Skocz do zawartości

covo

Użytkownicy
  • Postów

    253
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez covo

  1. Popieprzyłem coś w ustawieniach KMPlayera i musiałem zresetować ustawienia na domyślne. Wszystko wróciło do normy i odpala filmy od razu. Dzięki za pomoc. Pzdr

    moze miales zapisywanie ustawiem kmplayera w pliku *.ini", a nie w rejestrze, to znaczaco spowalnia uruchamianie. Tak w kazdym razie bylo kiedys u mnie.

  2. Witam! Nie mogę wyłączyć Centrum zabezpieczeń w Windows Vista i 7. Wyłączam je w usługach oraz zaznaczam by się nie uruchamiało, jednak nadal się uruchamia.

     

    cos koło tego:

    http://windows7themes.net/disable-windows-7-security-center-warnings-completely.html

     - wylaczenie albo tylko alertow Centrum, albo w ogole Centrum.

    Sprawa calkowitego wylaczenia Centrum jest oczywiscie sprawa dyskusyjna, ale nie jest rownoznaczna w zadnym stopniu z polozeniem systemu. I wielu  uzytkownikow - tych-ktorzy-wiedza-co-robia  - wylacza Centrum. Jak i wiele innych komponentow windows.

    Z Centrum jest troche tak, jak z wylaczeniem DEP w xp - niekiedy wylaczenie jest po prostu wygodne dla uzytkownika. Ale warto, zeby wiedzial, "co robi".

  3.  lav filters  [....]   zamiast tych wszystkich wynalazków, które zajmują już coraz więcej miejsca tylko.

     

    no wiesz.... ffdshow nie jest zle, a nawet nadal b. dobre, w koncu do niedawna - potega. A na dzisiaj? Mysle, ze przyda sie merytorycznych pare uwag w sprawie ffdshow / lav:

     

    http://www.videoaudio.pl/forum/index.php?showtopic=8370&hl=lav

     

    http://www.videoaudio.pl/forum/index.php?showtopic=8495&hl=lav

     

    btw:

    i oczywiscie nalezy ODinstalowac wszelkie wynalazki kodekowo-filtrowe i albo ffdshow,albo lav (albo i to, i to) + ew. ac3

  4. Ten soft jest w porządku, [......]  pozostałem przy samym defragmentatorze

     

    PerfectDisk Free Defrag tez nie od macochy, a nawet b.b.dobry i tutaj ciekawostka:

    po defragmentacji Puranem - PerfectDisk pokazuje jeszcze duzy stopien fragmentacji, nawet b. duzy, wolnej przestrzeni... Zapewne maja rozne mechanizmy detekcji fragmentacji, ale zeby az taki rozny wynik? zrezygnowalem z Puran. Zaufalem jednak Perfectowi.

  5. warto miec w wersjach portable i opere (najlepiej wersja 12.16, bowiem ta "nowa" i dalsze - bez sensu) i  FF  - wlasnie dla takich sytuacji sciagania "czegos tam".

    akurat te sytuacje znakomicie obsluguje takze opera 12.16 z dodatkiem:

    https://addons.opera.com/pl/extensions/details/savefromnet-helper/?display=en

    - klikasz w przycisk tego rozszerzenia i ... sciagnalem bez problemu ten kawalek, cos okolo 7 minut ma. Jakos tak.

  6. w skład obowiązkowych raportów wchodzą FRST i GMER

     

    [.......]

    Usługa memsweep2 kierująca na losowo numerowany plik to usługa Sophos Anti-Rootkit.

    stosowałeś przestarzałe rootkit detektory: Rootkit Revealer (program z 2006!) oraz RootRepeal (z 2009). 

     

    [.......]

    Brak raportu z TDSSKiller, więc nie można ocenić co tam widziałeś. Proszę dodaj raporty TDSSKiller, o ile nadal masz je na dysku C:\.

    Co do obowiazkowych raportow: gdzies tutaj widzialem namalowane, ze OTL & FRST,a nie - FRST i Gmer, co nie oznacza, ze te pierwsze dalem, to fakt, sorry  :)  A moze po prostu nie widze tej www, a warto,zeby byla, bo ktos inny bedzie slal OTL i FRST.

