Skocz do zawartości

pkolasa

Użytkownicy
  • Postów

    115
  • Dołączył

Treść opublikowana przez pkolasa

  1. Skoro jego ludzie uważają że Panda USB Vaccine jest programem antywirusowym, to w sumie mogą się bać Microsoftu też
  2. Dodaj jeszcze opcję żeby nie można było przerywać narzędziu Przyda się na opornych. Oczywiście, ta w trayu. Zapomniałem to dopisać. Jak połączyłem się z moim routerem, to wszystko było normalnie, a jak ona ma połączenie u siebie - zawsze jest żółty wykrzyknik. Ale zauważyłem że Windows dostępność sieci sprawdza łącząc się z serwerami Microsoftu, więc mam taką hipotezę - czy to możliwe, że administrator kablówki po prostu zablokował ten serwer i w efekcie dziwne komunikaty?
  3. Przepraszam, że piszę dopiero teraz, ale akurat miałem mnóstwo zajęć i niestety nie było wcześniej czasu. Ale już przechodzę do rzeczy: Niestety, szanowna koleżanka to wyjątkowo, jak osioł wręcz, uparta osoba i jakoś się na tego net-loga uparła, że robić go nie chce. Udało mi się zmusić ją niejako do wykonania kilku etapów pracy narzędzia, ale gdzieś po dziesiątym po prostu je wyłączyła. Urywek który się stworzył zamieszczam. Niestety nie jestem w stanie wymusić na niej całości. Po prostu osiołek w damskiej skórze. Problem jednak wydaje się niejako leżeć wyłącznie po stronie winy operatora, otóż koleżanka wybrała się do mnie i na moim Linksysie WAG 120 N sieć w Windows 7 u niej działała normalnie, zaktualizowaliśmy system najnowszymi aktualizacjami i wszystko działało OK. Zaś za błędy WTW okazała się być odpowiedzialna chyba ona sama, gdyż jakimś cudownym sposobem uszkodziła profil - i po stworzeniu nowego profilu zaczął się normalnie logować do sieci GG. Zaś po złożeniu skargi na sieć usłyszała jedynie że to na pewno u niej, bo sieć działa normalnie i nic się nie dzieje po stronie operatora. Ale wymusiła wizytę montera, który nie zrobił dosłownie nic, poza - odinstalowaniem G Daty, gdyż uznał, że ona i Panda USB Vaccine to dwa antywirusy i razem się zwalczają, traktując jako zagrożenia. Jego "fachowość" spowodowała, że z G Daty trzeba było zrezygnować, bo odinstalował program, a koleżanka miała wersję testową i nie zapisała sobie danych. Ale w czasie wizyty u mnie zainstalowałem jej Pandę AV Pro 2012 w wersji półrocznej i wszystko pięknie śmiga. Z wyjątkiem tego, że Windows nadal wyświetla ikonkę jakby nie było Dostępu do Internetu. Niemniej chyba na to już nic się nie poradzi... Chciałem więc serdecznie podziękować Dawidowi za pomoc, a temat można chyba zamknąć... net-log.txt
  4. Spróbowaliśmy, informowało tylko o kolejnych postępach w resetowaniu poszczególnych parametrów, ale nie zrobiliśmy zrzutu niestety. Po restarcie kolejnym sytuacja bez zmian. Każę jej wyłączyć wszystko +osłony G Daty i zrobić net-log - podeślę tu, jak tylko dostanę od niej loga. I chyba do dostawcy w poniedziałek. Tylko, że problem jest od kupna laptopa - a jak podpinałem do sieci na moim routerze w domu (dawno, bo dawno, ale jednak) na tej samej karcie sieciowej, cała sieć hulała... Spytam jej, czy będzie chciała się w to bawić, czy też jednak od razu dostawca.
