Skocz do zawartości

Problem z Zaporą Windows 7 - błąd 0x8007042c


Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

prosze o pomoc w uruchomieniu usługi.

 

czytalem troche forumowe pytania i odpowiedzi,dlatego wklejam logi o ktore jak zauwazyłem prosi admin.2 pierwsze to screeny informacji o błędach.Dla jasności.

 

 

Pozdrawiam

 

windows 7

system 64bit

 

EDIT

 

nie wiem co sie stało,jakos nie moglem pogodzic sie z faktem i jeszcze raz potraktowalem system programem ServiceRepair (wcześniej robilem to manualnie wg rozpiski z forum) i po restarcie mam juz działajacą zaporę.Ale mam w niej 3 zapisy ktore mnie martwią i w google nie znajduje odpowiedzi co to jest.Wyglada to tak jak w załaczniku (to ta 3-cia miniaturka}.Czy to wpisy po na prawie czy jeszcze cos "siedzi" mi w systemie?

Odnośnik do komentarza
Pomoc jest darmowa, ale proszę rozważ przekazanie dotacji na utrzymanie serwisu: klik.

W systemie nadal ślady trojana ZeroAccess (to on psuł Zaporę i nie tylko to), czyli katalog w Installer:

 

========== ZeroAccess Check ==========

 

[2011-11-17 07:41:18 | 000,002,048 | -HS- | M] () -- C:\Windows\Installer\{88d7f0bd-7461-a4d1-abd4-65a2e9d0bab6}\@

[2011-11-17 07:41:18 | 000,000,000 | -HSD | M] -- C:\Windows\Installer\{88d7f0bd-7461-a4d1-abd4-65a2e9d0bab6}\L

[2011-11-17 07:41:18 | 000,000,000 | -HSD | M] -- C:\Windows\Installer\{88d7f0bd-7461-a4d1-abd4-65a2e9d0bab6}\U

 

oraz plik:

 

========== Files Created - No Company Name ==========

 

File not found -- C:\Windows\SysNative\

 

Ten plik wygląda w taki sposób, jakby był bez nazwy:

 

nonamefile.png

 

Wg podanych raportów OTL i SystemLook wynika jednak, że część aktywna infekcji musiała już być usuwana, bo nie widać ani modyfikacji pliku services.exe ani w klasach CLSID. Tu był zapewne wariant services.exe, bo na dysku masz co dopiero odświeżony ten plik:

 

[2012-11-10 17:30:04 | 000,328,704 | ---- | C] (Microsoft Corporation) -- C:\Windows\SysNative\services.exe

 

 

Zostało doczyszczanie:

 

1. Start > w polu szukania wpisz cmd > z prawokliku Uruchom jako Administrator. Wklej w oknie tę komendę (uwaga: przed zamknięciem " jest spacja) i ENTER:

 

del "\\?\C:\Windows\System32\ "

 

2. Uruchom OTL i w sekcji Własne opcje skanowania / skrypt wklej:

 

:Files
C:\Windows\Installer\{88d7f0bd-7461-a4d1-abd4-65a2e9d0bab6}
 
:Reg
[-HKEY_LOCAL_MACHINE\SYSTEM\CurrentControlSet\Services\SharedAccess\Parameters\FirewallPolicy\StandardProfile\AuthorizedApplications\List]
 
:Commands
[emptytemp]

 

Adnotacja dla innych czytających: skrypt unikatowy - dopasowany tylko i wyłącznie pod ten system, proszę nie stosować na swoich systemach.

 

Klik w Wykonaj skrypt. Zatwierdź restart. Otworzy się log z wynikami usuwania.

 

3. Do oceny wystarczy tylko: log z wynikami usuwania (nowy skan OTL zbędny) + potwierdzenie, że plik "bez nazwy" zniknął z widoku katalogu C:\Windows\system32.

 

 

 

PS. Masz zainstalowany ten ... hmmm ... crack Chew7Hale:

 

O4:64bit: - HKLM..\Run: [Chew7Hale] C:\Windows\SysNative\hale.exe ()

 

On ma negatywne skutki dla działania systemu (KLIK).

 

 

po restarcie mam juz działajacą zaporę.Ale mam w niej 3 zapisy ktore mnie martwią i w google nie znajduje odpowiedzi co to jest.

