Komputer "jedzie" na resztkach, partycja D: zniknęła

[Darnovc]

Witam. Przed chwilą uruchomiłem komputer (drugi, nie ten, na którym jestem teraz), uruchamiał się kilka minut. Po jego włączeniu się zobaczyłem, że zniknęła moja tapeta (była na partycji D). Nie mogłem nic zrobić. Po kliknięciu na jakąś ikonę zaznaczała ona się po ok. minucie (komputer tak wolno reaguje). Każda próba uruchomienia czegoś/wejścia w folder z dysku D: kończy się bluescreenem pliku atapi.sys. Chciałem zastosować przywracanie systemu, jednak pojawił się komunikat że dysk D: przestał działać lub nie jest podłączony więc przywracanie systemu nie weźmie go pod uwagę. No więc ten sposób odpadł. Jednak gdy jeszcze raz spróbowałem, na liście dysku zobaczyłem, że dysk D: jest (niby) offline. Poszukałem więc na google o co chodzi, teorytycznie można go włączyć z zarządzania dyskami. Owo zarządzanie pokazuje jednak że dysk jest jakby dopiero co utworzony (jest pusty, trzeba go sformatować).

 

Nie mam żadnego pomysłu dlaczego tak mogło się stać, więc piszę tutaj, bo na prawdę potrzebuję pomocy.

 

OTL.Txt: http://wklej.org/id/678867/

Extras.Txt: http://wklej.org/id/678869/

 

Podczas skanowania GMERem - bluescreen (chyba coś w stylu 0x00000000A), nie wiem czemu, SPTD odinstalowany.

 

Log z TDSSKiller: http://wklej.org/id/678897/

 

Od razu widać że w logach nie ma dysku "D:":

 

Drive C: | 52,73 Gb Total Space | 17,88 Gb Free Space | 33,91% Space Free | Partition Type: NTFS

Drive E: | 90,07 Gb Total Space | 89,65 Gb Free Space | 99,53% Space Free | Partition Type: NTFS

 

 

Pozdrawiam

[piotreek]

A w logach widać uszkodzenie dysku

 

[ System Events ]

Error - 2012-01-30 13:57:02 | Computer Name = DOM-E048DCB0750 | Source = Disk | ID = 262151

Description = W urządzeniu \Device\Harddisk0\D wystąpił zły blok.

 

Chksdsk był robiony? Daj no jakiś raport SMART z pomocą jednego z tych narzędzi. http://www.fixitpc.p...indpost__p__844

Skan Memtestem (dla wykluczenia uszkodzenia pamieci) i MHDD był by też przydatny.

 

....i radzę robić kopię zapasową póki czas.

[Punisher2010]

Przy uszkodzeniu dysku (bad sektory - to pewnie są te uszkodzenia twojego dysku), zrobiłbym kopie zapasowe plików. Wyzerował i zremapował dysk. A następnie przeskanował czy owe bad sektory znikły. Jeśli nie, bo są fizyczne. To jak najszybciej zbierałbym kasę na nowy dysk twardy

[piotreek]

@Puniś tutaj wygląda że dysk dostał skrzydełka a kostucha ze śrubokrętem już stoi przed drzwiami. Dlaczego czekam na logi SMART i MHDD.

[Darnovc]

Dodaję wynik SMART. MHDDem zajmę się jutro z powodu braku czasu, jeżeli już coś wiadomo to prosiłbym o wniknięcie w szczegóły.

 

[piotreek]

Są widoczne uszkodzone sektory. Okolo 214 czeka na relokację (jeśli dobrze czytam raport). Generalnie kondycja dysku nie wygląda za ciekawie. Napisz dokładnie co masz za sprzęt wraz z zasilaczem.

Ale obstawiam że dysk jest do wymiany/reklamacji.

Edytowane 30 Stycznia 2012 przez piotreek

[tommyktlab]

Zrzucić zawartość dysku na inny, i przeformatować low-level.

Ciekawa sprawa, bo ja mam dysk Seagate.12 500GB z 2 reellocated i nic się nie dzieje, nawet po przeskanowaniu go firmowym seagatetools for DOS. Nie ma błędów. Nie kwalifikuje się do wymiany i służy cały czas. Był przeformatowany low-level.