  5. Koleżanka wykonała powyższą komendę, niemniej efektu brak (WTW nadal się nie łączy), jak i brak wspomnianego pliku resetlog.txt. Wiem, że nie powinienem może, ale testowo wykonałem tą komendę również na swoim laptopie - i rzeczony plik resetlog.txt również mi nie powstał. Szukałem w lokalizacji głównej dysku C, jak i przy użyciu polecenia Wyszukaj - pliku brak. Spróbowałem także u siebie, podobnie jak przy komendzie dir, dodać do komendy znaczek >, w wyniku czego powstała mi taka komenda: netsh int ip reset > C:\resetlog.txt i wtedy resetlog.txt na dysku C pojawił się, ale zawierał tylko taką linijkę: Brak ustawieä okre˜lonych przez uľytkownika do zresetowania. Co więc dalej z tym netem?
  6. Mnie Ciebie również, ale aż mi głupio znowu prosić o pomoc, w dodatku znowu z sieciami... Coś mnie te ostatnie nie lubią, bo ciągle ja albo znajomi mamy problemy Centrum akcji melduje ją jako Wyłączoną. Włączony jest tylko G Data Personal Firewall, ale nawet przy jego wyłączeniu WTW się nie łączy.
  7. Witam! Znowu jestem zmuszony prosić fachowców z niniejszego forum o pomoc... Otóż, koleżanka z Wadowic korzysta z internetu od takiego kablowego dostawcy. Generalnie od początku jak kupiła sobie laptopa z Windows 7 HP x64, system co ciekawe łączył się z siecią, ale wyświetlał na ikonce w pasku zadań, jak i w statusie połączenia informację, że nie ma dostępu do Internetu. Ale sieć działała, wszystkie programy normalnie wchodziły na strony. Jedno, z czym był problem, to aktualizacje Windows (aplet WU nie chciał ściągać aktualizacji, ani wyszukiwać ich), czy Javy. Soft zabezpieczający deinstalowany, bez niego skutek taki sam (koleżanka ma G Datę IS 2011). Niemniej, komunikator WTW, którego koleżanka używa, do wczoraj działał bez problemu. A dziś nagle nie chce się łączyć z siecią. Niby wyszukuje kolejne huby GG, ale nie chce się z nimi połączyć. Wyskakuje (w konsoli widać było, niestety nie zrobiłem screena) tylko tekst, że problem z połączeniem. Reszta sieci działa normalnie, G Data pobiera aktualizacje baz, Firefox normalnie otwiera strony itp. Ale z GG są problemy - GG 10 (zainstalowany równolegle) w ogóle wywinął orła przy uruchomieniu jak tylko spróbował się połączyć. Co jednak ciekawe, z poziomu Firefox poprzez witrynę web.gadu-gadu.pl można się zalogować. Czy ktoś wie może, co się tu dzieje i co z tym zrobić? A może to wina Windows? Byłbym wdzięczny za pomoc. Koleżanka również. Załączam logi z net-log oraz OTL. Screen ze statusem połączenia z Windows Szczegóły konfiguracji połączenia (Logi i screeny robione przez TeamViewer, bo niestety fizycznego dostępu do komputera nie mam póki co...) net-log.txt OTL.Txt Extras.Txt
  8. Ja tam nie narzekam na "młode pokolenie", ale delikatnie mówiąc nerwica mnie bierze jak wciąż i wciąż trzeba coś czyścić... A oni to by się włamywali niby, ale prostego WEP złamać nie umieją, także...
  9. To u nas wyjątkowo "wybitnych" chakerów przez ch szkolą. Same zawirusowane wszystkim czym tylko można (od zwykłych wirusów typu Magania aż po Sality i Virut) pendrive'y mają przy sobie Świetnie widać w dziennikach antywirów w pracowniach kafejek, a każdy kogo zaczepić wcześniej pendrive podpinał tylko w szkole i w domu Jakoś w tym towarzystwie nie boję się o sieć Szczególnie że zasięgu już na podwórzu nie ma, a co dopiero tam OK, czyli nie ruszam tych ustawień, niech sobie router tym rządzi. Czyli i tym warto przestać się martwić. Jak na razie jestem zadowolony z tego Linksysa, owszem, zasięgu w ogrodzie może nie będę miał, ale przynajmniej w domu jest stabilny i nie gubi połączenia.
