T9K

Nie sądzę żebym w najbliższym czasie zmieniał dostawcę, z MM nie jest mi źle i dlatego preferowałbym coś raczej bez modemu, może Tp-Link TL-WR841ND ? Co do Linksysów to co z lekka grubawe ceny, no może poza tym jednym ale ciężko z dostępnością i wyglądać nie musi, i tak będzie stał poza zasięgiem wzroku - na szafie.

Ale kabel od netu to koncentryk,a proponowany router nie ma wejscia na takowy...

Tylko z tego co widzę to on ma wejście RJ11, a ja potrzebuje RJ45 (ethernet)... Modem od MM to Motorola Surfboard SB5120 (mam go od bodajże 6 albo 7 lat), i jest tylko na ethernet lub USB:

Witam. Obok routera, chcę też zakupić słuchawki z mikrofonem za max 200zł (w ostateczności 300, ale wolałbym dać "dwusetkę") i tu też pada pytanie - jakie polecacie? Oczywiście zamknięte Zastosowanie - generalnie to komunikacja głosowa via ventrillo podczas wypadów raidowych w WOWie (3-4h, 4 razy w tyg.), podłączone będą do laptopa więc jakieś uber-super dźwięk być nie musi, bardziej się liczy "czysty micro, no i ofc żeby się nie rozleciały, ani nie zaczęły przerywać po 2-3 miesiącach... Chyba że... bezprzewodowe, ale czy da radę w tej cenie z micro, czy lepiej pozostać na kabelku?

Witam. Mam neta z kablówki (multimedia), podłączony do modemu (motorola), który z kolei jest podłączony ethernetem do routera (Philips Wireless Base Station CPWBS054 11b/g) i ten z kolei udostpnia neta do dwóch laptopów (Zabezpieczenie: WPA2, firewall sprzętowy wyłączony, firmware wgrane najnowsze jakie jest). Problem jest taki że ten router gra mi na nerwach: - dość często traci się dostęp do netu i trzeba wyciągać wtyczkę z kontaktu (średnio raz w tyg) - Potrafi się "zapchać" przy ściąganiu z dużą ilością połączeń (torrent, porty otwarte) przez co te zapchanie potrafi trwać nawet dwa dni (nawet jeśli się go resetuje czy wyłącza z prądu na całą noc, sic!), przez co nie idzie pograć w WOWa (lag masakryczny, porty też otwarte, system - win 7 x64 pro), oraz częste disconnecty (te nawet jeśli nie jest "zapchany"), na kablu z pominięciem routera gra śmiga aż miło... - Młodszy kuzyn przyjechał z zagranicy i chciał pograć w... diablo 2 po battlenecie - oczywiście na routerze (niezależnie czy przez wifi czy kablowo, porty otwarte) gra ma freezy i często wywala z battleneta (co rzecz jasna bez routera nie występuje), a jak próbowaliśmy grać na 2 komputerach przez battleneta to druga osoba zawsze była wywalana... Chcę dziada wymienić, tylko na jaki? Cena to tak w granicach 100zł (ew. 150), podstawa to wejście ethernet, kilka wyjść ethernet (ale to raczej standard), wifi (g+n), zabezpieczenie WPA2, firewall sprzętowy (opcja), ograniczenie przepustowości DL i UL dla danego usera (też opcja, którą bym jednak nie pogardził), no i oczywiście żeby nie robił takich jaj jak ten philips... Pozdrawiam.

Jakby interesował ten asus podany przez @MatiK'a to w x-kom'ie masz go w różnych wersjach kolorystycznych: http://www.x-kom.pl/szukaj/1215n Do systemu zaś trzeba 2 stówki extra dobulić... Recenzja: http://www.notebookcheck.pl/Recenzja-Asus-Eee-PC-1215N.36994.0.html

Proste (chyba) pytanie - Otóż chcę przywrócić system wykonanym swego czasu obrazem przez clonezillę, ale wykonałem też obraz tej 100MBowej partycji recovery co tworzy system przy instalacji (win7) i czy powinienem ją też przywracać, czy nie trzeba? Ofc system nie był w międzyczasie formatowany ani upragowany (no może poza update'ami i SP1)

Po trwającej kilka chwil walce w tym programie wreszcie się udało. Dzięki.