[piotreek]

Tommyktlab low level format to sobie sam zrób...Tutaj sypie sektorami które są nie korygowalne (Uncorrectable Sector Count) ponad 160!! tego się nie da zerowaniem wymazać. Dodatkowo 214 (Current Pending Sector) czeka na przeniesienie.Moim zdaniem można próbować go wyzerować MHDD z remapowaniem i obserwować czy nie rośnie..ale ja bym na tym danych ważnych nie trzymał.

 

 

 

@Darnovoc zrób skan MHDD tak jak w tym temacie https://www.fixitpc.pl/topic/141-mhdd-podstawowa-instrukcja-obslugi/ i zarzuć zdjęcie. To nam powie w jakiej kondycji jest dysk.

Edytowane 30 Stycznia 2012 przez piotreek

[tommyktlab]

Zrobię sobie przy najbliższej okazji.

 

Ale napisałem źle, że ma zrzucić cały dysk na inny?

 

Dodam tylko, że ty nie jesteś w żaden sposób korygowalny, musisz mieć zerowanie strasznie sypiesz tymi sektorami. A potem oczywiście zerowanie z remapowaniem.

 

Nie wiesz o co chodzi się odzywasz. Ten co ma ten dysk to jak najszybciej zgrywać to co jeszcze się da zgrać, remapował będziesz potem razem z kolegą @piotreek, bo on jest ekspertem w tej dziedzinie.

[piotreek]

Tommyktlab radzę nie używać pojęć o których nie wiesz co znaczą. Low Level Format na dyskach to MIT który wywodzi się z czasów kiedy dyski miały 40MB i troszeczkę inaczej się nimi operowało.Od momentu gdy weszło PATA potem SATA Low Level Format to nic innego jak zerowanie i remapowanie. Które nic nie da jeśli dysk się sypie..sektory zapasowe się w końcu skończą bo pula jest ograniczona. I zostanie user z palcem w nosie....dlatego poprosiłem o skan MHDD który da obraz w jakim stanie jest ta sprawna jeszcze część dysku....

 

Dotatkowo tutaj mamy:

 

Atrybut 198 ( C6 )

Uncorrectable Sector Mount (Offline scan UNC sectors)

Ilość nie korygowalnych błędów. Wartość RAW tego atrybutu wskazuje łączną ilość nie korygowalnych błędów podczas odczytu/zapisu sektora. Wzrost wartości tego atrybutu wskazuje na ewidentne defekty powierzchni dysku i/lub problemy z podsystemem mechanicznym dysku.

Krytyczny: Tak (Im niższa wartość tym lepiej)

 

A tego w tym przypadku jest sporo.

[tommyktlab]

A o czym ja mówię, chłopie? Sypie mu się dysk, to niech jak najwcześniej (już) wszystko zgrywa na inny, a potem sobie będzie stary dysk diagnozował Co i jak do czego doszło. Jak zrobi skan/dwa to może już go nie odzyskać. Właściciel, zrzucaj najpierw zawartość dysku na inny!!!

[piotreek]

Skan MHDD który ja proponuje nie jest inwazyjny. Spójrz w topic który podałem. Wszystkie opjce zerowania i remapowania są na OFF. A dane należy zgrać to już dawno to napisałem,.

[tommyktlab]

Pewny jesteś?, dajesz gwarę?, ja ma serwis komp, więc już nie jeden płakał, bo chciał ratować swoimi programikami. Ale co mnie tam...

[Anonim6]

Dysk w warunkach domowych mozna poddac probie naprawy przez MHDD. piotreek dobrze pisze, masa powaznych bledow. Rokowania marne, ale bez proby naprawy mozna sobie pogdybac. Widac bledy transmisji danych = sprawdz kabel sygnalowy. Zasilacz takze mozna sprawdzic dla pewnosci.

tommyktlab to kopalnia wiedzy - wiele sie od niego mozna nauczyc. Szanujmy umiejetnosci i fachowosc kolegi.

Nie rozumiem tylko tego zdania

ja ma serwis komp, więc już nie jeden płakał, bo chciał ratować swoimi programikami. Ale co mnie tam...

[piotreek]

Dlatego MArkuB poprosiłem o skan MHDD zobaczymy jakie są czasy odpowiedzi przy odczytywaniu sektorów.