  10. W dialogu sieci w Windows 7 widzę tylko jedną bezprzewodową, jakiej mógłby używać ktoś z sąsiadów, o mocy zasięgu jedna/dwie kreski, a jest to Livebox od Neo, w dodatku zabezpieczony po domyślnemu (WEP). To chyba o sąsiadach świadczy wystarczająco, że nie mam co się obawiać A z zasięgiem mojego sprzętu to raczej w szkole po sąsiedzku mi go nie będzie odbierało, także... Plus generalnie dominują tylko jakieś sieci całych dostawców Internetu, jak RYSNET. Ups, źle mnie zrozumiałeś, sam ustawiłem wszystkie zabezpieczenia (filtrowanie MAC, WPA2), miałem nawet ustawić limit dla DHCP (jest taka opcja), żeby automatyczne IP otrzymywało jedynie do 4 użytkowników (2 laptopy, czasem jeden dodatkowy jak goście przyjadą plus stary stacjonarny komputer), to powinno utrudnić ewentualny dostęp do sieci, ale jakoś się boję, że znowu Win 7 zacznie wywalać błędy połączenia i na wszelki wypadek tego nie ruszałem. Natomiast mówiłem że nie używać ustawień własnych w kwestii IP tylko korzystać z DHCP... A jeszcze pojawiła się jedna rzecz która mnie zastanawia... Wyłączyłem rozgłaszanie SSID w routerze i od tego czasu cały czas jak jestem do niego podpięty, to mam w dialogu dostępnych sieci jedną dziwną dodatkową... Zaznaczyłem na rysunku na czerwono, bo ona parametrami (i zasięgiem) odpowiada mojej ustawionej w Windows (Housenet), natomiast Windows pokazuje ją jako sieć bez nazwy... W mieszkaniu w Krakowie mamy liveboxa, tam też wyłączyłem rozgłaszanie SSID i tam Windows takich dziwnych rzeczy nie robił... Coś się zepsuło?
  11. Czyli zostawiam to tak jak jest. Dzięki za info. Ale mówiłeś, żeby raczej nie używać ustawień własnych i będę się do tego stosował. No to zostaje tylko kwestia logów.
  12. Ja tak tylko w kwestii zakończenia tematu, coby rozgrzebany niejako nie został : nowy router (ten Linksys WAG120N) zakupiony i zainstalowany, po początkowych problemach z ustawieniem laptopa (nie chciał mi się połączyć po Wi-Fi, jedynie po kablu, ciągle tylko Sieć niezidentyfikowana i brak dostępu do sieci jak były automatyczne ustawienia, a jak wpisywałem ręcznie jakieś IP, to o dziwo łapało) zresetowałem ustawienia routera do fabrycznych, ustawiłem jeszcze raz przy użyciu konfigurowania routera wbudowanego w Windows 7 (kazał podać PIN, wybrać ustawienia sieci takie jak klucz i metoda szyfrowania (dałem WPA2), a potem skonfigurował router sam i wszystko działa, nawet na automatyku. Zainstalowane też ponownie firewall od Comodo i AV od G Daty (2012), bez problemów z siecią po ich instalacji. Jedno mnie tylko dziwi... Stary router przydzielał po DHCP IP od 192.168.1.2, natomiast ten przydziela od 192.168.1.101 To normalne? Czy coś w nim przestawić (widziałem w konfiguracji bramy opcję wybrania adresu początkowego)? I tak samo, czy przestawienie typu konfiguracji w zakładce Sieć bezprzewodowa z Chroniona konfiguracja sieci Wi-Fi na Ręcznie nie spowoduje jakiegoś uszczerbku na bezpieczeństwie? Z wyjątkiem powyższych kwestii więc, jeśli Picasso stwierdzi, że w logach z OTL nie ma nic złego, co kwalifikowałoby się do naprawy, to pozostaje podziękować serdecznie za pomoc DawidowiS28 i Flaviusowi. I zostawić temat do zamknięcia.
