Skocz do zawartości

Sterownik usb w ms-dos bootowanym z usb


Grass

Rekomendowane odpowiedzi

witajcie,

 

w skrócie - co zrobić w MS-DOS (Me), aby dało się zainstalować sterownik usb, jeśli bootowanie następuje również z usb?

biosowy sterownik jest zbyt wolny przez co bezużyteczny, dlatego próbowałem zainstalować sterowniki panasonic, ale system zawisa.

szczegóły opisałem tu i tu.

jakieś pomysły?

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Pomoc jest darmowa, ale proszę rozważ przekazanie dotacji na utrzymanie serwisu: klik.

A dlaczego dos a jeżeli już musi być dos to dlaczego akurat ms, sa dużo lepsze (i dłużej rozwijane) dystrybucje jak np. caldera.

W przypadku usb najlepiej natomiast powinien się sprawować freedos. Widziałem implementację dosowego sterownika usb łącznie z obsługą 3.0 ale komercyjna wersji i w dodatku coś koło 400 euro za licencję.

Jeżeli musimy odpalić dos z napędu usb to najlepiej zamapować sobie go z obrazu z pomocą grub4dos czy memdisk (w syslinux albo grub).

 

pzdr

Odnośnik do komentarza

Grub4dos używa własnego sterownika który rozwiązuje wiele problemów kompatybilnosciowych, ponadto z poziomu dosa uruchomionego z napędu mapowanego możesz sobie zamontować pena (bo nie był wcześniej zamontowany).

Napęd zmapowany jest napędem tymczasowym więc zapis na nim nie ingeruje w strukturę oryginalnego obrazu, dla mnie to zaleta choć to zależy oczywiście czy dane mają zostać zapamiętane.

Ogólnie wg mnie warto zmapowac sobie nie tylko czysty dos ale całą zawartość i uniezależnić się od operacji odczytu zapisu na usb, niestety przy ogólnej stabilności dosu której nie poprawia jakość sterowników usb takie dosowe napędy bardzo łatwo i często tracą dane i/lub dostęp do napędu.

 

Drzewiej dość często używałem dosa zarówno przy produkcji komputerów (operacje konfiguracyjne, updaty firmwaru) jak i np. systemy sprzedaży (POS-y dosowe odpalane na terminalach bezdyskowych) i bywało z tym różnie, dużo płyt głównych np miało tendencje do odpalania usb w trybie zgodności z usb1.

Dziś używam dosa tylko z obrazów i choć na co dzień raczej mapowanych z sieci to i na usb trochę narzędzi się znajdzie i będę się upierał, że to dużo wygodniejsze rozwiązanie niż bootowanie dosa bezpośrednio z napędu.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza

z poziomu dosa uruchomionego z napędu mapowanego możesz sobie zamontować pena (bo nie był wcześniej zamontowany).

w biosie jest ustawione bootowanie na HDD, ale "zaptaszkowany" jest "HDD Use USB Mass Storage First".

cokolwiek i jakkolwiek więc zmapuję, to i tak wszystko idzie przez sterowniki biosowe [emulujące HDD z USB (?)], tak?

obojętnie więc jak to załaduję, grubem czy nie, myślę, że problem pozostanie.

 

jak pisałem - zamontować usb mogę tylko, jeśli fizycznie odłączę pena z którego był zabootowany system, przeskanuję porty, podłączę go znowu i ponownie przeskanuję porty.

a chodzi mi o to, aby zrobić to "z autoexec'a"...

 

w grubie, z tego co wyczytałem, należałoby zrobić coś takiego:

map --mem (hd0,0)/aa.img (fd0)

i można wtedy odłączyć programowo oryginalny dysk, tak? (a może można wtedy od razu dodać pena z usb?)

 

chciałbym, żebyś mając to na uwadze powiedział mi, czy faktycznie coś to da i jak to zrobić w praktyce.

nie chciałbym znowu na ślepo podążać nieznaną mi drogą żeby skończyć znowu z ręką w nocniku.

Odnośnik do komentarza

grub4dos ma własną obsługę usb, oczywiście bazuje ona na dosie ale wnosi wiele poprawek które mają spowodować takie samo działanie niezależnie od sprzętu.

I właśnie o to chodzi, że napęd mapowany działa niezależnie od źródła na którym znajdował się obraz który mapujemy. Nic nie musimy odłączać programowo ponieważ napęd usb nie jest dla takiego systemu zamontowany (z małym wyjątkiem ale o tym za chwilę).

