Skocz do zawartości

Maszyny wirtualne


Anonim8

Rekomendowane odpowiedzi

Pomoc jest darmowa, ale proszę rozważ przekazanie dotacji na utrzymanie serwisu: klik.

@Belfegor wszystko zależy od tego czego oczekujesz, jest to przyzwoity system do budowania środowiska wirtualnego na desktopie.

Ja osobiście preferuję vmware ale vbox w przeciwieństwie do niego jest darmowy, ma kilka funkcji których nie oferuje vmware ma też trochę braków, dla mnie największym jest brak wydzielonego biosu (nad którym można by się poznęcać), wydaje się też bardziej obciążać interfejsy, nie udało mi się uzyskać stabilnego zestawu pxe/tftp miedzy maszynami w vbox natomiast w vmware działa bez problemu.

Fajne jako piaskownica do testowania podejrzanych programów lub po prostu śmiecenia.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza

Belfegor

 

Np. pisze jakąś porade i chce sprawdzić jak to wyglada stosując np. XP Home Edition

 

Do takich nieskomplikowanych i banalnych zadań nadają się doskonale oba: VirtualBox oraz darmowa wersja VMWare czyli VMWare Player. VMWare Player nie ma już ograniczenia (wcześniejsze wersje pozwalały tylko uruchamiać gotowe distros) i można swobodnie tworzyć nową maszynę wybranego profilu (Windowsy czy inne systemy) podczepiając swój nośnik. Patrząc pod kątem prostych rzeczy: Player ma większą automatykę niektórych rzeczy (np. współdzielenie plików z hostem) niż VirtualBox. Wadą Playera (zwłaszcza w kontekście jego komercyjnego odpowiednika) jest pewne obcięcie możliwości konfiguracji sprzętowej, a by zmienić Boot Sequence (np. chcesz zbootować płytę Live do zainstalowanego już wirtualnego Windows), trzeba posługiwać się nieporęczną metodą, tzn. gdy startuje okno maszyny należy błyskawicznie kliknąć w obrębie tegoż okna i jednocześnie pojedynczo wywołać ESC, co podaje wgląd do pierwocin BIOS-podobnej konfiguracji. Nie zawsze się nadąża. W VirtualBox takie rzeczy są bezpośrednio w konfiguracji maszyny. A tu podstawowe obrazki z obu programów:

 

vmware1.th.png vmware2.th.png vmware3.th.png vmware4.th.png

 

vbox1.th.png vbox2.th.png vbox3.th.png

 

Po prostu wypróbuj je po kolei i sam zdecyduj co bardziej odpowiada Ci do prostego zamontowania któregoś z Windowsów.

 

 

PS. A jeśli masz Windows 7 w wersji Professional / Enterprise / Ultimate, to masz także od razu darmowy XP Pro w wybranym języku (XP Mode). Choć to rozwiązanie to mocno krojona wirtualizacja, no ale legalna paczka XP jest.

 

 

.

Odnośnik do komentarza

Ja używam Vbox i jestem z niego bardzo zadowolony, za jego prostotę w działaniu. Kopiowanie z danych z maszyny Wirtualnej na maszynę gospodarza, odbywa się przez sieć..

Używałem też nakładkę na Windows 7 - Windows Xp Mode też się fajnie sprawowała. Nie mogłem zainstalować i skłonić do działania Mixrosoft SQL Server 2005 na vBox nie działało na Xp Mode tak. Z VMWare miałem straszne problemy nie mogłem go ogarniać się w nim połapać. Nawet nie udało mi się uruchomić żadnej maszyny...Jest jeszcze jedna aplikacja Microsoft Virtual PC ale dość. Ale kiedyś też z tego korzystałem...Ja z czystym sumieniem mogę polecić vBox chodź ostatnio chciałem odpalić LiveCD PcLinuxOS i mi się to nie udało, myszka nie reagowała po wczytaniu systemu, może w nowa wersja sobie poradzi z tym.

Odnośnik do komentarza

Jest jeszcze kilka innych programów tego typu. Ja ostatnimi czasy używam KVM. Minusy tego rozwiązania są takie, że działa to tylko pod GNU/Linuksem, no i jest trudne w konfiguracji na początku. Plus jest taki, że za darmo masz naprawdę solidną maszynę wirtualną, którą możesz dostosować do swoich potrzeb.

Wybór powinien zależeć od tego czego dokładnie potrzebujesz. VirtualBox OSE wydaje się być najbardziej user friendly jeśli chodzi o konfigurację, VMWare jest prostszy w użyciu już po uruchomieniu maszyny. KVM generalnie jest skomplikowany, ale z darmowych rozwiązań pozwala na najwięcej, tylko pytanie, czy z jakichś jego dodatkowych funkcji skorzystasz?

 

I nie, nie potrzeba szybkiego łącza, bo te dane nie wydostają się poza komputer. To jest wirtualna sieć. Jej szybkość jest ograniczona przez szybkość Twojego kompa.