  13. Przestawiłem teraz tak jak było wcześniej, tzn. na tryb uruchomienia Automatyczny i zastartowałem usługę. Póki co, błędów z połączeniem nie widzę, ale faktycznie, myślę że włączenie tej usługi tak czy inaczej to dobry pomysł - jeśli coś byłoby pochrzanione np. z buforem DNS, to wtedy będzie wiadomo że tu leży problem. Nie przypominam sobie bym coś tam wyłączał, ale używałem różnych programów, może któryś z nich coś nakombinował... Wrzucam na wszelki wypadek log z OTL, zaznaczyłem w programie Wszystko w sekcji Usługi i pozostałe sekcje ustawiłem na Żadne. Tu chyba widać co siedzi w Usługach. To mam wyłączyć z powrotem? U mnie w Windows normalnie było to włączone, więc póki co przywróciłem stan poprzedni, może jak coś byłoby nie do końca poprawne w buforze usługi, to się błąd ujawni. OTL_usługi.Txt
  14. Ale widziałem wielu, wielu innych dziewczyn xD U mnie przynajmniej wirusów (chyba) nie ma. A to co czasem można zobaczyć na laptopach koleżanek z roku, to przechodzi moje pojęcie... Ustawione na automatykę. I tak zostanie, bo zdarza mi się korzystać z innych sieci przewodowych, więc tak chyba będzie lepiej. WOT ma konta wielu mass-raterów, ktoś z tego co widziałem czepił się całego dostawcy, bo na jego serwerach ktoś hostował jakieś malware kiedyś... I rating został. Tak, dokładnie. Spokój i hula ładnie. Spróbuję jeszcze potem się pobawić hibernacją, wyłączaniem, restartem... Co się nawinie. I jeśli będzie działało, dam znać. A póki co pięknie dziękuję Ci za pomoc i czekam na Panią Administrator Picasso, żeby jeśli da rady, sprawdziła logi z OTL. I mam takie pytanie - włączyć usługę Klienta DNS? A może to w nim był błąd?
  15. Znowu będzie ilustrowany post. Jak utworzycie na forum galerię najbardziej porąbanych problemów, to coś czuję, że ja i moje Windows 7, dzięki jego odpałom, przy instalacji SP 1 lub teraz, mamy duże szanse na podium... Polecenia wykonały się z takim skutkiem (komentarz: przy ostatnim przypomniałem sobie, że Zapora systemu Windows jest u mnie wyłączona w Usługach, włączyłem i powtórzyłem je). Nie działał poprawnie, a Chrome przy próbie wejścia na zadaną stronę wywalał taki komunikat (na zrzucie widać też reakcję Windows na sieć, jak nie umiał jej rozpoznać, normalnie identyfikuje się jako Sieć domowa). Niestety, nie dało się wejść z poziomu laptopa do interfejsu routera (komunikat Nie można znaleźć serwera), więc oto zrzut z ustawień routera. I mamy clou tego posta. W taki sposób wyglądało okno ustawień TCP/IPv4 po restarcie. Dopisałem do niego ustawienia, tak jak generalnie powinny wyglądać, aż całe okienko wyglądało w ten sposób. Ku swojemu zdziwieniu, w oknie Centrum sieci zobaczyłem informację o połączeniu z moją siecią o nazwie Sieć domowa i o tym, że system ma Dostęp do Internetu. Po chwili zajrzałem do ustawień protokołu jeszcze raz i ustawiłem je w stary sposób, tzn. wszystko na Automatyczne. Windows znowu chwilkę identyfikował, ale zobaczyłem znowu to samo, że połączono z Sieć domowa i jest Dostęp do Internetu. Skoro więc tak, to spróbowałem otworzyć zadaną stronę. Zobaczyłem to. Uruchomiłem ponownie laptopa i efekt się utrzymał. Można więc powiedzieć, że chyba jest dobrze - pomimo wyłączonej usługi Klient DNS. Tylko pytanie, czy to nie wróci? P.S. I tak się zastanawiam - czy czekamy na panią Picasso, żeby sprawdziła logi z OTL, czy raczej nie ma to sensu i zamykamy? Albo też nie zamykamy, bo problem może wrócić?
