Skocz do zawartości

Anonim2

Użytkownicy
  • Postów

    536
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Anonim2

  1. DefenseWall jest dobry ale nie posiada niestety super szczelnej piaskownicy i czasem coś przepuści. Jakiś czas temu nie zaizolował i nie zablokował mi wirusa zmieniającego czcionki oraz pliki ze sprytnego kompresora w którym znajdował się piracki key do DW. Szkoda, że nie zachowałem linków bo znów fanboye będą krzyczeć, że to nie możliwe. DefenseWall nie potrafi także izolować odtwarzaczy MP3 i aparatów cyfrowych podłączonych do USB. Ze względu na skuteczny tryb niezaufany i szczelny sandbox, ja bym stawiał jednak na Defense+ COMODO, ale i tak najskuteczniejszym zabezpieczeniem jest rozum
  2. GData najlżejszym antywirusem na świecie! Zero zużycia procka i ramu! Immunet Protect Free, Norton 2011 i Avast 5, to przymuły przy tym leciutkim jak piórko pakiecie
  3. Jeżeli używacie rozważnie komputerów, to wybór aplikacji zabezpieczającej jest nieistotny. W przeciwnym wypadku nawet najmocniejsze pakiety mogą zawieść. Jeżeli pracownicy firmy są zaawansowanymi użytkownikami, to można zastosować darmowy pakiet CIS. Jeżeli nie, to Panda Internet Security, ESET SS lub NIS. Ten ostatni jest zdecydowanie najlżejszy, a pierwszy chyba najbardziej skuteczny, wymagający jednak stałego dostępu do internetu.
  4. Moim zdaniem anonimowość w necie to fikcja. Oczywiście można ograniczyć wypływ informacji stosując hipsy, firewalle, czyszczenie śladów itp. ale w pełni anonimowi nigdy nie będziemy. Najlepiej być otwartym i nie mieć zbyt wiele do ukrycia
  5. Immunet Protect Free i Immunet Protect Plus, to właściwie zupełnie dwa różne antywirusy. Płatną wersję po kilkunastu minutach wyinstalowałem, ponieważ niesamowicie przymula. Wersja darmowa, to najlżejszy AV jakiego kiedykolwiek używałem, włączając w to także Nortona 2011. Niestety sypie FP i spowalnia instalację wielu programów. Avast 5 to także jeden z najlżejszych aktualnie AV. Prawie nieodczuwalny na słabszych komputerach, nawet z Immunetem Free w duecie.
  6. Jeżeli chcesz Gienek lekki antywirus, to Immunet Protect Free lub Avast 5 (mogą być obydwa jednocześnie). Do tego rozum i niczego więcej Ci nie trzeba
  7. Avira Premium zawsze posiadała możliwość automatycznego usuwania wirusów w ochronie real-time. Miałem na myśli oczywiście Avirę Personal.
  8. Gdyby sandbox, D+ i AV Comodo przepuściły Confickera, to byłby SuperHiperConficker Sytuacja dotyczyła tego, że starsza wersja firewalla z HIPS nie blokowała automatycznie Confickera i nie sugerowała podjęcia właściwej decyzji. Użytkownik musiał sam podjąć decyzję o zablokowaniu. Nie było jednak przypadku przepuszczenia wirusa przez Defense+. Na pewno nie w ochronie real-time
  9. Pomyliłeś Ichito piaskownicę z wirtualizerem. Restart nie ma nic do Sandboxie. Można ja opróżnić ręcznie przed, lub po restarcie ewentualnie ustawić automatyczne opróżnianie, po zamknięciu ostatniej aplikacji. Jeżeli chodzi o śmieci, to zdarza się, że pozostają one po opróżnieniu piaskownicy i nie są wcale zaizolowane. Czytałem tylko o jednym rootkicie, który potrafił obejść zabezpieczenia Sandboxie, a nie o wirusach i zostało to już naprawione. Sandboxie to nie tylko sama izolacja, ale także ochrona. W Comodo Laek Teście wraz z zaporą Windows XP, zalicza ona 160 pkt. Potrafi zablokować niektóre keyloggery, a wersji zarejestrowanej może nawet blokować dostęp, połączenia wychodzące oraz izolować dyski zewnętrzne. @yethwa Oprócz w/w sposobów i aplikacji jak np. Pandy USB, można wykorzystać także HIPS z piaskownicą DefenseWall, klasyczne mocne hipsy np. Program Guard OA, Defense+ COMODO, wirtualizer Wondershare Time Freeze Free 2 oraz antywirusy blokujące autouruchamianie, np. Avira, Panda, NOD32.
