Skocz do zawartości

Dysk nie nadąża z zapisem, bufor? cache?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Problem zauważyłem w utorrencie komunikat brzmiał (brak miejsca na dysku 100%) zwiększałem cache i wyłączałem bufory ale nic to nie zmieniało.

 

Kolejnym objawem było to ze komputer nie wykrywał dysku na starcie ale po kilku restartach wszystko wracało do normy i działa do dziś

 

W HD Tune wyglada to tak

 

Mój link

 

Mój link

 

Tutaj scey z Victorii

Mój link

Mój link

 

 

 

Specyfikacja sprzetu w PC Wizard 2010

 

Mój link

 

 

Jeśli trzeba podam więcej danych napiszcie tylko jakie. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Pomoc jest darmowa, ale proszę rozważ przekazanie dotacji na utrzymanie serwisu: klik.

A gdybyś tak spróbował naprawić te bad sectory, przy użyciu np takiego narzędzia http://www.brothersoft.com/hdd-sector-repairer-30858.html ?

Albo takiego http://www.brothersoft.com/hdd-regenerator-32492.html ...

 

uTorrent ma zwyczaj zajmowania dysku taką ilością danych, jaką ściągasz zanim jeszcze zdążysz ściągnąć choćby jeden bajt. Sprawdź ile masz jeszcze wolnego miejsca na dysku - pewnie nie usuwasz ściągniętych danych poleceniem z menu kontekstowego : Usuń... > Usuń plik torrent i dane? - Jeśli tak, to nic dziwnego, że dysk ci się zapchał.

Odnośnik do komentarza

DragonFire - chcesz mu zabić dysk tym HDDRegeneratorem? Pomijając fakt że jest płatny, to michaelll jeśli zależy ci na dysku to odpuść sobie i jedno i drugie narzędzie, w zamian możesz użyć botowealnego MHDD (link jest tu na forum) i po skanowaniu użyj funkcji "remap", poczytaj FAQ do programu.

 

Przed każdą ważniejszą operacją na dysku ważne dane należy sobie zarchiwizować.

 

Usuń... > Usuń plik torrent i dane? - Jeśli tak, to nic dziwnego, że dysk ci się zapchał.
jeśłi użyjesz tego co wyżej to w ten sposób usuwasz plik torent i to co właśnie ściągnąłeś, jaki sens tej rady? Tego nie wiem. Przy odpowiedniej konfiguracji zarezerwowana wcześniej objętość to ściągnięty potem plik, chyba nie chcesz go usunąć?

 

Link do MHDD: http://hddguru.com/software/2005.10.02-MHDD/

Odnośnik do komentarza

Mam botowalną MHDD ale nie wykrywa dysku - bo nie wiem jak wyłączyć tryb AHCI. Nie widzę gdzie to może być w moim biosie. Poproszę jakąś podpowiedz rolleyes.gif

Tymczasem pozrywam ważniejsze dane - ściągam pare plików nie chce zaliczyc bana na jednym trackerze.

Nie jest to wina uTorrenta ponieważ dysk ma 100 GB wolnej przestrzeni.

Przypomniałem sobie, że kiedys odgieła sie jedna zworka na dysku. Jakiś czas temu dokupiłem 2 Gb Ram ale problem występował już wcześniej.

Jutro zacznę od skanu MHDD. Pozdrawiam.

 

Odnośnik do komentarza
bo nie wiem jak wyłączyć tryb AHCI. Nie widzę gdzie to może być w moim biosie.
w biosie tej płyty nie ma takiej opcji, bo i wbudowany kontroler nie wspiera tego standardu. Dla pewności wklej pikczera z MU z rozwinięciem gałęzi "kontrolery IDE ATA/ATAPI" Warunkiem rozpoznania dysku przez MHDD jest to, że dysk musi być master boot właśnie w biosie.

Podaj jakie masz ustawienia w biosie w menu: BIOS SETUP UTILITY -> Advanced -> IDE Configuration, i napisz jak tu masz ustawione "RAID" czy "nonRAID".

Odnośnik do komentarza

DragonFire - chcesz mu zabić dysk tym HDDRegeneratorem? Pomijając fakt że jest płatny, to michaelll jeśli zależy ci na dysku to odpuść sobie i jedno i drugie narzędzie, w zamian możesz użyć botowealnego MHDD (link jest tu na forum) i po skanowaniu użyj funkcji "remap", poczytaj FAQ do programu.