  16. Jasne. Odinstaluję potem, jak wieczorem znajdę chwilę czasu. Puszczę testy na noc, pewnie. A co do działań podejmowanych przeze mnie, to one tak jakby czasowo przynoszą korzyść. A nie na dłużej. I tak się dzieje od niedawna, w tym tygodniu dopiero to zauważyłem. I chyba najlepiej poczekać na Szefową w kwestii wirusów. Ale aż się dziwię żeby coś tu było - może prędzej defekt Windows? ~~~~~posty połączone~~~~~ Dodaję posta pod postem, proszę więc o połączenie, ale po wyedytowaniu poprzedniego i dodaniu tam logów zawiesił się przypadkiem komputer na którym piszę teraz, logi po restarcie były nieobecne w poście, a przestrzeni forumowej ubyło i tak. Gotowe. Wywaliłem zarówno CyberGhost VPN, jak i COMODO IS oraz G Data IS. Efektu brak, sieci dalej nie ma. Mignęła tylko, w momencie, jak instalator CIS kończył pracę i prosił o restart. Wtedy sieć zaczęła działać jak trzeba, pingi chodziły i przeglądarki otwierały strony. Zatwierdziłem restart - i po restarcie znowu brak Internetu. Dołączam jednak nowe logi wykonane po deinstalacjach. Więc, jeszcze przed deinstalacją, włączyłem po powrocie do domu laptop i jak zwykle, brak dostępu do Internetu. Raport z Net-log dołączony. I tu warto wspomnieć o kilku interesujących rzeczach. Po pierwsze, tak jak pytał DawidS28, wszystkie przeglądarki: Firefox, Internet Explorer i Chrome sypały błędami przy otwieraniu stron (przykład na ciekawa-informatyka.pl, ale z innymi też tak było). Wyjątkowa jak zwykle była Opera. Otóż, wszystkie podstrony w obrębie domeny forum fixitpc.pl hulały aż miło (widać na screenie otwarte w tle karty). A jak tylko spróbowałem otworzyć inną, też np. ciekawa-informatyka.pl żeby pobrać Net-log do wykonania loga, to efekt był jak na głównej karcie ze zrzutu. A Windows w tym czasie wesolutko zgłaszał sobie Dostęp do Internetu (ikona w trayu też widoczna na zrzucie). Firewall Comodo i Strażnik G Daty były wyłączone oczywiście. Co jeszcze dziwniejsze, po wykonaniu loga z Net-log, problem ustępował, zaczynało normalnie wyszukiwać DNS-y. Ale narzędzie chce restartu i po nim wszystko znowu wraca do punktu wyjścia. net-log.txt net-log_po_deinstalacjach.txt
  17. To chyba wezmę. Jak tylko skończę te numery z Windows, bo dalej coś mi się wydaje że to tu gdzieś jest problem. Usługa Dziennik zdarzeń systemu Windows ma status Uruchomiony i tryb Uruchomienia Automatyczny... No to tak. Pakiety Internet Security to tu są zdekompletowane przeze mnie, bo od G Daty mam antywirka, a od Comodo używam firewalla i Defense +. Mogę się tym pobawić, żeby odinstalować, tylko że ja taki układ programów mam tu długo i nigdy najmniejszego problemu z nimi nie było. A już na pewno nie z siecią. Natomiast co do CyberGhosta - jego mam od marca i też nie było problemu, poza tym nie używam go ciągle, włączam jedynie czasami, np. jak korzystam z niezabezpieczonych Wi-Fi. Problem jest taki, że jak Windows nagle zaczyna przestawać wyszukiwać domeny, to natychmiast nie można wejść na żadną stronę w Firefoxie / Chrome / IE. Z Operą jest ciekawy przypadek, bo ja najczęściej