Groszexxx

A pokaż mi oryginał jeszcze w takim razie, czyli dysk, z którego kopiowałeś.

Pokaż jeszcze raz smart w GsmartControll.

Dyski fizyczne - wybierz dysk, zakładka partycje.

Odpal dmde i pokaż mi screena z zakładki partycje. Obydwa dyski sa bezposrednio pod plyte? nie masz zadnych przejsciowek/adapterow? Na pewno? Już wiem co jest przyczyną, mianowicie sam dysk SSHD. Pokaż mi tego screena.

Czekaj! Jak Ty podłączałeś dysk do kompa? Za pomocą przejściówki/adaptera czy bezpośrednio pod płytę główną??

Wiatrak w ogóle się nie kręci. Musisz zdiagnozować dlaczego. Odpal go bez obudowy, to pomoże Ci w diagnostyce. Tylko w pierwszym przypadku wiatrak chodził prawidłowo. Wyniki wskazują, że wiatrak w ogóle się nie kręci albo kręci się z minimalną prędkością. Porównaj wydmuch, gdy się kręci, a gdy nie. Budowa tego jest prosta, Powinieneś daćsobie radę.

Sprawdziłem tylko pod kątem błędów. Brak ich, a więc jest dobrze. Z mojej strony to wszystko.

Spróbuj jakiego chcesz. Może dla testu tym AOMEI. Daj znać jakie rezultaty. Zdarzało mi się powiększać nim partycje i nie zarejestrowałem żadnych problemów.

A możesz sprawdzić z jaką datą masz pliki w C:\Windows\System32\config\RegBack ? Przez c: rozumiem partycję, na którym masz windows 7. Jeśli data jest starsza niż ta, w której zaobserwowałaś problem - może warto by było podmienić pliki rejestru na sprawdzenia czy to w nim faktycznie kryje się problem. W folderze C:\Windows\System32\config zmien nazwy plikow system, software, sam, security, default - dodajac do nich .old. Następnie skopiuj te z folderu regback , mozesz dla wygody posluzyc się notatnikiem w cmd wpisujac notepad - a w nim - otwórz i pokaż wszystkie pliki i spokojnie poprzenosić czy przeglądać (przenosić można pojedynczo). Bedąc w C:\Windows\System32\config\RegBack żeby skopiować wszystko do C:\Windows\System32\config wystarczy tylko użyć komendy copy *.* .. i zawartość C:\Windows\System32\config\RegBack zostanie przekopiowana do C:\Windows\System32\config

Warto dodać, że usługa SysMain - faktycznie miała na początku duże obciążenie. Wydaje mi się, że Avast, który w tle skanował pliki w jakis sposób wzbudzał aktywność Superfetch i ogromne ilości przeczytanych danych przewijały się przez obydwie usługi. Odinstalowanie Avasta załatwiło problem samego superfetcha. Niestety, autor tematu skupił się tylko na aktywności dysku, która tak naprawdę nie jest szczególnie istotna, jeśli nie połączy się to z faktem co za usługa czy proces ten dysk wykorzystuje. Okazało się, że w tle był jeszcze proces aktualizacji, który długo je pobierał - ponad 2 GB danych, co również było symbolizowane sporych zużyciem dysku, momentami podchodzącego pod 100%. W książce pt. "Windows Sysinternals - wykrywanie i rozwiązywanie problemów" była wzmianka dlaczego windowsowy menadżer zadań podaje mocno przybliżone wartości, które w pewnych warunkach są bezużyteczne, bo bez pokrycia w rzeczywistości. To było w kontekście zużycia procesora. Co do dysku - to łatwo zauważyć, że pomimo 100% obciążenia - sumaryczny bilans odczytu/zapisu - jest różny. Te różnice też mogą być ogromne.

A przywracałeś router do ustawień fabrycznych? Wiem, że problem wygląda na czysto systemowy, ale warto by było sprawdzić.

To sobie strzeliłaś w kolano. Partycja rozruchowa (ta z systemem) prawie zawsze jest jako C. Nie zauwazyles, ze bedac na windowsie XP - partycja C: jest partycją z systemem XP, a na w7 partycja z systemem tez jest partycją C? To znaczy, że ścieżka jest względna. Utwórz plik fixlist.txt w tym samym folderze co frst64 - wrzuć do niego cały ten wpis: HKLM\...\Winlogon: [userinit] E:\Windows\system32\userinit.exe uruchom frst i opcja napraw. Powinno przywrócić domyślny wpis. Więc jak mniemam wrócimy do punktu wyjścia, niemniej - sprawdź to i napisz. Edit: I jeszcze jedno - to nie była porada microsoftu tylko użytkownika z oficjalnego forum microsoftu. To różnica. Pomimo zaznaczenia jej jako właściwa odpowiedź - ja mam wątpliwości co do jej przydatności. Zawsze gdy edytujesz rejestr - rób na wszelki wypadek kopię czy to wartości, którą edytujesz czy wpisu. Jeśli zapytam Cię o to jaki wyglądał ten wpis przed Twoją ingerencją - to będziesz potrafiła odpowiedzieć czy niezbyt? Czarny ekran to taki sam objaw jak słynne "nie pali" - w przypadku samochodu. Jeden objaw, a możliwości przyczyn cała masa. Ja bym zaczął na początek od najbardziej podstawowych rzeczy, czyli sprawdzenie systemu plików i weryfikację plików systemowych, czyli: chkdsk x: x: - partycja systemowa, sprawdź ją oczywiście - np. poprzez wylistowanie zawartości poleceniem dir. Partycje przełączasz w taki sposób cd /d y: (y - to litera partycji).

