Skocz do zawartości

Lex

Użytkownicy
  • Postów

    210
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Lex

  1. Odkopuję mój stary temat aby nie zakładać nowego.

     

    Zauważyłem że na wspomnianej stronie (https://www.adobe.com/products/flashplayer/distribution3.html) pojawił się komunikat, który zaczyna się następująco:

     

    WARNING: This page and the download links will be decommissioned on January 22nd, 2016. (...)

    Czy ktoś coś już wie, co dalej z tymi instalacjami offline flasha? Czy te paczki po styczniu będą gdzieś podobnie łatwo wciąż dostępne dla "zwykłego użytkownika"?

  2. Nie ma takiej płyty. Obraz systemu nalezy przygotować samemu. Jest to bardzo zmudna robota.

    Poczytaj o slipstreemingu XP przy pomocy Nlite.

     

    Czy wytworzę w ten sposób uniwersalną płytę z systemem, czy też jedynie przystosowaną do instalacji na konkretnym komputerze?

     

    Biorąc pod uwagę, że wciąż jeszcze na stronach MS jest do pobrania SP4 dla Windows 2000, można założyć, że wcześniej "skończy" ci się sprzęt. Na wszelki wypadek możesz jednak już teraz pobrać sobie i zarchiwizować odpowiednie dla posiadanej wersji XP service packi.

     

    SP-ki nie są żadnym problemem, bo już mam dawno zgrane na wszelki wypadek na płytki (i to w każdej wersji - od SP1 do SP3).

    Chodziło mi bardziej o to czego się nie da ściagnać* do instalacji offline, czyli możliwość dociagania łatek wypuszczonych po wydaniu SP3 (bo o ile dobrze rozumiem, SP3 zawarł w sobie wszystko to co było przed nim).

     

    *) a może da się tylko ja o czymś nie wiem?

     

    Wyobrażam sobie, że komputer bez podłączenia do sieci, z archaicznym systemem ma służyć jakimś ściśle określonym zadaniom np. obsłudze programu, który nie ma wersji pod nowsze OS (księgowość itp.).

     

    Akurat w moim przypadku jest to kwestia nawet samych wymagań systemowych - kolejne wersje Windows mają je coraz wyższe, więc system działa wolniej.

  3. Dziękuję za posty, jednak nie ma w nich odpowiedzi na wszystkie moje pytania.

     

    Jeszcze mozna pobrać, ale musisz mieć zainstalowany SP3

     

    "Jeszcze" - a czy wiadomo "do kiedy" MS będzie oferował ściaganie tych łatek do niewspieranego już WinXP?

     

    Nie wiem, jaka jest ostateczna postać XP, ale na ten system wciąż są aktualizacje, choć może nie dla samego systemu a raczej dla aplikacji MS. Jakiś tydzień temu po raz pierwszy od ponad roku sprawdziłem stan aktualizacji za pomocą IE na stronie aktualizacji i wyszło na to, że coś jest do pobrania.

     

    Czy nie chodzi tu tylko o tą comiesięczną aktualizację "antymalware"? Oni chyba ją jako jedyną oferowali do wiosny 2015 roku, więc jak uruchomiłeś po raz pierwszy od roku to ostatnie łatki mogły dotyczyć własnie tego.

     

    Bez odpowiedzi pozostało też moje pytanie o gotowe ISO płytki "ostatecznej" wersji systemu WinXP (albo przynajmniej z obecnym jego stanem na rok 2015) - czy ktoś/gdzieś/coś takiego przygotował?

  4. Zakładając, że mam jakiś stary PC na którym chciałbym pracować bez dostępu do internetu interesuje mnie zagadnienie nowej instalacji WinXP. Skoro wsparcie Windows XP zostało zakończone, jak wygląda proces instalacji oficjalnych łatek do tego systemu? Chodzi mi o procedurę w której najpierw instalujemy WinXP z dysku CD i potem zwykle się dociągało poprawki z serwera MS - czy te poprawki wciąż się teraz po zakończeniu wsparcia dociągają czy będzie musiał mi wystarczyć "goły" WinXP zainstalowany z dysku? Jeśli owe dociąganie poprawek wciąż działa to czy MS ustalił jakąś datę po której je wykasuje na zawsze ze swojego serwera?