siedzę w niej na kilku witrynach, często przeglądam forum fixitpc, facebooka, czy niebezpiecznik. I te strony, nawet nieodwiedzane dotąd podstrony, byle znajdujące się w obrębie tej samej domeny są bezproblemowo otwierane. Ale jak chcę wejść na jakąś inną niż najczęściej odwiedzane, to mam błąd Nie można wyświetlić strony. I generalnie nic się nie ładuje, każdy program, G Data przestaje aktualizować bazy wirusów, WTW nie łączy się z serwerami (ale nie gubi już istniejących połączeń). W każdym programie jest wtedy to samo. Na chwilę obecną, po tej wczorajszej naprawie, z które pochodzi najnowszy Net-log, połączenie jest i działa, racja. Nic się dotąd nie działo. Chociaż pewnie po wyłączeniu / hibernacji problem wróci. Zrobię screeny, chociaż właśnie. Do ustawień routera mogę się zalogować, chociaż przeglądarka Chrome, z której zawsze korzystałem, postanowiła oszaleć i wywala błędy przy próbie wejścia do interfejsu routera. Niemniej, IE sobie poradziło - jedynie czasem wywalając błędy o tym też, że Nie można znaleźć serwera. Oto screeny: zakładka Firewall, sekcja IP/Port Filter, zakładka Firewall, sekcja MAC Filter, zakładka Firewall, sekcja URL Blocking, zakładka DNS, tak na wszelki wypadek. Mogę dać jeszcze inne z tego interfejsu routera, jeśli będą przydatne.
  18. Po kablu, bo ten Planet w ogóle nie ma Wi-Fi. Ale po to pytałem o Linksysa, bo dla wygody podpiąłbym sobie laptopa bezprzewodowo. Wydaje się, że tak, ale póki co skłaniam się do wniosku, że to coś z Windows, bo wczoraj wieczorem po kolejnej niemocy wyszukiwania domen zrestartowałem znowu usługi Klient DNS i Klient DHCP (w tej kolejności, inna nie pomaga), dodatkowo zaraz potem wpisałem ręcznie konfigurację i problem póki co ustąpił. Ale pytanie na jak długo tym razem. OTL dołączam. W logu Extras zaniepokoił mnie fragment: ========== Last 10 Event Log Errors ========== Error reading Event Logs: The Event Service is not operating properly or the Event Logs are corrupt! Czyżby coś nie w porządku z usługami Windows? No i właśnie wolałbym skorzystać z połączenia bezprzewodowego, dla wygody, chociaż raczej nie ruszałbym laptopa z pokoju gdzie stoi, ewentualnie do pokoju za ścianą. Czy naprawdę ma aż taki słaby sygnał? Natomiast co do polecanego przez Ciebie routera, wydaje się nie mieć wbudowanego modemu ADSL do Neostrady, o ile dobrze widzę... Dlatego wybierałem tamtego Linksysa, a do słabego sygnału to ja się przyzwyczaiłem niejako, w mieszkaniu w Krakowie mam liveboxa niestety i po podłączeniu go w jednym pokoju, na drugim końcu mieszkania gubi się zasięg... OTL.Txt Extras.Txt
  19. Witam, Znowu kłopoty sprawia mi ukochany Windows 7 HP (x64) na laptopie. Otóż wczoraj włączyłem go i (chociaż dzień wcześniej wszystko było ok) nagle zauważyłem dziwne braki Internetu. Owszem, ikonka sieci była, że połączenie z siecią lokalną jest, że jest dostęp do Internetu. WTW mi się zalogowało na konta, Opera otwarła strony typu Facebook, czy też to forum, czy nk.pl, ale na inne serwery (np. kaspersky.pl, surfright.nl czy inne jakiekolwiek w ogóle