[tommyktlab]

Dysk w warunkach domowych mozna poddac probie naprawy przez MHDD. piotreek dobrze pisze, masa powaznych bledow. Rokowania marne, ale bez proby naprawy mozna sobie pogdybac. Widac bledy transmisji danych = sprawdz kabel sygnalowy. Zasilacz takze mozna sprawdzic dla pewnosci.

 

Zgadzam się, ale jeśli są podejrzenia wadliwości dysku via SMART, to trzeba zgrać dane z niego, no chyba, ze tam nic nie ma albo są mało ważne

 

Jedno pytanie: Czy wam żal wydać kasę na nowy dysk? I jeszcze odzyskać dane póki się da. Potem sobie eksperymentujcie.

 

Jak ktoś tego doświadczy to zrozumie, ale już będzie za późno.

[piotreek]

W 2 poście napisałem o jak najszybszej kopii zapasowej danych

A jak wygląda "przerażony" użytkownik bo nagle dysk zacharczał i się zatrzymał to wiem..

[Darnovc]

Powiem tak. Przerażony nie jestem, bo na dysku nie ma nic poza zdjęciami, które zajmują 1.5 Gb, przeżyję.

 

Od godziny 12 robię MHDD (piszę z 2 komputera), jak na razie jest 76%, ponad 1100 UNC i ponad 1000 >500ms, o reszcie nie wspominam, po prostu kolorowy test wychodzi. Pod koniec zrobię zdjęcie i potem wstawię.

 

@edit

Jednak nie wstawiam zdjęcia, nie ma sensu, a tylko zajmie to czas

 

Wyniki:

 

Czas trwania: 3h21min

 

<3ms: 1855766

<10ms: 1619

<50ms: 35962

<150ms: 3583

<500ms: 775

>500ms: 1866

 

UNC: 1183

 

Jeszcze wyciągnąłem informacje o dysku z komendy "ID":

 

WDC WD2500AAJS-00VTA0

LBA:488,397,168

BIOS: 80H

WD-WMART0325334

FW: 01.01B01

CACHE: 8192KB

Size = 238475MB

 

Oczekuję na odpowiedź.

[piotreek]

Dysk idzie do nieba..duża ilość UNC o tym świadczy. Prościej mówiąć nie nadaje się do niczego więcej jak przybicia gwoździem do ściany. Ewentualnie wystawienia na allegro w celu odsprzedaży elektroniki. (O ile ta jest sprawna),

[Anonim6]

Nic dodac nic ujac. Przykra sprawa biorac pod uwage ceny dyskow. Masz pecha kolego.

 

Nie mam żadnego pomysłu dlaczego tak mogło się stać, więc piszę tutaj, bo na prawdę potrzebuję pomocy.

koniecznie sprawdzic/zweryfikowac zasilacz. Moze to nie jego wina, a moze przyczynil sie do problemu. Podaj dane calej platformy.

[Darnovc]

Od razu dziękuję Picasso za odblokowanie tematu.

 

Zgodnie z zaleceniami, kupiłem nowy dysk. Jednak system mimo wszystko troche przycina, jakby nie to było problemem (błagam niech ten komputer w końcu działa normalnie, mam dosyć wydawania pieniędzy po nic...koszt dysku: 310zł) , dla pewności pobrałem HDDScan i zrobiłem SMART. Jest tam jedna rzecz, która mnie niepokoi, mianowicie:

 

Proszę o pomoc :s

[Anonim6]

Czytasz posty? To poczytaj wczesniejsze np. nr20.

[Darnovc]

Przepraszam. Nie bardzo rozumiem co mam podać. Na chwilę obecną wiem o zasilaczu tyle: FEEL 400W

[S1944]

SMART w porządku. Ten parametr wskazuje na błędy transmisji. Wpisz w Google taśma SATA i poszukaj tasiemki z zatrzaskami. Taśmę wymień lub choć dociśnij w dysku i na płycie. Jeśli po wymianie taśmy wartość parametru będzie rosnąć dysk do wymiany.

[pstrowsky]

Z tego co można wyczytać w necie, Feel pierwszej generacji to typowy zasilacz z "czarnej listy" możliwe wahania napięć, spontaniczne resety itp. Poza tym płyta główna ma kłopoty z komunikacją z HDD stąd błędy CRC.