 

Zapory w ogóle nie było, to są reguły odtworzone na czysto. Biblioteka peerdistsh.dll jest systemowa (Pomoc Netshell dla usługi BranchCache). Proszę, tu z mojego rejestru zestaw domyślnych reguł Zapory:

 

peerdist.png

 

Nieprawidłowość u Ciebie to taka, że zamiast nazw wyświetlanych pojawiają się nazwy systemowe skonfigurowane w rejestrze (co oznacza, że nazwa wyświetlana nie jest pobierana z tej biblioteki DLL = plik uszkodzony lub nie istnieje). To samo co u Ciebie u mnie widać pod nazwami BranchCache. I pewnie to wynik tego, że masz system w edycji Home Premium, a na tej edycji nie istnieje BranchCache, czyli i plik C:\Windows\system32\peerdistsh.dll nieobecny. W związku z tym wyczyścimy reguły Zapory z tych naleciałości, ale to podam po przeprowadzeniu w/w akcji.

 

 

 

.

Odnośnik do komentarza

mam chew7 chociaz mam legalny system,mam jakis problem z legalizacją systemu.Dokupowałem kiedys dyski i zmienialem kolejnosci w BIOS.Zainstalowalem na jednym z dysków XP-ka tez legalnego na drugim linux a na 3-m win7.Nie pytaj po co mi tyle systemow,mam swoje male fanaberyje :P

Po co mi chew? bo nie moglem i nie moge przejśc aktywacji,wiem ze to brzmi dziwnie,miec legala a leczyc system,ale tak jest.

O dzialaniu chew7 nie wiedziałem.Dzieki,pomysle co z tym zrobić.

 

Co do logow,pisze z pracy,popołudniu wkleje co potrzeba.

 

EDIT.

 

zrobiłem te logi,a z powodu tego Chew7 pozwoliłem sobie po wykonaniu własnego skryptu w OTL zrobić jeszcze raz pełny skan z OTL i FSS dla pewności ze ten chew nie siedzi jeszcze.

W system32 nie ma pliku bez nazwy.

 

11212012_152509.log
Nie masz uprawnień do wysyłania tego typu plików

 

takie info widzę podczas wysyłania załącznika z OTL z wlasnym skryptem.W takim razie pozwalam sobie na umieszczenie tego:

 

All processes killed

========== FILES ==========

C:\Windows\Installer\{88d7f0bd-7461-a4d1-abd4-65a2e9d0bab6}\U folder moved successfully.

C:\Windows\Installer\{88d7f0bd-7461-a4d1-abd4-65a2e9d0bab6}\L folder moved successfully.

C:\Windows\Installer\{88d7f0bd-7461-a4d1-abd4-65a2e9d0bab6} folder moved successfully.

========== REGISTRY ==========

Registry key HKEY_LOCAL_MACHINE\SYSTEM\CurrentControlSet\Services\SharedAccess\Parameters\FirewallPolicy\StandardProfile\AuthorizedApplications\List\ deleted successfully.

========== COMMANDS ==========

 

[EMPTYTEMP]

 

User: All Users

 

User: Default

->Temp folder emptied: 0 bytes

->Temporary Internet Files folder emptied: 0 bytes

->Flash cache emptied: 56504 bytes

 

User: Default User

->Temp folder emptied: 0 bytes

->Temporary Internet Files folder emptied: 0 bytes

->Flash cache emptied: 0 bytes

 

User: edytory

->Temp folder emptied: 36800694 bytes

->Temporary Internet Files folder emptied: 3713982 bytes

->Java cache emptied: 66948 bytes

->FireFox cache emptied: 77592290 bytes

->Flash cache emptied: 1328 bytes

 

User: Public

 

User: TEMP

->Temp folder emptied: 0 bytes

->Temporary Internet Files folder emptied: 0 bytes

->Flash cache emptied: 56504 bytes

 

%systemdrive% .tmp files removed: 0 bytes

%systemroot% .tmp files removed: 0 bytes

%systemroot%\System32 .tmp files removed: 0 bytes

%systemroot%\System32 (64bit) .tmp files removed: 0 bytes

%systemroot%\System32\drivers .tmp files removed: 0 bytes

Windows Temp folder emptied: 5868 bytes

%systemroot%\sysnative\config\systemprofile\AppData\Local\Microsoft\Windows\Temporary Internet Files folder emptied: 33170 bytes

RecycleBin emptied: 0 bytes

 

Total Files Cleaned = 113,00 mb

 

 

OTL by OldTimer - Version 3.2.69.0 log created on 11212012_152509

Files\Folders moved on Reboot...

