mojomr

Minął tydzień i nikt nawet nie spróbował? No, no... rozwaliłem system, znaczy się??

EDYCJA: a najfajniejsze jest na załączonych obrazkach. Czy znajdzie się ktoś kto jest w stanie wytłumaczyć zjawisko: "niedziałająca mysz działa poprawnie" ?

Dobry wieczór,

jak w temacie. Wyłączałem laptopa = wszystko było ok. Po powrocie do domu włączyłem i mysz już była zabita. Pomyślałem - popsuła się. Kupiłem inną (obie na kablu). To samo. Co 10-15 sekund system dzwoni (dźwięk systemowy) mysz zaskakuje i zaraz przestaje działać. I tak w kółko. Menadżer Urządzeń pokazuje, że wszystko działa sprawnie, sterowniki aktualne. Inne urządzenia (pendrive, telefon) podłączane do tych samych portów (i przez huba i bezpośrednio) działają normalnie. Odinstalowałem przez MU "Mysz zgodna z HID". Po restarcie systemu to samo.

Co robić? Jakieś logi oprócz załączonego HWiNFO?

Wygląda, że mysz nieustannie próbuje się zainstalować i nie daje rady. Czasami pokazuje się komunikat o urządzeniu USB niezgodnym/nierozpoznanym.

Pochyli się ktoś, pls?

EDYCJA: a teraz w ogóle dziwnie się zrobiło. Chciałem przywrócić system i... zdziwko. Nie można. Kod błędu: 0xc0000022. Nie wiem o co chodzi. Wszystko dobrze śmiga (właśnie skopiowałem ważny folder na dysk zewnętrzny) tylko mysz nie chce...

EDYCJA2: poradziłem sobie z błędem = wyłączyłem ESET. Reszta pozostała: wszystko działa, śmiga, funkcjonuje, tylko mysz nie. Bo nie.

Dziękuję, wykonane.

Dzięks za wyjaśnienia choć w dalszym ciągu nie kojarzę sytuacji. Skoro było dawno to może nie pamiętam, po prostu.

Najważniejsze, że całość jest ok.

Dziękuję. Temat do zamknięcia.

Michel03,

dziękuję. Załączam fixlog.

Trochę dziwne bo - o ile pamiętam - niespecjalnie majstrowałem przy HOSTS a i proxy mi nie potrzebne (= nic w tym temacie nie działałem). Ok, naprawione, najważniejsze.

Fixlog.txt

Dobry wieczór,

podczas latania po necie zaskoczyła mnie plansza "ten komputer został zablokowany" i straszenie policją. Przyznaję, że nie przyjrzałem się dokładnie bo odruchowo zrobiłem Alt+Ctrl+Del i wylogowanie. Komputer włączył się normalnie i nie widzę jakichś szkód ale... czy ktoś może zerknąć w logi i potwierdzić/zaprzeczyć czy wszystko w porządku?

FRST.txt

Addition.txt

Shortcut.txt

Groszexxx,

dzięki.

Jakaś zaćma mnie dopadła, że w ogóle zapomniałem zapytać wujka G po angielsku. Inna sprawa, ze rady takie same :-) Zebrałem się jednak, dodałem zmienną i wszystko hula

Dziękuję za porady i zainteresowanie.

Niezbyt wygodnym, ale całkowicie skutecznym sposobem jest uruchomienie drugiej instancji w Sandboxie albo jakieś innej piaskownicy.

Za dużo roboty - musiałbym doinstalować piaskownicę, później uruchamiać w sandboxie... Szukam czegoś naprawdę prostego (tzn.zrobić raz jakiś skrypt, przełącznik, sposobik) a później używać na jedno kliknięcie.

Mogę zapytać po co Ci dwie instancje jednocześnie?

Żadna tajemnica   Jedno konto mam na serwerze firmy, dla której pracuję, drugie całkiem moje firmowe. Praca taka sama, podobni Klienci ale potrzebuję rozdzielić "moich" od "prawie moich". Wchodzenie na "moją" pocztą przez www jest uciążliwe. Poza tym już dwa razy zwiększałem przestrzeń dyskową, za chwilę nie będę miał co zwiększać. TB załatwia problem - nie zostawiam kopii na serwerze. Wiem, że to nieco ryzykowne ale.. ponad 10 lat ani razu kopia wiadomości na serwerze nie była mi potrzebna więc nawet jak raz na 10 lat coś się "sypnie" - poradzę sobie. Myślę ew. o innym kliencie poczty po prostu, choć wolałbym TB - przyzwyczaiłem się.

Działają jak jedno. Tzn: jeśli mam uruchomiony TB (obojętne czy z dysku czy portable) dostępna jest tylko jedna instancja na raz. Nie mogę otworzyć dwóch.

Witajcie,

mam szybkie pytanie. Czy zna ktoś sposób aby włączyć dwie instancje Thunderbirda jednocześnie? Chodzi mi o to, że mam dwa profile (tożsamości) i chciałbym aby można był uruchomić obie na raz (najpierw jedną, później drugą i działają obie jednocześnie). Teraz mam tak, że mogę włączyć albo jedną albo drugą. Przeszukałem net ale najkonkretniejszą poradą jaką znalazłem było edytowanie zmiennych środowiskowych - połowy nie zrozumiałem :-)  I szczerze mówiąc wolę nie kombinować ze zmiennymi bo opis dotyczył FF więc nie jestem pewien czy zadziałałby.

Zrobiłem osobny skrót do programu, wstawiłem w Elemencie docelowym przełącznik -p "nazwa profilu" ale nie działa.