 

Co wyście się tak powściekali z tym HDDRegeneratorem? Słyszałem ostatnio, że zjada dyski żywcem, a użytkownika skazuje na ciężkie roboty na Syberii... ;)

Otóż nie. Bardzo dobry program, w wersji full, oczywiście. Wyciągnął mnie i wielu użytkowników którzy powierzyli mi swoje komputery - z ciężkich kłopotów...

Jak zdobyć wersję "full" nie będę tłumaczył miłośnikowi torrentów ;), ale przyznam, że jest to jeden z niewielu programów, za który naprawdę warto zapłacić...

 

Podejrzewam, że zła sława tego programu bierze się z tego, iż operując na ciężko uszkodzonych dyskach - często przypadkowo uczestniczy w ich "śmierci". ;)

Podejrzewam, także nadmiar oczekiwań, w stosunku do tego programu, bo użytkownikom wydaje się, że on naprawia dyski trwale i na zawsze...

Otóż błąd. Doprowadza tylko dysk do stanu, w którym możesz go zobaczyć w systemie, naprawić strukturę danych komendą "chkdsk" i szybciutko odzyskać dane, a następnie przeprowadzić się na nowy dysk...

 

Co tobie właśnie polecam. Jak najszybciej odzyskać dane i kupić sobie nowy dysk. Są tanie jak barszcz, a ze starą 250-ką z bad sectorami nie ma się co cackać, szkoda twojej fatygi...

 

MHDD, chyba na zasadzie odwrotności, lub działań konkurencji - cieszy się niezasłużoną sławą. Owszem - jest to przydatne narzędzie. I fajne w diagnostyce.

W odzyskiwaniu już jakby mniej... A najmniej, w systemach, w których jak u mnie - albo nie widzi kontrolera, albo RAID, albo musi mieć dysk "master" tam gdzie go mieć nie może... Więc nie przesadzajmy z tą funkcjonalnością i mianowaniem go "jedynie słusznym" narzędziem naprawczym... ;)

 

Może akurat nie jest to problem w twoim przypadku, ale ja mam akurat 8 dysków w komputerze, a nie jeden... ;)

 

P.S. Obsługa HDD Reg, jest bajecznie wręcz prosta. Sprawna obsługa MHDD wymaga nie tylko wiedzy, ale i pewnego stopnia wtajemniczenia. Nie jest to program, który bym polecał laikom... A zepsuć dane też można... ;)

Odnośnik do komentarza

yamata - nie czytasz miedzy wierszami, skoro regenerator uczestniczy w zabiciu dysku troszkę bardziej uszkodzonego to jaki jest sens używania go? MHDD tego nie robi tak czy siak, chociażby struktura była by bardzo uszkodzona, to po prostu go nie naprawi, a regenerator próbuje i właśnie wtedy go zabija na amen, nawet dane idą w zaświaty, nie każdy ma kilka czy kilkanaście tys na odzyskanie utraconych tym pięknym narzędziem danych. Generalnie każdy serwisant powinien mieć jako takie pojęcie o działaniach w przypadku uszkodzenia struktury dysku, więc MHDD i jego nieco bardziej skomplikowana obsługa nie powinna stanowić problemu, regenerator przez swoją prostotę i wykorzystywanie go przez laików prowadzi do takich właśnie sytuacji. Z tego też względu nie polecamy tu tego softu, skoro potrafi załatwić dysk na cacy, to my mu dziękujemy, bez względu na to, że komuś się podoba. Kwestię wskazania ścieżki zdobycia komercyjnego softu chyba przemilczeć też nie należy. Tyle o HDDRegeneratorze.

 

Jak widzisz kontroler nie wspiera mechanizmu AHCI więc problemu nie powinno być żadnego, ew. gdyby był jakiś kłopot to przełącz kabel dysku do pierwszego złącza SATA. Nie powinno to mieć znaczenia bo ważniejsze są ustawienia biosu, ale to tak gdyby co.

Odnośnik do komentarza

"Niestety dalej MHDD nie widzi dysku". - I to jest właśnie typowy feler ubóstwianego tutaj MHDD ;)

 

Elektroda nie jest dla mnie wyrocznią, to coraz bardziej dziadowskie forum i w podanym przez ciebie linku - doskonale to widać.

Ja nie podniecam się tym, co przeczytam, tylko tym co testowałem. Regeneratorem wyleczyłem około 30 dysków, oczywiście nie na zawsze, bo takie rzeczy to "tylko w Erze". W tym 3 własne, bo tyle mi padło w ciągu ostatnich 8 lat.

 

Oczywiście stosuję kilka programów i stosowanie Regeneratora nijak nie przekreśla stosowania MHDD. Nie wiem, dlaczego niektórzy prowadzą batalię o wyższości jednego nad drugim na miarę tej między Linuxem a Windows...