 

Przykład który podałeś jest prawidłowy z tym, że grub4dos obsługuje prostszą składnię niż podana na większości forów. Wystarczy coś takiego:

 

map --mem /aa.img (fd)

 

cały kod dla obrazu dyskietki mapowanego w ram wygląda np tak: 

 

 

title dos
map --mem /opendos.ima (fd0)
map --hook
chainloader (fd0)+1
rootnoverify (fd0)

 

Spreparowałem małą paczkę z tego co znalazłem na dysku + aktualny freedos:

https://www.sendspace.com/file/thnvac

 

W paczce jest przykładowe menu dla gruba i obraz do mapowania, w obrazie wrzuciłem kilka serowników do wyboru ale jeżeli nie zadziała panasonic (w paczce zarówno ostatni oficjalny 2.27 jak i mod 2.28) to marne szanse, że zadziałają inne, dodatkowo USBEXFAT.COM który zamontuje wszystkie odmiany fat.

Na moim sprzęcie np żaden dosowy usb nie zadziała (choć działają na maszynie wirtualnej), dlatego ew mogę zbudować coś takiego:

 

 

title dos
map --mem /opendos.ima (fd0)
map /hdimage.ima (hd0)
map --hook
chainloader (fd0)+1
rootnoverify (fd0)

 

To z poziomu uruchomionego dosa będzie widoczny także dodatkowy napęd zamontowany jako hd0.

Taki napęd możemy oczywiście dla bezpieczeństwa mapować do ram ale to chwilę potrwa (zależnie od wielkości).

 

Mała uwaga, jeżeli chcemy aby fizyczny napęd był także widziany to musimy pamiętać aby nie montować nic jako hd0 (jak wysoko zamontować zależy od ilości fizycznych dysków), chyba że montujemy obraz dysku który ma zostać zabotowany wtedy musimy zamienić kolejność np.:

 

map (hd0)  (hd1)
map (hd1)  (hd0)
map -- hook  #lub rehook jeżeli hook był już wcześniej)

 

Nie będę pisał jak zainstalować grub4dos bo na sieci jest tego na pęczki, podam tylko (bo tą informację trudno znaleźć)  że aktualne wersje znajdują się pod adresem:

 

http://grub4dos.chenall.net/categories/downloads/#year_2014

 

Stronka trochę zagmatwana więc dopiszę, że ściągamy to co mamy w linijce zaczynającej się od "File:".

 

ps.

Jeżeli upierdliwy bios ma problem z botowaniem usb (nawet jeżeli w ogóle nie obsługuje takiej opcji, np. w vmware) możemy wystartować z pakietu plop który emuluje odpowiednie opcje:

http://www.plop.at/en/bootmanagers.html

 

Pora wrócić do "małego wyjątku" - otóż freedos obsługuje napęd usb out-of-box bez dodatkowych sterowników ale nie musimy go odłączać, po prostu sterownik aspi założy nam napęd dodatkowy.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza

W zasadzie maggreg wyjasnil wszystko jak trzeba, od gruba, stery usb pod dos, problemowe biosy nie majace opcji bootowania z usb. 

 

 

Uwazam jednak, ze dos kompletnie nie nadaje sie do wymienionego zastosowania. O ile zalozony cel jest mozliwy do realizacji - o tyle jest sporo uwarunkowan sprzetowych, z ktorymi z wiedza na obecnym poziomie sobie nie poradzisz i ograniczen srodowiskowych. W opensourceowym swiecie pełno jest linuxow tak spreparowanych, zeby spelnialy najrozniejsze zadania. I zastosowania multimedialne do słabych platform to zadna nowosc. Przemysl czy nie lepiej jednak trochę odbić właśnie w tę stronę. 

Odnośnik do komentarza

no dobra, dzięki za poświęcony czas, ale problem nadal pozostaje, albo nie rozumiem do końca o co chodzi.

 

zainstalowałem gruba na penie, bootuję z obrazu wrzuconego do pamięci i mam dosa na A: i pena na C:, czyli sytuacja identyczna do bootowania dosa bezpośrednio z pena, tyle że trwająca 10 razy dłużej.

 

 

jak pisałem - zamontować usb mogę tylko, jeśli fizycznie odłączę pena z którego był zabootowany system, przeskanuję porty, podłączę go znowu i ponownie przeskanuję porty.
a chodzi mi o to, aby zrobić to "z autoexec'a"...

 

 

 

 Uwazam jednak, ze dos kompletnie nie nadaje sie do wymienionego zastosowania.

 

 

ależ nadaje się bez mrugnięcia. to jest najprostsze zadanie jakie można sobie wymyślić - uruchomienie odtwarzacza filmu, i działa pod dosem, tylko zbyt wolno. problemem są prawdopodobnie biosowe sterowniki usb, bo transfer jest niewystarczający. transfer z pena usb z którego następuje bootowanie. zawsze, i nie chodzi tu o samego pena a o bootowanie. w innym przypadku transfer jest normalny. niepotrzebna mi armata na komary, tylko sposób na zainstalowanie "normalnych" sterowników. cokolwiek uruchamiane jest z pendrive'a działa wolno, bez różnicy czy dos, czy linux.

