gajowy

Dwa dyski gdyż maja być zainstalowane dwa osobne systemy Na jednym dysku XP ( dla starszych gier) a na drugim Win 7

Opis jak to zrobić bez konieczności posiadania 2 dysków http://www.trochetechniki.pl/Windows-7-i-Windows-XP-na-jednym-komputerze,t,1034.html

Jestem zszokowany ilością bzdur i głupot. Prosty przykład:

 

"Podczas zapisu sterownik dysku ustala najpierw, które bloki zostaną wtedy użyte, przenosi zawartość znalezionych w nich stron, które nie mogą zostać skasowane, do pamięci pośredniej, po czym czyści w tych blokach wszystkie komórki. Dopiero wtedy może zapisać na pustych stronach nowy plik, dokładając do tego tymczasowo przesunięte dane. W efekcie tego obniża się szykość zapisu o około 40 proc., nawet w przypadku dobrych SSD."

 

Zastanawia mnie fakt - dlaczego dysk najpierw musi czyścić bloki i wszystkie komórki, bo niby tylko wtedy moze na nich cos zapisac? Dlaczego nie może nadpisać? Mamy jakieś cyfrowe dane: 1011100101010111 - to dlaczego dysk ma najpierw wszedzie wprowadzic 0 badz 1 (albo i to i to) - zeby na nowo wprowadzic zera i jedynki? Czy to nie jest zaprzeczeniem dbania o nienadmierna eksploatacje dysku?

Wszystkie zasoby, jakie sprawdzałem potwierdzają konieczność kasowania całego bloku przed ponownym zapisem. Więc albo przepisują z jednego źródła, albo tak jest faktycznie. Możliwe też, że obie te wersje są prawdziwe

Niestety nie znalazłem wyjaśnienia tego mechanizmu. 

Na potrzeby tego wpisu stworzyłem więc sobie teorię, którą spróbuję przybliżyć przez analogię. Z góry zastrzegam, że nie wiem, czy tak to działa, po prostu tak to sobie wyobrażam.

Weźmy kartkę papieru i narysujmy na niej kratki. Każda kratka to komórka pamięci - można w niej zapisać 1 bit informacji. Niech znak X reprezentuje wartość logiczną 1, a brak znaku (pusta kratka) wartość 0. Żeby zmienić zawartość komórki wystarczy wykonać jedną operacje. Wpisać ołówkiem znak X, gdy wcześniej była pusta lub wymazać gumką, gdy wcześniej zawierała X. Tak działa pamięć zbudowana z komórek SLC (singiel level cell). 

Ponieważ praktycznie wszystkie współczesne dyski zbudowane są w technologii MLC, każda ich komórka może reprezentować 2 bity (4 stany logiczne). Niech pusta komórka reprezentuje wartość 00, znak X - 01, trójkąt - 10, a kwadrat 11. Teraz żeby zmienić zawartość komórki trzeba wykonać dwie operacje - usunąć dotychczasową zawartość i wpisać nową. Wyjątkiem jest sytuacja gdy wyjściową wartością jest 00. Być może jednak użycie dwóch metod zapisu oddzielnie dla pustych komórek i dla pozostałych trzech stanów jest nieopłacalne (wymaga przeprowadzenia kolejnych operacji).

Jeszcze raz podkreślam, że to tylko moje przypuszczenia. W dodatku nie wyjaśniają konieczności kasowania całego bloku.

Moim zdaniem to nie sterownik zajmuje się ustalaniem bloków, a firmware.

Chyba raczej kontroler.

Swoja droga, macie moze jakies ciekawsze i madrzejsze publikacje, artykuly, dane?

Ja znalazłem m.in. coś takiego.

Uwierz mi na słowo, jako użytkownikowi tego programu, że to jest całkiem typowe. ActiveSync tworzy wirtualne połączenie dla urządzenia moblinego z własną adresacją IP. Pozwala też na udostępnianie połączenia internetowego, więc pewnie stąd ta biblioteka.

MOD - [2005-11-15 20:02:42 | 000,010,752 | ---- | M] () -- C:\Program Files\Microsoft ActiveSync\rapiproxystub.dll

 

Nazwa dosyc znaczaca.

A co szczególnie niepokoi cię w tym wpisie, bo według mnie to program do łączenia się z urządzeniem na Windows Mobile np. telefonem HTC, Nokia itp.

@Groszexxx Zapewne masz sporo racji w tym, co piszesz, ale z drugiej strony nawet duże telekomy muszą oszczędzać na kosztach, co dopiero lokalni dostawcy. Dlatego podłączają więcej klientów niż są w stanie obsłużyć. Pewnie są nawet na to specjalne algorytmy, bo przecież nigdy nie jest tak, że wszyscy naraz korzystają z całej należnej im z mocy umowy wydajności. W dodatku niezadowolony klient jest mniejszym problemem, niż brak zysku z potencjalnego nowego klienta (zobacz np. operatorzy sieci komórkowych). Po prostu model biznesowy zakłada, że starać się o klienta trzeba do czasu podpisania umowy (najlepiej długoterminowej). Klient nie jest w stanie udowodnić nienależytego wywiązywania się z umowy przez dostawcę (do 20MB to nie to samo, co 20MB, o pingach w umowie w ogóle nie ma mowy). W dodatku nie ma żadnej gwarancji, że u konkurencji będzie lepiej. Dlatego trudno ocenić na ile sami jesteśmy winni swoim problemom, a na ile to odpowiedzialność dostawcy ŁĄCZA

PS A autor wątku w dalszym ciągu nie kwapi się by załączyć podstawowe raporty. Może już mu nie zależy?