Witam. Chcę przypisać Firefox'a do rozszerzeń html/htm/xls/etc... oraz do wszelkich linków http (dostępnych spoza przeglądarki - komunikator/thunderbird/etc...) by się uruchamiał wraz z parametrem -profile "tu_sciezka_do_profilu", no i jak to właśnie zrobić i gdzie? (win 7 pro x64)

Raczej o serwisie też można zapomnieć bo ten twardziel podobno został z jakieś "rupieciarni" (cokolwiek miało by to znaczyć) wyciągnięty przez kogoś tam...

Po tym "tykaniu", słychać cicho jak się talerze CIĄGLE kręcą, nawet jak nie jest podłączony kablem SATA (na samym zasilaniu)...

smartmontools pod ubuntu też nie zdał egzaminu, wywala "device not connected". Przy okazji mam dobry screen z obsługi dysków ubuntu -> http://i53.tinypic.com/281ub90.png A tak wygląda sytuacja w HDDScan - wykrywa że "coś" tam jest ale smarta już zrobić się nie da: i robiłem próby przy bezpośrednim podłączeniu do stacjonarki - te same rezultaty, zaś mhdd wcale go nie widzi (niezależnie czy jest AHCI czy IDE w biosie ustawione). Aha, gdy dysk zostanie podłączony i "dostanie" zasilanie to przez około 10 sekund "tyka" jak aligator z piotrusia pana...

Crystal też się wyłożył i też go nie widzi: http://i53.tinypic.com/2gv4z2q.jpg Nawet próbowałem włączać w nim zaawansowane wyszukiwanie dysków czy grzebać w opcjach - nic z tego. Na screenie pokazany też zarządzanie dysków i on tam jest (Dysk 1, nieznany, niezainicjowany i błąd jaki wywala przy próbie inicjacji)

Witam. Dostałem od znajomego twardziela - seagate 500gb 7200.11 2.5 cala, który PODOBNO zaliczył "dachowanie" celem sprawdzenia czy jeszcze coś z niego będzie I tak, jako że nie posiadam już blaszaka tylko laptopa to go podłączałem przez taki oto WYNALAZEK. (działa na 100% ponieważ dwa inne dyski idą od pierwszego kopa) -W zarządzaniu dyskami go widać jako "nieznany i niezainicjowany" i przy próbie jego inicjacji wywala błędem "urządzenie nie jest gotowe". -W live cd ubuntu przez tamtejsze zarządzanie dysku nie idzie na nim wykonać niczego (formatowania, testu, dodania/usunięcia partycji) i pokazuje 0KB pojemności SCREEN (który jakoś do końca mi nie wyszedł...) -MHDD nie widzi go wcale (chyba nie wspiera USB...) -Victoria wywala błąd "invalid drive geometry", no i też nie idzie nic wykonać (smart - same "zera") SCREEN Da się coś z nim zrobić jeszcze...? Czy nadaje się tylko do piachu...

Można to zrobić poleceniem: dism /online /cleanup-image /spsuperseded Mi skasowało około 2GB ALE: Z tego co TU pisze - sprząta nie tylko po SP ale także i np po IE9 (nie będzie możliwości odinstalowania bety!) BTW: U mnie też nie ma (w zasadzie to nigdy nie widziałem na w7) przycisku Oczyszczania dysku we właściwościach i zawsze robiłem to przez menu start...

Co do 1 to masz w zaawansowanych opcjach zasilania w "Przyciski zasilania i pokrywa", dla danego planu zasilania.

IMAP działa na całkowicie innej zasadzie niż POP3 -> KLIK (Łopatologicznie to zdalne zarządzanie mailem) A co do ostatniego problemu to nie wiem co może być problemem, może jakieś ustawienia w outlooku odnośnie IMAPa (sam używam IMAP ale w thunderbirdzie na konta z gmaila i kasowane wiadomości lecą do kosza), albo ustawień na serwerze.