     

    Pytanie dodatkowe: czy skoro nie ma i nie będzie juz żadnych auktualnień to czy jest gdzieś dostępny obraz ISO dysku zawierający ostateczną wersję Windows XP, którą by można było zainstalować w pełni offline i miała by wszystko aktualne na ostatni dzień wsparcia? Czy jeśli sam MS czegoś takiego nie przygotował to może ktoś ma informację, czy coś takiego instnieje przygotowanego przez jakichś zaufanych ludzi? - zaufanych w sensie że przy okazji nie wzbogacili owego obrazu WinXP o jakiś malware. Ewentualnie - czy i jak samemu można coś takiego sobie jakoś przygotować? Czy jest to jeszcze możliwe?

  5. W tej chwili nie mam za bardzo czasu by instalować dysk na nowo (pewnie dopiero w weekend znajde chwilę), ale jeśli chodzi Ci o położenie tych 12 sektorów to starałem się monitorować skan MHDD i na początku było ich 3, reszta rozłożyła się "dość równomiernie" po całym dysku. Na pewno nie było ich nagromadzenia w jednym miejscu.

  6. Na razie dysk sobie nie popracuje, bo podpiąłem go tylko "na chwilę" żeby w miarę dokładnie przetestować po czym odpiąłem - niestety obecnie nie mam czasu żeby sie nim "zająć" do celów do jakich będzie przeznaczony.

     

    Crystal odpalony już po testach z HD Tune.

     

    HD Tune/Crystal odpalone było wczoraj, MHDD było robione dziś.

    post-472-0-89257800-1396299074_thumb.png

  7. Mam prośbę o interpretację wyników nowego HDD (WD10EZEX). Ogólnie SMART nie pokazuje mi powodów do niepokoju. Dodatkowo zrobiłem przejścia HD Tune i MHDD.

     

    MHDD:

    Blocks < 3ms = 7658002

    Blocks < 10ms = 2870

    Blocks < 50ms = 12

    Blocks < 150ms = 0

    Blocks < 500ms = 0

    Blocks > 500ms = 0

    No warnings, no errors

    Done

     

    Zastanawia mnie ta "dwunastka" - czy kategoria "<50ms" zwykle występuje na nowych dyskach?

     

    Drugie pytanie mam odnoście tego "skoku w dół" na początku benchmarka HD Tune - czy powinienem się czymś martwić czy to raczej też jest normalne?

    post-472-0-79199200-1396296191_thumb.png

  8. Bardzo dziękuję za odpowiedzi na pytania, szczególnie za "oficjalny" link. :)

     

    Przy okazji, co do drugiego, ja też się raczej nie spodziewam żadnego SP4 - bardziej chodziło mi o coś w rodzaju gotowego do wypalenia obrazu CD ze wszystkimi poprawkami na dzień 8 kwietnia, dla wygody wciąż pozostałych przy tym systemie użytkowników (np. ze względów sprzętowych). Mam nadzieję, że jeśli nie MS to może ktoś inny się o to pokusi (choć pewnie ze względów prawnych, chyba nie będzie takiej możliwości, a szkoda).

  9. Nie za bardzo wiedziałem gdzie założyć ten temat, bo nie jest to takie "rozwiązanie problemu" ale rzecz dotyczy systemu firmy Microsoft. Jeśli moderator uzna, że mimo wszystko temat powinien się znaleźć w "poddziale" dot. Windows XP bardzo proszę o przeniesienie.

     

    Wiem, że 8 kwietnia br. kończy się oficjalne wsparcie ze strony producenta systemu. Moje pytanie brzmi: czy jeśli po tej dacie będę chciał dokonać (re)instalacji systemu to czy będę w stanie dociągnąć wszystkie dotychczas istniejące poprawki? Czy też ta opcja również przestanie działać? Pytam o to, bo nowo zainstalowany Windows XP (nawet z najnowszym SP3) zawsze po postawieniu dociągał sobie jakieś dodatkowe łatki, więc zastanawiam się jak to z tym dociąganiem będzie w przyszłości?

     

    Pytanie "dodatkowe": czy MS ma może jakieś plany wypuszczenia na koniec wsparcia aktualnej, "ostatecznej wersji" Windows XP? Skoro już więcej poprawek nie będzie to dobrze by było mieć taką wersję na przyszłość dla np. komputera stacjonarnego, który nie spełnia wymagań najnowszych systemów, ale dalszym ciągu może komuś posłuzyć do nauki, pracy (oczywiście zakładając określone zasady bezpieczeństwa przy wszelkiej wymianie danych ze "światem zewnętrznym"). A jeśli nie sam MS, to może ktoś inny ma takie plany by taką wersję instalacyjną przygotować, albo wie jak to zrobić?