C:\Users\edytory\AppData\Local\Temp\FXSAPIDebugLogFile.txt moved successfully.

PendingFileRenameOperations files...

Registry entries deleted on Reboot...

Odnośnik do komentarza
Po co mi chew? bo nie moglem i nie moge przejśc aktywacji,wiem ze to brzmi dziwnie,miec legala a leczyc system,ale tak jest.

 

To nie jest rozwiązanie tylko ukrycie usterki, zamiecenie pod dywan crackiem. Jeśli ma tu być próba diagnostyki problemu, pod tym kątem załóż temat w dziale Windows 7 i: opisz dokładnie objawy i na czym polega defekt z legalizacją (jaki błąd) + na czystym polu (po zdjęciu Chew7Hale) zrób log z MGADiag.

 

A tu oczekuję na dalsze dane, by dokończyć sprawę czyszczenia z ZeroAccess.

 

 

.

Odnośnik do komentarza

picasso

 

moze to byc dalszy ciąg problemów i ewentualne konsekwencje problemu z wirusem blokujacym zaporę,lub tez calkiem co innego.Wtedy zalożę inny temat.

Otóż:

przy okazji tematu w dzialer windows 7 zainstalowałem teraz Everesta i mam takie cos jak w załaczniku.Zwroc uwagę na ta cyrylicę w slowie Wlaściwości.Ostatnio dorwałem jakiegos plugina niby free,comodo i malware nic nie zakrzyknęły więc uznałem ze jest OK,ale tak myślę czy to mozliwe by Everest nie rozpoznawal polskich znaków? chyba niemozliwe.

Patrzyłem na ustawienia jezyka w syetemie i mam polski i klawiature polski programisty,tak jak ma być.Wiec ta cyrylica zastanawia mnie.

Odnośnik do komentarza

Folder ZeroAccess oraz plik "bez nazwy" pomyślnie skasowane, ale przez nieuwagę umknął mi jeszcze jeden element i przez SHIFT+DEL skasuj ten rzekomy plik "Microsoftu":

 

[2010-11-21 04:24:03 | 001,169,224 | ---- | C] (Microsoft Corporation) -- C:\Users\edytory\AppData\Roaming\OXRTN8I1ZJ.exe

 

Wróćmy do sprawy usunięcia z reguł Zapory naleciałości edycji Windows 7 Pro / Ultimate.

 

1. Za pomocą Process Hacker (wersja x64) uruchom regedit na uprawnieniu konta SYSTEM (to wybieg, by móc edytować ad-hoc bez sztuk z rekonfiguracją uprawnień). Wejdź do kluczy:

 

HKEY_LOCAL_MACHINE\SYSTEM\CurrentControlSet\services\SharedAccess\Defaults\FirewallPolicy\FirewallRules

HKEY_LOCAL_MACHINE\SYSTEM\CurrentControlSet\services\SharedAccess\Parameters\FirewallPolicy\FirewallRules

 

Wyszukaj w nich poniższe wartości kierujące na peerdistsh.dll i skasuj:

 

Microsoft-Windows-PeerDist-HostedClient-Out

Microsoft-Windows-PeerDist-HostedServer-In

Microsoft-Windows-PeerDist-HostedServer-Out

Microsoft-Windows-PeerDist-HttpTrans-In

Microsoft-Windows-PeerDist-HttpTrans-Out

Microsoft-Windows-PeerDist-WSD-In

Microsoft-Windows-PeerDist-WSD-Out

 

Porównałam reguły domyślne Zapory między edycjami Home Premium i Ultimate, są prawie identyczne, z wyjątkiem właśnie powyższych + sprawdź czy są u Ciebie te, a jeśli są, to również usuń:

 

RemoteDesktop-In-TCP

RemoteDesktop-UserMode-In-TCP

 

2. Zresetuj system. Sprawdź jak się prezentują reguły Zapory z poziomu Panelu sterowania.

 

 

zrobiłem te logi (...) dla pewności ze ten chew nie siedzi jeszcze.

 

Na podstawie OTL mogę stwierdzić tyle: nie ma już wpisu startowego. Nie wszystkie komponenty tego cracka OTL może przedstawić, ale wierzę, że jego procedura deinstalacji zrobiła co należy. A sprawa rzeczywistej aktywacji systemu to osobny wątek. Wstępne wytyczne już podałam. Crack usunięty. A w Twoim innym temacie MarekB prawi o aktywacji telefonicznej po zmianie sprzętu.