     

    Revealer - no tak, jakos tak odruchowo zapuscilem... Wiem,ze staroc; moze nie do konca czuje, ze absolutnie nie ma sensu uzywac,ze nie wylapie niczego, czego by nie zlapal najnowszy soft rootkitowy.

     

    A co do Sophos Anti-Rootkit - odpuscic sobie? (na przyszlosc)

     

    Papierow z TDSSKiller - nic z tego, nie ma sladu.

     

     

    OK, poprawiam wiec sprawe:

     

    Wszelkie alcohole, deamony, dyski od nich wirtualne - odinstalowane; sterownik sptd - odinstalowany, a przy okazji: wpis w HKLM/.../services - wykasowany, innych wpisow sptd nie ruszalem.

    (rozumiem, ze dla dzialania zakladanych potem dyskow wirtualnych, nalezy via SPTDinst zainstalowac ten sterownik)

     

    Po powyzszych operacjach: aswMBR - nie daje juz zadnych czerwonych alarmow.

     

    Logi:

     

    FRST

    http://wklej.eu/index.php?id=c809337d7a

     

    Addition

    http://wklej.eu/index.php?id=b387253159

     

    Shortcut

    http://wklej.eu/index.php?id=cbbbbc3d3b

     

    GMER

    http://wklej.eu/index.php?id=6b2e9f043d

     

    btw:

    teraz widze - po deinstalacji wirtualiow - ze zniknela w managerze urzadzen cala linia "kontrolery scsi...", miala dwie pod-linie - jakies dwa kontrolery (?), jeden z nich mial permanentnie zolty znak, manipulowalem nimi, odinstalowania, zainstalowania, wszystko zmierzalo do zwiazku z sptd.sys... - rozumiem, ze ta linia kontrolerowa to dotyczyla dyskow wirtualnych zalozonych z alcohola i daemona i ze fizycznie/realnie nie istnieja,  i ze pojawi sie, gdy zaloze wirtualia.

    Tak jest? 

     

     

    ================================

     

                                                       dla potomnych: rozwiazanie dalsze jest takie:

     

    w zasadzie nie ma nic groznego, ale skoro logi juz są, to wniosek taki: w notatniku wpisac to, co miedzy liniami:

     

    ---------------------------------------------------------

    C:\WINDOWS\system32\5.tmp

    C:\WINDOWS\system32\4.tmp

    C:\WINDOWS\system32\3.tmp

    C:\WINDOWS\system32\75.tmp

    C:\WINDOWS\system32\74.tmp

    C:\WINDOWS\system32\73.tmp

    C:\WINDOWS\system32\72.tmp

    C:\WINDOWS\system32\71.tmp

    C:\WINDOWS\system32\70.tmp

    C:\WINDOWS\system32\Drivers\rootrepeal.sys

    C:\WINDOWS\system32\Agent.OMZ.Fix.exe

    C:\WINDOWS\system32\IEDFix.C.exe

    C:\WINDOWS\system32\VACFix.exe

    C:\WINDOWS\system32\o4Patch.exe

    C:\WINDOWS\system32\404Fix.exe

    C:\WINDOWS\system32\IEDFix.exe

    C:\WINDOWS\system32\VCCLSID.exe

     

    Reboot:

    --------------------------------------------------------------

     

    - plik zapisac jako fixlist.txt i umieścic w katalogu z FRST i uruchomic FRST, i klik w Fix. 

  7. xpsp3;

    prosze o rzucenie okiem na te oto dwa logi:

     

    OTL.txt

    http://wklej.eu/index.php?id=c2eb0e64c7

     

    Extras.txt   

    http://wklej.eu/index.php?id=ef0712764f

     

    dodatkowo obrazek z aswMBR:

    http://img31.otofotki.pl/wo553_capture_001_13032014_151241.png.html

     

    Zdaje sie, ze wazne:

    w autoruns permanentnie pojawiaja sie w HKLM-services wpisy-uslugi, nazwy losowe, np.:

    awo2z0j, z info, ze dla uslugi -  "file not found", a file = awo2z0j.sys  i ten *.sys ma byc w TEMP; ale go nie ma.