 

To wszystko nie zmienia faktu, że prędzej czy później, naprawione bad-sectory pojawią się znowu. Dlatego zgrywaj dane, choćby startując z jakiegoś OTLPE czy innego Windows Live CD. I nawet jak ci się uda ten dysk postawić na nogi - nie ufaj mu. Nie trzymaj tam ważnych danych i traktuj jak potencjalnego śmiecia...

 

Kup nowy dysk, ten traktuj jako awaryjny.

Może sądzisz że wciskam ci kit... Ale napisz za parę miesięcy, pół roku ;)

 

Tak naprawiony dysk będzie cię kosztował dużo nerwów i ja ci to gwarantuję. Postawisz system i nagle zaczną ci się dziać bardzo dziwne rzeczy, których nawet nie skojarzysz z uszkodzeniem dysku. A to nie będziesz mógł usunąć pliku, a to wywali ci jakiś blue screen, a to coś się przytnie zupełnie od czapki... ;)

W końcu jak przejrzysz cały internet w poszukiwaniu rozwiązania swojego problemu i znajdziesz się na skraju wyczerpania nerwowego, dojdziesz do wniosku że to jednak był dysk, a rozwiązanie było banalne... ;)

 

Wiem co mówię, bo piszę z własnego doświadczenia. A mój pierwszy uszkodzony dysk nie był tak łaskawy, by zdradzać swoje uszkodzenia w byle HDD Reg czy MHDD. Dopiero na fabrycznym teście się wyłożył, dzięki czemu firma przysłała mi nowy. Oczywiście skorzystałem ze światowej gwarancji bo w Polsce kopnęli mnie w d... po roku ;)

 

Ale co się dowiedziałem w tym czasie o dyskach i systemach - to już moje...

Chcesz podążyć tą drogą - twój wybór ;)

Odnośnik do komentarza

@Yamata

Masz Ty jakiś problem z okiem? Bo ciągle dajesz tą samą emotkę ;) :lol: :lol: :cheer:

 

@Marku

Miałem na myśli to, że może nie usuwa wszystkiego, co ściągnął, tylko przez domyślne polecenie Usuń, które nie usuwa całości.

Chodziło mi o to, że jak się usuwa cokolwiek, to powinno się wszystko, a nie o to, że jak właśnie zaczął ciągnąć, to musi usuwać.

Dziwne, że muszę to dopowiadać.

Odnośnik do komentarza

@yamata - każdy ma jakieś doświadczenia, ja pisząc na temat regeneratora też swoje mam, z dzisiejszego dnia także, poruszony twoją urzekającą historią zapuściłem regenaratora na starym 1.2GB segate, test wykrył 11 badów, inna rzecz, że dla niego były to UNC, nie wykrył jak chociażby zrobił to wcześniej MHDD i potem potwierdziła Victoria że kilka z nich to S idnf, ale nic to zapuściłem ten słynny regenerator wersja 2011 (kilka lat temu zraziłem się do wersji wcześniejszych) myśląc, że a nuż widelec coś nowego powstało. A tu co? Kupa w dalszym ciągu, regeneracja regeneratorem po 40 min doszła do 4.83% informując mnie, że regeneracja potrwa jeszcze co najmniej 14 godzin !!!!!! i odkrył oraz naprawił, tu uwaga 54, słownie pięćdziesiąt cztery bady, cudownie namnożonych jak i kiedy ? Wyłączyłem to chwalone badziewie, po teście wyszło, że tak naprawdę nic nie naprawił przybyły za to dwa bady jakby było mi za mało. Dla twojej wiadomości, MHDD też dysku do końca nie naprawił chociażby dlatego, że s idnf są nienaprawialne ale unc zlikwidował znaczy zremapował. Dysk działa, owszem nie wiadomo jak długo ale działa, czego ten słynny regenerator nie potrafił. Używaj, nikt ci nie broni, tylko nie radź innym go używać (chyba, że kogoś nie lubisz), dla mnie skoro gość podaje skuteczność na poziomie 60% (trochę odejmuje z racji przynależności terytorialnej producenta, więc tak naprawdę jest to zapewne :2) to mnie to nie satysfakcjonuje, i jak widać na opisanym przykładzie potrafi dalej psuć bardziej uszkodzone dyski, bo sam niestety nie kwalifikuje co może a czego nie tylko leci równo, i efekt jest taki jaki jest.

 

michaelll732 - zrób jeszcze test dysku Victorią i wklej pikczera z testu.