  10. Nie za bardzo rozumiem Picasso o jakie przewodniki chodzi. Sama wiesz, że większość infekcji wynika z instalacji zainfekowanych programów oraz uruchamiania zawirusowanych plików z nieznanych źródeł o wątpliwej reputacji. Można by było podać listę bezpiecznych portali i stron oraz wymienić najbardziej niebezpieczne strony i programy, ale wątpię aby ludzie się tym zainteresowali. Istotę stanowi ograniczone zaufanie lub bardzo mocna ochrona. Być może to co napisałem wydaje się być niekonkretne lub jak niektórzy uważają bezsensowne ale ja jestem innego zdania. To jest podstawowy przewodnik, który zawiera istotę problemu. PS. Artykuł nieco zmodyfikowałem i dodałem na końcu link do tematu Creera: "Bezpieczeństwo bankowości elektronicznej".
  11. Wykrywalność imponująca. W bazie samej chmury znajduje się już prawie 16 mln wirusów, a do tego dochodzą jeszcze sygnatury BitDefendera oraz heurystyka i analiza behawioralna.
  12. Jednak filtruje, a poza tym większość użytkowników, to ludzie którzy zakupili soft, poza tymi którzy scrackowali.
  13. Zamiast BufferZone Protection i SpySheltera, polecam GeSWall Freeware z regułami Pro + dodatkowe: http://forum.safegroup.pl/geswall-opis-programu-t1155.html
  14. O ile pamiętam Zord, to właśnie w wersji Pro nie było wirów. Nie wiem od czego to zależy.
  15. Przede wszystkim rozum, a poza tym można dołożyć GeSWall Freeware z regułami Pro i Sandboxie lub WTF na żądanie, do testowania nieznanych instalatorów.
  16. Wszystko jasne Meir. Też kiedyś pobierałem pliki używając BearShare'a i LimeWire. Bardzo dużo plików było zainfekowanych. Nie jestem fanem Avasta i go nie używam, choć dostrzegam jego walory, a więc lekkość, skanery z wyprzedzeniem, ochrona sieciowa i minimalna ilość FP przy solidnej wykrywalności. Małymi kroczkami ten AV z roku na rok robi postępy. Przypuszczam, że dzięki dużej popularności i być może także współpracy z GDatą. BTW. Jest także wiele wirusów, które wykrywa Avast, a nie wykrywa KIS.
  17. Dobrze wiesz Eru, że czasem niełatwo się zorientować, czy skaner nie robi z nas idioty PS. Przetestuj Immunet Protect Pro. Wcześniej dokonaj rejestracji AV, wówczas jest w pełni funkcjonalny. Pozdro
  18. Chyba od wczoraj, pobierając Immunet Protect Free możemy przetestować przez 14 dni pełną wersję Plus, zawierającą dodatkowo silnik BitDefendera: http://www.immunet.com/main/index.html Wersja płatna niestety, nie jest już tak wyjątkowo leciutka jak free.
  19. 1. Jakiej przeglądarki Meir używałeś i czy instalowałeś coś z jej poziomu? 2. Czy wirusy znajdowały się w "temp" przeglądarki? 3. Czy instalowałeś dodatki, toolbary itp.? 4. Czy kopiowałeś pliki z dysków wymiennych 5. Czy instalowałeś cracki, patche? 6. Czy pobierałeś pliki np. LimeWire, Bearshare 6? 6. Jaki skaner wykrył wirusy? Czy to nie przypadkiem MBAM Poza wyjątkowymi sytuacjami np. hakerskich ataków, poważnych luk w przeglądarkach itp. nie ma cudów Meir.
  20. Być może jest to specyficzna sytuacja. Dotyczy ona WinXP i dwóch komputerów. Jeden to nowy laptop a drugi to stary blaszak. Na obydwu podczas otwierania folderu na partycji z danymi, Panda wiesza kompa i trzeba restartować. Prawdopodobnie zwiecha występuje podczas skanowania niektórych plików, które są takie same na obu komputerach.
  21. Tę wycieczkę izaw nie ja rozpocząłem. Kwestii moralności nie poruszam, jak powinieneś zauważyć, a przedstawiłem właśnie argumenty a nie docinki.
  22. Belfegor daj spokój z tego rodzaju uwagami. Chłopak pyta ja odpowiadam. Po co się czepiasz?
  23. Wykrywalność generalnie najlepszą ma chyba Avira Personal, ale od wersji 10 nie jest już tak lekka jak wcześniej. Poza tym występują problemy z aktualizacjami i nie najlepiej radzi sobie z usuwaniem wirusów. Bardzo dobrą wykrywalność ma także Panda Cloud, ale sypie trochę fałszywymi alarmami i momentami muli, a nawet wiesza kompa. COMODO AV wraz z Defense+ i sandboxem jest bardzo skuteczny, ale potwornie sypie FP, a używanie piaskownicy i hipsa nie należy do wygodnych działań. MSE najmniej sypie FP, ale wykrywalności nie ma imponującej i zbyt lekki też nie jest. Avast jest jedynym darmowym antywirusem ze skanerami HTTP, POP3 i ochrona sieciową. Dobra wykrywalność on-damond i jeszcze lepsza real-time. Sprawna aktualizacja i minimalne obciążenie kompa. Wybór należy do Ciebie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...