresztą nie potrzebuję tego.
  18. ayla

    Jaki system dla maluszka?

    Grisza, ten Twój Ubuntu całkiem fajny jest. Jak pisałam gdzieś wyżej, łatwy, miły i przyjemny Swoją drogą AuroraOS też wygląda całkiem dobrze. Chcę wypróbować jeszcze to, co podesłał Bonifacy (ciekawość mnie zżera) i może ze dwie rzeczy od idg.pl i wtedy zdecyduję Windows Starter to ogólnie badziew jest i z chęcią się go pozbędę. To, że tyle przetrwał, to tylko moje lenistwo, nic więcej Tak, czy inaczej, dziękuję wszytkim za pomysły
  19. ayla

    Jaki system dla maluszka?

    Flame... ten sam link podałam wyżej i to żaden z tych.
  20. ayla

    Jaki system dla maluszka?

    O, Bonifacy, no patrz... Szczerze to nawet nie pomyślałam, żeby tak po prostu szukać "dedykowanego" systemu... zobaczę jutro z ciekawości, jak tylko uda mi się to na penie umieścić. Kiedyś, kurczę, w jakimś PCWordzie był taki systemik dla kalkulatorów właśnie, tylko za nic nie mogę teraz przypomnieć sobie jak to się nazywało... To było, o ile dobrze pamiętam, coś androidopodobnego, ale żaden stąd: http://www.idg.pl/ftp/jaki.system.do.netbooka.html ani stąd: http://www.pcworld.pl/news/359362/Linux.Chrome.OS.Android.w.netbooku.Oto.darmowe.alternatywy.dla.Windows.html. W sumie to kilka pozycji w drugiego artykułu jest warte uwagi
  21. ayla

    Jaki system dla maluszka?

    EeePC 1001PXD ASUSa, Intel Atom 1,6 GHz, 1GB RAM, dysk 250GB: TEN.
  22. ayla

    Jaki system dla maluszka?

    OK Mam Ubuntu od Griszy. Wygląda to prawie jak Snow Leopard. W porównaniu z linuxami, z którymi miałam do czynienia jest prosty i mało uciążliwy w obsłudze. Problem jest tylko taki, że nie zauważyłam jakiegoś wyraźnego przyspieszenia w działaniu maszyny...
  23. No nie wiem... Korzystam z fejsbuka, mnóstwa portali informacyjnych, co się da ściagam na dysk i drukuję (bo to zawsze się lepiej czyta), gram w chmurze (choć i saperką posługiwać się umiem a w samochodzie wożę kable ), gram w przeglądarce, łażę po zakamarkach internetu (co prawda tych mało popularnych, ale jednak), poczty odbieram dużo, także obrazkowej, także spamowej - tej nie czytam. Odpukać - nic nie wlazło. Tak naprawdę, to przez wszystkie lata mojego obcowania z kompami, ani jedna moja (mojego osobistego komputera, którego uzywam ja i bronie dostepu innym) infekcja nie była "prosto z internetu" - jeśli już to w danych: z płyty (dawno temu na cedekach dodawanych do czasopism potrafiły być wirusy... rekord to kilkaset tysięcy mutacji (!) w jednym małym komputerze po odpaleniu TombRaidera z gazety, także na płytkach od kumpli zdarzały sie wirusy), czy z pena/zewnętrznego dysku (wirusy w danych albo wirusy w oprogramowaniu urządzenia). Problem z wirusami na płytach zniknął już daaaawno, z wirusami na penach i dyskach od czasów kiedy odkryłam FlashDisinfector i Pandę USB Vaccine. W kompie nie mam jakichś bastionów, bo tylko KISa i PUV. Może i mam więcej szcześcia niz rozumu? Wystarczy zerknąć dokąd prowadzi link (jeśli adresy są długie, pełne numerków i dziwnych znaków, z literówkami i prowadzą na jakieś egzotyczne serwery to prawie pewne, że to szwindel). Jeśli maile są z literówkami w adresie (łudząco podobne nazwy do nazw znanych firm), to na bank podesłana zaraza. Z dodatków mam AdBlocka tylko (noScript miałam, ale wywaliłam, bo doprowadzał mnie do szału), żadnych toolbarów ani innych dziwnych debilnych programów ani dodatków, które to niby mają przyspieszyć mi komputer nie posiadam i pilnuję, żeby się nie instalowały. Komputer jest czysty i od wirusów i od śmieciowego softu. Czasem trafiają do mnie kompy "do naprawy", czy przeinstalowania systemu i jestem przerażona tym, co ludzie sobie instalują (albo czego nie instaluja, bo im "nie jest do niczego potrzebne")... W większości tych przypadków wystarczy tylko powywalać śmieci i maszyna lata jak nowa. Mogliby uniknąć kłopotów, gdyby CZYTALI to, co pojawia się na ekranie. Problem w tym, że ludzie nie czytają, klikaja co popadnie i potem są efekty...
  24. ayla

    Jaki system dla maluszka?

    Problem z odmianami 7 i xp jest taki, że ich nie mam i niekoniecznie chce mi się je kupować, bo wyjdzie na to, że system jest droższy od komputera Linuxy mnie nie przerażają, z kilkoma miałam do czynienia (Gentus Linux, Knoppix, Chakra i jekieś stare Red Haty) i myślę, że w kilka dni spokojnie douczę się czego trzeba, by tego systemu bezboleśnie używać. Nie mam potrzeby od razu być super pro i grzebać mu w jądrze...
  25. Świetna rzecz! Gratuluję Wiesławie Nawet jeśli system wskazania nie jest dokładny co do metra, to już karetka może lecieć we wskazanym kierunku a szczegóły (o ile to możliwe) wyciagnąć po drodze. Zawsze znajdzie się jakiś punkt charakterystyczny terenu, a dokładne umiejscowienie można odczytać z tych słupków przy drodze (mnie co prawda raz się zdarzyło z nerwów zapomnieć na jakiej drodze jestem, ale właśnie słupki przyszły z pomocą). Tak naprawdę w Polsce nie ma chyba zbyt wielu "środków nikąd", żeby kompletnie nie być w stanie powiedzieć gdzie się jest, a wypadki, jak powiedziałeś, częściej zdarzają się na terenach bardziej zaludnionych. Tak nawiązując do tematu pomocy i ratowania, swietną rzeczą jest posiadanie radia w samochodzie i bardzo dobrej anteny (naprawdę warto zainwestowac te parę złotych więcej), bo tam gdzie komóry nie działają radia często smigają bezproblemowo.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...