Skocz do zawartości

Brak połączenia z netem (pakiety sent/received 0/0)


Ravel

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

 

Problem pojawiał się sporadycznie od 3-4 tygodni. Narastał i teraz nie można wogóle połączyć się z internetem.

Mam usługę internetową z Multimedia. Czarną skrzynkę/modem Motorola SBV5120E. Skrzynka łączy się ze zintegrowaną kartą sieciową na płycie głównej Gigabyte GA-EP35C-DS3R (komputer stacjonarny).

Na początku myślałem, że to przewód albo modem są problemem, ale podłączyłem laptopa i wszystko pięknie śmiga. Natomiast podłączając przewód do karty sieciowej zintegrowanej z płytą główną obserwuję coś takiego (oczywiście resetuję modem poprzez odłączenie zasilania do niego. Wcześniej tak musiałem robić, inaczej modem nie wykrywał nowego sprzętu, np. laptopa):

- dioda "link" na modemie nawet nie drgnie, a wcześniej zawsze mrugała i modem pobierał adres łącząc się ze serwerem (jak podłączę laptopa, to tak włąśnie się dzieje, mruga i mam połączenie z netem)

- obie lampki na karcie sieciowej świecą, tzn. zielona świeci się światłem ciągłym, a pomarańczowa mruga od czasu do czasu

- komputer wykrywa połączenie, ale pakiety wysłane/odebrane są ciągle 0/0

- wpisując w oknie cmd "ipconfig" nie dzieje się nic. Wyświetla się tylko "Konfiguracja IP systemu Windows" i pojawia się migający kursor

- wpisując komendę ping 127.0.0.1 karta odpowie 4 razy

- odłączając przewód od karty sieciowej komputer wykryje brak połączenia

 

Nie wiem, co mam dalej robić. Myslałem nad reinstalacją TCP/IP, ale pomyślałem, że lepiej będzie, jak poproszę o opinię kogoś mądrzejszego, który naprowadzi mnie na właściwe tory  ;)

A może to karta sieciowa "daje ciała"? Komputer już swoje lata ma.

Załączam pliki ... może pomogą w rozwiązaniu mego problemu.

Pozdrawiam i dziękuję za pomoc!

net-log.txt

OTL.Txt

Extras.Txt

Odnośnik do komentarza
Pomoc jest darmowa, ale proszę rozważ przekazanie dotacji na utrzymanie serwisu: klik.

Zapomniałem wcześniej dodać, ale na początku też pomyślałem sobie, że może ma to związek z programem antywirusowym albo z zaporą. Wyłączyłem więc i jedno i drugie, zresetowałem modem, ale nic to nie dało.

Do tego modemu z Multimediów nie są podłączane inne komputery. Czasem laptop, ale baaaardzo rzadko ... powiedzmy raz na pół roku i nigdy nie było z tym problemów. Jak pisałem wcześniej, musiałem tylko zrobić reset modemu podczas, gdy przewód był podłączony do laptopa. Teraz mam podłączony laptop i wszystko gra, ale gdy tylko podłączę przewód do komputera stacjonarnego, to lampka "link" na modemie nawet nie drgnie, a wcześniej komputer od razu starał się połączyć z internetem. Muszę kliknąć na "Wyłącz" (lampka "link" zgaśnie), później "Włącz" (tu lampka "link" załączy się) i dopiero sprzęt wykryje, że jest podłączony, ale wymiany pakietowej nadal nie ma.

 

I jeszcze jedno ... gdy chcę naprawić połączenie, wyskakuje komunikat: "Nie można zbadać ustawień protokołu TCP/IP dla tego połączenia. Nie można kontynuwać."

 

Dziękuję za wszelkie sugestie! :)

 

Zdaje się, że rozwiązałem problem :) ... oby ...

Cały problem polega na tym, że ja nie korzystam ze stacjonarnego komputera, tylko moje dziewczę, a na dodatek nie było mnie przez pewien czas w domu. Informowała mnie ona wcześniej o problemach z połączeniem, ale póki net jakoś chodził, "krzyku" nie było. Od tygodnia nie chodzi wcale, ja już jestem w domu, więc przysiadłem do problemu.

Teraz moja teoria ...

Na kompie jest zainstalowany darmowy antywirus. Sprawuje się dobrze, ale programy tego typu mają to do siebie, że od czasu do czasu podsyłają reklamy do update do wersji pro. Jest więcej niż prawdopodobne, iż moja niewiasta nie czytając co tam jej wyskoczyło, kliknęła na pobierz i zaktualizowała podstawową wersję antywira do wersji pro dostępnej czasowo. Oczywiście przykuło to moją uwagę po powrocie, że nagle mamy na kompie coś innego, niż wcześniej instalowałem, a na dodatek to coś "grozi mi", że za kilka dni się wyłączy, póki nie uiszczę stosownej kwoty. Odinstalowałem owe cudo i powróciłem do poprzedniej wersji. Dopiero teraz zauważyłem we właściwościach połączenia lokalnego, że mam dodatkową zaporę, która ostała się pomimo odinstalowania antywira w wersji pro  :blink: .

Siedzę już od dwóch dni na kompie i cuduję, co to może być i aż dziw, że wcześniej nie przykuło to mojej uwagi. Po dwóch dniach uznałem, że poległem i udałem się po pomoc do Was.

No nic ... przepraszam za zamieszanie. Mam nadzieję, że nie mam naśmiecone jakoś w systemie i problem nie będzie się powtarzał. W przeciwnym wypadku będę musiał uderzyć po pomoc do innego działu  :D

Dzięki!

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...