rassi

Nie zajmie sie. Oni twierdza, ze wszystko jest ok. Dzis znow mam problemy po kilku dniach wzglednego spokoju. Mozliwe jest to, ze do mojej centrali jest podlaczonych tylu uzytkownikow, ze gdy wiekszosc z nich jest online i intensywnie wykorzystuje transfer to u mne pojawiaja sie straty pakietow? Moze to po prostu przeciazenia i pazernosc panow z TP. EDIT stan obecny http://img819.imageshack.us/img819/5835/adsl3h.jpg bledy moga swiadczyc o przeciazeniu?

Jest możliwość, że ręcznie wklepali mi maksymalną prędkość? Łącze synchronizuje się przez cały czas na poziomie 2496. Dostępna prędkość w statystykach (zgaduję, że ustalona przez DLM) jest wyższa o ponad 1000. Niestety próby resetu routera (z poziomu konfiguracji nie twardego) nie zmieniają wartości synchronizacji.

http://img502.imageshack.us/img502/1208/adsl2.jpg

Ok to jutro jak w ogóle będzie taka możliwość bo znów coś siadło i tracę ponad połowe pakietów. EDIT Przez 2 dni działało bez zarzutu (3MB), dziś znów zaczęło świrować (potężna strata pakietów - 75% i ping jakbym się z Marsem łączył) i prędkość spadła do 1MB (gubienie pakietów i ping zostały na wysokim poziomie). Wykonałem więc telefon. Po wprowadzeniu numeru usługi dostałem wiadomość z automatu, że zgłoszenie nr XXXXXX zostało ZREALIZOWANE! Oczywiście nie było u mnie nikogo, nie dostałem nawet SMSa o zakończonych pracach, a problem jak był tak jest. Wyjaśniłem to najdelikatniej jak potrafiłem konsultantowi. Zaczęła się stara śpiewka, że 1MB to dla mnie max itd. Problem tylko w tym, że tracę pakiety i skacze mi ping tak przy prędkości 1 jak 3 MB. Poinformowałem także i o tym. Rozmówca palnął głupotę, że może nawet i 1 MB nie działać (korzystałem z 1 MB długie lata). Dałem mu do zrozumienia, że to już w takim razie nie mieści się w granicach umowy. Po tym przyjął zgłoszenie i razem ze starym wysłał nie do techników tylko do tych, którzy ich kontrolują. Co tam się dzieje? Ile takie dymanie klienta może jeszcze trwać?

Sorry, że dopiero teraz. Wysłane na pw.

To znaczy, żeby było jasne ja nie oczekuje transferu większego niż jestem w stanie realnie osiągnąć. Przez długie lata siedziałem na 1MB. Po prostu chcę mieć tyle co przez ostatni miesiąc nie licząc tych ostatnich dwóch dni. Ta prędkość była jak najbardziej osiągana i stabilna. Po rozmowie z Tobą wiem jak działa ich system i robiłem błąd wyłączając router na noc.Teraz po telefonie od nich gdy ten gość coś przestawiał u siebie (może zresetował ten system DLM dla mojego połączenia?) mam 2,6 MB co jestem w stanie zaakceptować. Technicy jak przyjadą to pewnie zajmą się tylko tą skrzynką w opłakanym stanie i więcej nic nie zrobią. Programem możemy zająć się jutro? Dziś już muszę spadać.

Pierwsza wizyta techników jakieś 3,5 roku temu była spowodowana tym, że nie łapało synchronizacji. Miałem wtedy umowe na 2 MB i musieli ją zmniejszyć do 1MB. Teraz miałem przez miesiąc stabilne 2,8-2,9 MB więc chyba coś musiało się zmienić.

Odległość od centrali nie ma tu znaczenia?

Oczywiście. już daję. Przepraszam http://n1.netalyzr.icsi.berkeley.edu/summary/id=43ca253f-13310-7df21ac0-ea3a-4c2a-8e10 http://img26.imageshack.us/img26/976/adsli.jpg net-log.txt

