DragonFire

To się mnie nie tyczy? Bo raczej jestem amatorem, aniżeli profesjonalistą, jak i pewnie większość szarych użytkowników. A jednak czasem coś wiem i czasem dołożę swoje trzy grosze. Mycha69, trochę przesadziłaś. Nie wszyscy na tym forum są profesjonalistami. To, że podpis pod nazwą forum oznajmia, jakoby całe forum skupiało w sobie samych profesjonalistów, nie oznacza, że tak jest. W moim odczuciu to forum zbiera pod jednym dachem osoby, które mają jakieś, niekoniecznie najlepsze pojęcie o tematach komputerowych. I jakoś dajemy sobie radę razem. Trudno wymagać od zwykłych użytkowników, aby byli mistrzami w tym, co tu robią. Moim zdaniem to forum jest miejscem, gdzie zbierają się i nauczyciele i uczniowie, by razem poszerzać wiedzę. I niewątpliwie jedną, najbardziej zasłużoną nauczycielką tutaj jest właśnie Picasso. Od innych Państwa trudno odbierać aż tak pozytywne wrażenie - serio! A teraz coś ze słownika polskiego, który każdy powinien znać, cytuję: "profesjonalista 1. «osoba zajmująca się zawodowo jakąś dziedziną» 2. «ktoś, kto ma duże umiejętności w jakiejś dziedzinie i doskonale wykonuje swoją pracę»" Także, moim zdaniem, nikt tutaj nie zasługuje na to miano. (Chyba, że Picasso? - nie wiem czym się zajmuje, więc nie będę się tutaj wysilał. A we wszystkim pomóc nie potrafi, wiem z mojego amatorskiego doświadczenia.) Nie chcę być Mycha69 wredny, bo jesteś sympatyczną osobą, ale nie staniesz się dzięki temu profesjonalistką, ani żadne z nas, póki nie będziemy mieć właściwego wykształcenia w tej, czy innej dziedzinie.

@3oo Strzał w dziesiątkę, o to mi chodziło Bo przenoszenie danych, format i znowu przenoszenie to nie jest konwersja @Belfegor. Swoją drogą dobry żart z kolorami )). Znalazłem w necie obrazek z podobną sytuacją. Edit: Właściwie to nie wiem, po co dodałem to zdjęcie - tak po głębszym zastanowieniu <hehe>. Ale jak widzimy, Pan Radzio się na razie nie pojawia, więc może rozwiązał problem? Edit2: @Sevard Patrząc na screen Belfegora, to myślę, że przesunięcie flagi Aktywna nic nie da. Popatrz, on ma na innej partycji, niż jest zainstalowany system i działa ok.

Może jak uruchamiasz jeden program to masz 100% głośności, a jak jakiś inny, np do filmów, to tamten zmienia globalnie głośność w całym systemie na 66? Czasami tak się zdarza. Tak mi się to nasuneło zważywszy na to, że jak zainstalujesz jakiś odtwarzacz bądź czego, to domyślnie nie ma on ustawionej głośności na MAX, tylko właśnie coś koło 70%. Programy zapisują swoją konfigurację przy zamykaniu ich, niektóre mają własny pasek głośności, a inne ten globalny, zmieniający głośność we wszystkich innych programach. I jeśli uruchomimy ten, który ma "suwak" ustawiony domyślnie na 70% głośności (oczywiście nie zmienialiśmy mu tego), to automatycznie wszystkie inne suwaki w systemie zjadą z maks na jego poziom głośności.

A wylogowanie i zalogowanie ponownie pomaga? Jak czytam, to mi się wydaje, że komp wyłącza kartę i nie włącza jej ponownie, czyli pozostaje wchodzenie np do menadżera urządzeń i uruchamianie jej ręcznie. Głupi problem, miałem to samo na Viście.

