Skocz do zawartości

Wybrakowany folder winsxs i niemożność dokonania instalacji naprawczej.


Groszexxx

Rekomendowane odpowiedzi

Mam przypadek, w którym mój znajomy celowo próbował usunąć ten folder. Całości się nie udało, ale odchudziło go to o parę GB. Zabieg był dokonywany spod poziomu innego systemu. 

 

Zadowolony z efektów delikwent ponownie uruchomił komputer.

Operacja zakończyła się BSODem, zupełnie naturalnym dla takiego przypadku 0x000000F4.

 

Pierwsze co zrobiłem, to "nagrałem" na pena Sevena i wszedłem do konsoli. Próbowałem uzupełnić zawartość tego folderu tym co było w folderze windowsa na penie - komendą xcopy z przełącznikiem /e /h /k. 

 

Nic to nie dało. Zainstalowałem nową kopię windowsa równolegle do tej uszkodzonej i spod poziomu innego systemu (windows PE) przekopiowałem folder zawartość folderu winsxs z nowej kopii do tej uszkodzonej. Przenioslem nowa kopie na inna partycje, podmieniłem reszte plików starymi - tzn. uwolniłem foldery z folderu windows.old, oczywiście te, które się nie powtarzają (np. config, który jest już w system32) 

 

System wstał. Był wybrakowany - nie działały pliki exe, niektóre usługi. Nie miałem dużych oczekiwań - właściwie to uruchomić tylko instalacje naprawczą, uaktualnienie jak to sie zwie w sevenie. Uruchomiłem All-In-One (windows repair v2.1.0). Za pierwszym razem zaznaczyłem opcje 22, 16, 25 (odpowiednio - File Associations, Windows Updates, Important Windows Services). Pliki exe zaczęły chodzić. Zrobiłem logi w FRST, zupelnie profilaktycznie, nawet ich nie ogladajac - uruchomiłem instalację windowsa. Zaraz po oknie, w którym wybieram czy pobrać aktualizację (a dokladniej nie wybieram), wita mnie monit z błędem 0xE0000100. Wszystkie informacje jakie znalazłem tyczą się raczej Visty, jakaś poprawka microsoftu to naprawiała. Ten windows SP1 miał. Od samego początku robiłem wszystko na czuja, wychodząc z założenia, że gorzej być nie może. Odpaliłem All-in-one i juz zaznaczylem wszystkie opcje. W trybie awaryjnym ten sam błąd się przy uaktualnieniu. 

 

Instalacja windowsa, z której kopiowałem winsxs SP1 miała. 

 

Nie zdzwiłem się, gdy SFC /verifyonly nawet się nie uruchomiło, błąd usługi. Natrafiłem na post Flaviusa: 


I faktycznie w HKLM\Software\Microsoft\Windows\CurrentVersion\Component Based Servicing\Version była wersja 6.1.7601.17592.  

W Total Commander wyszukałem wszystkie pliki zawierające frazę microsoft-windows-servicingstack. U mnie wyszukało ich tylko 4 (dwa, w głównym katalogu i dwa w folderze Manifest). Postanowiłem się upewnić na innym systemie jak to wygląda, jako, że nie mam siódemki, a, ze posiadam dysk SSD 64GB, to nie stać mnie na to, zeby go postawic w wirtualnej maszynie, sprawdzilem to na lapku kumpla - i u niego jest 6 sztuk, a więc jest wspomniana w rejestrze wersja 6.1.7601.17592. Przekopiowałem ją do winsxs i ku mojemu zdziwieniu - SFC się odpaliło. To, ze stwierdziło naruszenia integralnosci było oczywiste, bardziej co mnie zaintrygowało to to, że nie mogło w pewnym momencie wczytać jądra CBS

2014-02-20 11:18:07, Info                  CBS    Failed to initialize CBS Core. [hrESULT = 0x8007007e - ERROR_MOD_NOT_FOUND]

 

Minęło trochę czasu, gdy zrozumiałem, że to być może dlatego, że nie zrobiłem kopii tego folderu, który znajdował się w folderze Winsxs\Manifest. Gdy to naprawiłem - tego komunikatu już nie było. 

 

Tak czy siak nie mogę uaktualnić systemu. Windows Upragde Anytime też nie działa: działanie usługi windows anytime upragde nie powiodła się. 

Uaktualnienie nie powiodło się. 

 

Jeszcze jedna informacja - nie działa Readiness Tool - czyli nie mogę jej zainstalować bezposrednio z pliku windows6.1-KB976932-X64.exe jak i przez windows Update. Inne aktualizacje - kilka sztuk (raczej nieistotnych z punktu widzenia problemu) pobral i zainstalowal bez problemu. 

 

Internet nie opisuje zbyt wiele takich przypadków, pliki były raczej uszkodzone przez problemy z dyskiem, i to pojedyncze, nie spotkałem się z zadnymi operacjami naprawczymy. 

 

Ma ktoś jakieś sugestie? Pomysły? Byłbym zobowiązany. Co do logów: wrzucam najnowszy CBS.log i sfcdetails.txt. W gratisie dorzucam logi z farbara, chociaz nie sadze zeby mialy jakiekolwiek znaczenie. System dzialal przed ingerencja uzytkownika.  

 

Wrzucam też przefiltrowany dziennik zdarzeń, który zawiera tylko błędy i ostrzeżenia sprzed dwóch dni, czyli mniej więcej w czasie, gdy wystrzelałem się z pomysłów, obejmujący Aplikacje i System.  

apliaction.evtx.txt

sfcdetails.txt

system.evtx.txt

FRST.txt

Addition.txt

CBS.log.7z.txt

Odnośnik do komentarza
Pomoc jest darmowa, ale proszę rozważ przekazanie dotacji na utrzymanie serwisu: klik.