Odnośnik do komentarza

@DragonFire napisał:

"Masz Ty jakiś problem z okiem? Bo ciągle dajesz tą samą emotkę"

 

Wiem, zauważyłem, to chyba taki tik nerwowy... ;)

Ale nie znam innej na podkreślenie wrażenia, żeby nie traktować tego co piszę śmiertelnie poważnie...

Jak nie przymierzając:

 

@marekW

Któremu mogę tylko odpisać, że zupełnie lata mi jakiego rodzaju błędy Regenerator Wykrywa, ważne że po zakończeniu procesu dyski zmartwychwstają. Mnie jakoś wszystkie i zawsze. Fakt, szybki nie jest, ale nic darmo. Nowsza wersja - dla twojej wiadomości - to być może to samo "badziewie", ale jednak 3 razy szybsze od poprzednika. Na szczęście zresztą w epoce tak dużych dysków twardych...

W przypadku tak skrajnym jak "martwy" dysk - przyznasz że lepsze 60% skuteczności niż nic.

Co do twoich niczym nie popartych tez, że "ruskie" to gorsze... Nie chce mi się tego tematu rozwijać - bo zapewne polskie jest najlepsze?

 

@michaelll732

Jeśli reanimacja się nie powiedzie - nie masz co kombinować, bierz jakąś pojemną jednotalerzówkę typu Samsung Spinpoint F3 500GB,

choć ja bym polecał jej 1TB odmianę...

Zadziwiająco szybki, cichy i póki co - niezawodny. Ceny dysków to śmiech, a dysk im większy - tym lepszy, szczególnie dla miłośnika torrentów ;)

Odnośnik do komentarza

No więc jak to zwykle bywa ze mną nie będę polecał wcale a wcale dysków samsunga przynajmniej tych powyżej 500GB a już szczególnie 1TB

choć ja bym polecał jej 1GB odmianę...
yamata - 1GB na dzień dzisiejszy to stanowczo za mało :P

 

1TB'ajtowe dyski samsunga to jedne z bardziej defektowych twardzieli, w zamian polecam Hitachi Deskstar 7K1000.C lekko droższe od samsungów ale za to niezawodne.

 

i jeszcze jedno yamata - dysk naprawiany miał 1.2GB powtarzam 1.2GB nie jak ci się mylnie wydaje 1.2TB, więc 14 godzin dla tak małego dysku zaprawdę szybkość jest porażająca. :lol:

 

Żeby nie było zrobiłem screena:

 

Odnośnik do komentarza
"No więc jak to zwykle bywa ze mną nie będę polecał wcale a wcale dysków samsunga przynajmniej tych powyżej 500GB a już szczególnie 1TB yamata - 1GB na dzień dzisiejszy to stanowczo za mało :P"

 

No widzisz - tym się różnimy. Nie teoretyzuję. Ja mam takie dwa od pół roku i bardzo sobie chwalę. W dodatku jest to mój pierwszy dysk od Samsunga, bo do tej pory preferowałem Seagate. Jednak po cyrkach z serią 7200.11 i trochę mniej felerną 7200.12, zdecydowałem się (po przeczytaniu licznych testów i recenzji) na to cudo właśnie... Przy okazji kupując ojcu laptopa, też Samsunga (R780 i5) (a nigdy nie brałem go pod uwagę jako producenta laptopów) dostałem dysk 2,5" 500GB zewnętrzny i też śmiga aż miło. O notebooku nie wspominając... :thumbsup:

 

Fakt, że się machnąłem z tym 1GB... :P

 

"1TB'ajtowe dyski samsunga to jedne z bardziej defektowych twardzieli, w zamian polecam Hitachi Deskstar 7K1000.C lekko droższe od samsungów ale za to niezawodne."

 

Widzisz, problem polega na tym, że dyski do zastosowań domowych w ogóle nie są jakimiś demonami niezawodności. Ale większość te pięć lat wytrzymuje...

Nie wiem zupełnie skąd bierzesz te dane o zawodności Samsungów F3, gdyż wszyscy sądzą że są one jeszcze zbyt krótko na rynku, by móc się w tej kwestii wiążąco wypowiadać.

Hitachi jakoś w domowych komputerach nie spotkałem. Pewnie wydajność do ceny trochę kuleje... ;)

 

"i jeszcze jedno yamata - dysk naprawiany miał 1.2GB powtarzam 1.2GB nie jak ci się mylnie wydaje 1.2TB, więc 14 godzin dla tak małego dysku zaprawdę szybkość jest porażająca. :lol:"

 

Widocznie wszystko zależy od kontrolera i dysku. U mnie podczas ostatnich testów (nie chce mi się teraz sprawdzać) robił 3MB na sekundę. Ile to jest na godzinę sam se policz... ;) Ale na pewno wielokrotnie więcej niż pojemność twojego dysku testowego. Tak czy inaczej - jak mam stracić dysk, to wolę odżałować tą jedną nockę i niech se naprawia do skutku...