Hmm... tak jak można mieć uruchomionego Firefoksa z kilkoma kartami tak chyba można uruchomić TB z "dwoma kartami"? Informatyk w pracy rozłożył ręce...

Aż sprawdziłem kiedy ja się zarejestrowałem   Hmm... 5 stycznia 2011r. a i tak dałbym głowę, że ledwie ze dwa, góra trzy lata upłynęły... a to już 5,5 roku 

Trzymam nieustająco kciuki za pomyślność

Rozumiem, dzięki za wyjaśnienie :-)

Czy ktoś obeznany w temacie mógłby napisać o co naprawdę chodzi? Różne komentarze pojawiły się pod artykułem. To potrzebne jest? Niepotrzebne? "Sztuczka" M$?

http://pclab.pl/news69717.html

Witajcie koleżanki i koledzy,

może ktoś pomoże mi bo już mnie szlag trafia ogromniasty: po aktualizacji FF do wersji 42 przestał działać mi Filmweb. Nie mogę się zalogować (przyciski nie reagują), przestały wyświetlać się oceny, strona często jest zszarzona i nie reaguje na żadne działanie. Nie działają ikony filmów, przyciski przewijania okienek. Dodatkowo przestały ładować się gry flash z jednej strony (z innych, te same gry chodzą bez problemów). Podejrzewam, że kłopot tkwi w Java i/lub Flashu ale za cienki Bolek jestem.

Nie pomaga wyłączanie AdBlocka, odinstalowanie/ponowne zainstalowanie Java/Flash, czyszczenie cookies, pamięci podręcznej, CCleaner, Glary Utilities, odpalania przeglądarki bez dodatków... dodam, że na IE jest to samo. "Pozostały internet" działa bez zarzutu. Dlatego sądzę, że problem jest w moim laptopie, tym bardziej, że na smartfonie wszystko hula jak ta lala.

Przed aktualizacją przeglądarki wszystko chodziło jak należy.

Niespecjalnie wiem jakie logi wrzucić (zakładam, że to nie jakaś infekcja, raczej jakaś zdewastowana usługa(?) albo inny myk). Podaję podstawowe minimum. Co trzeba to dorobię.

Pomoże ktoś?

EDYCJA: filmweb zaczął normalnie chodzić. Gry flashowe wciąż się nie ładują więc coś tam nie trybi ciągle, ale wygląda na to, że główny problem był jednak na stronie filmwebu. Ale zawsze ktoś bardziej kumaty mógłby rzucić okiem na logi...na wszelki wypadek, hę?

EDYCJA_2: wróciło do poprzedniego stanu :-( Czyli temat od początku...

FRST.txt

Shortcut.txt

Addition.txt

Spokojnych i radosnych świąt Bożego Narodzenia oraz udanego nowego roku życzę wszystkim użytkownikom

Nie chcę się tu rozpisywać bo program mam na innym komputerze i nie mam jak sprawdzić jak to u mnie działa. Poza tym - jak wspomniałem - bardzo dawno już go nie używałem = jeszcze coś palnę i w ogóle się pokręci Podeślę Ci ten poradnik na PW, zerknąłem na niego i sprawa wygląda dość prosto... Jak nie zabangla to wtedy coś będziemy myśleć dalej :-)

EDYCJA: Hmm... jak się wysyła tutaj coś na priv?...

Qrcze, bardzo dawno już nie pracowałem na tym programie. Korzystałem z niego kiedyś ale w pełnym zakresie (mnie właśnie menu było potrzebne). Ale znalazłem u siebie na dysku cały tutorial do niego po polsku, chcesz?

Używam alternatywnie Glary Utilities, jakoś ze dwa lata już. Nie zauważyłem szkód, problemów, nieprawidłowości. Nie wiem czy pójdzie na Win8, mam 7 - trzeba by pewnie poszperać w necie o informacje.

To nie był film. Rozszerzenie *thm to skrót od thumbnail =  miałeś obrazek pierwszej klatki filmu z metadanymi. Sam film musi być w innym pliku.

Z tego co się orientuję to plik z metadanymi do właściwego pliku z filmem... nie masz w tym katalogu *mov czy *avi? To powinien być właściwy film... swoją drogą: plik *thm powinien otworzyć IrfanView.

A próbowałeś tego: na pulpicie kliknij prawym przyciskiem myszy i wybierz z menu Rozdzielczość Ekranu. Pojawi się okno rozdzielczości - w polu Orientacja zmień na Pozioma.

@Zappa:

Korzystam z Chrome,nie mam nawet FF .

@nekromantik:

to zobacz jak koduje strony Chrome? Może tam leży problem? Czyli:

1. Kliknij klucz na pasku narzędzi przeglądarki.
2. Wybierz „Narzędzia”.
3. Wybierz „Kodowanie”.
4. Z listy kodowań wybierz „Unicode (UTF-8)”.

Miałem na myśli: FF -> Widok -> Zestaw znaków -> Unicode (UTF-8) 

A zestaw znaków jakich używa przeglądarka? Może tam się zmieniło? Tak się wtrącam, sorki, miałem kiedyś podobny kłopot lecz dotyczył tylko FF, aplikacje chodziły bez zarzutu... ale może warto zweryfikować i to?

W czasie porządków odkryłem tajemniczy local disk (Q), o którym początkowo myślałem,

że jest wirtualnym napędem.

To pozostałość po instalacji M$Office 2010.

Powiem krótko: szacun i respekt    Serdeczne gratulacje