Skocz do zawartości

maggreg

Użytkownicy
  • Postów

    649
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez maggreg

  1. Ad 1. Jeżeli instalator da możliwość integracji to można użyć w ten właśnie sposób, można też wykorzystać katalog $OEM$ i plik cmdlines.txt, w ten sposób można instalować dowolne programy, mieszać w rejestrze itp. Ja nie jestem co prawda na bieżąco z XP i nie wiem jak to wygląda w programach które wymieniłeś ale kiedyś tworzyłem dość rozbudowane instalacje nienadzorowane. Taki przykładowy pliczek z dawnych lat, jeden z tych wywoływanych przez cmdlines.txt: TITLE Instalator programów w trybie graficznym ::cmdow @ /HID @echo off @setlocal @Echo "-Rejestr" @START /WAIT rundll32 ADVPACK,LaunchINFSection rejestr.inf,DefaultInstall @Echo "-Instalacja i ustawienie schematu kursorów" @START /WAIT rundll32 ADVPACK,LaunchINFSection %systemdrive%\Kursorki\Setup.inf,DefaultInstall @START /WAIT cmd /c copy "%systemdrive%\Kursorki\Setup.inf" "%USERPROFILE%\Pulpit" @START /WAIT cmd /c copy inst_dk.vbs "%USERPROFILE%\Menu Start\Programy\Autostart" @qchain.exe @Echo "-Instalacja HOTFIX" @start /wait WindowsXP-KB942288-v3-x86.exe /quiet /norestart /nobackup @start /wait WindowsXP-KB895961-v4-x86-PLK.exe /quiet /norestart /nobackup @start /wait WgaNotifyPackageStandalone.exe /quiet /norestart /nobackup @start /wait WindowsXP-KB898461-x86-PLK.exe /quiet /norestart /nobackup @start /wait WindowsXP-KB938464-x86-PLK.exe /quiet /norestart /nobackup @start /wait WindowsXP-KB946648-x86-PLK.exe /quiet /norestart /nobackup @start /wait WindowsXP-KB950760-x86-PLK.exe /quiet /norestart /nobackup @start /wait WindowsXP-KB950762-x86-PLK.exe /quiet /norestart /nobackup @start /wait WindowsXP-KB950974-x86-PLK.exe /quiet /norestart /nobackup @start /wait WindowsXP-KB951066-x86-PLK.exe /quiet /norestart /nobackup @start /wait WindowsXP-KB951072-v2-x86-PLK.exe /quiet /norestart /nobackup @start /wait WindowsXP-KB951376-v2-x86-PLK.exe /quiet /norestart /nobackup @start /wait WindowsXP-KB951748-x86-PLK.exe /quiet /norestart /nobackup @start /wait WindowsXP-KB951830-x86-PLK.exe /quiet /norestart /nobackup @start /wait WindowsXP-KB951978-x86-PLK.exe /quiet /norestart /nobackup @start /wait WindowsXP-KB952287-x86-PLK.exe /quiet /norestart /nobackup @start /wait WindowsXP-KB952954-x86-PLK.exe /quiet /norestart /nobackup @start /wait WindowsXP-KB953155-x86-PLK.exe /quiet /norestart /nobackup @start /wait WindowsXP-KB954211-x86-PLK.exe /quiet /norestart /nobackup @start /wait WindowsXP-KB954459-x86-PLK.exe /quiet /norestart /nobackup @start /wait WindowsXP-KB954600-x86-PLK.exe /quiet /norestart /nobackup @start /wait WindowsXP-KB954708-x86-PLK.exe /quiet /norestart /nobackup @start /wait WindowsXP-KB954920-v2-x86-PLK.exe /quiet /norestart /nobackup @start /wait WindowsXP-KB955069-x86-PLK.exe /quiet /norestart /nobackup @start /wait WindowsXP-KB955417-x86-PLK.exe /quiet /norestart /nobackup @start /wait WindowsXP-KB955535-x86-PLK.exe /quiet /norestart /nobackup @start /wait WindowsXP-KB955704-x86-PLK.exe /quiet /norestart /nobackup @start /wait WindowsXP-KB955839-x86-PLK.exe /quiet /norestart /nobackup @start /wait WindowsXP-KB956802-x86-PLK.exe /quiet /norestart /nobackup @start /wait WindowsXP-KB956803-x86-PLK.exe /quiet /norestart /nobackup @start /wait WindowsXP-KB956841-x86-PLK.exe /quiet /norestart /nobackup @start /wait WindowsXP-KB957097-x86-PLK.exe /quiet /norestart /nobackup @start /wait WindowsXP-KB958644-x86-PLK.exe /quiet /norestart /nobackup @start /wait WindowsXP-KB958687-x86-PLK.exe /quiet /norestart /nobackup @start /wait WindowsXP-KB958752-x86-PLK.exe /quiet /norestart /nobackup @start /wait WindowsXP-KB959252-v2-x86-PLK.exe /quiet /norestart /nobackup @start /wait WindowsXP-KB960715-x86-PLK.exe /quiet /norestart /nobackup @start /wait WindowsXP-KB961118-x86-PLK.exe /quiet /norestart /nobackup @Echo "-Kasowanie niepotrzebnych skrótów Menu" @DEL "%allusersprofile%\Menu Start\*.lnk" >nul @Echo "-Instalacja .NET FRAMEWORK" @start /wait dotnetfx.exe /Q /C:"install.exe /Q" @start /wait NDP1.1sp1-KB867460-X86.exe /q @start /wait NDP1.1sp1-KB928366-X86.exe /q @start /wait X86-pl-langpack.exe /Q /C:"inst.exe /Q" @Echo "-Instalacja .NET FRAMEWORK35" @set katalog=%cd% @cd %SYSTEMDRIVE%\dotnet35 @start /wait dotNetFx35setup.exe /q /norestart /norollback /lang:PLK @start /wait NDP20SP2-KB958481-x86 /q /norestart @start /wait NDP30SP2-KB958483-x86 /q /norestart @start /wait NDP35SP1-KB958484-x86 /q /norestart @start /wait dotnetfx35langpack_x86pl /q /norestart /norollback @cd %katalog% @Echo "-Instalacja IE7" @start /wait IE7-WindowsXP-x86-plk.exe /quiet /update-no /nobackup /norestart @REG ADD "HKLM\SOFTWARE\Microsoft\Internet Explorer\Setup\7.0\WU" /v "ForcePostUpdateInstall" /t REG_DWORD /d 1 /f >NUL @start /wait IE7-WindowsXP-KB938127-v2-x86-PLK.exe /quiet /norestart /nobackup @start /wait IE7-WindowsXP-KB961260-x86-PLK.exe /quiet /norestart /nobackup @REG DELETE "HKLM\SOFTWARE\Microsoft\Internet Explorer\Setup\7.0\WU" /f >nul @Echo "-Instalacja WMP11" @START /WAIT wmp11-windowsxp-x86-PL-PL.exe /Q:A /C:"SETUP_WM.EXE /nobackup /DisallowSystemRestore /Q:A /R:N /P:#e" @start /wait WindowsMedia11-KB936782-x86-PLK.exe /quiet /norestart /nobackup @start /wait WindowsMedia11-KB939683-x86-PLK.exe /quiet /norestart /nobackup @start /wait WindowsMedia11-KB954154-x86-PLK.exe /quiet /norestart /nobackup @start /wait WindowsXP-KB941569-x86-PLK.exe /quiet /norestart /nobackup @start /wait WindowsXP-WindowsMedia-KB952069-v2-x86-PLK.exe /quiet /norestart /nobackup @start /wait WindowsMedia11-KB929399-v2-x86-INTL.exe /quiet /norestart /nobackup @start /wait WindowsXP-KB951698-x86-PLK.exe /quiet /norestart /nobackup @Echo "-Instalacja Flash update" @start /wait WindowsXP-KB923789-x86-PLK.exe /q @start /wait install_flash_player_10_active_x.exe /s @bootcfg /timeout 10 @endlocal cls exitTo akurat już jedna z ostatnich wersji jakimi się bawiłem przy okazji XP, np zmiany w rejestrze były robione z plikiem inf (tak bardziej dla eksperymentu niż potrzeby/wygody), tutaj przykładowy rejestr.inf [Version] signature="$CHICAGO$" [DefaultInstall] AddReg = rejestr.Reg [rejestr.Reg] HKLM,"%kl_1%\Applets\Tour",RunCount,0x00010001,0 HKLM,"%kl_1%\Policies\Explorer",ForceClassicControlPanel,0x00010001,1 HKLM,"%kl_2%\{98641F47-8C25-4936-BEE4-C2CE1298969D}",,,"Użytkownicy i hasła" HKLM,"%kl_2%\{98641F47-8C25-4936-BEE4-C2CE1298969D}",InfoTip,,"Umożliwia zarządzanie Użytkownikami w stylu Windows 2000" HKLM,"%kl_2%\{98641F47-8C25-4936-BEE4-C2CE1298969D}\DefaultIcon",,,"%10%\\System32\\netplwiz.dll,-102" HKLM,"%kl_2%\{98641F47-8C25-4936-BEE4-C2CE1298969D}\Shell\Open\command",,0x00020000,"rundll32.exe %SystemRoot%\System32\netplwiz.dll,UsersRunDll" HKLM,"%kl_4%\ControlPanel\NameSpace\{98641F47-8C25-4936-BEE4-C2CE1298969D",,,"{98641F47-8C25-4936-BEE4-C2CE1298969D}" HKLM,"%kl_3%\DriverSearching",DontSearchWindowsUpdate,0x00010001,1 HKLM,"%kl_3%\DriverSearching",DontPromptForWindowsUpdate,0x00010001,1 HKLM,"%kl_4%\WebView\BarricadedFolders","shell:ControlPanelFolder",0x00010001,0 HKLM,"%kl_4%\WebView\BarricadedFolders","shell:SystemDriveRootFolder",0x00010001,0 HKLM,"%kl_4%\WebView\BarricadedFolders","shell:ProgramFiles",0x00010001,0 HKLM,"%kl_4%\WebView\BarricadedFolders","shell:Windows",0x00010001,0 HKLM,"%kl_4%\WebView\BarricadedFolders","shell:System",0x00010001,0 HKCU,"Control Panel\Keyboard",InitialKeyboardIndicators,,2 HKLM,"%kl_5%\*\shell\open",,,"Otwórz w Notatniku" HKLM,"%kl_5%\*\shell\open\command",,,"%11%\notepad.exe ""%1""" [Strings] kl_1 = "SOFTWARE\Microsoft\Windows\CurrentVersion" kl_2 = "SOFTWARE\Classes\CLSID" kl_3 = "SOFTWARE\Policies\Microsoft\Windows" kl_4 = "SOFTWARE\Microsoft\Windows\CurrentVersion\Explorer" kl_5 = "SOFTWARE\Classes" Dodatkowo jeszcze wpisy w unattend.txt, ja akurat zostawiałem na tą fazę tylko czyszczenie: [GuiRunOnce] "11" = "cmd /c RmDir /S /Q %systemdrive%\Drivers" "12" = "cmd /c RmDir /S /Q %systemdrive%\Kursorki" "13" = "cmd /c RmDir /S /Q %systemdrive%\dotnet35" "14" = "cmd /c RmDir /S /Q %windir%\OemDir"Tak naprawdę w pewnym momencie stwierdziłem, że próba integracji wszystkiego w ten sposób to trochę "Syzyfowa praca", praktycznie trzeba by co miesiąc robić nową wersję a instalacja z usb była wtedy abstrakcją więc było to wypalanie nowej płyty za każdym razem, dziś z perspektywy czasu dużo rzeczy wydaje mi banalnie proste ale raczej nie będę się cofał do XP żeby je przetestować. Ad 2. Myślę, że najlepiej to sprawdzić samemu, ja się upieram, że to jest właśnie takie proste . Wyjątek stanowią wersje ograniczone czasowo które wymagają edycji pliku SETUPREG.HIV. pzdr
  2. Jeżeli mamy plik w formacie wim - jak @picasso zauważyła jest to format standardowy - to zawsze w taki czy inny sposób jesteśmy w stanie odtworzyć jego zawartość więc backup tego pliku zasadniczo wystarczy, do zrzucenia pełnego recovera najczęściej producenci dorzucają odpowiednie oprogramowanie. Możesz też wylistować BCD z tej partycji i zobaczyć co jest odpalane w momencie użycia tego narzędzia, najczęściej jest to boot.wim lub winre.wim z katalogu sources, ten plik też można zachować na przyszłość. pzdr
  3. BCD wydaje się pusty szablon, brak pliku wim troszeczkę zbija z pantałyku, na 100 wczytywane jest winpe więc gdzieś ten plik powinien siedzieć. Twój listing niestety pokazuje tylko główne drzewo partycji, nie bardzo widać co siedzi głębiej. Spróbuj może skryptu który właśnie na podobne okazje spłodziłem: listuj.vbs Ustawiłem pod partycję nr 4 ale w razie czego można zmienić, plik należy zapisać z rozszerzeniem vbs i wykonać przez kliknięcie, na pulpicie powinien wylądować plik filelist.txt z pełnym listingiem czwartej partycji. ps proponuję pliki tekstowe wrzucać na serwisy wklej.to albo wklej.org zamiast na hotfile, nie trzeba ich ściągać i łatwiej się przegląda (zresztą przykład powyżej). Chętnie zobaczyłbym też zawartość plików setbootkey i setbootscreen (zwłaszcza ten pierwszy). pzdr
  4. Może polecę monitor na którym sam obecnie pracuję, Dell U2410, nie jest to może szczyt marzeń (nadal z rozrzewnieniem wspominam jakość jaką zapewniał mi kineskopowy NEC FE750+) ale na tle wszechobecnych monitorów TN wyróżnia się bardzo pozytywnie. Pewnie można to napisać o wszystkich monitorach z matrycą IPS ale mamy w tym przypadku po pierwsze dobre odwzorowanie kolorów, dobre kąty, przede wszystkim obraz nie zmienia odcienia kiedy kręcimy głową. Dell oferuje powiedzmy FullHD+ (+ dlatego, że rozdzielczość w tym przypadku to 1920x1200) pełny komplet złączy w tym component czy displayport - tutaj producent pomyślał nawet o dołączeniu odpowiedniego kabla - do tego hdmi, 2xDVI, composite. Monitor ma też wbudowany hub usb (cztery dodatkowe złącza, może nie najwygodniej rozłożone ale zawsze klawiaturę łatwiej podpiąć), czytnik kart, bardzo przyjemne menu. Na dodatek monitor do kupienia poniżej 2 tys. PLN. Dla mnie najważniejsza cecha, da się pracować parę godzin bez uczucia, że oczy chcą wyskoczyć z orbit. Nie widać też efektu smużenia (a należy pamiętać, że ips-y przeważnie pod tym względem mają gorsze parametry niż TN, przynajmniej na papierze). I jeszcze na temat słowa wytrychu czyli LED, nie warto za tą technologię dopłacać, nie wpływa ona na jakość obrazu, teoretycznie są one oszczędniejsze ale są to różnice rzędu kilkudziesięciu złotych w skali roku i to zakładając, że monitor działa kilkanaście godz. dziennie. pzdr
  5. Na twoim zrzucie zaintrygowały mnie dwa pliki "setbootkey" i "setbootscrean", możesz je wylistować. Wygląda na to, że partycja recovery zawiera wszystkie pliki które są potrzebne do zadziałania mechanizmu a partycję boot możemy zbudować od podstaw. Zrób jeszcze bcdedit /store E:\boot\bcd /enum all >%userprofile%\desktop\bcd.txt plik z zawartością powinien wylądować na pulpicie. Docelowo wypadałoby jeszcze zajrzeć do sources, pewnie siedzi w nim plik boot.wim a w nim cały system odzyskiwania, może być zbudowany z użyciem winrecovery systemowego lub zupełnie niezależnie. pzdr
