DuDu

A gdzie speedtest.net? Przez tydzień, każdego dnia rób o rożnych porach pomiary i zapisuj z mich obrazki, zbieraj dokumentację. To co pokazujesz na obrazkach to nic nie znaczy – takie to malowane życzenie a nie fakt. Gówniane routery z UPC to standard na dzisiaj. Zgłaszaj im kilka razy niestabilne działanie routera, niech go wymieniają ale sami powinni pogrzebać w swoim kablu. Czasem ktoś, gdzieś coś źle podłączy i są problemy. Próbuj ich zmusić do wymiany tego Thomsona czy klon Technicolor na Cisco. Najlepiej byłoby wziąć modem, ale oni dbają żeby nikomu modemu nie dawać. Z modem masz tak, że kupujesz do niego porządny router i sieć hula jak wiatr w Tatrach. Komputer masz stary ale przyzwoity a debile z UPC mówią że jest za słaby do Internetu?? Jakim cudem?? Nawet 486 będzie dobrze z internetem działać, oczywiście flach się udławi ale www, poczta, musi działać stabilnie. Pamiętaj aby reklamacje napisać szczegółowo co Ci nie działa i żądaj aby to naprawili. Piszesz na papierze, kopię chowasz, pismo poleconym wysyłasz do UPC. Nic telefonicznie! Po trzech razach wypowiedz umowę z ich winy. Oni co prawda będą straszyć karą umowną, ale to możesz olać bo w sądzie pokażesz swoje reklamacje i ich zbywanie Cię. W między czasie w związku z rezygnacją zadzwoni do Ciebie ktoś z Katowic i da Ci modem. Kanał WiFi w roterze od UPC sobie możesz zmieniać do woli: 192.168.0.1 login: nic nie wpisujesz, hasło: admin i w zakładce wifi ustawiasz sobie co chcesz – zmień sobie nazwę sieci na normalną i daj jakieś porządne hasło. Jednak tak czy siak to proteza i to taka, która jest wadliwa.

Dziwnie to wygląda. Jeśli korzystałeś na poprzedniej płycie ze zintegrowanej grafiki Intela to ją odinstaluj i przywróć domyślny serownik VGA. W zasadzie spróbuj odinstalować wszystko coś się da i zostawić tylko na domyślnych sterach Microsoftu. Zazwyczaj objawy jak piszesz związane są ze sterownikiem SATA (AHCI), ale tu są podobne zwłaszcza jak dysk działa jako ATA. Być może umyka nam jakieś ustawienie w UEFI, czasem drobny szczegół potrafi wywalić komputer. Ciężko to ogarnąć nie mając pacjenta przed sobą, czasem kabel wpięty inne łącze SATA może powodować skrzywienia, ale tu to na pewno nie to. Jak już wszystko zawiedzie posłuż się poleceniem dism. Z tym będzie wiele zabawy. Musisz włączyć przywracanie systemu z wierszem pleceń. Wcześniej przygotuj sobie pendriva i skonfiguruj odpowiednio UEFI. Na pendrivie wypakuj wszystkie sterownik od Gigabyta. Najważniejszy sterownik chipsetu. Jak już odpalisz czarny ekran jak znasz literę pendriva to dobrze jak nie to szukasz. Jak znajdziesz to korzystasz z dism w taki sposób: dism /image:c:\ /add-driver /Driver:x:\scieżka do sterownika\ /recurse – x to litera pendriva może być D, E lub inaczej.

Bo zrobiłeś błąd. Na starej płycie nie instaluj nowych sterowników z tej przyczyny, że stara płyta nie ma nowych części! Sterowniki nie zainstalują się. Choć jak odinstalowałeś stare to powinno pójść… W trybie awaryjnym system się odpala, czy nie? Jak się odpala to w nim instaluj sterowniki. Jak nie to podłącz dysk pod stary komputer odpal system normalnie i uruchom wpisz: msconfig. Klikasz w drugą zakładkę rozruch. Tam zaznaczasz bezpieczny rozruch i zaznaczasz minimalny. Zatwierdzasz i wyłączasz komputer i normalnie uruchamiasz na nowym. Jeśli wstanie instalujesz co trzeba – sterowniki z płyty a nie inne wynalazki. W msconfig przywracasz sytuację jak przed wprowadzeniem zmian. Uruchamiasz ponownie komputer i powinno grać. Jak nie to się będziemy dalej zastanawiać. Może będzie trzeba ręcznie wywalić z menadżera urządzeń sterownik ATA/SATA i przywrócić domyślny, a także sterownik z men kontrolery magazynu. Skoro chodziło jako ATA to powinno pójść.