  10. Z serii "dla potomnych", czyli jak ktoś kiedyś będzie odwiedzał ten temat ;)

     

    Już wiem z czego wynika ta informacja o SN, którą zacytowałem w pierwszym poście.

     

    http://support.microsoft.com/kb/950722/en-us

     

    Using the /integrate command against the following media is supported:

    Windows XP Professional

    Windows XP Professional SP1

    Windows XP Professional SP2

    O ile w przypadku ręcznej instalacji service packów, SP3 wymaga SP1/SP2 to integrowanie WinXP CD z SP3 można robić na "gołym" WinXP - jednakże w tym przypadku pojawia się problem z SN, co wyjaśnione zostało w podanym przeze mnie linku.

     

    EDIT: wczytałem się w ten link - wynika z tego że problem z SN występuje jedynie wtedy gdy ktoś tworzy integrację "gołego" WinXP z SP3 w innym systemie niż WinXP. Jesli obraz płytki tworzony jest w WinXP to wszystko powinno działać.

     

    Hmm...

  11. Posiadam WinXP (płytka nie zawiera żadnego Service Packa) który chciałbym zintegrować z SP3 oraz przy okazji nanieść pewne zmiany w instalacji WinXP.

     

    Na forum znalazłem coś takiego: https://www.fixitpc.pl/topic/52-wytwarzanie-plyt-startowych-windows/?p=268&do=findComment&comment=268

     

    Uwaga: wyjątkiem jest goły bezservicepackowy XP, więc mając kopię łysego XP należy pobrać dwa Service Packi (SP2 + SP3). Da się zrobić integrację SP3 na goły XP bez żadnego SP, jednak płyta taka nieco różni się od integrowania na źródło już oservicepackowane: nie da się ominąć pytania o SN w trakcie instalacji.

     

    Ja będę korzystał z narzędzia nLite ze strony www.nliteos.com - jak w tym przypadku powinna wygladać ta integracja? Z tego co widzę w menu nLite to chyba jednocześnie mogę dodać tylko jednego SP - czy najpierw powinienem stworzyć płytkę WinXP+SP2 a potem stworzyć kolejną integracją dodając SP3 (+ zmiany w instalacji które chce naniesć) na bazie płytki WinXP SP2?

     

    A może, jesli korzystam z nLite, to goły WinXP można łączyć od razu z SP3?

     

    Która opcja jest bezpieczniejsza?

  12. Zapytałem o to, bo zastanawiałem się dlaczego Adobe utrzymuje równolegle dwie wersje. Skoro 11.7 różni się od 11.9 głównie tym, że jest "następczynią 10.3" to pomyślałem że może jest ona właśnie dla takich ludzi przeznaczona - dla ludzi ze starymi wersjami przeglądarek z którymi v10.3 była jeszcze kompatybilna a v11 już nie.

     

    Ale skoro 11.7 ma takie same wymagania środowiskowe jak 11.9 to już nie wiem. ;)

  13. Dziękuję za bardzo szybką odpowiedź. :)

     

    Z tym sponsorami to niezłe zamieszanie - całe szczęście że wersje "offline" są ich pozbawione.

     

    Co do reszty wypowiedzi to pojawiło mi się pytanie: czy ta wersja 11.7 ma dokładnie takie same wymagania jak 10.3?

     

    O co pytam: pamiętam, że kiedyś użytkownicy starszych wersji przeglądarek (np. "milowy" Firefox 3.6) jesli nie dokonali ich aktualizacji to nie mogli skorzystać z Flasha 11 tylko musieli pozostać przy 10.3 (przykładowy link z google: https://support.mozilla.org/pl/questions/935282) - czy to oznacza ze na takim staruszku FF 3.6 można teraz zainstalować tego 11.7 i bedzie on działał bezproblemowo podobnie jak 10.3?

     

    Znalazłem taki link: http://www.adobe.com/products/flashplayer/tech-specs.html i tu w wymaganiach widnieje "Mozilla Firefox 17 or later" ale nie mam pewności czy odnosi sie to do wersji 11.9 (którą ściąga się domyślnie) czy do całej rodziny Flasha 11.

  14. Na podstawowej stronie do ściągnięcia Flasha http://get.adobe.com/flashplayer/ niestety są do ściągniecia jedynie "małe pliczki" które potem jeszcze dociągają dane instalacyjne z internetu - chcąc takiej formy instalacji uniknąć poszukałem dalej i znalazłem coś takiego: http://www.adobe.com/products/flashplayer/distribution3.html - rozumiem, że te pliki instalacyjne już nie dociągają danych przy instalacji?

