artus72

ad.1. przede wszystkim czeka Cię zakup pamięci. Nawet dla XPka jeden giga to było zbyt mało. Ja mam 2GB ale przydałoby się co najmniej drugie tyle. ad.2. System się nie zasyfia, jak nie korzystasz z witamin, uważasz na załączniki pocztowe i ostrożnie używasz torrentów. ad.4. Rejestru się nie czyści, rejestr się kompaktuje. ad.5. Aktualizacje najlepiej wszystkie. ad.7. Nigdy nie słyszałem o drajwerach, które przeżywając format i instalację drugiego systemu, pasują jak ulał do nowego środowiska

no nie, nie traktuj mojego wywodu jako zapoczątkowanego boleścią Staram się podchodzić racjonalnie do wszelkich dyskusji, w których biorę udział. Więc absolutnie nie poczułem się ugodzony przez Ciebie. Ale są sformułowania, których nigdy nie pozostawiam bez odzewu. Jak "u mnie działa" . A naczytałem się go na rozmaitych forach (polsko- i anglojęzycznych) poświęconych systemom spod znaku pingwina. Dlatego użyłem epitetu, który zacytowałeś, absolutnie nie zaliczając Cię do żadnej "komputerowej grupy". Lecz gdy ponownie przejrzysz cały topik (maggreg, gajowy, wieslaw531 - dziękuję za fachowe wyjaśnienia), zobaczysz, że hurraoptymistyczny wykrzyknik czasem może być sporym nadużyciem Dokładnie tak, jak moje ostrzeżenie o konieczności zakupu nowego systemu

Najpierw wykonaj wymagane przepisami forum logi. Potem czekaj na pomoc picasso. Niestety, plików nie da się odszyfrować we własnym zakresie, tu i tu masz podobne tematy.

to jest nieśmiertelny tekst wszystkich Zapiekłych Linuksiarzy u mnie nie działa, czyli - zgodnie z zasadami logiki pana Boole'a - w kategoriach bezwzględnych nie działa. I nie wzruszają mnie deklaracje całego świata, jeśli ja nie mogę z określonej funkcjonalności skorzystać. Nie miałem zamiaru prostować czy dodatkowo tłumaczyć swojego poglądu na tę sprawę. Ale obok tekstu, który zacytowałem na samym początku po prostu nie mogłem przejść obojętnie

niestety, ale skrypt podany przez wieslawa531 na W7 nie działa (hulał na XPku). niestety, ale żaden ze znanych mi programów (a przetestowałem ich co najmniej kilkanaście) nie pokazywał poprawnego seriala systemu. Chłopcy z MS się postarali i zaszyfrowali te magiczne 25 znaków na fest. Co jest zupełnie zrozumiałe - wyobraźcie sobie, że zapuszczam powyższy skrypt na komputerze w pracy... I po co mam kupować Windę, jeśli mogę se bezczelnie skopiować kod aktywacyjny? Jeśli dodatkowo zakończę karierę w obecnym miejscu a będę chciał spłatać przykrego psikusa tejże firemce - wrzucę na, np. jakiś tracker obraz iso płytki instalacyjnej z korporacyjnym aktywatorem... Niestety, ale czeka Cię zakup nowej kopii systemu.

nie powielaj tematów z innego miejsca forum, nie zakładaj topików w dziale pomocy doraźnej, gdy sprawcą problemu jest ewidentnie błąd pobranego pliku. Jeśli już chcesz tutaj oczekiwac pomocy, to zamieść komplet wymaganych przepisami logów.

w tym wypadku nic nie pomoże. Archiwum trzeba pobrać ponownie.

Tak jak napisał JacekA, tanie drukarki nie drukują tanio. W ogóle to nie ma najmniejszego znaczenia, czy kupisz drukarkę za 500 czy 5000 PLN, ponieważ w ostatecznym rozrachunku prawie wszystkie koszty związane z drukiem to koszty zakupu tonera i papieru. Dla przykładu - jest w pewnej firmie model, który wydrukował pół miliona kopii. Czyli 1000 ryz *14 PLN za ryzę daje 14k PLN. Do tego toner (czarny) wystarczający na 4-6 tysięcy stron (zależy od pojemności i stopnia zaczernienia strony; zwykle szacunki producentów zakładają zaczernienie na poziomie 5%), powiedzmy, ze jedno opakowanie pozwala wydrukować 5000 stron, czyli potrzebnych było... 100 opakowań tonera po ok. 300 PLN za sztukę. 30 000 PLN za toner + 14 000 PLN daje 44 000 PLN. Tonery kolorowe są odpowiednio droższe, w dodatku pokrycie, o którym wspominasz (80-90%) spowoduje kilkunastokrotnie szybsze zużycie owego proszku. Nie wspomnę o odpowiednim papierze, bo na wspomnianym przeze mnie Polspeedzie efekt kolorowego druku laserowego będzie marny (w dodatku ja cały czas piszę o formacie A4, czyli mniejszym i w związku z tym tańszym). Zamiennik to, jak sama nazwa wskazuje, dziadostwo za marne pieniądze. Nazywam to pozorną oszczędnością, ponieważ gorszej jakości materiały eksploatacyjne zwykle powodują szybsze zużycie maszyn, w których pracują. Zamienniki tonerów potrafią powodować np. dziwne smugi czy inne nieprzewidziane przez operatora efekty na papierze. Druk offsetowy, to technika stosowana przez profesjonalne maszyny poligraficzne. Cena obojętnie, czy liczona w sztukach określonego arkusza papieru czy w metrach kwadratowych, bedzie z pewnością dużo niższa niż w wyniku samodzielnego parania się tym zajęciem. Nie wspomnę o zaoszczędzonym czasie. Czyli: proponuję zapomnieć o drukowaniu plakatów. Szybciej, taniej i wygodniej będzie udać się do pobliskiej drukarni. Jako bonus otrzymasz możliwość negocjacji cen przy dużych nakładach.