  6. Jak najtaniej to przy monitorze zdecydowanie nie jest dobre podejście i nie chodzi tutaj o żywotność monitora. Monitor zawsze można wymienić niestety drugie oczy nie odrosną (a i dobre okulary to niezły wydatek, do tego lichy monitor może powodować migrenowe bóle głowy i inne problemy zdrowotne). W związku z powyższym radzę przemyśleć podejście i rozważyć zakup porządnego monitora, najlepiej z matrycą IPS, w dalszej perspektywie naprawdę opłaca się wydać to 1500-2000 PLN. pzdr
  7. Przywrócenie mbr z tego pliku powinno przywrócić funkcjonalność firmowego narzędzia, oczywiście wcześniejsze zabawy z układem czynią tą operację ryzykowną, kwestia czy masz na tym dysku jakieś dane, jeżeli nie są one istotne to można założyć, że już więcej nie posujesz i możesz eksperymentować. Partycja pierwsza powinna być rozruchową (przynajmniej dla recovery, nie koniecznie dla systemu), jej zajętość sugeruje jednak, że nie było na niej pliku .wim (który powinien zajmować ponad 100MB). Jeżeli było na niej BCD w katalogu boot dobrze byłoby znać jego zawartość, tym niemniej partycja recovery powinna zawierać jego kopię, zobacz czy któryś z katalogów ma objętość ok 33MB, prawdopodobnie będzie zawierał pliki które lądują na tej partycji, powinny w nim być między innymi plik bootmgr i katalog boot. Jeżeli możesz udostępnij plik mbr.okr, z ciekawości zobaczymy w jaki sposób realizuje on funkcję onekey. pzdr
  8. Będziesz mógł w Biosie ustawić który dysk jest domyślnie botowany i tak właśnie o to menu chodziło. pzdr
  9. Zobacz czy przypadkiem w tym samym katalogu nie masz pliku mbr.okr Dobrze by było jakbyś dał listingi partycji pierwszej (tej 200 MB) i czwartej (opisanej jako O: na zrzucie). pzdr
  10. Nie miałem okazji testować na linuksie, raczej rzadko odpalam jakiegoś ostatnio a jeżeli już to nie konfiguruję tak głęboko, na mac os działają - tyle mogę napisać. Może to kwestia wersji przeglądarki z którą próbowałeś a nie skryptów jako takich (na jednej z bet lini 10.70 w ogóle mi skrypty nie działały ale już następna wersja była ok), czy skrypty miały rozszerzenie bez fragmentu "user", to dość ważne inaczej będą traktowane jak Greasemonkey. pzdr
  11. Już ci to Rafale przekazywałem ale powtórzę jeszcze raz, bootmgr.exe jest plikiem używanym tylko przy botowaniu sieciowym z PXE, standardowy loader systemowy nie posiada rozszerzenia. A koledze @jakub12 proponuję zainteresować się zestawem WinPE do celów diagnostyczno naprawczych ze szczególnym wskazaniem skryptu act.vbs. Oczywiście skrypt przed użyciem musisz dostosować do swojego układu partycji. pzdr
  12. @marcinkowski nie wiem jak u ciebie ale u mnie sprawdza pisownię na bieżąco, tylko nie poprawia natrętnie z automatu jak to Word potrafi. - jak widzisz wszystkie błędy (wg programu) zostały podkreślone. pzdr
  13. @marekW - nie traktuję, na dodatek dałem do zrozumienia, że nie mam zamiaru nikogo przekonywać. Powiedzmy sobie szczerze, dla Pani Krysi sugestia żeby sobie zainstalowała ad-blocka jest tak samo "czarną magią" jak skrypty dla ciebie, taki 100% laik powinien dostać komputer już wstępnie skonfigurowany i po stronie informatyka przygotowującego taki system powinna znaleźć się taka konfiguracja, niestety powszechność "składaków" troszeczkę rozmywa powyższe ale Pani Krysia nada powinna opiekę informatyka posiadać, ba powinien on zadbać o to wręcz żeby PK nie mieszała za bardzo w konfiguracji (w końcu komputer w księgowości nie służy do latania po stronach). Co innego domowy komputer, tutaj mamy zarówno totalnych laików którzy - znów powiedzmy to szczerze - powinni konfigurację powierzyć komuś z większym doświadczeniem albo troszkę ambitniejsze osoby które są w stanie taki konfig przeprowadzić same - i tutaj ja nie widzę aby konfiguracja dodatków do FF była specjalnie prostsza niż to o oferuje opera choć bez dwóch zdań pluginy do FF oferują ciut więcej (i tutaj dopiero wyrównanie szans wymaga pewnej wiedzy). A skrypty - to już dodatkowa funkcjonalność, nikt nie wymaga żeby typowy user je pisał ale nic nie stoi na przeszkodzie aby zastosować gotowe, napisałeś o reklamach - wypróbuj np. dwa pierwsze skrypty które spłodziłem w wątku "Kontrolowanie prezentacji stron WWW - moje spojrzenie moja odpowiedź na pracę Dawida" a raczej nie prędko zobaczysz jakąś reklamę. pzdr Pozwolę sobie dopisać jeszcze coś ponieważ tak z rana naszła mnie myśl odnośnie tego co napisał Marek, dyskutujemy tutaj porównując FF z Operą ale zapominamy, że tak naprawdę (ciągle trzymając się myśli Marka o Pani Krysi) wciąż dominującą przeglądarką jest IE w różnych odmianach, tendencja co prawda jest spadkowa ale wciąż (dane na początek czerwca) mamy ok 60% popularności tej właśnie przeglądarki. Piszę to też z tego powodu, że całość zagadnienia wyboru przeglądarki nie pozwala pominąć aspektu emigracji z IE > "coś innego". Opera nie była przeglądarką na którą łatwo było się przesiąść, miała ona zupełnie inną filozofię interfejsu niż IE właśnie więc historycznie dla osoby przesiadającej się na nową przeglądarkę (czyli zyskującej świadomość) FF był bardziej przyjaznym, bardziej logicznym wyborem, nie zmuszał do zmiany przyzwyczajeń. Co prawda zarówno FF (jak zresztą koledzy sami zauważyli) jak i IE ewoluowały w stronę rozwiązań stosowanych wcześniej w Operze ale jednak ta historyczna tendencja pozostała, w międzyczasie powstały dobre pluginy, powstało też (co próbuję udowodnić) wiele mitów więc pozycja FF się ugruntowała. Teraz mamy do czynienia z sytuacją w której pojawia się preinstalowana alternatywa, mamy też (co prawda trochę przymusowy) mechanizm wyboru przeglądarki więc alternatywy zyskują ale nadal typowy laik (Pani Krysia) używa i będzie używał IE (i to mu w zupełności wystarczy). Osoba która skorzysta z możliwości wyboru natomiast (próbuję tutaj spojrzeć jej oczami) nadal w sposób naturalny wybierze raczej FF (choć może Chroma, bajerancki interfejs i niezła kampania reklamowa) po części bo nadal jest to wybór w mniejszym stopniu obarczony potrzebą zmiany przyzwyczajeń, dwa czytając dyskusje podobne do tej naszej tutaj (choć pewnie nasza na tle wielu podobnych jest jednak bardziej merytoryczna) mimo wszystko skłoni się właśnie ku liskowi, czy słusznie, ja osobiście uważam, że opera na starcie - "out of box", bez potrzeby konfiguracji - oferuje użytkownikowi jednak więcej niż pozostałe przeglądarki i mam nadzieję, że pluginy tego nie zepsują a wprost przeciwnie tylko poprawią. pzdr2
