no nie... Picasso ma już męża <ściana> nie, no żartuję... co najgorsze zaraz wyskoczę z prośba o pomoc. Już się przestraszyłem, że nie będzie mi miał kto pomóc w życiu kilkakrotnie ratowano tyłek mi bądź moim znajomym za co chciałem serdecznie podziękować. Promocja forum z mojej strony nastąpi wśród znajomym w pełnym zakresie. osobiście chciałbym pomóc, ale z dziedziny komputerowej jestem nemo. Gdyby jednak potrzebny byłby jakiś reklamodawca, jakaś dotacja na serwery forum, cokolwiek w zakresie "załatw to (np. w realu)" to jestem. pozdrawiam