    Prawoklikiem  likwidacja wpisu w autoruns nie udaje sie -> info: "okreslona usluga nie istnieje jako zarejestrowana".

    Ale prawoklikiem docieram z autoruns do tego wpisu w rejestrze i wykasowuje wpis o usludze, nastepnie odswiezenie autoruns i ... juz sa nowe uslugi ->  w tej chwili powstala jedna: memsweep2 i  jej plik -> file not found = 83.tmp.

     

    (przed ta sytuacja bylo najprawdopodobniej rootkitowe zarazenie systemu, teoretycznie poradzil sobie z tym TDSKILLER..., uznajmy ten wpis jako meldunek z nowego frontu, opisow tamtej bitwy brak)

     

  8. A jakiś log z narzedzia co było usuwane koleś moze byś dał? Bo na razie to pierdzielisz farmazony.

    po pierwsze - nie jestem Twoim kolesiem.

    po drugie - jesli chcesz byc Himilsbachem portalu, to rob to tak, by pokolenia chcialy Ciebie cytowac, poki co - żenada.

    po trzecie - odrozniaj pytania od "btw" autorow zakladajacych temat; pytanie zadalem jasne, "btw" jest tylko "btw" i nie ma w nim problemu, problem jest zawarty w pytaniu. Nie podoba sie - nie pisz. Jezykiem robisz z forum trzeciorzedny ściek, smiem podejrzewac, ze nie to miala w planach dama, ktora je zakladala.

     

     

    gdzie konkretnie? bo mnie ciekawi

    serwer: news.b3d.pl

    grupa: b3d.forum

    wątek: [ot] Jak pozbyc sie root-kita

     

    Nie chodzi mi o epitety ku autorowi,ale o merytoria: ma rację, czy nie ma racji, jesli ma - dlaczego i kiedy, jesli nie ma - dlaczego.

  9. Teoretycznie usunięcie czegoś takiego jak Rokit przez narzędzia do tego przeznaczone jest skuteczne. Jest małe "ale", takie narzędzie musi zidentyfikować zagrożenie na podstawie sygnatur, które otrzymuje w formie aktualizacji.

    a jakas inna (gleboka, merytoryczna) odpowiedz na moje pytanie? :)

    bo poki co, to napisales, ze jesli narzedzie do usuwania rootkita nie zna go, to go nie usunie. Z tym, ze to jest - oczywiste.

     

    Bo kiedy narzedzie zna wirusa na przyklad? Kiedy zna sygnature i ma ja w bazie. I zalozyc nalezy, ze sa jakies "nowosci" poza baza, nie sa rozpracowane i stad - heurystyka. Tak jakos to wyglada. I wowczas: usuwa z powodu detekcji na podstawie bazy sygnatur oraz na podstawie mechanizmow heurystycznych.

     

    A jak to jest w przypadku rootkitow? Zwazywszy na to, ze nie jest to tylko plik/pliki,ale dodatkowo caly mechanizm ukrycia-przetrwania-odtwarzania, to ja nie wiem, czy moze byc tutaj mowa tylko o prostej "sygnaturze"... Chociaz moze  - tak. Moze rootkity tez maja cos takiego jak sygnature dla ich rozpoznawania. W koncu jakos musza byc rozpoznawalne przez narzedzia do usuwania...

     

    Mozliwe sa przeto dwa przypadki (byc moze tylko dwa):

     

    1.

    sa rootkity o ktorych wiemy wszystko (powiedzmy,iz oznacza to, ze znamy ich jakas tam "sygnature"). Czy kazde solidne, z dobra, najnowsza data/baza sygantur (?), narzedzie do usuwania rootkitow usunie je? Czyli jest tak,jak z progr. antywirusowymi.

     

    2.

    a co, jesli nie znamy "sygnatury" konkretnego rootkita? i co najwyzej slabo znamy jego "nature" - mozliwe est usuniecie? czy nie jest mozliwe, bo na heurystyke nie ma tutaj miejsca...