  14. Zdaje się, że ta funkcjonalność była od początku istnienia adblocka w operze, do tego dochodzi konsola błędów z kategoryzacją i w nowszych wydaniach swego rodzaju debuder czyli dragonfly. Jak najbardziej istnieje, chyba że inaczej rozumiemy frazę, oto jak wygląda typowy dialog dla fixit: - ekran konfiguracji blokowania - po kliknięciu na szczegóły widzimy jaki konkretnie filtr jest na danej stronie aktywny, jak widać filtr jest dość czysty (u mnie przynajmniej). Jak dla mnie nie ma problemu z wycięciem przy użyciu wyrażeń regularnych czy wildcards, jak pisałeś o klikaniu na wiele małych elementów - pewnie wystarczyło kliknąć w jeden i wstawić właśnie gwiazdkę (czy w ad-blocku robi się to inaczej?) Oczywiście z subskrypcją nie da się polemizować, dla początkujących zdecydowanie opcja na plus. GUI to już rzecz gustu wiec zgodnie z powiedzeniem "nie to ładne co ładne ale co się komu podoba" nie będę nad tym dyskutował choć w przypadku pluginów niezależnych zawsze istnieje pewna niespójność w budowie interfejsów czego nie ma w przypadku programu pisanego w całości przez jedną firmę. To pokazuje, że najtrudniej coś wymyślić, później już jest z górki, w tym przypadku niezależność od producenta głównego programu plusuje, autorzy pluginów mogą się skupić konkretnie na swojej działce co w przypadku firmy skupiającej się na całym programie cechuje się pewną bezwładnością, pojawiają się proirytety, zasoby ludzkie i takie bzdety. No ale teraz mamy opcję na pluginy niezależne i pewnie wszelkiej maści adblockery wypłyną jako pierwsze (podejrzewam, że zanim się jakiś wybije przed peleton będzie tego trochę, nie wykluczone że autorzy pluginów liskowych spróbują swoich sił, na pewną pojawi się próba portowania). @DawidS28 przywołał Greasemonkey, należy dodać że większość tych skryptów działa z operą bez problemu, różnica jest taka, że skrypt działający w trybie Greasemonkey musi mieć rozszerzenie user.js a natywny dla opery .js. Dla mnie - co już wcześniej zaznaczyłem - największą bolączką opery jest ostatnio duża ilość bugów (deweloperzy skupili się na wymianie silnika i dodawaniu nowych opcji przy tym gubiąc się właśnie z błędami), nie da się ukryć również tego, że wiele stron ma problem z operą i choć wina leży raczej po stronie webmasterów to w interesie developerów opery jest poprawa kompatybilności (czasem niestety oznacza to zniesienie restrykcyjności w interpretacji kodu) i poprawa funkcjonowania pluginów podstawowych |(takich jak flash czy silverlight) które ciągle miewają jakieś mniejsze czy większe problemy, choć przykład vod.onet pokazuje, że to niechlujny kod wstawiający dodatkowe śmieci (reklamy, ankiety itp) generuje problemy a nie pluginy sensu stricte. Jeszcze raz podkreślam, nie namawiam nikogo do opery ale zanim zaczniecie krytykować przynajmniej spróbujcie, niech krytyka będzie merytoryczna bo inaczej pogłębia tylko pewne mity a warto żeby prowadziła do jakiś rozwiązań, teraz przy okazji pluginów jest dobra okazja żeby ponarzekać na braki które powinny/mogą być właśnie pluginami uzupełnione. pzdr ps @marcinkowski twój post pojawił się w trakcie powstawania mojego więc dopiszę, sprawdzanie pisowni jak najbardziej mamy, jeżeli dasz prawy klawisz na polu w którym możesz pisać to będziesz miał (na samym dole) sprawdzanie pisowni i wybór słowników (opera sama ściągnie nowy słownik po wybraniu, są to słowniki te same co w pakiecie openoffice). pzdr2
  15. @dejko pisząc, że nie potrzebuję zewnętrznej alternatywy miałem na myśli fakt, że wbudowany w operę bloker ma tą samą funkcjonalność co co wymieniany tutaj kilkukrotnie ad-blocker, pod prawym klawiszem masz opcję zablokuj zawartość gdzie możesz zaznaczając element zablokować wszystkie tego typu elementy na stronie lub tylko ten wybrany (z shiftem), dodatkowo można sobie ręcznie tworzyć szablony z użyciem wildcards (lub edytować te utworzone w/w metodą). Przewagą ad-blockera są gotowe listy (dla opery też można znaleźć ale jest ich zdecydowanie mniej choć format list ad-blocka pozwala je łatwo zaadoptować - tak wiem, nie jest to rozwiązanie dla "kowalskiego") i strony z automatyczną aktualizacją list. Tak naprawdę dużo o wadach/niedociągnięciach opery piszą osoby które pewnie nie miały z nią do czynienia, po prostu coś gdzieś zasłyszały lub przeczytały, przynajmniej takie odnoszę wrażenie, oczywiście nie chcę nikogo do tej przeglądarki przekonywać, kto chce będzie jej używał (lub przynajmniej wypróbuje) kto nie chce nie będzie, po prostu nie zgadzam się z argumentacją wymieniającą większość takich pluginów jakie padały tutaj w dyskusji jako zaletę FF (czy raczej wadę Opery w ich rzekomym braku) bo dla mnie opera daje funkcjonalność tych pluginów już na starcie, problem nie leży też w trudności konfiguracyjnej a raczej w dokumentacji, nie mnie rozstrzygać czemu tak jest, czy to wina producenta czy po prostu społeczność jest za mała (i za mało płodna) a może Opera przyciągała właśnie takich przywołanych już tutaj wcześniej "gecków" którzy sami dokumentacji nie potrzebują więc nie widzą sensu tworzenia takowej dla innych. pzdr
