Skocz do zawartości

covo

Użytkownicy
  • Postów

    253
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez covo

  1. IMO spokojnie możesz odinstalować. IPv6 wymagane jest przy części softu serwerowego, natomiast w przypadku klienta - nie.

     

    juz sklanialem sie ku odinstalowaniu, ale DawidS28... :)

     

    A ja bym nie odinstalowywał. Fakt, że w 99% sieci istnieje tylko IPv4 albo IPv4 i IPv6 równolegle (jak u mnie), ale za kilka lat nadejdą prawdopodobnie czasy, w których IPv6 - z powodu braku wolnych adresów v4 - będzie powszechnie wykorzystywany.

     

    tak, ja oczywiscie wiem, ze ipv6 to muzyka przyszlosci z powodu wyczerpywania sie adresow "4", ale dzisiaj/przez rok,dwa,trzy - to raczej chyba nam to nie grozi...

    A staram sie max czysto miec sprawe zainst. protokolow, by unikac wszelkich konfliktow, co-by-przez-konflikty-nie-rozumiec :)

    poza tym: troche zasugerowalem/zainspirowalem sie tym:

    https://www.fixitpc.pl/topic/17180-nie-startują-interfejsy-sieciowe-gdy-już-ruszą/

    aczkolwiek - oczywiscie - tam jest calkowicie inna sprawa,zero zwiazku z moja.

  2. xpsp3;

    ztcw, to mam:

     

    C:\WINDOWS\system32\drivers\tcpip6.sys

    C:\WINDOWS\ServicePackFiles\i386\tcpip6.sys

     

    - czyli zdaje sie, ze jest zainstalowany protokół IPv6, jakims cudem to sie stalo, przy kolejnym update...

     

    Jest calkowicie (w tzw obecnych czasach) zbedny? Jest szansa, ze moze nabroic w systemie, kolidowac z czyms...?

    Wypada odinstalowac -> cmd >ipv6 uninstall ?

     

     

     

     

  3. ok, dzieki za zipa; prawde mowiac oczywiscie trafialem w sieci na te wersje 6.12,ale... pomijalem, bo z naturalnych powodow chcialem dzialac najnowsza wersja DTools, no ale skoro nie udaje sie, to bierzemy sie za 6.12. Pewnie na tej wersji raz czy dwa razy juz robilem taka analize przed laty paru...

    OK, rozpoznalo plik dmp, wrzeszczy, że ERROR: Symbol file could not be found. I to rozumiemy.

    Przeto pytanie:

    sadzisz, ze Symbol Packages dla tej wersji 6.12 mozna brac z tej www?: http://msdn.microsof...e/gg463009.aspx ? niczego sie tymi najnowszymi symbolami nie pogrzebie w starszej wersji DTools.

     

    I nurtujace pytanie: dlaczego najnowszego DTool nie udalo sie zaiinstalowac ani droga online, ani z dvd?

  4. numer z plikiem na pulpicie, albo np. ze sciezka dostepu max krotka = c:\dump\ - nie dziala.
    a co do drugiego pomyslu, ktory tez nie dziala: przeciez napisalem w root poscie "(...) pokazujac sciezke dostepu do katalogu watsona, albo nawet pokazujac sam plik dmp (...)", czyli po tym fakcie naskrobalem na forum :)

  5. Możesz pobrać tę paczkę - oczywiście w wersji x86 - powinna działać pod XP. W razie problemów - pisz, coś wymyślimy :)

     

    ciekawostka: probowalem zainstalowac i online, i z zebranej dvd - z obu instalacji (wybieralem tylko Debugging Tools for Windows) elegancko mnie wywalało... Za kazdym razem dostaje log z proby instalacji, z wypisanymi srednio oczywistymi faktami.

    Tak sobie mysle: czy powodem nie jest to, ze byly/są to usilowania instalacji na odchudzonym xp, czyli power xp, ktore kiedys przy slabych laptopach, bralo sie chowajac kobylaste legal xp na pawlacz.

    z loga instalacji szybkiego uzytku zrobic nie jest prosto, masa notacji. chetnie bym go gdziesik umiescil dla okazania.... Ewidentnie na czyms ta instalacja wykrochmala sie.

     

     

    BlueScreenview

     

    o tym, to ja wiem. Ale nie działa.

    Problem w tym, ze ewidentnie majac plik dmp, pokazujac sciezke dostepu do katalogu watsona, albo nawet pokazujac sam plik dmp - dostaje z BlueScreenview "ilosc zrzutow" = 0 i czysty panel programu.