Groszek, weż mnie nie denerwuj. Stary wyjadacz jesteś i chcesz załatać prosta podmianą jeden z kluczowych folderów dla systemu? Postaw ten system od nowa i nie baraszkuj :D

 

mój znajomy celowo próbował usunąć ten folder. Całości się nie udało, ale odchudziło go to o parę GB

 

A mysleć nie łaska? Odchudził 2 gb i rozłozył system na lopaty. Ludzie dajcie spokój. :mellow:

Odnośnik do komentarza

Groszek, weż mnie nie denerwuj. Stary wyjadacz jesteś i chcesz załatać prosta podmianą jeden z kluczowych folderów dla systemu? Postaw ten system od nowa i nie baraszkuj :D

Hehe, nie :P. Nowy system to otateczna ostateczność. 

 

Interesuje mnie czy jest jakikolwiek sposób na naprawę takiego uszkodzenia! Jak wspomniałem wcześniej - internet milczy. A skoro system z martwych wstał to... pomyślałem, że już tylko krok od instalacji naprawczej! Włożyłem już w niego masę godzin, od czwartku nad tym siedzę.

 

Może Nasza Wyrocznia coś doradzi. 

 

Edit: 

@Belfegor 

Całkiem możliwe, że jest tak jak mówisz. Jeśli masz rację to nikt nie będzie musiał niczego sprawdzać i od razu dowiemy sie, że z tej mąki chleba nie będzie :). Niemniej jest to coś nowego :)

Chcę żeby jak lekarz powiedziała czy można coś zrobić czy nie, nigdy nie każę czy nawet nie oczekuję  zeby ktos robił coś za mnie, ale może sypnie jakimś linkiem albo dwudziestoma, ewentualnie odniesie sie do jakichs ksiazek, ktore owy problem by mi pomogły rozwiazać. Traktuję to jak hobby. Przeciez nic sie nie stanie jak porada będzie negatywna czy krytyczna wobec jakiejkolwiek proby naprawy. 

Odnośnik do komentarza

Ja nie znam sposobu. Zwróć uwagę ze system to nie tylko pliki, foldery ale rejestr. Jak nie ma właściwych odwołań w rejestrze do tego co w folderach to kiszka. Kto ci to bedzie sprawdzał i przez jaki czas? Picasso? Watpię. Ile jej to zajmie? Tydzień dwa?

 

Siedzisz od czwartku > i marnujesz czas. Od czwartku do niedzieli to bym skonfigurował nowy systemik.

 

Powodzenia.

Odnośnik do komentarza

Groszexxx

 

 

mój znajomy celowo próbował usunąć ten folder. Całości się nie udało, ale odchudziło go to o parę GB. Zabieg był dokonywany spod poziomu innego systemu. Zadowolony z efektów delikwent ponownie uruchomił komputer. Operacja zakończyła się BSODem, zupełnie naturalnym dla takiego przypadku 0x000000F4.

Definitywnie system się kwalifikuje do czystej instalacji na świeżo (nie nakładki). Dalsze punktowe działania nie mają sensu, gdyż zostało stworzone sztuczne środowisko, na którym nie można polegać:

 

Zainstalowałem nową kopię windowsa równolegle do tej uszkodzonej i spod poziomu innego systemu (windows PE) przekopiowałem folder zawartość folderu winsxs z nowej kopii do tej uszkodzonej.

(...)

Instalacja windowsa, z której kopiowałem winsxs SP1 miała.

Podstawianie całego folderu z innego systemu pogrąża sprawę, tego nie da się w taki sposób naprawić. Każda instalacja Windows 7 jest unikatowa i ma niepowtarzalny zestaw komponentów WinSxS: systemy są różnie aktualizowane (pobieranie tej samej łaty via Windows Update a ręcznie na dysk to inne metody instalacyjne wpływające na różnice w budowie komponentów), mają różną zawartość łatek (sam bazowy SP1 nie czyni systemu identycznym) instalowanych w różnych sekwencjach, a komponenty w folderze WinSxS nie są "oderwane" tylko sprzężone z rejestrem / zarejestrowane w konkretnych miejscach. Wstawiając obcy folder desynchronizujesz komponenty. Stwierdzenie jak wielkie są niezgodności to jakaś koszmarna bezsensowna robota.

W nowszych systemach ma znaczenie nawet pozornie drobna nieścisłość między rejestrem a folderem WinSxS (np. jakiś jeden zdekompletowany klucz komponentu czy brak pojedynczego manifestu) uniemożliwiając poprawne aktualizacje, to co dopiero podstawienie całości z innego systemu. Porównaj sobie kilka tematów, które tu kiedyś rozwiązywałam. Naprawy tego rodzaju wymagają 100% wierności, idealnie dobranych wersji komponentów, nie ma tu dopuszczalnego marginesu niezgodności. By uzupełnić uszkodzony WinSxS należałoby wiedzieć jak on wyglądał przed uszkodzeniem. A nawet wiedząc to naprawa byłaby nieopłacalna, tak ze względów czasowych, jak i obszerności, gdyż prawdopodobnie i tak system wzorniczy nie posiadałby wszystkiego i wymagane byłoby pobieranie łat na dysk, ręczna ektrakcja, podstawianie plików...

 

Poprawną metodą odtworzenia zdewastowanego WinSxS byłoby użycie Przywracania systemu (kompleksowe cieniowanie woluminu) z poziomu WinRE, o ile było włączone / były punkty sprzed ręcznie stworzonej katastrofy. W przeciwnym wypadku reinstalacja Windows, szkody są zbyt duże, a drążenie naprawy nieopłacalne (przy próbach korekty mogą się odpalać kolejne usterki).

 

 

 

.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...