  16. @marekW sęk w tym, że ani ad blocka ani żadnej zewnętrznej alternatywy nie instaluję bo nie potrzebuję. Blocker wbudowany w operę daje radę (a to, że można go ręcznie skonfigurować plikiem tekstowym dla mnie jest zaletą nie wadą), wycina dość dobrze zarówno pojedyncze elementy jak i całe ich zestawy,choć ja akurat używam go dość delikatnie, wolę sobie ustawić skryptami co i jak ma mi strona wyświetlać. Właśnie dla mnie największą zaletą jest fakt, że mogę pewne rzeczy ustawić od podstaw tak ja ja to widzę i chcę mieć a nie tak jak to wymyślił autor jednej czy drugiej wtyczki. Nie ma nic złego w rozszerzeniach jako takich, każdy instaluje (bć nie wedle uznania) ja tylko mam nadzieję, że ich obecność w operze nie spowoduje wycinania funkcjonalności które są dostępne w samym programie i wyrzucanie ich do pluginów, właśnie takiej wersji lite się obawiam, boję się że stała by się wersją podstawową i o ile oczywiście torrent jest mało przydatny to nie chciałbym pozostawić autorom furtki na wyrzucanie, pewnie akurat torrent by w wersji lite został, opera z tymi wszystkimi funkcjonalnościami jest mimo wszystko programem dość zwinnym a instalka ma wielkość podobną jak FF (który zostanie uzbrojony przecież w pluginy). Ułomności download menedżera nie dostrzegam pewnie przez łącze (mam 8/16MB, od północy do południa 16 a w dzień 8) i pliki ściągają się dość zgrabnie ale kiedyś pamiętam że podpinało się różne programu (ja akurat flashget-a) a używam operki już od ok 8 lat (od pierwszego momentu kiedy przesiadłem się na peceta, wcześniej na amidze używałem ibrows-a i wybór operki opartybył tylko na jej podobieństwie do tego programu). Podsumowując, wg mnie opera ma coś zarówno dla początkujących jak i zaawansowanych, mam nadzieję że pluginy dadzą coś więcej tym pierwszym ale nie zabiorą nic tym drugim. I jak już pisałem można używać przecież wszystkich przeglądarek jednocześnie, ja mam zainstalowanego też liska 4beta, chrome(którego akurat raczej rzadko odpalam) ale też safari (którego nikt nie wymienił a to całkiem sympatyczna przeglądarka). pzdr
  17. To ciekawe bo dla mnie zawsze przewagą Opery nad resztą rynku był właśnie brak rozszerzeń, dostawałem wszystko co potrzebne w komplecie z jednym spójnym interfejsem, nigdy nie widziałem potrzeby dodawania takich dodatków jak ad-block czy noscript bo odpowiednią funkcjonalność otrzymuję w komplecie z programem (oczywiście kwestia konfiguracji, oskryptowania, co nie zawsze dla początkującego jest proste ale ja w przeciwieństwie do innych nie mam nic przeciwko żeby Opera się nie upowszechniła nadmiernie, została w pewnym sensie taką przeglądarką elitarna), oczywiście wszystko nadal jest ok bo przecież mogę żadnego zewnętrznego rozszerzenia nie instalować tylko jest jeden warunek, że producent nie wytnie z programu żadnej funkcjonalności zrzucając jego rozwój autorom rozszerzeń. Co do stabilności jedenastki - ja jeszcze nie zaliczyłem zawiasów (zresztą tak jak i w 10.70), oczywiście mam trochę własnych filtrów więc mogą elementy powodujące problemy zostać wycięte na starcie. Problemem leżącym u podstaw tej przeglądarki było nastawienie na robienie programu który będzie jak najbardziej zgodny z formatem HTML i zaleceniami W3C co kiedyś powodowało, że webmasterzy wcale nie byli skorzy do produkcji na tyle poprawnego kodu, IE czy FireFox (dawniej Netscape) więcej wybaczały więc autorzy stron stawiali na optymalizacje w kierunku tych przeglądarek. Niestety siła inercji nadal wile stron jest produkowanych pod kontem działania w tych dominujących przeglądarkach (choć opera teraz już o wiele więcej wybacza). Na szczęście wszystkie przeglądarki w tej chwili są udostępniane darmowo i nic nie stoi na przeszkodzie żeby instalować wszystkie (i używać w zależności od nastroju). Ja osobiście kibicuję Operze, żeby nie skupiała się na dodawaniu na siłę nowości tylko opracowała w końcu wersję pozbawioną bugów które ostatni się strasznie mnożą. pzdr
  18. Jeżeli twoja płyta główna posiada standardowy biosowy bootmanager to nie bedzie problemu całkowitego uniezależnienia obu instalacji od siebie, to czy na czas instalacji będzie wymagane odpięcie dysku z XP obliguje kolejność jaką będą miały dla kontrolera, pomijając konfiguracje mieszane (np z raid, z dodatkowym kontrolerem) najczęściej im niższy numer portu sata tym dysk wyżej w hierarchii . Ogólnie w takiej konfiguracji lepiej stawiać system niezależnie a później ew dopisać go do managera rozruchu drugiego systemu, XP do siódemki można dopisać praktycznie automatycznie w drugą stronę trzeba posiłkować się pośrednikiem, np grub4dos w celu chainloadu bootmgr. pzdr
  19. Pora powrócić do pracy nad przydatnymi skryptami. Na pierwszy ogień skrypt który już obiecałem przy okazji skryptu NR #5 a mianowicie skrypt budujący cały kontener BCD ładujący system dla standardowego układu (pierwsza partycja rozruchowa druga systemowa). Dodatkowo skrypt tworzy wpis dla ramdysku który można wykorzystać później dla dodania plików wim. Opcjonalnie skrypt zakłada też wpis dla Windows Recovery (zakładamy, że recovery znajduje się w katalogu o takiej samej nazwie czyli "recovery" a plik ma nazwę winre.wim, czyli taki standard dla windowsa seven z tą róznicą, że szukamy pliku na partycji pierwszej). A oto bohater: Skrypt NR #8 bcdfull.vbs Set objFSO = CreateObject("Scripting.FileSystemObject") Set objShell = CreateObject("WScript.Shell") if MsgBox ("Skrypt utworzy nowy kontener BCD na partycji pierwszej" &vbCrLf& "Skrypt skopiuje również niezbędne pliki rozruchowe" &vbCrLf& "Czy na pewno kontynuować?" ,VbOKCancel + vbDefaultButton2 + VbExclamation,"Podejmij decyzję") = 2 then wscript.quit End If Set objWMIService = GetObject("winmgmts:" & "{impersonationLevel=impersonate}!\\.\root\cimv2") Set colDiskDrives = objWMIService.ExecQuery("SELECT * FROM Win32_DiskDrive") For Each objDrive In colDiskDrives strDeviceID = Replace(objDrive.DeviceID, "\", "\\") Set colPartitions = objWMIService.ExecQuery("ASSOCIATORS OF {Win32_DiskDrive.DeviceID=""" & strDeviceID & """} WHERE AssocClass = " & "Win32_DiskDriveToDiskPartition") For Each objPartition In colPartitions If objPartition.DeviceID = "Disk #0, Partition #0" Then Set colLogicalDisks = objWMIService.ExecQuery("ASSOCIATORS OF {Win32_DiskPartition.DeviceID=""Disk #0, Partition #0""} WHERE AssocClass = " & "Win32_LogicalDiskToPartition") For Each objLogicalDisk In colLogicalDisks sciezka = objLogicalDisk.DeviceID strBootPartition = objPartition.BootPartition Next End IF Next Next If objFSO.FileExists(sciezka &"\boot\BCD") Then If MsgBox ("Partycja zawiera kontener BCD" &vbCrLf& "Dalsze wykonywanie skryptu spowoduje jego nadpisanie" &vbCrLf& "Czy kontynuować?",VbOKCancel + vbDefaultButton2 + VbExclamation,"Podejmij decyzję") = 2 then wscript.quit End If objFSO.DeleteFile(sciezka &"\boot\BCD") End If If Not objFSO.FolderExists(sciezka &"\boot") Then objFSO.CreateFolder(sciezka &"\boot") End If If Not objFSO.FileExists(sciezka &"\boot\boot.sdi") Then Set colDisks = objWMIService.ExecQuery("Select DeviceID from Win32_LogicalDisk Where DriveType =2 AND DeviceID <> 'A:' AND DeviceID <> 'B:'") For Each objDisk in colDisks strFolder = objDisk.DeviceID & "\\boot\\455asd8.znk" Set colFiles = objWMIService.ExecQuery("Select Drive From CIM_DataFile Where Name = '" & strFolder & "'") For Each colFile in colFiles objFSO.CopyFile colFile.Drive& "\boot\boot.sdi" , sciezka& "\boot\" NEXT NEXT End If If Not objFSO.FileExists("x:\windows\temp\tempfull.cmd") Then Set objFile = objFSO.CreateTextFile("x:\windows\temp\tempfull.cmd", True) objFile.WriteLine "@setlocal" objFile.WriteLine "@set BCD-File=\\?