wieslaw531

Eeee tam. Infekcje są groźne na kompach z chłodzeniem pasywnym. Osadza się kurz, tłuszcz i inne takie i to jest źródło rozwoju bakterii i wszelkich szkodników. Ja mam porządne aluminiowe pudło z filtrem przeciwpyłkowym na wejściu a za nim wentyl zdmuchujący z talerzy to co jeszcze tam wpadnie. Poza tym przy 7200 obr/min praktycznie nic nie jest tam w stanie się utrzymać na powierzchni - zbyt duża siła odśrodkowa. Z boku przeźroczysta obudowa i wewnątrz niebieściutko prawie jak w niebie. Jakby coś wpadło to tak jak w testerze do banknotów od razu bym widział. Pozostałe pięć wentyli wewnątrz zmieliłoby to na miazgę i wywaliło na zewnątrz (pewnie by coś zgrzytnęło - a dotychczas cisza).

Pewnie trochę zboczyłem z głównego tematu ale chciałem się odrobinę uświadomić w temacie zabezpieczeń kompa. Nie spotkałem się dotychczas z infekcją. Czy warto płacić? Cóż mam trzy kompy, mogę sobie na to pozwolić (koszt roczny na trzy licencje jest niski) a dodatkowo jakoś bardziej do mnie przemawiają aplikacje komercyjne - jest pewna odpowiedzialność + serwis.

Poproszę o przetłumaczenie bo wydaje mi się iż jest to slang ze specyficznego forum. BTW Mam W7 Pro x64 + NIS2010 + router D-Link 2740B z aktywnym NATem (kabel). Jak to należy ocenić w świetle bezpieczeństwa. Pzdr

@sebastian Tak jak pisał @300 producent monitora wyraźnie określił jego parametry graniczne. Zgodnie z: http://pl.wikipedia.org/wiki/Digital_Visual_Interface dla kabla DVI Dual Link możesz uzyskać większą częstotliwość odświeżania ale dla monitora, który to umożliwia. Nie bez powodu do monitora dołączony jest taki kabel a nie inny. Wg mnie nic więcej nie uzyskasz. Odrębny temat to możliwości karty graficznej.

Rzadko zaglądam do działu ogólnie AV i problemów z tym związanych ale skoro temat dotyczy testów wydajności programów AV to proszę mi wytłumaczyć o co chodzi? W ostatnich kilku tematach są wpisy w stylu: McAfee niczego nie znajduje ale jest coś na rzeczy, Kaspersky coś tam wykrył i jest problem itd. Co to znaczy? Albo programy zabezpieczające zabezpieczają albo robią wrażenie zabezpieczania. Jeżeli program coś wykrył po fakcie to jaki to ma sens (infekcja jest wewnątrz kompa). I co to ma wspólnego z wydajnością? Skuteczność to podstawa. Programy zabezpieczające z zasady muszą być opóźnione w stosunku do nowych infekcji. Pytanie tylko jak bardzo. To tylko taka refleksja dziadka. Pzdr EDYTA Po przeczytaniu następnego posta: Skoro to ma być pyskówka a nie merytoryczna wymiana zdań to dajcie sobie nafty. Liczyłem na jakiś rozsądny komentarz.

Markowy zasilacz ma tak wykonane kable: Dodatkowo wykonaj jeszcze (jeśli potrafisz) taką operację: - podklej całą część obudowy tabletu folią aluminiową (spożywczą) i nie przerywając folii owiń kabel łączący tablet z kompem (lapkiem) i dalej koniec tej folii połącz kabelkiem z "masą" kompa - lapka. To może być np zewnętrzna metalowa część gniazda myszki. To musi być ciągłe połączenie elektryczne. Potestuj czy są zmiany przed założeniem folii i po.

To wyraźnie świadczy o występujących zakłóceniach. Albo tablet jest kiepskiej jakości albo chłopcy się zbytnio nie przyłożyli. Czy tablet jest jeszcze na gwarancji? To już jest problem składaków i na sto procent badziewne zasilacze + indukowanie się zakłóceń w kablach wewnętrznych kompów. Aby się przekonać obejrzyj kable z zasilacza. Prawdopodobnie żaden nie posiada ekranu na kablach zasilających.

Czy w trakcie pomiarów występowały zakłócenia?

Zmyliła mnie ilość liter dysków. Ale tamten mój wpis dla takiej konfiguracji dwóch dysków jest poprawny do wykorzystania przez innych.

Mam blokadę firmową na ten link z obrazkiem (screen) i nie wiem co tam jest. Prawdopodobnie na 99% instalowałeś system na dysku C (typu SATA) z podpiętym dyskiem D (typu ATA). Przy takiej konfiguracji docelowej dysków zawsze należy instalować system z pojedyńczym dyskiem SATA a po instalacji podpiąć dysk ATA.

To nie zasługa Symanteca. W tym okresie nie było Symanteca (poza innymi programami) i nawet nie było długo internetu. Ale obecnie NIS2010 na trzech kompach z różnymi systemami sprawdza się całkowicie. Jest obecnie znacznie lżejszy. Generalna zasada polega na świadomym używaniu kompa. Mam bardzo różnych użytkowników a nawet używaczy. BTW Autor postu nie komentuje.