Odnośnik do komentarza

Skoro takie proste to co tu robisz? 

 

Nawet nie wiem jak na taki zarzut można merytorycznie odpowiedzieć. Pomijając, że Maggreg im bardziej próbuje wytlumaczyc, z tym wiekszym niezrozumieniem sie spotyka. Dla mnie robi to fachowo. 

 

Pomijam to laickie spojrzenie - "a: to dos, c: to pen, czyli tak samo"....  skoro edukacja nie działa, to może napiszesz czy problemy, z którymi się spotkałaś i przez, które zdecydowałeś się tu napisać, też są identyczne? 

Odnośnik do komentarza

ja nie wiem, czy ja piszę po chińsku?

 

jak pisałem - zamontować usb mogę tylko, jeśli fizycznie odłączę pena z którego był zabootowany system, przeskanuję porty, podłączę go znowu i ponownie przeskanuję porty.
a chodzi mi o to, aby zrobić to "z autoexec'a"...

 

PS. a co ci się nie podoba w moim "laickim" spojrzeniu?

a: to obraaz dyskietki z dosem wrzucony do pamięci,

c: prawdziwa zawartość pendrive.

coś nieteges?

Odnośnik do komentarza

no dobra, dzięki za poświęcony czas, ale problem nadal pozostaje, albo nie rozumiem do końca o co chodzi.

 

zainstalowałem gruba na penie, bootuję z obrazu wrzuconego do pamięci i mam dosa na A: i pena na C:, czyli sytuacja identyczna do bootowania dosa bezpośrednio z pena, tyle że trwająca 10 razy dłużej

Jak pisałem, freedos ma wbudowany własny sterownik, dlatego pojawia się c:, ale nic nie stoi na przeszkodzie  żeby użyć sterownika i wtedy uzyskasz napęd d:, tylko nie wiem czy szybszy od tego z freedosa. I żeby była jasność - freedos nie montuje napędu odziedziczonego po boocie, jeżeli w czasie startu będziesz miał wpięte inne urządzenia to też je przypisze.

Można oczywiście użyć innego dosa, wtedy pen się nie przypisze ale pojawią się inne problemy (jak np fat32 itp), jak byś miał szukać alternatywy to polecam calderę.

Można też zamiast obrazu dyskietki użyć obraz dysku i mapować jako hd0 wtedy pen zostanie zablokowany a dos pojawi się jako C:.

Oczywiście jeżeli prędkość jest kluczowa to wypadałoby jeszcze dodać sterowniki buforujący, coś typu SMARTDRV.

 

Może jednak linux, jeżeli nawet nie zapewni akceleracji na tym sprzęcie to już sama architektura 32bit da dużego kopa wydajnściowego.

pzdr

Odnośnik do komentarza

właśnie nie bardzo rozumiem.

jak "użyć sterownika"? jak skorzystać z "wbudowanego własnego sterownika"?

przypominam, że chodzi o uzyskanie dostępu do zawartości tego pendrive'a, z którego następuje bootowanie, ale za pomocą niebiosowych sterowników, bo te są zbyt wolne.

Uwaga: Jeśli wybierzesz FlashDisk jako urządzenie bootowalne to DOS'owe sterowniki nie są potrzebne ponieważ wtedy BIOS obsługuje operacje odczytu/zapisu dla FM-USB. Jedynym mankamentem jest zauważalne spowolnienie operacji odczytu/zapisu na FM-USB.

próba załadowania sterów panasonika zawiesza system. muszę odłączać i podłączać pena tak jak to wyżej opisałem, dopiero wtedy działa normalnie.

 

PS. przeskanować porty = uruchomić devload usbaspi.sys podczas którego następuje skanowanie portów. skrót myślowy.

Odnośnik do komentarza

System sam z niego korzysta, jest on wbudowany w kernel.sys i odpala się podczas startu systemu, nie da się go wywołać ponownie.

Jeszcze jedna sprawa wyjaśnienia, bo napisałeś wcześniej, że sytuacja jest analogiczna do wcześniejszych doświadczeń czyli dos na A: i pen na C:, ale skoro bootowałeś bezpośrednio z pena w trybie usbhdd to raczej napęd A: nie występował.

 

Jest jeszcze jedna opcja odseparowania części pena z danymi ale wymaga to pena który to obsługuje (a raczej chipu dla którego istnieje odpowiedni soft), można część pena zamienić w usncdrom i wtedy będzie traktowany przez bios jako dwa oddzielne urządzenia, wtedy część z danymi zamontujesz jako cd (albo odwrotnie chociaż tutaj trzeba będzie zastosować pewne triki aby dos startował z iso).