     

    Usiluje zrozumiec, co moze oznaczac zdanie, ze rootkita nigdy sie do konca nie usunie .  Nawet, gdy stosuje sie narzedzie majace pelna wiedze o naturze konkretnego rootkita, majace w bazie jego "sygnature". Zakladam, ze ktos kto to powiedzial, uwazal, ze inaczej jest z wirusami - te mozna na 100% usunac.

  10. czytalem na jednej z grup, że nie ma czegos takiego, jak pozbycie sie rootkita na 100%.

    Ja zakladam, ze chodzi o to, ze: nawet jesli uda sie osiagnac efekt praktyczny typu: usunieto, bo zero detekcji softem wykrywajacym, czyli system niby czysty, to jednak tzw. cos pozostaje.

    .

    No dobrze - to co pozostaje po rzekomym "usunieciu" rootkita, czego juz nie da sie usunac? A moze to bzdura?

     

    btw:

    a jestem teraz w swiatku rootkitowym, tuz po usunieciu (?) rootkita za pomoca KasperskyTDSSKiller.

  11. Jeżeli mówimy o tym 

    
    
    
    
    https://www.youtube.com/watch?v=e-AcLZF6LB4

    wget'cie, to jest komenda do ściągnięcia cureit.exe. Jeżeli chodzi o inny downloader, to link https://www.freedrweb.com/download+cureit/gr/?lng=en powinien ściągać automatycznie cureit.exe bez "ptaszkowania" Dr.Web License Agreement.

    dzieki za yt, poogladam w ogole o wgecie na yt.

    a co do linka na cureit: IDManager pokazal mi ,ze sciaga stad http://download.geo.drweb.com/pub/drweb/cureit/1393491928.440/67byjk4h.exe i wystarczy mi teraz miec to zapamietane, odpalic IDM, klepnac w powtorne sciaganie i najnowszy cureIT sciaga sie bez problemu we wskazane stale miejsce.

  12. przy zmienionej sciezce:

    Path=%SystemRoot%\system32;%SystemRoot%;%SystemRoot%\system32\WBEM

     

    - bez zmian, bledy, jak na poczatku.

     

    Sluchaj, a moze... jakas usluga z "WBEM" powinna dzialac... W ogole jakas usluga zwiazana ze zm. srod. 

     

     

     

    tak dla orientacji - zmienne systemu i uzytkownika wystepujace u mnie, moze czegos nie ma...

     

     

    ; User: ja
    [HKEY_CURRENT_USER\Environment]
    "TEMP"="E:\\SYSTEMOWE\\TEMP"
    "TMP"="E:\\SYSTEMOWE\\TMP"

    ; System variables
    [HKEY_LOCAL_MACHINE\SYSTEM\CurrentControlSet\Control\Session Manager\Environment]
    "ComSpec"=hex(2):25,53,79,73,74,65,6D,52,6F,6F,74,25,5C,73,79,73,74,65,6D,33,32,5C,63,6D,64,2E,65,78,65,00
    "devmgr_show_details"="1"
    "devmgr_show_nonpresent_devices"="1"
    "FP_NO_HOST_CHECK"="NO"
    "NUMBER_OF_PROCESSORS"="4"
    "OS"="Windows_NT"
    "Path"="%SystemRoot%\\system32;%SystemRoot%;%SystemRoot%\\system32\\WBEM"
    "PATHEXT"=".COM;.EXE;.BAT;.CMD;.VBS;.VBE;.JS;.JSE;.WSF;.WSH"
    "PROCESSOR_ARCHITECTURE"="x86"
    "PROCESSOR_IDENTIFIER"="x86 Family 6 Model 42 Stepping 7, GenuineIntel"
    "PROCESSOR_LEVEL"="6"
    "PROCESSOR_REVISION"="2a07"
    "TEMP"="E:\\SYSTEMOWE\\TEMP"
    "TMP"="E:\\SYSTEMOWE\\TMP"
    "windir"=hex(2):25,53,79,73,74,65,6D,52,6F,6F,74,25,00

  13. jeszcze jakis czas temu - bylo wszystko ok, dzisiaj w autoruns.exe taki widok (zolty kolor = brak pliku):

     

    http://i.imgur.com/kvBihU8.jpg  (np. brak explorera.exe?? jak nie ma, skoro jest)

     


     

    - i scrollujac dalej w autoruns spotyka sie tabun info o brakach plikow, powyzsze to tylko przyklady.