To ja wam coś napiszę. Myślałem nad tym, czy w ogóle wspominać, bo nie znam się na Netii, ale miałem kiedyś neta z firmy Air-Bytes, która działała na linii TP. Podłączanie do sieci trwało 3 miesiące od założenia umowy. AB tłumaczyło się tym, że to TP nie śpieszy się z aktywacją sieci telefonicznej, a tym samym nie dawali mozliwości podłączenia się przez nią z internetem. Tymczasem, kiedy już TP się u mnie pojawiło po trzech miesiącach, aktywowali w kilka minut połączenie zupełnie nie robiąc problemu. Dom był od wielu lat okablowany z TP, ale linia była nieaktywna. A sama aktywacja wyglądała tak, że przyszedł technik z TP z laptopem + dwóch majstrów, którzy założyli mi gniazdko w miejscu, gdzie stał komputer. Facet z laptopem sobie wszystko podłączył, sprawdził, czy jest przepływ, powiedział, że wszystko ok i poszedł. Po dwóch dniach przyszli fachowcy z AB, którzy przynieśli mi router Wi-Fi, podłączyli go, podpieli mi pod kompa, zainstalowali sterowniki, sprawdzili, czy działa. Działa, ok, i poszli. Awarii nigdy nie uświadczyłem, ale po roku umowa się skończyła, a ja szczęśliwy przeszedłem do innej firmy, w której nie czekałem już 3 miesięcy na instalację, tylko 1 dzień! Z tego, co pamiętam, oprócz tego robienia problemów z aktywacją, TP w ogóle się nie mieszało w sprawy AB. Zamówiłem neta w AB i tylko z nimi miałem do czynienia. TP widziałem tylko wtedy, gdy przyszli aktywować linię. Mam szczerą nadzieję, że Netia ma inaczej.

Też mam Spin Retry Count i dysk mi strasznie spowolnił - co najmniej połowa prędkości teraz jest.

Zaciekawiony tematem spoglądam na stronę Netii... Ceny sympatyczne, prędkości również. Ściągnąłem sobie ich cennik w postaci .pdf z http://www.netia.pl/oferta_dla_domu,szczegoly,103.html i co ja tam widzę? A dalej: Szczerze powiedziawszy, nie rozumiem o co tu chodzi. Bo na stronie piszą, że 20 Mb za trochę ponad 50 zł / m-c. A Panowie coś z tego kapują???

Witajcie, tak właśnie sobie dzisiaj myślałem, kiedy mnie coś dopadnie, że będę musiał tu pisać... No i mam za karę :> Otóż od niedawna jak przechodzę pomiędzy katalogami to uruchamia mi się na sekundę stacja dyskietek. No i nie wiem co z tym zrobić. Na razie wyłączyłem sterownik stacji A i problem się rozwiązał, ale pewnie, jak go włączę to wróci.

A nie wiesz czy razem z systemem można coś takiego zrobić? Bo o ile wiem, to system przestaje działać przy takich próbach.

@Belfegor A ja mam takie pytanie, czy nie da się skonwertować rodzaju partycji z jakiegoś programu? @Radzio Nie wiem jak Ty to instalowałeś. Racja, układ partycji jest nie właściwy, ale za pierwszym razem jakoś udało się zainstalować windowsa pomijając partycję podstawową. To raz, a dwa podczas instalacji Windowsa masz możliwość podglądnięcia na jakiej partycji ma zostać zainstalowany system. Więc nie wiem, - niby jest napisane, ale się dziwie, więc proszę o "powtórzenie" w razie czego - czy Ty nie widziałeś, gdzie instalujesz? Przecież widać rozmiar partycji w instalatorze, więc można się skapnąć co i gdzie jest. Tak pytam, bo ja mam odwrotny układ partycji, C - podstawowa, następne - logiczne i system XP zawsze mi się instaluje tam, gdzie sobie wybiorę. Niby powinno być tak, że na każdy system przypada jedna podstawowa partycja, czyli jak masz dwa to dwie podstawowe, ale u mnie nigdy nie było problemów z instalacją na zupełnie dowolnym rodzaju partycji.

To nie grafa pada, czy monitor, to nie problem sprzętowy, skoro w trybie awaryjnym wszystko działa. Podejrzewam, że to wina sterowników, możliwe że są w jakiś sposób niekompatybilne z twoją kartą lub systemem. Może spróbuj starszej wersji?