Zmieniałem płyty z AMD na Intel i vice versa i dało spokojnie radę. W Twoim przypadku raczej powinno być się bez większych zmian, ale to różnie bywa. Dobrze, że system w ogóle zaczyna startować. Jak włączasz komputer nawalaj w F8 aż pojawi się menu wyboru systemu. Wybierasz tryb awaryjny jak wejdzie to najpierw deinstalujesz stare sterowniki – o ile jest taka możliwość w panelu sterowania. Potem instalujesz z płyty nowe sterowniki, choć nie wszystkie mogą się chcieć zainstalować jednak w większości przypadków powinno grać. Ze sterownikami do płyty głównej (to najważniejsze!) nie powinno być problemu. Jak to nie zadziała to dobrze, że na starej płycie chodzi. Procedura podobna – odpalasz kompa normalnie i deinstalujesz sterowniki, potem podłączasz dysk pod nową płytę.

Płyty są niemal identyczne. Chpiset ten sam. Daltego system powinien wstać. Musisz nową płytę w UEFI po staremu w BIOSie ustawić tak jak starą. Zapewne w miałeś ustawione SATA jako AHCI albo RAID a teraz pewnie jest ATA dlatego system nie wejdzie. Sprawdź to.

Skoro system się zainstalował w 64 bitach to procesor musiał obsługiwać 64 bity. Dla starszych płyt głównych jest inna zagwozdka – widzą pamięci 1GB jako 512MB i mimo, że w specyfikacji jest napisane, że 1GB obsługuje. Ze zrzutów CPU-z wynika, że pamięć ustawiona jest dobrze. Jest pewien kłopot z interpretacją działania między innymi chipsetu 945G. Jak jest pamięć wykorzystywana to jest niezła zagadka. Być może jest to to: http://support.microsoft.com/kb/929605/pl - artykuł jest o Viście ale chodzi o zasadę.

Tak, daj screen z cpu-z. To powie jaki jest dokładnie procesor bo to on ogranicza pamięć. Choć te pierwsze płyty na 775 miały różne dziwne aspekty działania. Jednak skoro udał Ci się zainstalować 64biotowy Windows 7 to procesor raczej musi mieć 64bit szynę danych, a skoro tak pownien widzieć więcej pamięci. Zrób screeny w cpu-z w zakładce spd dla każdego slotu pamięci. Zapewne poda dane jakie są tzn faktyczną pojemność ale, może nazwa producenta i rodzaj pamieci coś powiedzą.

Krótko i na temat. Jaki masz procesor? Jak 32 bitowy to będzie widział maksymalnie tyle pamięci ile Ci widzi. To wszystko. P4 te ostanie wersje (chyba 2 procesory) już były częściowo 64 bitowe. Podaj jaki dokładnie masz procesor.

Włóż w płytę normalną kartę graficzną, nawet najtańszą. Wyłącz tą wbudowaną w płytę. Pokaże całą pamięć. Wg specyfikacji ta płyta obsługuje do 4GB RAM, więc powinna obsłużyć. Druga sprawa, że wszystkie moduły pamięci powinny mieć identyczne parametry. Najlepiej żeby były to moduły 667, ale znowu – użycie ich zależy od procesora. DDR II 800 ten chipset nie obsługuje, więc takich nie wkładaj. BIOS zaktualizuj do najnowszego. W BIOSie użyj ctrl+f1 dla uzyskania większej liczby usatwień.

1. Jaki to sprzęt: dokładna nazwa z dokładnym numerem na odwrocie laptopa jest to napisane. 2. Jaki jest system operacyjny, podejrzewam że 7 ale ilu bitowy to już wróżenie. 3. Nie wykrywa, to znaczy co? W ogóle w managerze urządzeń nic nie ma? Czy pojawia się coś ze znakiem zapytania? A jeśli tak to co? 4. Poczytaj https://www.fixitpc.pl/topic/61-diagnostyka-ogólne-raporty-systemowe/#entry119294 – tylko dokładnie i zrób testy i dołącz logi. Testy zrób z podłączonym "niewykrytym" modemem. 5. Pytona dll można za pomocą googla ściągnąć. Z tym można zacząć myśleć, bez tego zostaje wróżenie z fusów.