nie chciało mi wejść). Firefox, Chrome, czy IE w ogóle nawet nie łączyły się z Google, aż w końcu nawet Windows pokazał ikonką sieci na pasku Brak dostępu do Internetu. Ale Opera te strony co pisałem bez problemu wczytywała, podobnie WTW działało. Wyłączyłem komputer, a jak dziś włączyłem, totalnie nie działało nic. Mam router PLANET ADE-4400, z wbudowanym modemem ADSL i podłączone do niego dwa komputery (starszy stacjonarny i nowszy laptop). Co ciekawe, na starszym (XP Professional) wszystko śmiga w najlepsze, żadnych problemów nie notuję. Zaś laptop, jak podłączyłem do niego na USB modem Sagema do Neostrady, a następnie zestawiłem połączenie, wszystkie strony otwierał. Nie było żadnego problemu. Po powrocie do podłączenia na router, sieć znowu przestała działać, przeglądarki nie mogły znaleźć serwera, WTW połączyć się itp. Niemniej, podanie w pasku adresu bezpośrednio IP serwera (np. Google'a) powodował otwarcie jego strony. Pobawiłem się konfiguracją (od kupna routera była na automatycznym w laptopie i zawsze działało), zmieniłem na statyczną podając jako primary DNS adres routera, a jako secondary DNS adres DNSa Tepsy: 194.204.152.34 i sieć zaczęła na chwilę działać. Potem jak problem wrócił, przestawiłem na automatykę i znowu zadziałało. Ale jak chwilę temu zauważyłem, że znowu coś się chrzani, wszedłem w Zarządzanie komputerem --> Usługi i używając opcji Uruchom ponownie zrestartowałem dwie usługi - Klient DHCP i Klient DNS. Na sekundkę straciłem połączenie, ale po chwili wszystko dziwnie zaczęło działać. Niestety, w momencie pisania tego posta, otwieranie stron (innych niż wcześniej załadowane, w tym momencie na kartach w Operze mam otwarty Facebook, tvn24.pl i to forum - każda podstrona tych serwisów otwiera się bez problemów), podobnie jak pingi na jakiekolwiek serwery kończą się niemożnością znalezienia serwera. Czy ktoś z Was, kochani, wie może czemu mój Windows znowu zwariował? Załączam logi z net-log, przy czym: net-log_laptop1 - pochodzi z momentu, jak sieć na laptopie w ogóle nie działała, net-log_laptop2 - pochodzi z momentu, jak sieć zaczęła po ustawieniu statycznych ustawień we Właściwościach Połączenia lokalnego działać, net-log_stary - pochodzi ze starego komputera (XP Professional), na którym wszystko ładnie śmiga cały czas. Czy jeszcze jakieś logi się przydadzą? Coś dodać? P.S. Zastanawiam się też nad zmianą routera z obecnego PLANET na taki firmy Linksys. Nada się? Dobry to pomysł? Widziałem w sieci kilka wątków z różnych forów, gdzie ludzie pisali, jak im gubi synchronizację, czy rwie połączenie. Mój net, gdyby nie wynikało to z treści posta, to oczywiście stara, "dobra" Neostrada. Czy też może warto wybrać jakiś inny, lepszy router? Zależy mi żeby połączenie miał stabilne, nie rwał ani nic, plus oczywiście Wi-Fi i zwykły Ethernet. Tak do 200 zł, przepłacać nie ma co. net-log_laptop1.txt net-log_laptop2.txt net-log_stary.txt
  20. Osobiście nieźle wspominam też serial "Misja w czasie" (angielski tytuł Seven Days), szkoda, że dzisiaj żadna stacja tego już nie puszcza...