\globalroot\device\harddisk0\partition1\boot\bcd" objFile.WriteLine "@bcdedit.exe /createstore %BCD-File%" objFile.WriteLine "@bcdedit.exe /store %BCD-File% /create {bootmgr} /d " &chr(34)& "Windows Boot Manager" &chr(34) objFile.WriteLine "@bcdedit.exe /store %BCD-File% /set {bootmgr} device partition=\device\harddisk0\partition1" objFile.WriteLine "@bcdedit.exe /store %BCD-File% /set {bootmgr} locale pl-PL" objFile.WriteLine "@for /f " &chr(34)& "tokens=2" &chr(34)& " %%a in ('bcdedit /store %BCD-File% /create {ramdiskoptions} /d " &chr(34)& "Device options" &chr(34)& "') do set RamDiskBCD=%%a" objFile.WriteLine "@bcdedit.exe /store %BCD-File% /set %RamDiskBCD% ramdisksdidevice partition=\device\harddisk0\partition1" objFile.WriteLine "@bcdedit.exe /store %BCD-File% /set %RamDiskBCD% ramdisksdipath \boot\boot.sdi" objFile.WriteLine "@bcdedit.exe /store %BCD-File% /deletevalue %RamDiskBCD% description" objFile.WriteLine "@for /f " &chr(34)& "tokens=2" &chr(34)& " %%a in ('bcdedit /store %BCD-File% /create /d " &chr(34)& "System Windows" &chr(34)& " /application osloader') do set SystemBCD=%%a" objFile.WriteLine "@bcdedit /store %BCD-File% /set %SystemBCD% path \windows\system32\winload.exe" objFile.WriteLine "@bcdedit /store %BCD-File% /set %SystemBCD% systemroot \windows" objFile.WriteLine "@bcdedit /store %BCD-File% /set %SystemBCD% nx OptIn" objFile.WriteLine "@bcdedit /store %BCD-File% /set %SystemBCD% locale pl-PL" objFile.WriteLine "@bcdedit /store %BCD-File% /set %SystemBCD% device partition=\device\harddisk0\partition2" objFile.WriteLine "@bcdedit /store %BCD-File% /set %SystemBCD% osdevice partition=\device\harddisk0\partition2" objFile.WriteLine "@bcdedit /store %BCD-File% /set %SystemBCD% detecthal yes" objFile.WriteLine "@bcdedit /store %BCD-File% /displayorder %SystemBCD% /addfirst" objFile.WriteLine "@bcdedit /store %BCD-File% /default %SystemBCD%" If MsgBox ("Czy dodać wpis dla Windows Recovery" &vbCrLf& "Odpowiedni plik WinRE.wim musi się znajdować w katalogu recovery na partycji pierwszej",VbOKCancel + vbDefaultButton1 + VbExclamation,"Podejmij decyzję") = 1 then objFile.WriteLine "@for /f " &chr(34)& "tokens=2" &chr(34)& " %%a in ('bcdedit /store %BCD-File% /create /d " &chr(34)& "Windows Recovery" &chr(34)& " /application osloader') do set RecoveryBCD=%%a" objFile.WriteLine "@bcdedit /store %BCD-File% /set %RecoveryBCD% path \windows\system32\winload.exe" objFile.WriteLine "@bcdedit /store %BCD-File% /set %RecoveryBCD% systemroot \windows" objFile.WriteLine "@bcdedit /store %BCD-File% /set %RecoveryBCD% winpe yes" objFile.WriteLine "@bcdedit /store %BCD-File% /set %RecoveryBCD% nx OptIn" objFile.WriteLine "@bcdedit /store %BCD-File% /set %RecoveryBCD% detecthal yes" objFile.WriteLine "@bcdedit /store %BCD-File% /set %RecoveryBCD% locale pl-PL" objFile.WriteLine "@bcdedit /store %BCD-File% /set %RecoveryBCD% device ramdisk=[\device\harddisk0\partition1]\source\winre.wim,%RamDiskBCD%" objFile.WriteLine "@bcdedit /store %BCD-File% /set %RecoveryBCD% osdevice ramdisk=[\device\harddisk0\partition1]\source\winre.wim,%RamDiskBCD%" objFile.WriteLine "@bcdedit /store %BCD-File% /toolsdisplayorder %RecoveryBCD% /addlast" objFile.WriteLine "@bcdedit /store %BCD-File% /set %SystemBCD% recoverysequence %RecoveryBCD%" objFile.WriteLine "@bcdedit /store %BCD-File% /set %SystemBCD% recoveryenabled Yes" End If objFile.Close End If objShell.Run ("%comspec% /c x:\windows\temp\tempfull.cmd"),0,true objFSO.DeleteFile "x:\windows\temp\tempfull.cmd" If Not objFSO.FileExists(sciezka &"\bootmgr") And strBootPartition = "Fałsz" Then If MsgBox ("Partycja nie jest partycją startową i nie zawiera pliku bootmgr" &vbCrLf& "Czy aktywować partycję i przekopiować odpowiedni plik",VbOKCancel + vbDefaultButton1 + VbExclamation,"Podejmij decyzję") = 1 then If Not objFSO.FileExists("x:\windows\temp\dp.txt") Then Set objFile = objFSO.CreateTextFile("x:\windows\temp\dp.txt", True) objFile.WriteLine "select disk 0" & vbCrLf & "select partition 1" & vbCrLf & "active" & vbCrLf & "setid id=27 override" & vbCrLf & "exit" objFile.close End If objShell.Run ("%comspec% /c bootsect /nt60 " &sciezka& " /mbr /force"),0,true objShell.Run ("%comspec% /c diskpart /s x:\windows\temp\dp.txt"),0,true objFSO.DeleteFile "x:\windows\temp\dp.txt" For Each colFile in colFiles objFSO.CopyFile colFile.Drive& "\bootmgr" , sciezka& "\" NEXT End If ElseIf Not objFSO.FileExists(sciezka &"\bootmgr") Then If MsgBox ("Partycja nie zawiera pliku bootmgr" &vbCrLf& "Czy przekopiować odpowiedni plik",VbOKCancel + vbDefaultButton1 + VbExclamation,"Podejmij decyzję") = 1 then For Each colFile in colFiles objFSO.CopyFile colFile.Drive& "\bootmgr" , sciezka& "\" NEXT End IF ElseIf strBootPartition = "Fałsz" Then If MsgBox ("Partycja nie jest partycją startową" &vbCrLf& "Czy aktywować partycję",VbOKCancel + vbDefaultButton1 + VbExclamation,"Podejmij decyzję") = 1 then If Not objFSO.FileExists("x:\windows\temp\dp.txt") Then Set objFile = objFSO.CreateTextFile("x:\windows\temp\dp.txt", True) objFile.WriteLine "select disk 0" & vbCrLf & "select partition 1" & vbCrLf & "active" & vbCrLf & "setid id=27 override" & vbCrLf & "exit" objFile.close End If objShell.Run ("%comspec% /c bootsect /nt60 " &sciezka& " /mbr /force"),0,true objShell.Run ("%comspec% /c diskpart /s x:\windows\temp\dp.txt"),0,true objFSO.DeleteFile "x:\windows\temp\dp.txt" End If End IF msgbox "Kliknij aby zamknąć skrypt",vbOKOnly,"Gotowe" WScript.quit Dodatkowo skrypt sprawdza czy partycja jest partycją aktywną i czy zawiera niezbędny plik rozruchowy, jeżeli stwierdzi że kryteria nie zostały spełnione mamy możliwość to naprawić odpowiednią decyzją (jest to opcja). Z takim skryptem możemy postawić system 7 lub 2008 R2 bez użycia setupu z pomocą imagex-a na czystym dysku (niestety Vista i 2008 nie radzą sobie domyślnie z konfiguracją dwu partycjową, trzeba się posiłkowac setupem).Aby to osiągnąć należy założyć, sformatować partycje oraz nadać tej pierwszej literę. pzdr