Ty Gajowy chyba niewiele miales wspolnego z łączami, co?

To jedyne Łącza jakie znam 

No chyba zartujesz, ze to provider ma sie tlumaczyc przed klientem

No, bo kto to słyszał, żeby usługodawca tłumaczył się ze źle wykonanej usługi?

90% ich procent wystepuje z powodu bledow uzytkownikow

Masz na to jakieś twarde dane, czy tylko tak Ci się wydaje?

Jakoś firma "My ze szwagrem" chwaląca się, że daje radę tam, gdzie Tepsa z Netią odpadają za bardzo nie wzbudza mojego zaufania.

Raport z netloga wiele by wyjaśnił, podobnie jak testowe użycie Linuxa live CD, co wyżej sugerowałeś autorowi wątku. Też uważam, że to należy zrobić w pierwszej kolejności

Z.U. "Pawluk" (...) jest jednym z Operatorów i dostawców ultraszybkiego i pewnego Internetu wszędzie tam, gdzie inni nie są w stanie go dostarczyć ...

Jak dla mnie to mało przekonujące.

dzwoniłem do swojego dostawcy, który twierdzi, że wszystko jest ok i on nie widzi u mnie żadnych problemów.

Czy przedstawił na to jakieś dowody?

Zrób logi wymagane w tym dziale, to będzie można coś więcej powiedzieć. Ta miniaturka, którą zamieściłeś niewiele wyjaśnia.

Pokazałeś aktualnie zainstalowane karty. Poniżej powinieneś mieć coś takiego:

Ja oczywiście nie mam niepotrzebnych kart sieciowych, ale zaznaczyłem pendrive'a, który kiedyś był podłączony do komputera. Spróbuj poszukać w tym miejscu.

Rozumiem, że sprawdzałeś po wykonaniu ostatnich czynności, czy problem z przypisaniem adresów IP dalej występuje.

niestety wszystkie karty sieciowe nie są szare

szare urządzenia pokazały się gdy odpaliłem devmgmt z linii poleceń po wklepaniu zmiennej...

odinstalowałem je

To w końcu były szare czy nie? I jeszcze raz proszę o zrzut z MU. Masz do tego w W7 wygodne narzędzie.

I dostałeś komunikat potwierdzający prawidłowe wykonanie komendy?

Bądź tak miły i pokaż zrzut ekranu z Właściwości systemu>zaawansowane>zmienne środowiskowe. W dolnym oknie Zmienne systemowe przesuń suwak tak, żeby było widać rzeczoną zmienną. I daj zrzut z MU z zaznaczonymi opcjami: Urządzenie według połączeń i Pokaż ukryte urządzenia

Czy dodałeś zmienną środowiskową devmgr_show_nonpresent_devices=1? Może jakiś zrzut ekranu z menadżera urządzeń z rozwiniętymi odpowiednimi gałęziami.

To usuń wszystkie i zainstaluj na nowo w aktualnych pozycjach (Akcja>Skanuj w poszukiwaniu zmian sprzętu).

@GhostBuster - tego nigdy nie używałem - zawsze robię to na piechotę. I nie pisałem o usuwaniu wszystkich ukrytych urządzeń, a tylko niepotrzebnych kart sieciowych (do których wciąż przypisane są adresy IP).

Najpierw dodajesz zmienną środowiskową, która pozwoli wyświetlić ukryte urządzenia np. wg tego poradnika.

Potem w menadżerze urządzeń wybierasz widok>pokaż ukryte urządzenia i tam odinstalowujesz stare karty. Poznasz je po tym, że będą szare.

Kiedy ostatnio sam spotkałem się z tym problemem pomyślałem, że MS po macoszemu traktuje użytkowników tego "zabytkowego" systemu. Wprawdzie wsparcie ma trwać jeszcze kilka miesięcy, ale zasoby mogły trafić np. na mniej wydajne serwery. Jednak rzeczywistość okazała się prostsza. Oryginalne płyty instalacyjne pochodzą sprzed 10 lat, a SP3 sprzed 5. W międzyczasie wiele się zmieniło, także w WU i po prostu tamte wersje Windows Update Agent już z nią nie współpracują.

widzę że ciężko idzie więc tymczasem przystąpię do reinstalacji systemu z innej płyty.