 

To że potrafi się zaciąć, to chyba oczywiste. Jak każdy program. Ale wystarczy zapisać sektor w którym przerwał i puścić go od tego miejsca. Zresztą ja, jeśli potrzebuję szybko przywrócić funkcjonalność, wcale nie skanuję całej powierzchni dysku - bad sektory z reguły występują na jego początku i raczej na jednej serii błędów się kończy. Co łatwo sprawdzić, jeśli dysk pojawi się w systemie...

 

Ale przeca nikt was nie zmusza. Ja tym bardziej. Kaznodzieją nie jestem ni prorokiem przynoszącym dobrą nowinę... :D

 

Chodzi tylko o wyrównywanie szans. A tego, podobnie jak na "elektrodzie" tutaj nie widzę. Siedzi tam kilku gości, którzy za cel w życiu obrali zmieszanie z błotem pewnych produktów albo producentów. Jeden zwalcza Samsunga. Drugi zwalcza HDD Regeneratora, a trzeci, który już mnie kompletnie wyprowadził z równowagi - wszystkie produkty JBL. Dlatego już tam nie piszę - coraz mniej konkretów, coraz więcej fanatyków i głupich odpowiedzi. Mam nadzieję, że tego forum to nie dotknie...

 

@michaelll732

Podsumowując: ostateczny wybór i tak należy do ciebie. Proponuję poczytać liczne testy i recenzje tego, co jest dostępne na rynku. Nawet średnia wyciągnięta ze 100 recenzji kupujących na Komputroniku może dać pewne pojęcie o popularności i jakości produktu... Pod warunkiem że recenzji nie jest 5 i każda wygląda tak: "tata kolegi ma ten dysk, jest super" :)

Odnośnik do komentarza

:ph34r: michaelll732

 

Jeśli dysku nie da się uratować doradźcie jaki kupic do tego zestawu. Dosyć mocno go eksploatowałem miał prawo się zepsuć.

To nie dysk - szukaj przyczyny gdzie indziej (zasilacz, okablowanie, styki) .

Kolejnym objawem było to ze komputer nie wykrywał dysku na starcie ale po kilku restartach wszystko wracało do normy i działa do dziś

Podaj obecny stan komputera - co Cię niepokoi.

Odnośnik do komentarza

Tak się zająłem odpowiadaniem na jakieś bzdety, że uciekł mi właściwy wątek, @Karolek poddał dobrą sugestię o problemach sprzętowych tym bardziej, że zgłaszałeś błędy, które leżą stricte po stronie sprzętowej.

Więc tak:

1. nazwa zasilacza , spisana z naklejki

2. przepnij dysk do innego molexa

3. wymień taśmę SATA

 

Co do dysku zakładając, że "archiwizujesz internet :P z tortów" to dysk nie musi być demonem szybkości, nawet lepiej będzie jakiś WD z serii green, jeśli miałby to być dysk jako archiwum. Trzeba przypomnieć, że z nowymi dużymi dyskami może być problem w XP z uwagi na problem 4K tzn większymi sektorami.W przypadku WD jest coś takiego jak WD Align.

Odnośnik do komentarza

Cóż jak widzę takie "kfiatki" w obudowach to już sam nie wiem co pisać, @michaelll732 - w obudowie masz coś co można określić jako bombę z opóźnionym zapłonem, wszystkim niedomaganiom z kompem możesz spokojnie przypisać temu metalowemu pudełku z wentylatorem, to, że ten dysk jest w takim stanie w jakim jest to możesz winić tylko i wyłącznie to pudło. Zawsze masz wyjście, możesz temat zasilacza olać ale kłopotów coraz większych się nie pozbędziesz. Tak naprawdę twój zasilacz potrafi oddać jakieś 100W na najważniejszej linii jaką jest 12V, a jego całkowita "wydajność" wszystkich linii to może w porywach 200W.

Odnośnik do komentarza

Czyli wszystko jasne wątek można zamknąć.

 

Diagnoza po pierwszym zawale była niekompletna (pierwszy zasilacz) przeszczep się nie udał (drugi zasilacz) są przerzuty (dysk) aczkolwiek lekarze dają pacjentowi trochę

czasu (pozgrywanie danych)

 

laugh.gif

 

Dzięki wszystkim za pomoc a w szczególności marekW. To chyba wszystko będę zmierzał do kupna nowego sprzęturolleyes.gif

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...