Skocz do zawartości

Przegrzany chipset?


Anonim8

Rekomendowane odpowiedzi

Objawy:

nie mozna w żaden sposób pracować na lapku. Najechanie myszą na jakikolwiek obiekt uruchamia setki okienek. W okolicy touchpada słychać wtedy nieustające tykanie. Procesor Intel I3 pracuje na częstotliwości 933Mhz, tryb awaryjny to samo. Ponowna instalacja systemu udała sie dopiero po kilku godzinach. Następował reset instalatora na okienku akceptacja licencji. Sprawdziłem Ram i dysk - zero błedów. Niestety nie mam mozliwości podmiany kości i dysku. Grafika pracuje normalnie. Zadnych artefaktów i zakłocen obrazu.

W poniedziałek jade z tym trupem do serwisu. Ale tak z ciekawości pytam, co mu moze dolegać?

 

Na linuxie mozna pracować. Chociaż procek dalej pracuje na 933Mhz.

Odnośnik do komentarza
Pomoc jest darmowa, ale proszę rozważ przekazanie dotacji na utrzymanie serwisu: klik.
Linux z pena?jesli tak to moze jednak dysk. Jesli nie sam jako taki to zasilanie, czyli plyta pada lub zasilacz i to powoduje prace cepa na minimum.

 

Nie z pena. live CD Ubuntu. Nawet zainstalowałem Ubuntu bez problemów. Natomiast instalka Windowsa 7 to gehenna. To samo z Windowsem XP.

 

czyli plyta pada lub zasilacz i to powoduje prace cepa na minimum.

 

MarekB rozwiń to bo nie bardzo kumam takie ogólniki. Zasilanie jest, bateria się ładuje. Jeśli potrzebujecie danych szczegółowych - napiszcie. Jestem w stanie podać wszystko z poziomu Linuxa.

 

jak wiecie nie zajumuje się elektroniką więc proszę wybaczyć moją ciekawość.

 

to by bylo wlasnie logiczne. Przy przegrzanym chipsecie krzaki pewne.

 

Dopytam odnośnie - przegrzany chipset, czyli karta graficzna szaleje?

Odnośnik do komentarza
instalka z dysku?co do temperatur może może screen z hwinfo z zakładki "sensors"

 

Nie - z płyty. Nie mam parycji Recovery. Nie ma sposobu żeby cokolwiek zainstalować, zrobić na systemie. Tylko z Linuxa jestem w stanie normalnie pracować.

Skopiowałem dane, zrobiłem skan dysku, zrobiłem zerowanie, postawiłem na nowo partycje (wszystko z poziomu linuxa) i nic. Instalator W7 takie cyrki wyprawia. A jakm juz się udało zainstalować to nie da się na sytemie pracować. W ogóle.

Pierwszy objaw był taki, że lapek wyłaczył się sam trzy razy. Jakby ktoś nacisnął przycisk Power i wykonał twardy reset. Było nawet słychać klikniecie.

Kości Ram testowałem osobno Memtestem z poziomu Linuxa. Zero błedów. Faktem jest że po tych wyłaczeniach lapek był dość gorący. Przedmuchałem go na chwile kompresorem, bo dostać sie do chipsetu i procka nie sposób. Trzeba rozmontować całą obudowę albo klawiaturę wyjmować. Na chwilkę mu pomogło, dosłownie parę minut. Mogłem wtedy zainstalować z płytki od asusa sterowniki do chipsetu i grafikę. I tyle. Wariuje nie da sie wejść we Własciwości systemu, w MU w nic, kompletnie w nic. A Linux pracuje jak złoto. Bez znaczenia czy live CD czy zainstalowany na dysku. Tylko że na Linuxie procek pracuje na 933MHz a normalnie pracował 1,7GHz a moze to coś z procem? Nie wiem sam. trzeba by w domu mieć serwis i podmieniać dyski, pamieci procesory i inne takie moze wtedy by doszedł co się rozwaliło.

 

dysk czym sprawdzony?

 

MHDD

Odnośnik do komentarza
Może to głupie pytanie ale czy nie był potraktowany kawą lub Colą. Bo zakładam, że to nie Twój.