Dostałem telefon od nich, że problem jest po ich stronie (w sensie, że nie u mnie w konfiguracji) i w jakich godzinach mogą przysłać techników. Gość mówił coś o błędach CRC na linii i tłumieniu na poziomie 65 db. Kilka razy zawieszał rozmowę i "coś" robił. Kazał mi też zresetować router (mam Sagem F@st 2704). Prędkość powoli wraca do normy (około 2,5MB) i skoki pingu są rzadsze. Nie gubi już pakietów. Powiem co i jak po wizycie techników, a teraz mam kilka pytań. Czy błędy CRC mogą się u nich wyświetlać gdy sam resetuję sobie połączenie? Czy wysokie tłumienie zależy od odległości od centrali? Gość mówił coś o jakiś złączkach, że mogła gdzieś puścić. Poinformowałem go też, że mam jakieś głośne trzaski w słuchawce od telefonu. Mówiłem mu też, że skrzynka koło mojego domu wygląda nie za ciekawie. Mówił, że opad śniegu a tym samym dostanie się wilgoci może mieć duży wpływ na jakość połączenia. Ogólnie upewniał mnie, że problemy są spowodowane tłumieniem na wysokim poziomie (65db) i błędami CRC, a także wilgocią w skrzynce. Lecz z drugiej strony zresetowanie routera (15sek przytrzymanie szpilką przycisku) poprawiło znacząco stan rzeczy. Obawiam się też, że technik wyjedzie z tekstem, że u mnie może tylko 1MB może stabilnie działać i przedzwoni żeby mi nie puszczali więcej. O co tu więc chodzi bo za bardzo nie rozumiem. Nie chcę żeby wyszło, że na darmo wzywali technika. Z drugiej strony konsultant sam przyznał, że problem jest fizyczny w takim razie jak mi go naprawił na odległość? Jeszcze jedno. Tłumienie downsteam = 65db Upstream = 35db. Czy jest możliwe wyrównanie obu wartości do 35db?

Witam. Od 2 dni mam kosmiczne problemy ze swoim połączeniem ale zacznę od początku. Zawsze miałem internet od Neostrady na początku to było zaledwie 0.5 megabita potem 1MB. Próba puszczenia sygnału na 2MB kończyła się niepowodzeniem. (została taka przeprowadzona gdy zawarłem taką umowę lecz po testach prędkość okazała się nieosiągalna-nie łapało synchronizacji). Zostało więc 1MB. Ponad miesiąc temu podpisałem nową, najmniejszą umowę czyli DO 10MB. Oczywiście DO jest słowem kluczem i wiedziałem, że i tak będę miał 1MB bo na więcej nie pozwala ograniczenie rozbudowy, odległość od centrali. Możecie więc sobie wyobrazić moje zdziwienie gdy złapało mi 3MB. Może dobudowali coś do infrastruktury. Tego nie wiem. Wiem, że 3 MB to dzisiaj nic ale dla mnie przejście z 1 na 3 to był naprawdę duży skok. Zacząłem nawet korzystać z cyfrowej dystrybucji gier bo transfer na poziomie 350kb/s mi w tym przypadku odpowiadał. Niestety moja radość skończyła się 2 dni temu. Przez pół dnia złapało mi 2MB ale się nie przejmowałem. Lecz to co się dzieje od półtorej dnia już jest niepokojące. Internet działa z prędkością niecałe 1MB. Pojawiły się skoki pingu, dość poważne od 50 do 500 ms w ciągu ułamka sekundy co kończy się potężnym lagiem w grach online. Na teamspeaku 3 pojawiły się utraty pakietów sięgające 50%. Miły pan z pomocy technicznej powiedział, że spadek prędkości o 3x jest spowodowany tym, że system uznał, że przy takiej prędkości można zapewnić maksymalną stabilność. Po 1 system miał na to 10 dni jak mnie poinformowano, a ucięło mi transfer po ponad miesiącu. Po 2 te moje 3MB były naprawdę stabilne. 0 disconectów, stabilny może troszeczkę wyższy (65-75ms) ping, stała prędkość transferu 350-360. I tak przez miesiąc, naprawdę 0 problemów z czymkolwiek. Co mam dalej robić? Jak z nimi rozmawiać? Oni nie przyjmują do wiadomości, że miałem to stabilne 3MB. Bardzo proszę o radę i pomoc. Z góry dziękuję. Pozdrawiam.

Dzięki za pomoc.

Bez zmian.

Poszło. Uruchomiłem ponownie. NAT medium

Parametr jest niepoprawny. Wywala mi to. EDIT http://sourcedaddy.c...bling-ipv6.html wpisać to netsh interface teredo set state disabled ?

logi Extras.Txt OTL.Txt

http://www.speedtest.net/result/2313591569.png

Ta opcja była standardowo włączona. Jeśli rzeczywiście tak jest to ja mam neta 3 mbity a nie niecały 1.