 

 

przy okazji tematu w dzialer windows 7 zainstalowałem teraz Everesta i mam takie cos jak w załaczniku.Zwroc uwagę na ta cyrylicę w slowie Wlaściwości.Ostatnio dorwałem jakiegos plugina niby free,comodo i malware nic nie zakrzyknęły więc uznałem ze jest OK,ale tak myślę czy to mozliwe by Everest nie rozpoznawal polskich znaków? chyba niemozliwe.

Patrzyłem na ustawienia jezyka w syetemie i mam polski i klawiature polski programisty,tak jak ma być.Wiec ta cyrylica zastanawia mnie.

 

To też temat do działu Windows i już o tym dyskutujmy w innym temacie (załóż nowy temat o tym w dziale Windows). Wstępnie mi to wygląda na błędne wartości w kluczu FontSubtitutes. W osobnym temacie będę to diagnozować.

 

 

Nie masz uprawnień do wysyłania tego typu plików

 

takie info widzę podczas wysyłania załącznika z OTL z wlasnym skryptem

 

Objaśnia to Pomoc forum (link na spodzie strony). Załączniki akceptują tylko rozszerzenie *.TXT, a to *.LOG. Na przyszłość: wystarczy ręczna zmiana nazwy pliku. I proszę nie umieszczaj takich logów w CODE, który to tag unieczytelnia treść przez kolorowanie.

 

 

 

.

Odnośnik do komentarza

Na zakończenie:

 

1. W OTL uruchom Sprzątanie (skasuje OTL wraz z kwarantanną).

 

2. W Dzienniku zdarzeń widzę błąd WMI numer 10. Napraw: KB2545227.

 

3. Wyczyść foldery Przywracania systemu: KLIK.

 

4. Usuń starsze Java i Adobe Reader, zastąp najnowszymi wersjami, zaktualizuj Firefox: KLIK. Wg raportu posiadasz obecnie wersje:

 

========== HKEY_LOCAL_MACHINE Uninstall List ==========

 

64bit: [HKEY_LOCAL_MACHINE\SOFTWARE\Microsoft\Windows\CurrentVersion\Uninstall]

"{26A24AE4-039D-4CA4-87B4-2F86417007FF}" = Java 7 Update 7 (64-bit)

"{64A3A4F4-B792-11D6-A78A-00B0D0170070}" = Java SE Development Kit 7 Update 7 (64-bit)

 

[HKEY_LOCAL_MACHINE\SOFTWARE\Microsoft\Windows\CurrentVersion\Uninstall]

"{26A24AE4-039D-4CA4-87B4-2F83217005FF}" = Java™ 7 Update 5

"{3A6829EF-0791-4FDD-9382-C690DD0821B9}" = Adobe Flash Player 10 ActiveX

"{AC76BA86-7AD7-1045-7B44-AA1000000001}" = Adobe Reader X (10.1.4) - Polish

"Gadu-Gadu" = Gadu-Gadu 6.0

"Mozilla Firefox 14.0.1 (x86 pl)" = Mozilla Firefox 14.0.1 (x86 pl)

 

 

Gadu-Gadu 6.0 - to szokująca sprawa na Windows 7 x64. Udzielałeś się w temacie WTW (nawiasem mówiąc: offtopik usunęłam), to już wiesz do czego tu zmierzam widząc takie "produkty".

 

 

.

Odnośnik do komentarza

1.gg mam 6 ale odpalone może z 2 razy,zalatwiałem pilną sprawe ze znajomkiem i instalowałem co tam mialem na dysku.Generalnie nie korzystam z gg tak ze program jest ale nie odpalany.

2.FF to własciwie z sentymentu,używam na codzień SRW Iron (przy okazji,chciałem zainstalować Nightly wg.topicu forumowego na 64bit,odnośniki są albo nieaktywne albo niekompatabilne z wersjami Nightly,jesli to temat przypiety to autor mogłby wprowadzić poprawki,chętnie bym skorzystał)

3.java i reader,OK poleci aktualizacja.

4.Posprzątam po OTL

 

Ps.

podstawowym systemem u mnie jest linux,windy mam z racji programów pod tą platformę i to jedyny powód trzymania win7 i xp

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...