Odnośnik do komentarza
I nie, nie potrzeba szybkiego łącza, bo te dane nie wydostają się poza komputer. To jest wirtualna sieć. Jej szybkość jest ograniczona przez szybkość Twojego kompa.

 

A widzisz dobry człowieku, rozjaśniłeś sprawę. Myślałem, że jakiś serwer muszę tworzyć. Komputer mam dość szybki. Jak dla mnie, nawet za szybki.

 

czy z jakichś jego dodatkowych funkcji skorzystasz?

 

Trudno mi powiedzieć w tej chwili. Zwyczajnie chciałem zainstalować na virtualu np. XP albo Linuksa. Chciałbym np. sprawdzić jak będzie pracował okrojony nieznacznie XP przy pomocy Nlite i takie tam drobne rzeczy. Mówiąc szczerze, nie wiem jakie możliwości dają takie programy (poza wymienionymi)

Odnośnik do komentarza

Belfegor miałem na myśli, że ustawiam w konfiguracji wirtualnej maszyny w zakładce sieć jeden interfejs sieciowy jako mostek i wskazuje na aktualne połączenie jakiego używam . I w tym momencie dostaje adres IP poprzez usługę DHCP. I tym sposobem, maszyna wirtualna jest widziana w sieci, jako odrębna maszyna z unikalnym adresem. Potem wystarczy udostępnić katalog z prawami do zapisu, można go sobie zmapować i dane już fruną na maszynkę wirtualną...Tak że tutaj łącze nie ma nic wspólnego to kopiowanie odbywa się po LAN/WiFi

Odnośnik do komentarza

Warto jeszcze dopisać, że oba programy mają mnóstwo ukrytych opcji które można skonfigurować ręcznie przez wpisy w plikach konfiguracyjnych i choć trudno rozstrzygać który program wygrywa w tym momencie to warto podkreślić dużo lepszą dokumentację VBoxa, wynika ona pewnie z genezy na jakiej program wyrósł i dużego umocowania wersji linuxowej ale faktem jest, że dużo przydatnych opcji w vmware jest jakąś wielką tajemnicą. Proponuję poszukać sobie jak podłączyć w vmware bios karty sieciowej (nie chodzi mi o bios główny - to znajdziemy prędzej) albo włączyć dla danej maszyny EFI.

Ktoś nadmienił sieć wewnętrzną, już poruszyłem wcześniej ten wątek ale jeszcze raz zaznaczę, w tym przypadku dużo lepiej pracuje vmware (choć mozliwość konfiguracji interfejsów zapisał bym na korzyść vboxa, rodzaje emulowanych kart, zmiana mac itd) jednak vbox bardzo obciąża emulowany interfejs sieciowy i nie wszystko się da po testować, TFTP np jest bardzo wolne (jeżeli serwer postawimy na maszynie wirtualnej, jeżeli jest na maszynie fizycznej wszystko jest ok) i lubi zrywać połączenia, NFS też tak sobie, są to co prawda rzeczy abstrakcyjne dla wielu użytkowników ale właśnie środowisko wirtualne pozwala na takie eksperymenty które trudno wykonać w inny sposób mając pod ręką jeden komputer.

Na plus Vmware znów można zapisać istnienie możliwości zgrania sesji do pliku wideo bezpośrednio z programu, niestety jakość takiego materiału pozostawia wiele do życzenia i w praktyce lepiej sprawdza się np VHScrCap.

Dużą wadą Vboxa jest też brak dostępu do biosu co utrudnia wstawienie informacji potrzebnych dla aktywacji niektórych systemów, co prawda można wy edytować dane dla DMI (albo w ogóle przepuścić je z fizycznej maszyny) ale już z tablicą SLIC nie jest tak różowo.

 

Jeżeli już piszemy o takich programach to wypada choćby wspomnieć o Parallels Desktop (dawniej Parallels Workstation) czy QEMU z którego vbox czerpie dużo pomysłów.

 

Warto też nadmienić, że niezależnie które rozwiązanie wybierzemy to na pewno prędzej czy później wkurzy nas sposób obsługi pamięci USB (czy ogólnie urządzeń USB) a zwłaszcza czytników kart pamięci.

 

Trochę się rozpisałem więc na zakończenie napiszę, że dla mnie największą zaletą programów tego typu jest to, że można je zainstalować (i używać) jednocześnie więc problem wyboru zaczyna tracić sens (w przypadku wersji darmowych oczywiście).

 

....trzeba posługiwać się nieporęczną metodą, tzn. gdy startuje okno maszyny należy błyskawicznie kliknąć w obrębie tegoż okna i jednocześnie pojedynczo wywołać ESC, co podaje wgląd do pierwocin BIOS-podobnej konfiguracji. Nie zawsze się nadąża.

 

Można w konfigu dopisać (powinno działać również z playerem):

bios.bootDelay = "3000" 

Oczywiście 3000 jest jak najbardziej opcjonalne, można wstawić inną liczbę (w milisekundach)

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...