Ciekawe rzeczy zaczęły się dziać. W momencie gdy odinstalowałem Avasta i po resecie sprawdzałem to był średni. Teraz gdy chciałeś ssa (przy okazji reinstalowałem Avasta) NAT był otwarty. Niestety po ponownym uruchomieniu jest średni. Ss- http://img440.imageshack.us/img440/9927/bo2n.jpg Dodam jeszcze, że na pewno nie jest to jedynie visual bug. Jakość połączenia (ping, poziom lagów) przy otwartym i średnim jest różna.

Niestety nie pomogło. NAT nadal średni. Usługa UPnP jest włączona w moim routerze. Czy to się nie gryzie z ręcznym przekierowaniem portów?

http://speedy.sh/h54a6/net-log.txt Tak, mam taką możliwość.

Witam. Mam problem z Natem w jednej z gier. Po wygooglowaniu poradnika "jak otworzyć NAT" dostosowałem się do instrukcji zawartej w nim, mianowicie: 1. Ustawiłem static ip addres w konfiguracji routera i konfiguracji połączenia lokalnego w panelu sterowania - wpisałem ręcznie dane 2. Odblokowałem porty Steama i gry dla mojego nowo ustawionego, statycznego adresu IP Po tych działaniach status NAT w grze był OTWARTY. Po wyłączeniu gry i ponownym jej włączeniu po jakiejś godzinie status NAT był ŚREDNI. Tutaj macie ssy: ipconfig http://img401.images...7/ipconfigo.jpg arp http://img402.images...2/9503/arpj.jpg sieciówka http://img717.images...30/sieciwka.jpg porty http://img715.images...3487/portyu.jpg Mo router to Sagemcom F@st 2704 O co tu chodzi? Skąd taka zmiana? Jak ustawić to na stałe? Bardzo proszę o pomoc. EDIT jeszcze lan http://img842.imageshack.us/img842/8315/lanc.jpg

Nieważne już. Wymiana routera załatwiła sprawę.

Witam. Mam bardzo nietypowy problem (przynajmniej mi się tak wydaje). Jakiś tydzień temu odłączyłem swój komputer i podłączyłem inny żeby zainstalować koledze Windowsa. Po ponownym podłączeniu swojego sprzętu zaczęły się jakieś dziwne problemy z routerem i ogólnie internetem. Dodam jeszcze na początku, że w czasie gdy komputer nie jest używany to wyciągam przewody z kontaktów. Podczas pracy na komputerze połączenie sieciowe potrafi gubić połączenie. Kontrolka od kabla sieciowego po prostu gaśnie i system zaczyna go szukać. Zanikanie połączenia lokalnego trwa od kilku sekund do kilku minut po których połączenie znów zaskakuje. Zdarza się też tak, że wszystkie kontrolki świecą, a mimo to tracę połączenie. W takich przypadkach nie mogę nawet wejść na stronę konfiguracyjną swojego routera. Takie gubienie połączenie lokalnego jest bardzo irytujące ponieważ potrafi to trwać kilka minut w których połączenie znika na 5-10 sek po czym znów się pojawia. Sprawa dotyczy tylko kabla Ethernet od karty sieciowej. Kontrolki DSL i INTERNET cały czas się świecą. Największe jaja zaczynają się gdy po odłączeniu sprzętu od prądu (na noc) włączam go. Wtedy router zaczyna widzieć (dioda się świeci) połączenia, które fizycznie nie istnieją (nie mam programów typu Tunngle, Hamachi). W takiej sytuacji pomaga tylko reset polegający na wyciągnięciu zasilania routera na kilka sekund. Nigdy wcześniej takie rzeczy nie miały miejsca. Jedyny wcześniejszy problem ze sprzętem polegał na tym, że kontrolka od zasilania nie działa. Nie uważam się za zbyt zaawansowanego użytkownika. Jedyne co robiłem to przekierowanie portów i ustawienie statycznych adresów ip (wcześniej z połączenia korzystały 2 komputery, teraz jest 1) Bardzo proszę o pomoc i z góry dziękuję. Router - D-Link dls 2542b Karta sieciowa - Kontroler Ethernet Atheros AR8121/AR8113/AR8114 PCI-E (NDIS6.20) System - Windows Ultimate 7 64bity z SP1 Przypomniało mi się jeszcze, że gdy zostawiłem router podłączony do prądu i potem odpaliłem komputer to też widział nieistniejące połączenia. EDIT net-log.txt

SP1 zainstalowane Wielkie dzięki. Jestem pod wrażeniem Twojej wiedzy i nie tylko tego. Naprawdę świetne forum. Życzę jak największej liczby rozwiązanych problemów. Jeszcze raz dzięki i pozdrawiam