A czemu jest socket 1155 a nie 1150? Nowszy boli? Więcej SATA 3 i USB 3.0 boli? Ciut lepszy procesor boli? Ja rozumiem, że dźwięk na B75 (na niektórych B85 potrafią już przyzwoity dźwięk włożyć) jest marny ale czy trzeba ładować Sound blastera? Pamięć 1333MHz lepsza od 1600? Jeszcze LG bym się pozbył. Wiem, że niektórzy kochają ale takie stada tego wyrzuciłem, że lepiej nie. Po za tym na system przydał by się dysk SSD. Komfort pracy zdecydowanie lepszy.

Nie wiem co z tą płytą robiłeś, ale ten bip świadczy o źle włożonej pamięci. Nie wiem jaka to konfiguracja, ale parę rzeczy możesz zrobić. Wyjmij RAM i włóż raz jeszcze. Jak to nic nie da zostaw jeden moduł pamięci i przekładaj go w kolejne gniazda. Powinno pomóc. Jeszcze jest pytanie czy płyta jest zakurzona. Jeśli tak to wyjmujesz wszystko z płyty, to wszystko oczyść z kurzu (najpierw wyjmujesz wtyczkę z kontaktu) i albo jakimś sprężonym powietrzem czyścisz płytę albo odkurzaczem. Potem montujesz wszystko i patrzysz na efekty. Jeśli to nic nie da to trzeba się posłużyć programatorem (koszt ok. 300 zł), ale użycie tego to trzeba mieć odpowiedni plus wiedzieć jak go użyć.

Generalnie masz problem. Pytanie jaki BIOS pobrałeś i jak fashowałewś, że płyta padła. Nie powinna. Zresztą omijaj te Windowsowe programy. Opcja qfash z BIOSu działa, sprawdza BIOS i nie spotkałem się, żeby płyta kiedykolwiek padła po tym. A z Windowsowymi programami historie są różne. Ta płyta ma funkcję virtual dual BIOS. Nie jest to niestety fizyczny dual BIOS Gigabyta, bo ten sam by sprawę załatwił, tzn. płyta by wstała na starej wersji BIOSu a sam byś musiał sfalhować go do najnowszej. Możesz spróbować tak: najlepiej dyskietka z nagranym BIOSem czyli wypakowujesz plik ściągnięty stąd http://www.gigabyte.pl/products/page/mb/ga-m61sme-s2l_20/download/bios i trzy pliki wrzucasz na dyskietkę. Dyskietkę do kompa i go odpalasz i powinno pójść. Choć z tym może być problem bo ta funkcja działa jak chce. Możesz spróbować z pendrivem – musi być sformatowany w FAT i raczej pusty tylko z BIOSem. Jak to nic nie da to w serwisie wgrają Ci działający BIOS. Bo te piski mogą coś oznaczać. Policz ile jest tych pisków, są długie czy krótkie. BIOS w taki sposób daje znać co jest nie tak.

A jaka to płyta główna? A może laptop? Jakieś szczegóły? Nikt nie jest Bogiem i nie wie.

Problem zdaje się rozwiązany. Ściągnąłem sterowniki ze strony ASRocka i na chama przeinstalowałem. Co dziwne miałem komunikat, że te są starsze niż te na płycie od producenta... Niemniej teraz już wszystko działa Wcześniej włączyłem w UEFI USB 3.0 i bez myszy się męczyłem z instalacją starszych sterowników. A przecież wcześniej żadnych wykrzykników czy znaków zapytania w menadżerze urządzeń nie było. A zainstalowałem na nowo tylko sterownik USB 3.0. Same cuda. Chociaż, może było tak, że ta poprzednia płyta główna była uszkodzona i sterownik się źle zainstalował. Może nowszy sterownik jest dobry jedynie trzeba go było teraz przeinstalować. Niemniej skoro działa teraz to już nie będę ryzykować.

Nie ma w tej instrukcji niczego na temat jakikolwiek wykluczeń czy zalecanych ustawień. Ustawienia fabryczne nic nie zmieniają w mojej kwestii. Pierwsze co robiłem po zobaczeniu, że nie działa to wyłączyłem legacy. Spowodowało to tylko to że mysz nie działała w UEFI. Natomiast tak czy siak żadne USB w Windowsie nie działało. Opcje włączania klawiaturą czy myszą podłączoną do USB zawsze – od kiedy pamiętam ustawiałem na wyłączone. Na wszystkich komputerach działa. Może coś koliduje z inną opcją w UEFI, ale za cholerę nie wiem z czym. Bardzo długo nad tym siedziałem i nic. Nawet ustawiałem w UEFI jakieś absurdy (np. EIDE zamiast AHCI), lecz tu magiczne jest USB 3.0. Jak tylko się je włączy, tak USB w Windowsie umiera. Różne miewałem problemy z instalacjami czy ustawieniami BIOSów, czy UEFI ale z USB nigdy nic nie było. Czasem chociaż jakieś problemy ze sterownikami, ale to wiadomo, że sam nic nie zrobię, po jakimś czasie pojawiały się dobre sterowniki. Tu sterowniki są Intela, a w innych płytach głównych też to instalowałem i działało.