     

    Jak się ma informacja zawarta w poście przestrzegającym przed "darmowymi dodatkami" w instalacji Flasha do tych plików dystrybucyjnych na stronie którą podałem? Czy te dystrybucje zawierają to dodatkowe oprogramowanie McAfee? Czy też są wolne od niego?

     

    Na stronie z dystrybucjami widnieją trzy wersje 11.9, 11.7 i 11.2 - o ile dobrze wyczytałem to wypuszczone one zostały równolegle w tym samym dniu i stanowią trzy różne "ścieżki rozwoju" - a więc wszystkie trzy są aktualne. A skoro tak, to czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć czym się różnią? Biorąc po uwagę Windows raczej odpada wersja 11.2 (bo tu wersji Windows nie widzę) ale w dalszym ciągu zostają do wyboru 11.7 i 11.9.

  15. Całość brzmiała tak

    Nie rozumiem stwierdzenia, że to było zdanie wycięte z kontekstu. Zapytałem się jaki to ma wpływ na działanie.

     

    Co do reszty posta - w google szukałem ile mogłem lecz duża część informacji dla mnie dalej nie była jasna, a skoro forum ma w nazwie "pomoc techniczna" pomyślałem że zasięgnę tu porady. Wybacz proszę, że moim konikiem nie jest składanie komputerów. W dziedzinie, na której się znam (nie jest związana z tematyką tego forum) często pomagam innym ludziom bezinteresownie dzieląc się własnym doświadczeniem. Ale widzę, że nie każdego na podobne gesty stać.

  16. @Groszexxx: bardzo Ci dziękuję za tak obszerną wypowiedź.

     

    Wg mnie jeśli masz ICH9 intela - to zawracanie sobie głowy JMicron ma sens tylko wtedy jak stawiasz raid na dyskach ata.

    Uwierz mi, że gdybym nie miał napędu DVD ze złączem IDE to bym od razu ustawił ten kontroler w BIOSie w tryb Disabled, żeby mieć spokój. A tak, Windows XP go wykrywa jako urządzenie i to na czym mi jedynie zależy w chwili obecnej, to fakt, aby mieć poprawne i bezkonfliktowo działające sterowniki systemowe.

     

    Najlepiej na 4 pytanie odpowiedzieć sobie praktycznie. Spróbuj go po prostu zainicjować, jeśli system go załaduje i zmieni się wersja to powinno być okej.

    Zainstalowałem najnowszy sterownik (v1.17.65.11) ze strony JMicrona - niby wszystko działa. Rozumiem, że powinno być już ok i nie musze wracać do "starszych numerycznie" sterów ze strony ASUSa?

     

    Aha - zainstalowałem te sterowniki bez "_eSATA" w nazwie pliku na końcu - dalej nie rozumiem tej różnicy opisanej na stronie JMicrona :(

     

    RX.XX.XX - Driver would get eSATA setting from BIOS/Option Rom.

    RX.XX.XX_eSATA - Driver would report all Device connected as Removable Device.

    W chwili obecnej mam kontroler w BIOSie ustawiony na Enabled/IDE. Windows pokazuje w zakładce "Kontrolery SCSI i RAID" - urządzenie "JMicron JMB36X Controller" (już nie ma niczego w zakładce "Kontrolery IDE ATA/ATAPI").

     

    Rozumiem, że urządzenie "JMB36X Standard Dual Channel PCIE IDE Controller" w zakładce "Kontrolery IDE ATA/ATAPI" było tylko dlatego że wcześniej kontroler działał jako Enabled/AHCI (BIOS) i na złączu IDE miał IDE a na eSATA miał AHCI, a teraz już nie musi niczego "dualować"?

     

    2 pytanie jest idiotyczne biorac pod uwage, ze na poczatku tamtego poradnika w pierwszym linku masz krotki opis teoretyczny ahci i ncq. Nie chcialo CI sie czytac? Od razu sie odechciewa tlumaczenia takim ignorantom.

    Czytałem, i zrozumiałem z tego tyle że główną zaletą trybu AHCI jest wsparcie dla NCQ. Tak więc (o ile dobrze zrozumiałem) jeśli dysk SATA sam nie obsługuje NCQ to właściwie nie ma ogromnej różnicy czy będzie pracował w trybie IDE czy też w trybie AHCI. Tak jest czy nie?