Kwestia medium transmisyjnego czyli światłowód vs. kabel "tradycyjny" jest rzeczą wtórną i w zasadzie marketingową; ważne, że bedziesz mieć połączenie po kablu. Awaryjność, prędkość transmisji pakietów czy stabilność łącza to już problem konkretnego dostawcy a nie zastosowanej technologii. Miałem net ("tradycyjny") od dwu dostawców dostępnych w Mielcu: z Multimediów i UPC. Mogę mieć zastrzeżenia co do jakości dostarczanego przez tych operatorów sprzętu ale sama usługa w jednym i drugim przypadku była (i jest) naprawdę bardzo stabilna. Jedyne okresy zaniku łącza to przypadki, gdy jakiś szalony operator kopary przerwał Główny Kabel

Miałem kiedyś przeboje z zainstalowaniem driverów do drukarki hp (nie pamiętam tylko, jaki to był model; chodziło o bezprzewodową komunikację z ruterem) a powodował je... program antywirusowy. Spróbuj może odinstalować antywira, zainstalować sterownik i ponownie odpalić antywira. A nuż widelec zadziała A ikspeka to se wymień na siódemkę

Zobacz sobie ostatnią ramkę w tym poście. Czyli: nie ma takiej możliwości.

Przepraszam, że nie napisałem tego wczoraj ale młodzi zabrali swój komputer nie chcąc czekać na rezultaty porządkowania. Czyli zamykamy. Tak czy inaczej - kolejny raz dziękuję za pomoc Pozdrawiam

Uffffff, przywracanie sytemu zadziałało Jesteś wielka. To co robimy teraz?

zrobiłem rzecz straszną Przerwałem proces restartowania komputera, który trwał dobrą chwilę, wymuszając wyłaczenie. Teraz zgłasza się tylko okienko logowania, po czym ekran czernieje... i nic. Po naciśnięciu klawiszy ctrl+alt+del mam do wyboru kilka opcji, między innymi wywołanie Menadżera Zadań. W jaki sposób spowodować wystartowanie środowiska graficznego? Czy w ogóle da się coś z tym zrobić, czy czeka mnie reinstalacja systemu?

Dzień dobry, dziś, podczas gościnnej wizyty u córki i jej męża, za namową tego ostatniego próbowałem założyć hasło do sieci bezprzewodowej propagowanej przez router Cyfrowego Polsatu (Edimax LT-6408n). Jakże bardzo się zdziwiłem, gdy po prozaicznej (pozornie, jak się okazało) czynności przestały działać oba interfejsy sieciowe; bezprzewodowy i ten kablowy też. Zamiast prowadzić rozmowę, przez resztę popołudnia usiłowałem wskrzesić laptopowy net, niestety bezskutecznie. Wziąłem sprzęcior do domu, zapuściłem AdwCleanera i resztę programów do tworzenia raportów. [wcześniej usunąłem Daemon Tools] GMER pokazał mi na starcie komunikat, który można zobaczyć na załączonym obrazku. Czy problemy sieciowe mogą być spowodowane jakimiś szkodnikami? A może winna jest marna jakość samego sprzętu oferowanego przez CP? Dodam, że u mnie w domu lapek bez problemu łączy się po kablu i przez WiFi (za sieć odpowiada wyrób ruteropodobny by UPC). Addition.txt AdwCleanerR0.txt AdwCleanerS0.txt Extras.Txt FRST.txt OTL.Txt Shortcut.txt

Wszystko się da zrobić. Najprościej będzie zapoznać się z materiałami na stronie Microsoftu; jest takie narzędzie, nazywa się WAIK, z pomocą którego zmontujesz osobiście dosłownie każdy obraz z możliwością obsłużenia w trybie tekstowym (włącznie z bootowaniem USB). Ale na skróty nie zrobisz nic. Nawet automat nlite znany z ikspeka przechrzcił się na NTLite i skomercjalizował (wersja Pro kosztuje prawie sto baksów). Trzeba przestudiować mnóstwo materiałów, spędzić wiele godzin na samodzielnym dochodzeniu do właściwego rozwiązania. Śmiem wątpić, czy znajdzie się na jakimś forum fachowiec chcący prowadzić Cię za rękę w tym konkretnym przypadku. Obym się mylił i oby wszystko okazało się rzeczą banalną, w dodatku wspartą poradami tuzina znawców tematu.