Podczas instalacji nie było nic podłączone do USB 3.0. Zresztą nie wiem skąd to info ale już instalowałem Windows (na innych płytach głównych) z podłączonymi rzeczami pod 3.0 i system instalował się bez problemu. USB działało jako 2.0 a po insatalcji sterowników jako 3.0. Zresztą jak ktoś instaluje Windows XP na chipsecie Intela z USB 3.0 to Intel nie przewidział sterowników, lecz samo USB 3.0 działa jako 2.0. Klawiaturę miałem pod PS2, a mysz pod 2.0. Sterownik USB 3.0 się bezproblemowo zainstalował po instalacji Windowsa. Przypominam – po włączeniu USB 3.0 w UEFI to po załadowaniu Windows nie działa żadne USB na płycie głównej.

Zasilacz nówka, idealne napięcia. Linuxa wypróbuję za jakiś czas. Napisałem pytanie o ten problem do pomocy technicznej ASRocka. Może rzeczywiście mają walniętą całą serię, lecz co niby – tylko ja mam tą usterkę? Kosmos jakiś. Zobaczymy co support odpisze.

Problem był nawet z instalacją czystego Windowsa. Na gołym i wesołym Windowsie nawet bez ESET AV 4.0 nie działało. U mnie w chacie ten sam AV i USB 3.0 działa jak marzenie, choć płyta pod poprzedniej generacji procesor. A tu uruchamiałem Mini XP z Hiren’s boot CD i nic nie działa na USB. Zrzuty ekranu zrobię kiedy zyskam dostęp do komputera a kiedy to będzie to nie wiem, pewno jakoś późnym wieczorem. Lecz z tego co pamiętam to na liście sterowników były wyszczególnione sterowniki chipsetu ale urządzeń żadnych na liście nie ma. Przy wyłączonym USB 3.0 teraz lista oczywiście jest i wszystko podłączone na tej liście się znajduje i działa bez zająknięcia. Tego nie badałem jeszcze, ale może coś sprawdzę jak się zaloguję przez Teamviewera – na 100% mysz podłączona pod kompa działać nie będzie – ciekawe czy zdalnie moja będzie działać… Bo jak nie będzie to trochę się namęczę

Wersja UEFI 1.7 (najnosza) ale testowo wgrałem 1.5 i w obu tak samo. Restetowanie ustawień, ładownaie ustawień default nic nie daje. USB nie działa wcale. Opis usatwień USB jest lakoniczny ale zrozumiały bez zanków zapytania:

Sprawdzałem wszelkie możliwe ustawienia w UEFI. Tylko w jednym działa to dobrze tzn - w ogóle działa USB 2.0 i Porty 3.0 działają z szybkością 2.0. Wszelkie sterowniki zainstalowane - co dziwne sterowniki się zainstalowały bez problemu ale jak jest włączone USB 3.0 w UEFI to ani mysz ani pendrive ani nic innego nie jest wykrywane - tak jakby nie było podłączone. Natomiast w samym UEFI mysz działa nawet wtedy kiedy USB 3.0 jest włączone. Jednak jak w UEFI działa mysz to już w Windowsie nie ma nawet po niej śladu. Załączyłem obrazek wycięty z instrukcji do płyty (komputer nie jest mój tylko przyjaciela). Zapisałem stan fatyczny. Żonglerka ustawieniami nic nie daje, a jedyna opcja aby USB działało to wyłącznie pozycji nr 2.