Witaj, a próbowałeś przeskanować partycję rozruchową Checkdiskiem?

A na tym w ogóle chodzą Ci gry? Ja mam pasywnego 8500 GT i po 15 minutach jest restart systemu. Poprostu się przegrzewa.

Dzięki, zadziałało. Nic już się nie pokazuje

A nie możesz otworzyć tego pliku i zobaczyć, co tam jest spaprane? Przecież boot.ini jest bardzo prosty do edycji i w miarę łatwo mozna dojść co jest do czego. U mnie boot.ini wygląda tak: ; ;Warning: Boot.ini is used on Windows XP and earlier operating systems. ;Warning: Use BCDEDIT.exe to modify Windows Vista boot options. ; [boot loader] timeout=10 default=multi(0)disk(0)rdisk(0)partition(1)\WINDOWS [operating systems] multi(0)disk(0)rdisk(1)partition(1)\WINDOWS="Myszka Miki" /NOEXECUTE=OPTIN /FASTDETECT /USEPMTIMER multi(0)disk(0)rdisk(0)partition(1)\WINDOWS="Babcia Laokaldia" /NOEXECUTE=OPTIN /FASTDETECT /USEPMTIMER polecenia; timeout daje nam czas na wybranie jednego z systemów, jeśli są minimum 2 - jeśli jest jeden to boot loader automatycznie go uruchamia. default to pozycja, w której możemy wpisać, który system chcemy, aby się automatycznie uruchamiał. a niżej są pozycje systemów, które mamy do wyboru podczas wyświetlania się boot loadera. mamy tutaj także podpowiedź, jakie dane należy podać, jeśli chcemy zmienić domyślny system, który się uruchamia automatycznie (chodzi mi o pozycję na dyskach/partycjach). możemy tutaj także zmienić nazwy wyświetlających się systemów z domyślnych, na np "kubuś uszatek" . To wszystko jest bardzo proste. Otwórz ten plik i skopiuj nam tutaj jego zawartość. Otwierasz edytorem tekstu.

AjWi, czy Tobie koniecznie do czegoś jest potrzebna zmiana tego sterownika? Przecież zmienia się je wg zasady, że jeśli coś Ci nie działa, to wtedy należy szukać innej wersji.

No tak, ale Kolega tutaj podkręcił procesor, co może właśnie robić takie jaja z komputerem. Zmniejsz taktowanie procesora do domyślnego poziomu (chyba 2700). Jaką wersję masz BIOSu? Bo jeśli F2 lub F4 to nic dziwnego - te BIOSy nie obsługują twojego procesora, dopiero F5 wprowadza go do obsługi.

A nie wydaje Wam się, że komp się już starzeje i po prostu ze starości się któreś z urządzeń psuje??? Miałem takie jaja tuż przed tym, jak mi się spaliła płyta główna. I też MSI! (wytrzymała pół roku ;/)

Witaj Sprawdziłem ten klucz i tam nic nie ma. Nie ma w ogóle wartości BootExecute. Poza tym myśle, że Autorun widzi ten klucz i jak z niego usunąłem błędną wartość, to nic dziwnego, że nic w rejestrze nie ma. OTL: extras.txt http://wklej.org/id/446320/ pelny otl.txt http://wklej.org/id/446321/ z pierwszego uruchomienia, zwykly otl.txt http://wklej.org/id/446325/

Sorry, ale odświeżam temat Problem jednak nie zniknął. Myślałem, że nic się nie dzieje, ale dzisiaj uruchomiłem kompa i znowu coś jest na niebieskim ekranie. Tym razem pojawia się coś takiego "error - %systemroot%\windows\system32\autochk.exe not found, skipping autocheck" i wisi tak z 2 minuty, po czym system sie uruchamia normalnie. Sprawdziłem ten plik i jest on w podanej wyżej ścieżce, więc o co kaman? Tym razem w Autorun'ie nic nie ma, żadnego wpisu, który mozna by odhaczyć, a który by sugerował na wykonanie zaplanowanego zadania. Czy oprócz logów z OTL mam wykonać jeszcze coś innego? Chciałbym to załatwić za jednym razem

Witaj, tu masz rozwiązanie. Piszą tam o pliku user32.dll, ale u ciebie będzie to plik version.dll, który żeby było zabawniej, możesz ściągnąć stąd. Wystarczy postępować wg wskazówek ze strony Microsoftu.