     

    Do 3 nie podałeś w ogóle źródła, co sprawia, ze nawet nie ma sie jak do tego odniesc.

    http://en.wikipedia.org/wiki/Seagate_Barracuda#Barracuda_7200.10 - "There is a performance anomaly using hdparm with an NCQ queue depth of 31 in AHCI mode. Speed test measures only 55–64 MB/s (expected: >70–75 MB/s)."

     

    I ostatnia moja sugestia co do implementacji sterów - jak już integrujesz stery ze swoją instalką XP - to dołącz zdecydowanie większą kolekcję. Na www.driverpacks.net  znajdziesz takie (ostatnia na xp i pochodne waży 7,7MB). Warto się pokusić o paczkę sterów od lana i wifi (niestety, zajmują więcej miejsca). Wtedy resztę zawsze można pobrać z netu.

    Skoro już poruszyłeś temat WiFi to zapytam jeszcze o coś dodatkowego bo tego nie rozumiem, a może będziesz znał odpowiedź. Płyta główna ma wbudowaną kartę WiFi, ale ponieważ nie mam zamiaru z niej korzystać ustawiłem w BIOSie urządzenie WiFi na Disabled. Pomimo tego Windows po instalacji wszystkich pozostałych sterowników pokazywał mi nieznane urzadzenie. Po zainstalowaniu sterów do WiFi pojawiła się kolejna karta sieciowa Realtek RTL8187 (zamiast tego nieznanego urządzenia), którą musiałem recznie wyłaczyć jeszcze raz (skoro nie chcę z niej korzystać). I teraz nie rozumiem jak to jest - jak pomimo wyłaczenia w BIOSie system dalej widzi to WiFi? Czy to normalne? W innych przypadkach, np. "biosowo" wyłaczonej karty muzycznej, nie mam takiego dziwnego problemu.

  17. Przepraszam, że tak długo nie odpisuję ale pochłonęły mnie sprawy zawodowe. :( Tymczasem mały update.

     

    Post #2 był skrótem myślowym do Twoich działań w temacie działu Windows XP.

    Edytowałem swój post #10 - popatrz co miałem na myśli.

    To co zdążyłem zrobić w tej sprawie to testowe postawienie systemu na nowo z kontrolerem JMicron ustawionym od początku i jedynie w trybie Enabled/IDE - z napędem nie widać poprawy.

     

    Zresztą nie sądzę by była to wina akurat windowsowych sterowników (jak piszesz) bo napęd (jak pisałem) wykazywał kłopoty z rozpoznaniem płytki już podczas bootowania (a wtedy jeszcze windowsowe sterowniki nie są przecież aktywne, czyż nie?).

     

    Ee, autor nie odpowiedział na post Wiesława, ale mogę jeszcze zaoferować, żeby sprawdził czy płyta nagrana z dużą gęstością zapisu (mała prędkość)

    Płytki CD-RW nagrywałem z jedyną możliwą prędkością jaka mi się wyświetlała. Płytek DVD (jak pisałem) nigdy nie nagrywałem z maksymalną prędkością, tylko wybierałem "jakąś gorszą" tak by jakość zapisu była lepsza (już w przesżłości czytałem o wpływie prędkości na jakość zapisu dlatego "od wieków" tak postępuję).

  18. 3. Nośnik płyty CD-R/DVD-R podlega stopniowemu utlenianiu. Dlatego fakt, że kiedyś odtwarzała się bez problemów nie oznacza, że tak będzie zawsze.

     

    A teraz wracając do twoich problemów. Sądząc po opisie (płyta, która raz zostanie odczytana działa normalnie aż do wyjęcia z napędu) problemem jest odczyt TOC (Table of Contents) płyty. Może to wynikać z nagrywania płyt w trybie wielosesyjnym. Jest to niewskazane szczególnie w przypadku płyt DVD.

    Sprawdziłem te płyty w drugim kompie i nadal się odtwarzają, problem jest tylko z tym napędem. Płyty DVD zawsze nagrywam w całości, w jednej sesji, płyty CD-RW różnie, ale akurat te testowane były też nagrane jedną sesją. 

     

    E tam. A jak składasz kompa i instalujesz system na dysku Ide, nie masz sterowników innych niz systemowe i port działa.

     

    Przy aktualizacji biosu płyty głownej to się trzeba bać żeby prądu nie wyłaczyli.