Czy jesteś świadom tego co napisałeś? Testy programów zabezpieczających zawsze są tendencyjne. A wogóle przeczytaj uważnie mój poprzedni post.

Autor postu nawet nie podał systemu. Ale z innej beczki. Mam system jak w stopce + NIS2010 oczywiście płatny (trzy licencje). Od trzydziestu lat komputeruję i nie znam ani nie spotkałem się z infekcją. Może warto stosować podstawowe zasady + zainwestować w płatny program. To nie są duże koszty. Jednak bardziej ufam rozwiązaniom komercyjnym.

Co to znaczy po pewnym czasie? Skoro jak przypuszczam udaje Ci się zalogować tzn, że konto z profilem istnieje. Musiałeś coś narzeźbić. Przypomnij sobie czy nie instalowałeś jakichś ulepszaczy ekranu, paska bocznego itp. Ewentualnie problem spowodowany jest infekcją (ale tych efektów nie znam).

To nie jest Kingston.

Co powinnaś zrobić? Wszystko wskazuje na piec a to, że przez dwa tygodnie było dobrze znaczy iż gość się przestraszył i używał go w ograniczonym zakresie. Firma, która zajmuje się z urzędu zwalczaniem zakłóceń to Delegatury Urzędu Komunikacji Elektronicznej (www.uke.gov.pl). Na tej stronie masz zakładkę : Kontakt z Urzędem i dalej adresy i telefony Delegatur (http://www.uke.gov.pl/uke/index.jsp?place=Menu07&news_cat_id=326&layout=9). W Twoim przypadku chodzi o Warszawa ul. Górnośląska 6. Zadzwoń i poproś o połączenie z działem zwalczania zakłóceń. Dalej musisz postępować zgodnie z wymaganiami (z oczywistych względów jest to procedura wykluczająca bezpodstawne zgłoszenia). Raczej nie rób dymu u właściciela pieca do czasu reakcji UKE bo facet może być świadom zagrożeń i odpowiedzialności. Aby zlokalizować zakłócenie musi ono być aktywne.

Zdecydowanie marka pena i jednak Kingston ale kupowany w pewnych miejscach. Widziałem Kingstony kupione promocyjnie w Chinach, które były rozprowadzane wśród znajomych. Tragedia.

Wydaje mi się, że ta płyta była czymś brzydkim zalana.

Emalia od mick@searchxxxxxxx.pl - dzisiaj 18:11 Temat: Kasting na moderatorów forum www.searchxxxxxxx.pl - sprostowanie ( Internet & Windows & Hardware FORUM Ë™20Searchengines.pl ) Witamy, Z racji, że pojawiły się drobne problemy ze skrzynką pocztową (rekrutacja.forum@gmail.com), na którą należało przesyłać swoje zgłoszenia do moderowania forum, prosimy o nadsyłania zgłoszeń bezpośrednio do użytkownika Moonshield. Osoby, które wysłały swoje zgłoszenia na stary e-mail prosimy o wysłanie ich po raz drugi (do użytkownika Moonshield). Pozdrawiamy i przepraszamy za kłopot, Ekipa SE Celowo cytuję w dziale Humor. I oczywiscie niczego nie wysyłałem.

Pomijam stan złącze - płyta. Ale czy wg Ciebie płyta w takim stanie jak na 4 obrazku z prawej strony na dole ma prawo działać?

Zacznij od tego tematu. Koparka zanim zerwała kabel to wcześniej spowodowała "wydłużenie" kabla. Prawdopodobnie popękała izolacja na drutach na dłuższym odcinku. Nie wiem co to znaczy "złączyłem". Zajrzyj w to miejsce i sprawdź stan połączeń + stan kabla poza tym miejscem. Były intensywne opady deszczu i to + uszkodzona izolacja może powodować upływności do ziemi.

@Ar2rek Obejrzyj dokładnie połączenie akumulatora z płytą. Inny temat to możliwość uszkodzenia płyty wskutek takiego lutowania.

Z Vista x64 miałem poważny problem z błędem MS dla SP1. Tworzył się zapętlony klucz Wow6432Node co powodowało wyjątkowe mulenie kompa ale zarżnąć go nie udało mi się (wyeksportowany plik rejestru po 40 minutach miał 17 GB a komputer działał). Modyfikacja rejestru wyeliminowała problem. I przed instalacją SP2 konieczne było i zalecane przez MS wykonanie tej modyfikacji. Aktualnie wszystko jest OK.

Autor postu pewnie już dawno ma system tylko ciekawe jaki. Szkoda nafty. A w temacie zarżnięcia kompa sprawa dyskusyjna. Systematyczne prace przy systemie (poprawki, oczyszczanie, defragmentacja rejestru i dysków) gwarantują brak problemów. Używam 6 komputerów od W2k do W7 x64 i wszystko działa. A niektóre zabytki jak DELL OptiPlex GX 110 dawno powinny być w muzeum.

Nie pamiętam czy próbowałeś go w innym kompie. Jeżeli również nie działa i nie słychać również charakterystycznego dźwięku pracy talerza to możesz z niego zrobić szczura na imprezie masowej. I nie cytuj poprzednich postów.