  20. maggreg

    Maszyny wirtualne

    Warto jeszcze dopisać, że oba programy mają mnóstwo ukrytych opcji które można skonfigurować ręcznie przez wpisy w plikach konfiguracyjnych i choć trudno rozstrzygać który program wygrywa w tym momencie to warto podkreślić dużo lepszą dokumentację VBoxa, wynika ona pewnie z genezy na jakiej program wyrósł i dużego umocowania wersji linuxowej ale faktem jest, że dużo przydatnych opcji w vmware jest jakąś wielką tajemnicą. Proponuję poszukać sobie jak podłączyć w vmware bios karty sieciowej (nie chodzi mi o bios główny - to znajdziemy prędzej) albo włączyć dla danej maszyny EFI. Ktoś nadmienił sieć wewnętrzną, już poruszyłem wcześniej ten wątek ale jeszcze raz zaznaczę, w tym przypadku dużo lepiej pracuje vmware (choć mozliwość konfiguracji interfejsów zapisał bym na korzyść vboxa, rodzaje emulowanych kart, zmiana mac itd) jednak vbox bardzo obciąża emulowany interfejs sieciowy i nie wszystko się da po testować, TFTP np jest bardzo wolne (jeżeli serwer postawimy na maszynie wirtualnej, jeżeli jest na maszynie fizycznej wszystko jest ok) i lubi zrywać połączenia, NFS też tak sobie, są to co prawda rzeczy abstrakcyjne dla wielu użytkowników ale właśnie środowisko wirtualne pozwala na takie eksperymenty które trudno wykonać w inny sposób mając pod ręką jeden komputer. Na plus Vmware znów można zapisać istnienie możliwości zgrania sesji do pliku wideo bezpośrednio z programu, niestety jakość takiego materiału pozostawia wiele do życzenia i w praktyce lepiej sprawdza się np VHScrCap. Dużą wadą Vboxa jest też brak dostępu do biosu co utrudnia wstawienie informacji potrzebnych dla aktywacji niektórych systemów, co prawda można wy edytować dane dla DMI (albo w ogóle przepuścić je z fizycznej maszyny) ale już z tablicą SLIC nie jest tak różowo. Jeżeli już piszemy o takich programach to wypada choćby wspomnieć o Parallels Desktop (dawniej Parallels Workstation) czy QEMU z którego vbox czerpie dużo pomysłów. Warto też nadmienić, że niezależnie które rozwiązanie wybierzemy to na pewno prędzej czy później wkurzy nas sposób obsługi pamięci USB (czy ogólnie urządzeń USB) a zwłaszcza czytników kart pamięci. Trochę się rozpisałem więc na zakończenie napiszę, że dla mnie największą zaletą programów tego typu jest to, że można je zainstalować (i używać) jednocześnie więc problem wyboru zaczyna tracić sens (w przypadku wersji darmowych oczywiście). Można w konfigu dopisać (powinno działać również z playerem): bios.bootDelay = "3000" Oczywiście 3000 jest jak najbardziej opcjonalne, można wstawić inną liczbę (w milisekundach) pzdr
  21. maggreg

    Maszyny wirtualne

    @Belfegor wszystko zależy od tego czego oczekujesz, jest to przyzwoity system do budowania środowiska wirtualnego na desktopie. Ja osobiście preferuję vmware ale vbox w przeciwieństwie do niego jest darmowy, ma kilka funkcji których nie oferuje vmware ma też trochę braków, dla mnie największym jest brak wydzielonego biosu (nad którym można by się poznęcać), wydaje się też bardziej obciążać interfejsy, nie udało mi się uzyskać stabilnego zestawu pxe/tftp miedzy maszynami w vbox natomiast w vmware działa bez problemu. Fajne jako piaskownica do testowania podejrzanych programów lub po prostu śmiecenia. pzdr
  22. Tak żeby zamknąć temat, możesz napisać co dokładnie pomogło. SP3? pzdr
  23. @jessica - użytkownik przede wszystkim musi chcieć pomóc sobie sam, ktoś kto znika po zadaniu pytania wg mnie nie spełnia tego kryterium - to po prostu kolejny dzieciak, ja zawsze rozważam czy warto takiej osobie w ogóle udzielać odpowiedzi @picasso ma więcej cierpliwości i chwała jej za to. A wracając do propozycji autoodpowiedzi - może zrobić baner - zgłoszenie przyjęte - twój numerek to 1234 - prosimy o cierpliwość. 1. pzdr 1. To oczywiście miał być żart.
  24. Cóż można jeszcze doradzić, z punktu widzenia zestawu doprowadziliśmy w końcu do momentu w którym wszystko zadziałało, w tej chwili to już problem ze źródłem instalacji lub niekompatybilnością sprzętu. Może prześledźmy dla spokoju jak to powinno wyglądać w poszczególnych etapach: Tutaj mamy zawartość partycji zaraz po przerzuceniu na nią plików (utworzenie tymczasowego repozytorium), jak widać katalog $OEM$ istniej w dwóch lokalizacjach, na dodatek w jednej mamy katalog massstorage a w drugiej nie, w obu tych lokalizacjach znajdują się sterowniki massstorage z tym, że dla fazy boot bezpośrednio w katalogu OEM - jako ciekawostkę wypada napisać, że był to kiedyś najpoważniejszy do rozgryzienia aspekt dotyczący integracji sterowników tego typu z płytą instalacyjną (dokumentacja MS pomijała to zupełnie). boot.ini w tym momencie ma postać: [boot Loader] Timeout=5 Default=C:\$WIN_NT$.~BT\BOOTSECT.DAT [Operating Systems] C:\$WIN_NT$.