    Wiem o sterownikach - ale chodziło mi o to iż wiesław napisał żebym wyłaczył port IDE w biosie poprzez wyłaczenie kontrolera który nim zawiaduje - a na to nawet natywna obsługa portu przez system nie pomoże, bo portu po prostu nie będzie widać w systemie od startu komputera.

     

    Z tym prądem różnie bywa :D UPSa nie mam :(

     

    Mój drugi post dotyczył rebusów jakie tu stosuje autor tematu.

    Należy odkręcić to co zostało wcześniej zrobione:

     

    I to jest głównym problemem.

    Z całym szacunkiem, ale chyba nie czytasz tego co piszę :( Najpierw radzisz mi wyłaczenie całkowite kontrolera (= wyłaczenie portu IDE na płycie = brak dostępu do napędu IDE) a teraz cytujesz moją wypowiedź i chcesz jej odkręcenia, ale przecież:

     

    JMicron JMB363 - obsługuje złącze IDE na płycie oraz dwa porty eSATA z tyłu płyty, wersja firmware 1.06.69 - nie jest najnowsza, ale nie jest też jakaś stara. Z release notes ( ftp://driver.jmicron.com.tw/SATA_Controller/Option_ROM/release%20note.txt ) nie wynika by kolejne wersje mogły eliminować mój problem, a taka aktualizacja wymagałaby aktualizacji BIOSu płyty, czego raczej wolę nie robić bez uzasadnionej potrzeby. Kontroler aktualnie pracuje w trybie IDE (wybór w BIOSie) - testowałem też tryb AHCI - nie pomogło.

    Żeby nie było - kłopoty były przed przejściem na AHCI, przestawiłem m.in. bo chciałem sprawdzić czy to może jakoś pomóc.

     

     

     

    EDIT: tak sobie myślę:

    RX.XX.XX - Driver would get eSATA setting from BIOS/Option Rom.

    RX.XX.XX_eSATA - Driver would report all Device connected as Removable Device.

    Czy to może chodzić o to że w przypadku pierwszym sterownik będzie reagował na ustawienie w BIOSie IDE/AHCI/RAID i jeśli będzie ustawienie IDE to dyski eSATA nie będą wcale działały tylko samo złącze/kontroler IDE? A w drugim - niezależnie od ustawienia - dyski będą zawsze widziane?
  19. @gajowy: dziękuję za odpowiedź.

     

    Płyty były nagrywane przeze mnie, potem sprawdzane na dwóch innych napędach: na samej nagrywarce (również LG ale inny model) oraz na czytniku DVD (innej firmy) i odczytywały się bez problemu. Nie nagrywam z maksymalną możliwą prędkością, zwykle o jedno/dwa oczka niżej. Nie uruchamiam innych programów w trakcie nagrywania. Płyty zwykle kupuję w MM/Saturnie lub w sklepie specjalizującym się w sprzedaży nośników.

     

    Oczywiście jednym z rozwiązań byłoby przeniesienie jednego z tych napędów do tego komputera w celu sprawdzenia, ale akurat w tej chwili nie jest to możliwe, więc póki co pytam o przyczynę na forum, bo być może ktoś się spotkał z podobnym problemem.

     

    Nie wiem czy to ma znaczenie ale: jak wkładam płytę tłoczoną to w napędzie lampka mruga przez pewien czas, potem przestaje, po czym w momencie dostepu zaczyna mrugać znowu i słychać jak dysk się rozkręca. W przypadku np. płyty CD-RW etap kończy się na pierwszym mruganiu - moment kiedy chcę uzyskać dostęp nie powoduje ponownego mrugania lampki ani nie słychać rozkręcania się płyty. Odniosłem wrażenie (albo może mi się tylko tak zdaje), że jak płyta po tej fazie włożenia (bez prób dostępu) poleży dłużej w napędzie, to szansa na uzyskanie dostepu do niej rośnie.

     

    EDIT: zauważyłem też, że parokrotne usiłowanie dostępu jeszcze w momencie "pierwszego etapu mrugającego" czasem potrafi też pomóc i napęd rozpozna płytkę. Warto dodać, że jak już to zrobi, to nie zauważyłem występowania jakichś błędów w czasie odczytu z niej (nawet jeśli odbywa się on w sesjach przerywanych - dopóki taka rozpoznana już płytka siedzi w napędzie, wszystko jest ok). Wygląda na to jakby kluczowym momentem był poczatkowy etap rozpoznawania płytki i przekazywania tej informacji dalej.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...