  21. Dzięki, tego linka nie znałem Ale też nic tam nie ma takiego... Tylko kilka słów...
  22. Zapewne mało kto pamięta już taki serial, emitowany niegdyś przez Polsat, pt. "Misja w czasie" (ang. "Seven Days"). Niedawno trafiłem na pełne odcinki na YouTube i oglądając 22-gi odcinek 2-go sezonu, zatytułowany "Playmates and presidents" leci w pewnym momencie taki utwór, którego tytułu nie znam... Powtarzają się w nim słowa "Say goodbye to yesterday". Szukałem informacji, kto może być tego autorem, jaki jest tego tytuł, itp. ale niewiele znalazłem - tzn. owszem, różnego rodzaju przeróbki piosenki G.C. Camerona "It's so hard to say goodbye to yesterday", czy Non Phixion albo Boyz2Men pod tym samym tytułem. Ale to nie ta piosenka. Czy ktoś z forumowiczów wie może coś na ten temat? Fragment z piosenką (od 2:20 do 4:12) można zobaczyć tu: http://www.youtube.com/watch?v=my6W3sd364U Byłbym wdzięczny za jakieś sugestie...
  23. Korzystając z rady picasso, usunąłem partycję C i partycję 40 GB, utworzyłem nowe, o innych pojemnościach, zainstalowałem system Windows, zaraz po nim nałożyłem SP 1 i wszystkie aktualizacje oraz TrueCrypt, tworząc z powrotem układ podobny do poprzedniego. Tym razem jednak, wszystko jest w porządku, screen z Zarządzania dyskami (obecny tam Dysk 1 to dysk USB z kopią zapasową). Aktywacja przy użyciu kopii utworzonej narzędziem ABR również się powiodła. Nie zerowałem MBR, ponieważ chyba nie są potrzebne aż tak drastyczne kroki. Był co prawda, zaraz po pierwszym restarcie instalatora, kłopot ze startem Windows, po prostu nie chciał wstać, tak jakby nie mógł znaleźć systemu - wyświetlał się tylko czarny ekran. Potem wyrzucił błąd: File: \Boot\BCD Status: 0xc0000225 Info: An error occured while attempting to read the boot configuration data. Ale płytka ratunkowa Paragona i opcja naprawy BCD pomogła, system wstał. I oby hulał nadal. Nie pozostaje mi więc nic innego jak tylko podziękować Wam wszystkim, w szczególności zaś Flaviusowi i picasso za pomoc. dla Was! Temat chyba można zamknąć.
  24. Próbowałem zainstalować wymagany do każdego z programów z tego tematu WAIK 2.0 - efekt? Osławiony brak miejsca na dysku. Chyba dam sobie spokój i zainstaluję czysty Windows 7, a potem od razu nałożę SP 1. I tak będzie najszybciej. Zastanawiałem się, jak kopiowały się na dysk zewnętrzny pliki do kopii zapasowej nad tym, co by było, gdyby Zarządzanie dyskami dostało polecenie jakiejś edycji na partycji C... I tutaj ciekawy efekt - po wybraniu z menu kontekstowego opcji Zmniejsz wolumin..., Windows w okienku dialogowym wyświetla poprawną wielkość! Ciekawy jestem, w czym w takim razie tkwi błąd, skoro tutaj potrafi normalnie wyświetlać pojemność... Natomiast trzeba mu oddać, że uparty jest - spróbowałem zmniejszyć partycję C o pewną ilość GB i potem ponownie ją powiększyć - odczyt jak stał, tak stoi na 10 GB nadal.
  25. A czy dobrym pomysłem byłoby zintegrowanie SP 1 do płytki instalacyjnej Win 7, czy też może to spowodować, że dane aktywacyjne skopiowane z obecnego systemu mogą nie zadziałać i lepiej dać sobie z tym spokój, instalując SP 1 później? Spróbuję, tylko której opcji tu użyć? Analiza partycji, czy też Zaawansowanej naprawy?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...