     

    Oczywiscie posprawdzalem (ok 30 info o braku pliku, a zoltych info jest grubo ponad 30), ale pliki sa.

    System dziala ok, w kazdym razie nic istotnego, jak do tej chwili, nie zauwazylem.

    Jednakowoz cos daje sie zauwazyc, moze nie sa to dramatyczne objawy,ale sa...:

    1.

    np. cmd > chkdsk mowi, ze "Nazwa 'chkdsk' nie jest rozpoznawana jako polecenie wewnętrzne lub zewnętrzne...",

    2.

    pewien plik wsadowy, ktory notorycznie byl wykorzystywany do czyszczenia bufora drukowania - nie dziala, tzn. jest "mig", zero tradycyjnych komunikatow ktore byly widoczne dotad.

     

    Co sie stalo? Jakis pmysl na reperacje?
  14. pojawia sie w dzienniku zdarzen bardzo bardzo duzo ponizszych wpisow - jako BLAD -  i pytanie moje jest najprostsze:  jaka na to rada?

     

    1.

    "System Windows nie może wykonać kwerendy wpisu rejestru DllName dla aplikacji {C631DF4C-088F-4156-B058-4375F0853CD8}, która nie zostanie załadowana. Prawdopodobną przyczyną jest błąd rejestracji."

     

    wyrozniony podklucz mam tylko w takim kluczu:

     

    [HKEY_LOCAL_MACHINE\SOFTWARE\Microsoft\Windows NT\CurrentVersion\Winlogon\GPExtensions\{C631DF4C-088F-4156-B058-4375F0853CD8}]
    @="Microsoft Offline Files"
    "EnableAsynchronousProcessing"=dword:00000000
    "NoBackgroundPolicy"=dword:00000000
    "NoGPOListChanges"=dword:00000000
    "NoMachinePolicy"=dword:00000000
    "NoSlowLink"=dword:00000000
    "NoUserPolicy"=dword:00000001
    "PerUserLocalSettings"=dword:00000000
    "ProcessGroupPolicy"="ProcessGroupPolicy"
    "RequiresSuccessfulRegistry"=dword:00000001

     

    - w zwiazku z GPExtensions poczytalem to: http://support.microsoft.com/kb/216357  ale nie za bardzo czuje, co wykonac... (poza tym: art. jest o w2k)

     

    2.

    "Dostęp do D:\Avira\AntiVir Desktop\avnotify.exe został ograniczony przez administratora przy użyciu lokalizacji z regułą zasad {088ce76a-04e8-49d3-92ed-0f046a7f4b0e} o ścieżce D:\Avira\AntiVir Desktop\avnotify.exe"

     

    wyrozniony podklucz mam tylko tutaj:

     

    [HKEY_LOCAL_MACHINE\SOFTWARE\Policies\Microsoft\Windows\Safer\CodeIdentifiers\0\Paths\{088ce76a-04e8-49d3-92ed-0f046a7f4b0e}]
    "LastModified"=hex ( b ) :e8,06,f6,20,46,fd,cd,01
    "Description"=""
    "SaferFlags"=dword:00000000
    "ItemData"="D:\\Avira\\AntiVir Desktop\\avnotify.exe"

     

    3.

    "Komputer nie mógł odnowić swojego adresu z sieci (z serwera DHCP) dla karty sieciowej o adresie B803050A3039. Wystąpił następujący błąd:
    Operacja została anulowana przez użytkownika. . Komputer będzie dalej próbował sam uzyskać adres z serwera adresów sieciowych (DHCP)."

     

    - serwerem dhcp jest u mnie modemo-router (+ laptop z karta wifi), roznie dziala, ale ja nie zauwazam przerw sieciowych

×
×
  • Dodaj nową pozycję...