Tak, jest tutaj jedna anomalia, ale poczekaj na odpowiedź Moderatora Miszel03.

Teraz jest okej, może spróbować powiększyć tylko jedną partycję przeznaczoną na dane.

Więc odpal po raz kolejny chkdsk w trybie tylko do odczytu na partycji systemowej, ktora przekopiowales na docelowym dysku.

Tak, na tym logu faktycznie widać, że internet nie działa. Moja wiedza o sieciach jest dość podstawowa, niemniej na początek bym próbował wyłączyć Teredo Tunneling Pseudo-interface zgodnie z instrukcja w linku. To na początek, można też spróbować w dalszej kolejności wyłączyć protokół ipv6 w ramach testu, żeby się upewnić czy to nie on jest winowajcą.

Nikt Ci na to pytanie nie odpowie. Dwa niestabilne sektory to niedużo, niemniej gdy się pojawią to często (choć nie zawsze) pojawiają się kolejne. Ja bym na razie nie panikował. Dbał o swoje dane robiąc regularne kopie. I raz na tydzień sprawdzał ten smart. Jeżeli będzie się zwiększać la liczba niestabilnych sektorów - to zgłoś się tutaj jeszcze raz. Z chęcią Ci pomogę, o ile tylko będę w stanie.

Ciężko mi powiedzieć czy utrata wydajności systemu spowodowana jest tymi dwoma niestabilnymi sektorami. Moim zdaniem niekoniecznie. W swoistego rodzaju "dzienniku zdarzeń dysku, który przechowuje 5 ostatnich błędów, nie ma informacji o błędach odczytu, a takie pojawiają się, gdy dysk ścina się, ponawiając wiele prób odczytu (aż staje się niedostępny). Przynajmniej w większości przypadków tak to wygląda. Możemy spróbować wyzerować te dwa sektory, ale takie działania lepiej podejmować po zrobieniu kopii najwazniejszych danych. W bardzo niewielu przypadkach są powikłania, dlatego lepiej być na nie przygotowanym. Daj znać jak będziesz chciała się podjąc procedury. Sama procedura jest prosta. Pobierasz Victoria 4.47 Uruchamiasz, wybierasz dysk przez podwójnie kliknięcie, przechodzisz na kartkę tests, zaznacz z Ignore na Remap (mamy tylko dwa sektory, więc nie trzeba zaznaczać erase), i scan. Następnie możesz zrobić screen programu, ale tak, żeby obejmował pole log, zebym widzial co było wykonywane (te napisy pod wykresem.

Dlatego pytam, bo na XP jest jeszcze inna wersja. http://sourceforge.net/projects/gsmartcontrol/files/0.9.0/gsmartcontrol-0.9.0-win32.zip/download Proszę, wersja na XP.

Jaki masz system? Spróbuj ten - ten jest dla 32 bitowych - http://sourceforge.net/projects/gsmartcontrol/files/1.1.3/gsmartcontrol-1.1.3-win32.zip/download Nie szukaj nigdy bibliotek dll na necie, gdy nie wiesz co robisz. Piszę to w trosce o Twoje bezpieczeństwo.

Są dwa niestabilne sektory, ale czy to one są objawem ścinającej się muzyki to ciężko powiedzieć. Pobierz program GSmartControl, a następnie rozpakuj, uruchom, wybierz dysk, zapisz log "save as" i wrzuć na jakiś hosting (np. na MediaFire).

Jest źle, na każdej partycji są błędy, głównie dotyczy deskryptorów zabezpieczeń. Zmienimy zatem metodę wykonywania kopii. Ewidentnie coś zawiodło. Na dokładkę w logach widać, że wszystkie pliki są niepodpisane cyfrowe. To może być jeden z objawów uszkodzonych deskryptorów, ale niestety - nie musi. Dwie rzeczy - sprawdź czy na źródle chkdsk wykryje naruszenia w systemie plików - z tym, że zrób to tylko w takiej formie: chkdsk x: gdzie X to systemowa partycja źródła, nie dodawaj żadnego przełącznika, ma to być tryb tylko 'readonly'. Druga rzecz - pobierz instalkę windowsa 10 x86 lub lepiej jakąś dystrybucję narzędziową opartą na windowsie PE - np. Sergiej Strelec. Pobierz najnowszą wersję DMDE - i przekopiuj źródło na docelowy - opcja: kopiuj sektory. Nie martw się na razie powiększaniem partycji, tym zajmiemy się później.

Scandisk to narzędzie sprzed 20 lat , i on był kierunkowany do naprawy fatów. Masz na myśli chkdsk? Jeśli tak - to on tu jesy głownym podejrzanym, więc bądź łaskaw przedstawić log z jego działania. Info jak znalezc logi

Dzięki za info. Dobrze, że szybko się udało ustalić winowajcę.

Skoro komputer Ci się wyłącza raz na 2-3 dni - to jak na podstawie 50 sekund można coś wywnioskować? Odpal na godzinę, chodzi mi o ten test power supply. Swoją drogą pierwsze anomalie już są, jedno z napięć na procku szaleje, spada częstotliwość taktowania, coś jest nie tak, a to może mieć związek z tym wyłączaniem czy resetowaniem się kompa.