    Ale tez: w programie jest pokazana komenda dumpchk = "%programfiles%\Debugging Tools for Windows\DumpChk.exe" "%1" - jakos nie widze mozliwosci wykonania na jakimkolwiek pliku *.dmp polecenia przez plik dumpchk, ktorego to pliku po prostu nie mam w systemie, tak,jak nie mam - i to moze jest kluczowe (?) - Debugging Tools for Windows.

    Moze to z powodu odchudzonego xp -> powerxp? a moze po prostu z powodu braku Debugging Tools for Windows? jakos nie czuje, by malenki BlueScreenview potrafil wykonac robote zwyczajowo robiona przez mocne wagowo DTforWindows....

  6. xpsp3;

    musze wykonac analize paru *.dmp.

     

    czy stąd: http://msdn.microsoft.com/en-us/windows/hardware/gg463009.aspx

    faktycznie pobrac nalezy (ale dla XP!) dokladnie tę paczke (MS Windows SDK for Windows 7), ktora jest na tej www pod nizej zacytowanym tekstem, czy im sie tylko "tak napisalo",ze to jest i dla xp?:

     

    "Install the Windows 7 Version of Debugging Tools for Windows

    [....]

    The Windows 7 release of Debugging Tools for Windows supports the following

    versions of Windows:

    Windows 8

    Windows Server 2012

    Windows 7

    Windows Server 2008 R2

    Windows Vista

    Windows Server 2008

    Windows XP

    [..............] "

     

    - faktycznie brać stad dla xp "Windows 7 Version of Debugging Tools for Windows"? bezpiecznie...?

  7. oczywiscie, ze mit, przeciez dlatego pisalem tak: "....."

    a poniewaz to nie moj lap., wobec tego jest dalej tak, jak tamci dobrzy ludzie animuja. Dziala lap. bez alarmu na ekranie, ktory mieli przy bootowaniu - i to ich usypia, powiedzialem, ze to jeszcze nic nie znaczy,ale to ich póki co nie budzi; znajda czas, albo samo ich przywola do porzadku - znow wrzasną do mnie, pewnie tak to bedzie.

  8. sam bym chcial zobaczyc te logi - i z teraz, i nie z teraz :) Ale warto zrozumiec, ze dla wiekszosci ludzi: "jest awaria,jest zabawa", nie ma awarii - idą dalej i nie maja czasu na diagnozowanie tego, czego juz oczy nie widza. Nas ciekawi co-i-jak w tym laptopie, dla nich - laptop jest ok, zajmuja sie zyciem, laptop w tej chwili jest w Egipcie na sympozjum i sympozjum gra pierwsze skrzypce, nie OTL.

    A ja bylem sluzacym sytuacji, do szturmu nikogo nie zmusze. No, chyba, ze znow cos zacznie wrzeszczec....

  9. wiesz co aż z ciekawości sprawdzę oba programy i tak moje konto Google nie chce działać na tablecie

    g-drive malo mnie interesuje - mam,jak wspomnialem, dropbox.

    gmail-drive - chyba za ryzykowne, pisza mi/czytam tak wlasnie tu i tam, ale pisza tez cos wazniejszego: w tym nie da sie robic porzadku na koncie pocztowym (a o to mi tylko chodzi), bowiem to cudo sluzy do czegos zupelnie innego niz odtworzenie struktury poczty na dysku wirt w laptopie, otoz to jest taki jakby wczesny dropbox,skydrive itp itd. Wymyslono kiedys, by przesylac na duze konto mailowe gmail duze pliki i miec tam magazyn,ale dzisiaj, gdy juz sa do tego dropboxy...

     

    jeszcze jak byś powiedział jak zainstalować GMail Drive bo otrzymuję takie coś

    po rozpakowaniu (zip?) masz chyba pare plikow, w tym - exe, klikasz i instaluja sie pozostale pliki z paczki. Albo od razu prawoklik na plik *.inf - "zainstaluj" i tez sie zainstaluje. W "moj komputer" masz nowy dysk wirt., ktory w ekspl. windows jest pusty, zakladasz via ppm np. nowy katalog, nadajesz mu nazwe inna niz "nowy folder" (bowiem z ta nazwa zaraz znika) i ... koniec. I juz dalej mnie nie interesowalo, bo myslalem, ze zle u mnie dziala, skoro nie listuje mi w eksplor. windows struktory katalogowej poczty gmail :) A to - jak pisze nizej - nie jest od listowania, tylko dziala ponoc jak dropbox (na przyklad). Czego juz nie sprawdzam, bo faktycznie - moze grozi zablokowaniem konta poczt.

  10. czy wiecie cos o mozliwosci obslug (dostepu do) konta pocztowego gmail poprzez dysk wirtualny w laptopie, czyli zainstalowanie jakiegos spec. softu?

    po pierwsze: to nie dziala: http://www.viksoe.dk/gmail/

    po drugie: na jakiejs grupie dysk. napisano, ze juz gmail tego nie umozliwia, a nawet - przy probach takiej obslugi - blokuje konta...