Z Twojego opisu wynika, że jest problem z temperaturą. Wiatrak działa?

 

Wiesław to jest mój laptop....a własciwie, to co z niego zostało :lol: Nie był niczym zalany. Co najwyżej Belfegor się zaleje w sztok, na samą myśl o serwisie ASUSA :lol:

 

 

Na moje objawy wskazują na przegrzanie (wel wyłączenie awaryjne). Może się grzać właśnie procek dlatego trzyma go termik na 933MHz. W logach Ubuntu /var/log/syslog (dmesg.log) nie ma jakiś alertów od ACPI?

 

Chyba trafiłeś. Był taki komunikat spod zwariowanego Windowsa

 

 

Znaczy, że wentylator wchodzi na wysokie obroty i jest głośno, czy nie? Przypomnij mi jeszcze typ lapka.

 

Teraz pracuje bardzo cicho jakby go w ogóle nie było. Wcześniej nie szarżował. Ale czasem odezwał się na chwile. Potem spokój. Teperatury sprawdzałem na HVinfo (przed awarią) i proc miał 50 dysk 30.

Podaję model lapka Asus K72JR

Odnośnik do komentarza
Jeżeli dobrze pamiętam to Linux powinien w logu pluć warningami o przekroczeniu temperatury proca wlaśnie od ACPI oraz wyjaśniać dlaczego obniżył taktowanie.

 

Teraz na dysku jest W7. A jak chce wejśc na lapka to odpalam albo Parted Magic (tam jest sporo aplikacji do testowania urządzeń) albo Ubuntu.

Posty pisze z blaszaka.

Wentylator w lapku pracuje. A mogły się uszkodzić czujniki temepratury na płycie?

 

Tu pełny raport. Zapisałem jako dokument rtf

http://www.sendspace...e2725341594e6b6

Edytowane przez Belfegor
Odnośnik do komentarza
ale jak pracuje na najwyższych obrotach? Wyje?

 

Nic z tych rzeczy. Jest cichy. Musiałem wyłaczyć blaszaka żeby usłyszeć wentyl. Inna sprawa że nie robvię na nim nic co wymagałoby dużego zuzycia procesora i grafiki.

 

jak masz ochotę poproszę dmesg.log

 

gdzie to sie miesci? podaj ścieżkę, zbootuje jeszce raz Ubuntu

 

@piotrek robią się jaja na 64bitowej wersji Ubuntu. Dokładnie takie same objawy. W pliku dmesg.log nie ma nic. Jedynie napis nothing has been log yet

Przy próbie otworzenia logu otwira sie kilkadziesiat tych samych okien. Dokładnie tak samo jak na W7 64

Odnośnik do komentarza
Skopiuj caly katalog ;) /var/log/ zzipuj i wrzuc.

 

Żeby sie dało. Ubu 64bit tak samo wariuje. Nie mam mozliwości skopiowania całego katalogu Var/log. Wyst ąpił jakis problem na Ubu musiałem zrobić reset wyjmując baterie bo nie szło wyłaczyć Linuxa. Słowem jest ciekawie.

Dodam jeszcze jedna informację. Kiedy chciałem zainstalować z płytki od lapka aplikacje Winflash dostałem komunikat o treści że to nie jest komp ASUSA i aplikacja nie może być zainstalowana. Bardzo ciekawy przypadek. :D

Odnośnik do komentarza

Doczytalem raport masz jeden dysk -sorry, ale ten dzwiek dalej jest zastanawiajacy. Poza tym 933MHz oznacza chyba , ze zwolnila szyna systemowa , a to juz sprawa hardware jak sie wydaje. (albo padniety CPU). Sprawdz co podaje BIOS. Tam ma byc normalnie czyli 9x133=1197MHz. Wylacz jak sie da HT bo masz cztery watki widoczne.

Jeszcze jedna sprawa, masz taki wpis w logu - AHCI SATA low-level driver -. Moze to sprawka Linuxa, a moze cos jednak z dyskiem. Poza tym zresetuj BIOS na probe.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...