Więc znalazłem coś takiego z podobnym problemem i wg tego da się wejść do BIOSa przy pomocy F10. Znalazłem jeszcze ściągę, jak wejść do BIOSu klik.

A ja się przyczepię do nagrywarki. Neci nie najlepiej, szczerze to wcale nie radzą sobie z płytami dwuwarstwowymi. Mam chyba z 5 różnorakich modeli Neca i żadna nie potrafi poprawnie odczytać takich płyt. Zdecydowanie lepiej z tym radzi sobie LG, który nawet poprawnie potrafi je nagrać (Nec nie wykrywa poprawnie prędkości nagrywania, czasami potrafi nie nagrać płyty). To raz, a dwa, obecnie płyty DVD mają maksymalną prędkość nagrywania tylko x16, a w napędzie w żaden sposób nie idzie nagrać takich płyt prędkością x24 (próbowałem, widać tylko x16). Obecnie widzę na cdrinfo.pl, że najlepszą nagrywarką jest LG GSA-H55L. klik - po prawej jest lista 15 top modeli najlepszych nagrywarek. Recenzja modelu Co do SSD vs HDD, znalazłem takie . Nie wiem czy to by kogoś przekonało do kupna SSD. Na razie to myśle, że najbardziej opłacalne mogły by być SSD na PCI-x, np taki - nie sugerujcie się ceną tamtego sklepu, już dawno w innych sklepach można znaleźć tańsze pozycje tych samych SSD. Pisze "opłacalne", bo szybkość takich SSD rozwala każdy dysk, raid i pozostawia je daleko w tyle. Ale oczywiście jeszcze trochę poczekamy, aż ceny będą strawne. Co do samego HDD, to mój Samsung F3 500 GB ma odczyt około 130 MB/s, natomiast i Seagate i WD (podobno szybka seria AAKS) około 98-100 MB/s. Więc dla mnie 250 MB/s wydaje się być dość cienkie, zważywszy na to, że te 30 MB szału nie robi - i dalej, 50 MB, bo system mam na Raptorze 40 GB, który ma odczyt 80 MB/s. Po prostu nie widzę wielkiej różnicy pomiędzy szybkościami - owszem, różnica jest odczuwalna, ale nie na tyle, żebym musiał koniecznie instalować system na tym szybszym dysku. Więc 50 mega różnicy w odczycie mi nic nie daje i myślę, że następne 100 też by nic nie dało. Ale szybkość kopiowania plików mi się podoba Nie do końca znam j. angielski, ale znalazłem porównanie "zdaje się" szybkości dysków twardych + SSD tutaj.

A to F10, które masz przy starcie kompa, to nie jest czasem wejście do BIOSu?

Może to śmieszne, ale ja bym proponował - jeśli zamierzasz często łapać trojany - to raczej te 8 GB RAMu, bo 4 GB to mało - w kilka sekund potrafi tyle zeżreć, a potem wiesza system. Przy 8 GB raczej byś zdąrzył jakieś skanowanie antywirem uruchomić i się wybronić przed utratą danych. Poza tym, jeśli będziesz edytował grafikę czy mp3, to te 4 GB szybko przestanie wystarczać - wiem, bo tak mam. Co do dysku twardego, to przecież możesz wziąść ten SSD na system i do tego dokupić jakiś dysk twardy na inny rodzaj użytkowania. Nie ma co się oszukiwać, ale SSD są znacznie bardziej wydajne od nawet Raptorów (szybkie dyski WD)... Wystarczy że poszukasz na google jakiegoś porównania szybkości startu systemu z HDD kontra SSD i zobaczysz, rakieta w porównaniu do wydawało by się ślimaka.