 

pzdr

Odnośnik do komentarza

no, możliwe z tym a:, bo kombinowałem na wiele różnych sposobów i mogłem teraz coś pomylić, a robiłem jakieś ramdyski i bootowalnego pena z rufusa i jeszcze sam nie pamiętam co.

w każdym razie c: i ramdysk.

jeśli chodzi o te "własne sterowniki" to jeśli miałeś na myśli, że drugi pendrive będzie widziany to zgadza się, działa (niestety równie wolno) również na "zwykłym" dosie... widocznie bios zajmuje się i tym drugim penem...

 

czyli jak, nie da się programowo "odłączyć" tego pena?

Odnośnik do komentarza

Aspi powinno być ładowane do pamięci wysokiej czyli:

devload /h usbaspi.exe /w /v /e

 

parametr /e powoduje wymuszenie trybu ehci czyl de facto trybu usb2, pozostałe dwa włączają tryb verbose i potwierdzenia.

 

Kiedyś był loader do sterowników podobny do devloaad który posiadał również funkcję odinstalowania wcześniej zamontowanego sterownika, jakoś to działało ale nie pomnę nazwy.

Czym próbujesz ugryźć ten film? Może wrzuć gdzieś pliki to będzie można spróbować jak to działa i wykluczyć problemy.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza

sterowniki panasonica zawieszają system bez znaczenia z jakimi parametrami je użyję, czy z devload czy z config.sys device czy devicehigh.

działają natomiast bez problemu i z odpowiednią prędkością jeśli odłączę pena, uruchomię je (nie znajdują wtedy urządzeń), podłączę pena i uruchomię je ponownie.

 

film odtwarzam mplayerem i działa to bez problemu i z ramdysku i z pena po wyżej opisanym podłączeniu, także to nie w nich problem.

 

dlatego myślę, że problem jest w biosowych sterownikach.

Odnośnik do komentarza

W takim razie to nie jest problem dosa, i nic z jego poziomu nie zdziałasz, oznacza to, że port usb pozostaje zablokowany aż do fizycznego odłączenia.

Dos nie ma dostępu do tego poziomu sterownika więc nie ma czego programowo usuwać.

Nie wiem natomiast czy nie da się czegoś takiego zrobić z poziomu grub4dos, trzeba by poszukać, jeżeli nawet nie ma takiej komendy to grub4dos ma możliwość dokonywania na gorąco zmian w pamięci komputera ale obawiam się, że zidentyfikowanie obszaru w którym siedzi "blokada" i jej wyłączenie to wyższa matematyka.

 

Poszperaj w tych tutorialach:

http://www.rmprepusb.com/tutorials/grub4dos

może znajdziesz podobne zagadnienie, ew. zadaj pytanie autorowi tej strony.

 

Jeszcze jedno, czyli jak rozumiem kiedy mapujesz freedos to pen się nie montuje jako c:?

 

ps.

Powyższe zachowanie, żeby nie było nieporozumień, jest charakterystyczne dla twojego sprzętu, nie jest to problem dos+usb czy dos+g4d+usb ale problem powyższych w koniunkcji z twoim zestawem.

pzdr

Odnośnik do komentarza

tego się obawiałem.

normalnie chyba lutownicy użyję...

 

znasz może te narzędzia?

http://bretjohnson.us/

 

jest tam takie coś pokazujące parametry znalezionych portów usb... moment, zaraz wrzucę fotkę co wypluwa.

(usbhosts.com)

http://grasshopper.tuchola.pl/images/IMGA0742.JPG

i drugie (drives.com)

http://grasshopper.tuchola.pl/images/IMGA0743.JPG

 

mówi ci to coś?

Odnośnik do komentarza

 

 

chcę odtwarzać na nim film, to jego jedyne przeznaczenie

Zamiast kopać się z koniem (czytaj - sterownikiem) proponuję GeeXboX: http://pl.wikipedia.org/wiki/GeeXboX
Więcej - https://www.google.pl/search?q=geexbox+na+pendrive&client=opera&rls=en&gbv=2&sei=XqOFVPvWNILTaP2XgNgK
Dawnooo temu bawiłem się w to i można było, wykorzystując GeeXboX ISO Generator wrzucić film na CD/pendriva i odtwarzać go bez bez udziału HDD. Ze szczegółami musisz przespać się sam.

 

W opensourceowym swiecie pełno jest linuxow tak spreparowanych, zeby spelnialy najrozniejsze zadania. I zastosowania multimedialne do słabych platform to zadna nowosc. Przemysl czy nie lepiej jednak trochę odbić właśnie w tę stronę.

Kiciuś - popieram Twoje zdanie :D
Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...