To chyba nie jest dobre rozwiązanie. Ja też zauważyłem ostatnio, że nowo zainstalowany XP nie chce się aktualizować. Mnie pomogło to:

http://support.microsoft.com/kb/946928/pl

Zaznacz checkbox "pokaż procesy wszystkich użytkowników".

Jakie wersje XP home czy prof? Jeśli masz prof. wyłącz proste udostępnianie plików i udostępnij zasoby konkretnemu użytkownikowi (nie zapomnij o haśle - nie może być puste).

router Cisco Linksys model WAG120N-EE podpięty kablem poprzez mikrofiltr z telefonem.

To do czego masz ten mikrofiltr podpięty? Jeśli do routera to błąd. Wiem, że pisałaś:

Również podpięcie kabla netowego z pominięciem mikrofiltru niczego nie zmienia.

więc może to nie być jedyną przyczyną kłopotów, ale z całą pewnością przez filtr ma być podłączony telefon.

Jeśli chodzi o logi, to masz poziomy (log level) określające jakie zdarzenia będą zapisywane - tylko najbardziej krytyczne (emergency) aż do najbardziej szczegółowych (debugging). Im bardziej będą szczegółowe, tym krótszy będzie okres jaki prezentują (router ma ograniczoną ilość pamięci).

Tu dochodzimy do opcji Mode: local - w pamięci urządzenia, remote - na serwerze, both - w obu lokalizacjach. Jeśli chcesz mieć bardzo szczegółowe logi z dłuższego okresu, należy wybrać log level debugging i zapisywać je na kompie. W tym celu pewnie będzie trzeba uruchomić na nim jakiś serwer ftp lub tftp i mieć go włączony 7/24, a na routerze skonfigurować jego IP (najlepiej żeby miał statyczne).

Dla sprawdzenia DNS-ów pinguj IP (np. 212.77.100.101). Jeśli odpowie, a ping wp.pl nie to będzie wskazywało właśnie na problem z DNS.

Z czystym sumieniem polecam ten zestaw.

A to przekierowanie na województwa niby ma przyspieszyć cała akcje ratunkową?

Teoretycznie, jeśli w WCPR będzie dostateczna liczba kompetentnych operatorów, sprawnie działający System Wspomagania Dowodzenia i bezpośrednia łączność z PLICBD, to tak. I jeszcze przydałaby się zapasowa lokalizacja na wypadek np. awarii sieci gazowej w pobliżu głównego centrum.

Ja ze swojej strony chciałbym zwrócić uwagę, że do czasu uruchomienia w pełni funkcjonalnego systemu WCPR-ów na terenie całego kraju (kiedy wszystkie połączenia na nr alarmowe będą kierowane do operatorów w Wojewódzkich Centrach Powiadamiania Ratunkowego) warto używać nr dedykowanych dla odpowiednich służb. To znaczy jeśli potrzebujesz wezwać karetkę, bo ktoś ma np. zawał, to dzwonisz na nr 999. Jeśli wybierzesz 112 to najprawdopodobniej połączysz się ze strażą pożarną lub policją. Tam dyżurny wysłucha twojego zgłoszenia, po czym przełączy cię do dyspozytora pogotowia. Wówczas ponownie będziesz musiał opisać sytuację, co zajmuje cenne sekundy. Dodatkowo zdarza się, że takie przekierowane połączenie nie dochodzi z przyczyn technicznych do skutku. Wtedy dzwonisz jeszcze raz i cała procedura zaczyna się od nowa.

Oczywiście jeśli jesteś świadkiem wypadku drogowego, w którym są ofiary wymagające pomocy, to i tak potrzebny będzie udział wszystkich służb ratunkowych. W tej sytuacji telefon 112 jest jak najbardziej uzasadniony.

I jeszcze jedno: dla niektórych osób nr 112 to rodzaj darmowej infolinii. Np. dzwonią żeby opowiedzieć o trwającym od 20 lat konflikcie z sąsiadem, a zdarza się nawet, że pytają o rozkład jazdy pociągów.

DNS nie rozwiązuje nazwy facebook.com na adres IP. Może sąsiad włączył sobie taką regułę w firewallu routera?

Nawiasem mówiąc u mnie ping 69.171.229.11 też nie odpowiada, natomiast 173.252.110.27 jak najbardziej. Spróbuj spingować ten drugi. Jeśli odpowie to zmodyfikuj odpowiednio plik hosts.

Takie rzeczy raczej 10 lat temu, jak DVD były nowością.

Wprost przeciwnie. Bo problemem nie jest "docieranie się" technologii. Problemem jest drastyczne cięcie kosztów tak nośników, jak i nagrywarek. 

płyta nagrana z dużą gęstością zapisu (mała prędkość)

Czy mógłbyś rozwinąć tę myśl? Większa gęstość wiązałaby się z możliwością zapisu większej ilości danych, a tak przecież nie jest (tzw. overburning jest wynikiem zapisu  poza typowym obszarem danych - w zewnętrznym obszarze płyty). Odległości między ścieżkami oraz wielkość pitów i landów są znormalizowane i nie zależą od prędkości obrotowej płyty.