Spadki prędkości internetu krytycznych rozmiarów

[malutka]

Witam,

za radą picasso z innego mojego wątku zakładam tu temat.

 

Sprawa wygląda następujaco, od pewnego czasu o różnych godzinach internet mi "pada". Albo jest tak słaby, że w ogóle nie wczytują się stronki, albo wcale go nie ma. Gdzie Administrator łącza twierdzi, że jak najbardziej wszystko jest "ok". Po pewnym czasie wszystko wraca do normy. Jednakże sprawdzając w ciągu dnia prędkość, za pomocą testów online strasznie się ona różni. Przykładowo o godzinie "X" posiadam ponad 10mb/s a kolejnego dnia o tej samej porze 500kb/s. Korzystam z internetu firmy Dipol.

 

Net-log

http://wklej.org/id/1034231/

ICSI Netalyzr

http://n1.netalyzr.icsi.berkeley.edu/summary/id=43ca253f-9296-677014a2-a5e4-4ad7-a782

Screen HWiNFO

 

Tu pojawiły się "problemy" gdyż chciałam zaaktualizować wersję jaką posiadam, a zamiast tego zainstalowało mi się    My VuuPC nie wiem co to za dziadostwo, ale generowało masę reklam, zmieniło wygląd skóry FF. Więc odinstalowałam to oraz HWiNFO i ponownie pobrałam... (edit) również na IE mam jakieś reklamy, odinstalowanie nic nie dało. Stronami startowymi jest delta-search usunęłam toolbar ale problem pozostaje. I właśnie to mnie boli, że takie badziewia ciągle łapię do systemu.

Edytowane 9 Maja 2013 przez malutka

[DawidS28]

Nie widzę nic nienormalnego w logach. Wszystko wskazuje na winę właśnie po stronie dostawcy. Ewentualnie uszkodzony modem, domyślam się jednak, że on też należy do usługodawcy. O ile w ogóle istnieje, a nie masz po prostu doprowadzonego bezpośrednio kabla Ethernet.

[malutka]

Modem jest sprawny. I jestem podłączona do kabla. Właśnie najczęściej tłumaczono, że to uszkodzony kabel, ale wymiana jego na nic się zdaje. I właśnie przyszła godzina 16 i już mam połowę tego co rano, a nie mam takiej umowy jak na internet przenośny, że w od np 8 do 20 mam słabszy net, a po 20 praktycznie  bez ograniczeń, grubo ponad 20MB/s. Najgorzej jest wieczorem przeważnie, gdyż czasami nie mam 200KB/s. Już w 2009 roku miałam 10MB/s i miał stale wzrastać. Cztery/trzy lata później maleje. Więc coś jest nie tak. I nie wiem jak to "ugryźć" ...

[DawidS28]

Nie uwierzę, że kabel może być odpowiedzialny za okresowe spadki prędkości połączenia. Kabel jest uszkodzony albo cały czas, albo jego szczególne ustawienie powoduje problemy. W tym przypadku na 99% za spadanie prędkości połączenia odpowiedzialny jest dostawca i przeciążenia na jego sieci. Zaczyna się popołudniowy czas, więcej ludzi korzysta z Internetu, sieć nie wyrabia i stąd są takie problemy.

[malutka]

Czyli de facto to nie moja wina i w sumie nic z tym zrobić nie mogę? Poza tym, że pisać jakąś reklamację na niewywiązywanie się z umowy? Jeśli tak to temat do zamknięcia.

[DawidS28]

Proponuję zgłaszać usterkę do skutku. Na 99% wina nie jest Twoja.

[malutka]

Ok, dziękuję DawidS28 pozdrawiam.

 

Jeszcze takie drobne zagadnienie. Są pewne strony gdzie są limity np. oglądając filmy. I właśnie często zauważałam, że limit był wykorzystany, tj pisało, że obejrzałam 60-70 min etc i musze odczekać ileś tam czasu. I dziś z ciekawości pochodziłam po wszelkich takich limitowanych stronkach i oczywiście na kilku z nich limit był wyczerpany. Czyli jakby ktoś pod moim IP to wykorzystywał. Lub łączy się wifi jakoś. Z tego co sprawdzałam sieć mam zabezpieczoną, ale hasło zna tylko dostawca :/ Kiedyś jak mieszkałam w hotelach, lub na jakiś wyjazdach a nie miałam przenośnego netu, również łączyłam się wifi z kimś, który może nieświadomie udostępniał swoje pasmo. U mnie F12 jest na czerwono czyli nic nie udostępniam - podobno. Może ta informacja naprowadzi na "trop" tej "usterki".

Edytowane 9 Maja 2013 przez malutka