~BT\BOOTSECT.DAT="Instalator systemu Microsoft Windows XP Professional" Co ciekawe istnienie obrazu botsektora BOOTSECT.DAT nie jest obligatoryjne co sugeruje, że loader i tak jest pomijany w tym momencie (i prawdopodobnie tak jest dlatego, że istnieje plik txtsetup.sif do którego to odwołuje się ntldr) Po restarcie nastąpi tekstowa część fazy instalacyjnej. Po zakończeniu fazy tekstowej i restarcie struktura katalogu wygląda tak (różnica wynika z faktu, że pierwszy obrazek to instalacja w trybie nienadzorowanym) boot.ini się zmieniło: [boot loader] timeout=1 default=multi(0)disk(0)rdisk(0)partition(1)\WINDOWS [operating systems] multi(0)disk(0)rdisk(0)partition(1)\WINDOWS="Microsoft Windows XP Professional" /noexecute=optin /fastdetect Jak widzimy nasze sterowniki massstorage trafiły do katalogu OemDir - jeżeli jest inaczej, nadal mamy problem właśnie z nimi. W tym momencie następuje graficzna faza instalacji która kończy się wyczyszczeniem plików tymczasowych i następuje ponowny restart. Teraz mamy już standardową dla XP strukturę katalogów, po tym momencie nastąpi już tylko faza OOBE (pierwsze uruchomienie) i na tym kończy się proces instalacji. A o co tutaj chodzi? Otóż w przypadku wersji SP3 (SP2 dla serwera 2003) możemy pominąć podawanie klucza instalacji, jeżeli w momencie widocznym na pierwszym obrazku naciśniemy "dalej" zobaczymy monit z drugiego obrazka, system upewnię się, że wiemy co robimy. Jeżeli teraz naciśniemy baton "NIE" to instalator pójdzie dalej. Ale przecież jakiegoś klucza chyba używa - prawda? Racja klucz pobierany jest na podstawie wpisów w pliku "PID.INF", instalator dopiera właściwy klucz do naszej edycji którą to rozpoznaje wg pliku setupp.ini. żeby wam to uzmysłowić - oto fragment tego pliku obligujący edycję systemu: Pid=76447OEM Widzimy tutaj, że to system OEM a edycja 76447 (co się dokładnie za tym kryje - wersja językowa, kanał dystrybucji itp itd - nie ma to wielkiego znaczenia, na dodatek edytując ten ciąg możemy wpływać na to jak instalator rozpozna nasz system i np przerobić wersję retail na oem, vlk we wszystkie strony) A teraz zawartość pliku PID.INF: [Version] signature="$Windows NT$" [sKU] Professional [000] Media01 Media02 Media03 [OEM] Media10 Media11 [Media01] ExtraData = 76487, 76497, 76494, 76413, 76460, 76483, 76481, 76486, 76489, 76435, 76503, 76382, 76428, 76392, 76409, 76440, 76464, 76396, 76456, 76447, 76389, 76431, 76452, 76407, 76422 PID = CBY8F-CHBGQ-C6388-DTB2R-FFPRM [Media02] ExtraData = 76488, 76420, 76495, 76415, 76462, 76484, 76482, 76485, 76490, 76437, 76504, 76388, 76686, 76394, 76411, 76444, 76466, 76403, 76458, 76450, 76391, 76433, 76454, 76405, 76424 PID = KWG9K-T4HVC-78GFT-KM49H-4TC4V [Media03] ExtraData = 76500 PID = K6XGQ-2MHKW-9RHCF-Y3KQJ-3HXJY [Media10] ExtraData = 76487, 76497, 76494, 76413, 76460, 76483, 76481, 76486, 76489, 76435, 76503, 76382, 76428, 76392, 76409, 76440, 76464, 76396, 76456, 76447, 76389, 76431, 76452, 76407, 76422 PID = TK9P4-DPHDB-RDT36-M9M28-VPVHM [Media11] ExtraData = PID = widzimy, że jest to plik dla wersji "Professional", klucz instalacyjny dla naszej przykładowej edycji 76447 OEM znajduje się w zakładce [Media10] - skąd wiadomo, myślę że każdy kto umie czytać sam dojdzie do tego. Oczywiście klucze widoczne powyżej to tylko klucze instalacyjne (nie da się za ich pomocą aktywować systemu) ale nic nie stoi na przeszkodzie żeby dla naszych potrzeb wy-edytować taki plik i wstawić już właściwy klucz. Ba jeżeli jesteśmy purystami możemy ten plik przerobić tylko pod kątem naszej edycji systemu i wyrzucić wszystkie pozostałe, taki plik wygląda wtedy tak: [Version] signature="$Windows NT$" [sKU] Professional [OEM] Media0 [Media0] ExtraData = 76447 PID = TK9P4-DPHDB-RDT36-M9M28-VPVHM pid.inf występuje również w sp2 i (o ile mnie pamięć nie myli) ma prostszą strukturę ale jaką już nie pomnę, nie pamiętam też jak się zachowuje system kiedy plik zawiera klucz (wtedy chyba w ogóle nie pyta o niego podczas instalacji), są to jednak rzeczy których już nie mam zamiaru sprawdzać. Skoro już zdradziłem tyle ciekawostek to jeszcze na koniec napiszę, że w przypadku systemu 2000 odpowiednio edytując plik "setupp.ini." można było uzyskać instalator nie wymagający klucza w ogóle - to były prostsze czasy . Wracając do problemu kolegi @Majkel-a - otóż sugestia odnośnie sp3 jest słuszna, można też spróbować z wersją HOME, czasami przy niektórych źródłach występuje problem z plikiem txtsetup.sif o ile przy instalacji z płyty jest wszystko ok to przy instalacji ze źródłem tymczasowym na partycji docelowej plik wydaje się być niekompletny, znów ciężko mi sobie przypomnieć ale nie wykluczone, że problem dotyka właśnie systemu z sp2. Możemy to zweryfikować, z pomocą winpe podmień ten plik na wersję którą podałem tutaj: txtsetup.sif lub txtsetup.sif pzdr
  25. Ty albo jesteś taki pechowy albo złośliwy w stosunku do nas, zawsze jak masz możliwość wyboru (teoretyczną bo najczęściej nie trzeba nic wybierać) to wybierasz zły wariant, skąd pomysł, że taki szablon unattend.txt zadziała, dość wyraźnie przy skryptach było napisane, że sterowniki massstorage wymagają instalacji w trybie OEM, w przypadku instalacji nadzorowanej skrypt stosuje tu małe oszustwo ale w przypadku nienadzorowanym to plik unattend ma być przygotowany poprawnie. Jak ci zadam pytanie czy sprawdziłeś czy w unattend.txt tryb OEM jest włączony to pewnie nawet nie będziesz wiedziała czego szukać a stosujesz plik nie znając jego struktury tak sobie dla sportu. pzdr Nie wiem jak twój wzrok ale mój mówi mi, że rzeczywiście taki wpis nie istnieje. Nie doceniłem cię, w życiu bym się nie spodziewał, że jeszcze pomylisz ® z ( R ) -no chyba, że skrypt na forum nas oszukuje. pzdr2 a unattend.txt wyrzuć całkowicie - taki pusty plik nic ci nie zautomatyzuje (jedyne co uzyskasz to klucz instalacji a to można zrobić całkiem niezależnie przez pid.inf - wtedy nie wpływa na opcje instalacji póki sami nie zdecydujemy). pzdr3 Ok trochę ci zwrócę honor - ten txtsetup.oem jest niepoprawny (nie pierwszy i nie ostatni - widać w działach BR przygotowujących takie rzeczy nie zawsze pracują fachowcy), taka wersja nie zadziałała by nawet z dyskietki (z nlite pewnie też nie) - a ten znak copyright to raczej nadgorliwość forum i nie w tym był problem. Oto wersja poprawiona i przy okazji odśmiecona: [Disks] disk1 = "Intel(R) Matrix Storage Manager Driver",\iaStor.sys,\ [Defaults] scsi = iaAHCI_7RDH [scsi] iaAHCI_7RDH = "Intel(R) NM10 Express Chipset",iaStor [Files.scsi.iaAHCI_7RDH] driver = disk1, iaStor.sys, iaStor inf = disk1, iaAHCI.inf catalog = disk1, iaAHCI.cat [Config.iaStor] value = "", tag, REG_DWORD, 1b value = "", ErrorControl, REG_DWORD, 1 value = "", Group, REG_SZ, "SCSI Miniport" value = "", Start, REG_DWORD, 0 value = "", Type, REG_DWORD, 1 [HardwareIds.scsi.iaAHCI_7RDH] id = "PCI\VEN_8086&DEV_27C1&CC_0106","iaStor" pzdr4
×
×
  • Dodaj nową pozycję...