Sprawa jest bardzo dziwna. Niedawno zakupiona płyta główna, nówka sztuka. Od samego początku był problem. Windows 7 się zainstalował bez oporów, ale USB, żadne na płycie nie działało. Stery do płyty poinstalowałem dzięki klawiaturze podłączonej przez PS2 bo mysz przez USB nie działała. Wyłączenie USB 3.0 w najnowszym UEFI spowodowało, że USB 2.0 zaczęło działać. Był jeszcze problem, komp się zawieszał nawet bez przekręcania. Płytę wymieniłem na taką samą nową u sprzedawcy. Z tą płytą jest to samo co z poprzednią jeśli chodzi o działanie USB – jest identycznie. Niemniej komputer się już nie wiesza. Ktoś spotkał się z takim działaniem USB? Nikt w sieci na te płyty nie narzeka z powodu USB. W życiu złożyłem parę komputerów ale takiego cuda nigdy nie było. Cały zestaw to nówka: ASRock Z87 Pro4 Proc: 4670K Chłodzenie CPU SilentiumPC Fera Pro HE1224 Lite-On DVDRW 24xSATA gen. bk (iHAS124-04) Pamięć Kingston HyperX 2x4GB 1600MHz DDR3 Non-ECC CL9 Intel XMP X2 Grey Series (KHX1600C9D3X2K2/8GX) Dysk SSD Plextor 2,5' 128GB Dysk Western Digital Red 2TB Zasilacz Corsair VS 550W Obudowa SilentiumPC Brutus 410 Pure Black

Mam bardzo podobny problem. Jak podłączę cokolwiek pod USB 3.0 we wtyk z przodu obudowy (podłączony kablem do płyty głównej) to po kilku sekundach połączenie się rozłącza, lub rozłącza kiedy próbuję skopiować pliki na pendriva. Jak podłączam pendriva pod port z tyłu obudowy ten problem nie występuje, ale jest inna denerwująca rzecz. Najpierw pendrive pojawia się menadżerze urządzeń z wykrzyknikiem, a po 30 sekundach da się już z niego normalnie korzystać. Mam W7 64bit. Być może to wina serowników, choć mam najnowsze. W płycie są dwa układy - jeden od Intela, drugi to Etron EJ168. Nie wiem czy jak podłączam od tyłu to podłączam do Etrona (z tyłu są 4 złącza USB 3.0 po 2 dla danego producenta). To z przodu to na pewno Intel. Jak włożę tam pendrive z USB 2.0 to działa on bez problemu.

Masz bardzo dobrą łączność z routerem. Lepsza antena (a dobrać lepszą też łatwo nie jest, zwłaszcza, że zależy też jaki to router) nic tu nie zmieni w żadnym wypadku. Dostawca internetu jest kiepski i tyle. A otwarta sieć WiFi to debilizm - nie loguj się do banku ani ważnych instytucji. POwodzenia

Ściągnij i zainstaluj nowy sterownik do WiFi: http://downloadcente...ndows+Vista+32* Zarówno net-log jak i inssider pokazują, że połączenie ze swoim routerem masz cały czas, do tego z Internetem również. Niemniej rzeczywiście jakość połączenia z interentem kiepsko wygląda, ale z tym Ty nic nie zrobisz. Jedynie co musisz zrobić to zabezpieczyć WiFi! Szyfrowanie WPA2 AES i hasło przynajmniej 20 znaków! Pijany byłem chyba, że poprzednio tego nie zobaczyłem... ale to chyba nie Twój router więc sprawa wyglada niedobrze. Sygnał z WiFi masz cały czas mocny więc tu nic się nie robi. W ogóle tam prawie nic nie ma, więc nikt Ci nie przeszkadza. Tracert wygląda kiepsko: 1 * 204 ms 88 ms 10.36.112.1 2 32 ms 13 ms 58 ms aztw-core-2a-ae5-605.network.virginmedia.net [213.106.141.81] 3 100 ms * * glfd-bb-1a-ae5-0.network.virginmedia.net [80.1.240.173] 4 * 3138 ms 194 ms 213.105.159.62 5 * 3284 ms * popl-bb-1a-ae0-0.network.virginmedia.net [213.105.174.229] 6 * * 115 ms popl-tmr-1-ae4-0.network.virginmedia.net [213.105.159.2] 7 3016 ms * 192 ms amst-ic-1-as0-0.network.virginmedia.net [213.105.175.6] 8 * 2309 ms * ams-ix.sara.xs4all.net [195.69.144.48] 9 * * 1097 ms 0.ge-4-0-0.xr4.1d12.xs4all.net [194.109.5.1] 10 * * 1436 ms wh-www-virt-97.xs4all.nl [194.109.6.97] Tylko, że Tobie nic do tego. Możesz swojego dostawcę internetu molestować, albo iinych urzytkowników Twojej sieci, którzy włączyli torrenty. W poprzednim logu to wyglądało idealnie a teraz dno.