     

    Po trzecie + pytanie:

    nie wiem, czy powyzsze jest prawda, ale jesli to bzdura, to aktualne pytanie o soft.

  11. napisalem, ze "tradycyjny" awaryjny daje ten sam efekt, co wchodzenie w pelne windows.

     

    Czy awaryjny z wierszem polecenia dziala? A tego , to nie wiem...

    Sprawdze korespondencyjnie.

    Ale dla szybkosci,a zwlaszcza zwartosci komunikacji mojej z nimi - powiedz:

    1. co dalej z marszu wykonac, jesli okaze sie, że z wierszem polecenia tryb awar. dziala?

    2. co dalej, jesli i ten tryb nie dziala?

     

    czy to? -> https://www.fixitpc.pl/topic/16265-infekcja-moja-pomoc-komus-na-odleglosc/unread/

    ktore z nich? OTLPE?

    inne?

  12. nietypowe troche, proszono mnie o pomoc na odleglosc,mam kontakt via skype. Komus zarazil sie laptop (o ile dobrze kojarzy: odpalil jakiegos exe-ka tuz przed zarazeniem), widzialem efekt w skype i ta droga usilowalem pomoc, bez skutku. Stad moj post tutaj.

    I tylko ta droga mojej "pomocy" mozliwa, nie mam bezp. dostepu do zarazonego laptopa, moge podpowiadac odleglosciowo...

     

    O co chodzi:

    siedzieli przed laptopem, w sieci; odpalili exe-ka i nagle wskakuje na caly ekran tablica, tekst niemiecki: jestescie widoczni, sfotografowani przez kamere laptopa, wszystko widzimy, itp itd. A do tego:na ekranie laptopa oprocz tablicy z owym napisem, znajomi moi maja niespodziewany malutki ekranik w ktorym widza sami siebie ze swojej kamerki laptopowej...

    No to oni kabel sieciowy szarpneli z laptopa i... co dalej?

    Zrestartowali laptop - pokazuje sie ta sama tablica zarażeniowa. I tak w kolko, zero ruchu.

     

    Jak to dokladnie wyglada przy bootowaniu systemu:

    zanim pojawi sie ta zarażeniowa tablica z napisem, widac, ze laptop zdaje sie "wchodzi" w system, bo pojawia sie to pierwsze niebieskie "tło" z w7, czeka, czeka i juz nie pojawia sie mozliwosc zalogowania przez konkretnego uzytkownika, bo nagle calosc ekranu zajmuje tablica z tym zarazeniowym napisem.

    Dla scislosci: tryb awaryjny daje ten sam efekt.

     

    Co poradzilem:

    poradzilem skanowanie plyta drweb live cd.

    Dla szybkosci: najpierw tylko boot sektor/mbr i partycja c: systemowa. Znalazlo pare trojanow (z 2,3), wyleczylo.

    Nastepnie: boot systemu. I zarazenie jest nadal.

    Wiec teraz skanowanie calego dysku. Znalazlo pare trojanow, cos tam wyleczylo, ale pare z nich (nie jest pewne, ze to trojany...) ani nie daje sie wyleczyc, ani kwarantanna, ani nic, zero ruchu.

    Znow bootowanie - zarzenie aktualne.

     

    I ja juz pomyslu nie mam na inna metode wyleczenia. O tyle trudne (dla mnie), ze zero dostepu do systemu, jedynie mozna bootowac z cd/pendrive. drweb uchodzi za dobry, tutaj nie sprawdza sie...

     

    Moze jakas inna plyta/pendrive live?

     

    Jakis pomysł? picasso? :) Ktos inny rownie zyczliwy?

  13. na poprzednim laptopie, na identycznym systemie (przerobka xpsp3) program instalowal sie bez problemu. To jest stary program, jeszcze z czasow, gdy byly programy dla 95/98/nt bez wymieniania xp. Ale - jak wspomnialem - jednak instalowal sie i dzialal takze na xpsp3, i to bez jakichkolwiek trybow zgodnosc.

    Natomiast na nowym lapt. i tym samym sys. (+ juz dotnety...) - za licho nie chce sie zainstalowac,

    odpowiadam sam sobie.

    rozwiazanie okazalo sie banalne: plik instalacyjny programu byl w katalogu o zbyt dlugiej nazwie, a ten katalog w jeszcze innym katalogu, wiec wystarczyło umiescic plik instalacyjny w kat o krotkiej nazwie, na przyklad "a":

    c:\a\plik_instalacyjny.exe i exek zainstalowal sie.

    wszystko z powodu dlugich nazw/scieżek dostepu , jak na tak stary program.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...