Jutro go oddaję bo jak nie wstał, tak nie wstał. A na elektronice się aż tak nie znam i wątpię by do tego "potworka" znalazł schemat, jak service manuala nie idzie wyszukać ;o

O ile dobrze jarzę to ten PB ma na dniach mieć recenzję na notebookcheck

Windows 7 x64 Professional, laptop ASUS (n52da), system instalowany samemu (z msdnaa) i podstawowe sterowniki z płyty asusa (a nie wszystko na "hurra") Dziś zauważyłem że na dysku systemowym c wyparowało ponad 20gb miejsca (ma 50gb, a wolne jest niecałe 2gb...). Dość szybko wykryłem że "zrobiły się" poprzednie wersje: A ścieżka do nich jest sieciowa - \\localhost\C$\@GMT-2010.11.12-16.58.47. Zaś wszystko tam jest lustrzanym odbiciem tego co jest na c: (co do folderu i pliku) oraz w kopii zapasowej (która jest oznaczona jako nieskonfigurowana) nic na temat tych plików nie ma oraz w centrum akcji jest oznaczona jako niemonitorowana. W harmonogramie nic szczególnego nie ma, ani w tle nie pracuje żadna nietypowa usługa/proces co mógłby to zrobić. Przywracanie systemu mówi że zajmuje zaledwie 300MB, a tam jest 28GB(!). Pytanie - To się zrobiło samo (bo nigdy wcześniej tego nie było)? Czy jednak system mógł coś wywalić i ręcznie to zrobione? (Bo akurat wtedy jeden z domowników korzystał z laptopa, ale że pojęcie o tym zerowe więc nie mógł udzielić informacji że COŚ tam zrobił). I czy to można usunąć "żywcem", czy jest jakaś odpowiednia do tego metoda? Bo ani w pomocy windows, ani w necie niezbyt mogę znaleźć info odnośnie usuwania tych "poprzednich wersji"...

Faktycznie tam są zwarte kołki... a ono jest właśnie od matrycy Co do maltretowania to na pewno był, pod spodem pełno plomb na śrubkach i łączeniach które są zerwane i dodatkowo połowa śrub była luźna Wyprostuję te styki i go skręcę, by zobaczyć co i jak EDIT: Ciągle to samo po złożeniu BEZ tych rozsypanych elementów, jutro spróbuję się tam dostać ponownie i popróbuję je zwierać.

No teraz lepiej. A wracając do rozbiórki to po wyjęciu płyty głównej okazało się że jest roztrzaskane "gniazdko" ze sprężynką (ukazane na zdjęciu, najiekszy element (ten czarny) wygląda na pęknięty od strony wystających dzyndzli), które znajdowało się tuż obok zawiasu pokrywy matrycy i wygląda mi ono właśnie na czujnik otwarcia matrycy i tak mi się zdaje że przy próbach włączania, laptop "myśli" że jest wciąż zamknięty... Da się coś z tym zrobić? Albo "oszukać", coby można było go włączyć (pod warunkiem że to jest to) ?

Próbuję zarówno z baterią jak i bez...

Już próbowałem wyciągać co się tylko da i próbować uruchamiać w różnej "konfiguracji" hdd (z/bez), baterii (z/bez), ram (na wszelkie kombinacje, nawet bez) i ciągle to samo. Ale dziś jak go podłączyłem pod zasilacz to załączyła się pomarańczowa dioda (chyba ładowanie baterii), ale jak próbowałem go odpalić to nic z tego i przestałą ona świecić... Service manuala nie znalazłem ale będę bo rozkręcał na części pierwsze...

Wujas dał mi do sprawdzenia laptopa Medion Akoya MIM2330, o TAKI wraz z zasilaczem. Laptop wcale nie odpala (tylko mruga zielonym światełkiem 2x niezależnie czy na baterii (nie wiadomo czy ona czasem nie ledwo zipie czy nie) czy na zasilaczu (który podłączony do laptopa cicho piszczy, ale przy próbie odłączenia przestaje i NIE piszczy też gdy jest odłączony od laptopa). Próbowałem też bez baterii na zasilaniu - to samo. Podłączałem go też do innego zasilacza (z 1A więcej) i efekt identyczny (nawet bez baterii). Zostawienie go podłączonego do zasilacza nic nie daje po czasie. Wujas twierdził że on raz się włączał raz nie, a teraz wcale się nie włącza... Czy da się go jakoś jeszcze reanimować? Czy już zaliczył zgon...