Gdzieś na domowym kompie (jestem teraz w pracy) mam jakiś link do kreatora bootowalnego pendrajwa z instalatorem Windy. Więc teoretycznie moja wskazówka mogłaby się przydać. Ale ze Starterem nie pomogę; nigdy nie widziałem na oczy (komputera z działającym Starterem ani traktującego o nim tematu na jakimkolwiek forum). Obraz płyty instalacyjnej systemu ściągnięty z torrentów to paskudny towar Moje condolencje

nigdy nie pobieraj instalek z torrentów. Linki do oryginalnych obrazów nośników MS znajdziesz np. tu. Wypal na płytce i instaluj z krążka.

Kaziczku, program ProShow Producer w wersji próbnej pobierzesz ze strony producenta. Możesz też zapłacić za pełną wersję; przyjemność jej posiadania kosztuje zaledwie 250 baksów [oczywiście musisz mieć kartę kredytową i jakieś 800PLN finansowego zapasu ] Strony warezowe to witryny z nielegalnym, modyfikowanym oprogramowaniem. Czasem można sobie napytać nielichej biedy pobierając bądź instalując oferowany tam soft. Link do jednej z takich stron (po wietnamsku) podałeś w swoim przedostatnim poście; stamtąd dopadły Cię problemy z pomiksowanymi, systemowymi fontami. Szefową poinformowałem o Twoim przypadku. O tym, co teraz możemy robić śpiewał w refrenie znakomitej, starej piosenki Sydney Youngblood

Wszystko cacy - narzędzia usunięte, punkt przywracania utworzony. Można zamykać. Dziękuję za pomoc

To moje ostatnie pytanie powinienem był zadać jako pierwsze. Nie bądź zdziwiony, jeśli pobrane z warezowej strony oprogramowanie zaczyna robić w komputerze krecią robotę. [dobra rada na przyszłość - nigdy, przenigdy nie używaj pirackich wersji instalatorów. Sparzyłem się dotkliwie kilka razy na takich syfach, więc wiem, co piszę. Zresztą - Twój przypadek też może okazać się bardzo bolesny] Za bałagan z kodowaniem fontów w Twoim systemie jest prawdopodobnie odpowiedzialny jakiś wirus. Dlatego konieczny będzie zestaw logów, czyli będziesz używał programów: GMER, OTL, FRST. Naskrobię priva do picasso, która im się przyjrzy i dalej to już Ona poprowadzi temat. Do roboty

No aż takim partyzantem bezczelnie podrzucającym logi do poprzednich postów to nie jestem Zważywszy na kosmiczną ilość logów, z którymi obcujesz na co dzień, nie dziwota, że i ten jeden biedak zniknął gdzieś w załączonej przeze mnie ciżbie Właścicielowi komputera przekażę, że za jakiś czas ostatnia nieskażona chromem Opera będzie nadawała się jedynie do utylizacji. Póki co, niech używa, co chciał. Restart lapka przez dłuższą chwilę już po pojawieniu się raportu nie następował, więc go wymusiłem. To dobrze, czy źle? Fixlog.txt

Już wiem Aplikacja, którą zanstalowałeś, bezczelnie zmieniła Ci standardową stronę kodowania znaków w Windows (czyli 1250) na tę właściwą cyrylicy (czyli 1251). [zwróć uwagę dla przykładu na położenie litery ą w pierwszej, "polskiej" tabelce z Wikipedii a potem zerknij do "ruskiej" i zobaczysz znak ze skrinu numer 6 Twojego ostatniego posta - menu TotalCommander] Muszę jeszcze tylko poszperać, gdzie i jak się to ustawia ale przynajmniej jestem na właściwym tropie Na razie siedzę w robocie i przed 23.00 raczej nic nie znajdę ale jak przybędę do domu, to jeszcze pogmeram. Ale jeszcze się nie cieszmy - szampana otworzymy już po wszystkim [EDYTA] Kaziu, powiedz tak z ręką na sercu, skąd pochodził plik instalacyjny programu Proshow Producer, którego używałeś po raz pierwszy? Zastanawiam się, jak nieszkodliwa skądinąd aplikacja mogła wprowadzić do systemu takie tornado...

napisz, w jakich programach konkretnie widzisz jeszcze "krzaki", zrób kilka skrinów i wrzuć na forum. Bedziemy się z tym męczyć dalej

Jeśli specjalizowane fixy nie dają rady to nie wiem, co w tej chwili mogłoby Ci pomóc. Prawdopodobnie jest jakieś delikatne zamieszanie w rejestrze albo uszkodzeniu uległy fonty systemowe. Ale... Spróbuj może przywrócić system do czasu sprzed tej nieszczęśliwej modyfikacji. Będzie się to co prawda wiązało z koniecznością ponownego zainstalowania programu Proshow lecz wróci tak bardzo upragniony przez Ciebie porządek