Igle

Pamięci powyjmowałam, komp dalej nie wstawał. Kondensatory wyglądają ok. Co do bateryjki, to niestety już nie pamiętam, czy ją podmieniałam. Obecnie mam problem z wyjęciem wiatraka i radiatora od procka, procesor to intel pentium 4 northwood s. 478, czy ktoś na szybko pomoże, bo nie mogę znaleźć nic w googlach, a instrukcja obsługi też mi się gdzieś jak na złość zawieruszyła? Są tam takie dwa zaczepy z góry, które odbezpieczyłam, i teraz nie wiem, co dalej, mam to docisnąć z jednej strony, żeby ta górna konstrukcja wylazła? Ktoś ma jakieś doświadczenia z tym, bo nie chcę niczego połamać lub uszkodzić

Nie mam jak ich sprawdzić na innym kompie, mogę jedynie wyjmować z zepsutego (EDIT: zresztą niech ktoś jeszcze napisze, czy mogę do płyty MSI K9N Ultra włożyć pamięci DDR SDRAM). Rozchodzi się mnie o to, że płyty już mi padały, zasilacze też, a procek i pamięci w tym kompie dzielnie się trzymały PS. Nie jestem facetem!

Nie, z pamięciami nic nie kombinowałam, mam Kingstony i nigdy z nimi nie miałam żadnych problemów, popróbować z wyjmowaniem?

Komp zaczął się wieszać, po restartach jeszcze kilka razy wstał, potem po włączeniu był już tylko czarny ekran bez możliwości wejścia do biosu, dioda na płycie świeciła się na zielono, monitor się nie uruchamiał. Zasilacz jest ok, bo działa na innej płycie, tak samo dysk. Pewnie nie da się tego ustalić po tym opisie?, no ale postanowiłam mimo wszystko spróbować, nie mam na czym sprawdzić poszczególnych elementów.

Ok, dzięki : )

Dzięki za odpowiedź. No niestety, nie ma mi kto sprawdzić zasilacza, bo gdyby było inaczej, nie szłabym do serwisu, bo mam na nie alergię. Więc pewnie sobie poleży. Czy jest prawdopodobne, żeby, tak jak twierdził serwis, zasilacz trzymał napięcia, a nie było na nim obrazu? I czy radziłbyś wymianę tego zasilacza z komputera? PS. Pytając o fortrony miałam na myśli oczywiście to, czy są obecnie produkowane konkretne modele, które sprzedają na allegro jako "nowe", czyli: FORTRON ATX-350PNR, FSP350-60GLN, FSP350-60HLN, ATX-350PNF, FSP350-60APN

Oczywiście zasilacz odebrałam, po to tam głównie ponownie poszłam (zdążyli już odpiąć przejściówkę na dysk sata, której mi nie oddali). Jest to Chieftec HPC-360-302 DF. Wcześniej wysłałam do nich maila z żądaniem wyjaśnień, na który mi nie odpowiedzieli (koleś potem twierdził, że nie sprawdzał maila tego dnia), więc myślę, że jeśli go przeczytali, to i mogli zasilacz dla niepoznaki uszkodzić, jeśli wcześniej był sprawny (pewnie to dla nich nie problem), z drugiej strony nie pisałam, że się tam zjawię, więc równe dobrze mogli nic już przy nim nie majstrować. Tak czy siak nie mam tego zasilacza na czym innym sprawdzić, jak na kompie, z którego korzystam, w sumie mogłabym go podłączyć, tylko czy mi w razie czego płyty czy czegoś innego nie uszkodzi? Rzekomy Fortron, którego mi koleś włożył do kompa, to model FSP350-60THA-P. Wygląda na wysłużony, ma nawet wyrwany jeden kabelek z wtyczki. Jak się na niego w kompie spojrzy, to wygląda na pusty w środku, tak więc możliwe, że jest tam coś innego niż oryginalnie. Dlatego boję się, że mam w kompie tykającą bombę zegarową. Dobrze chociaż, że cicho chodzi. Żadnego rachunku, ani tym bardziej wyszczególnionych usług, nie dostałam, koleś powiedział wcześniej, że za złożenie kompa weźmie 30 zł i tak też się stało. Za wcześniejsze rzekome sprawdzenie zasilacza wziął 10 zł. Biorąc pod uwagę to, jego oszustwa oraz poziom kompetencji nie sądzę, żeby mi coś wartościowego i porządnego podłożył, stąd również moje obawy. PS. Na allegro jest sporo rzekomo "nowych" fortronów 350W, czy one są jeszcze produkowane i czy mogą być rzeczywiście nowe, czy to ściema? http://allegro.pl/listing/listing.php?order=m&string=fortron+nowy+350w&bmatch=seng-v6-sm-4-default-1209

Dzięki S1944. Tak myślałam, że to właśnie nie ma sterów do karty tv, jest to aver tv studio, ale na razie nie korzystam, a i tak powinnam zrobić formata, więc na chwilę obecną chyba się wstrzymam z instalacją. A "serwis" zgadza się, był BEZNADZIEJNY. Najpierw kolesiowi oddałam sam zasilacz (chieftec) do sprawdzenia, stwierdził, że jest sprawny. Potem przyniosłam całego kompa do złożenia, po odebraniu i przyjeździe do domu okazało się, że raz: zamontował mi bez mojej wiedzy i zgody inny zasilacz (jakiś wysłużony złom – fortron, założę w tej sprawie osobny temat), dwa: nie ma dźwięku, trzy: poinstalował mi jakieś dziwne programy na kompie, w tym mnóstwo śmieci. Cztery: nie podłączył wszystkich napędów. Dodam, że twierdził przed odebraniem komputera, że wszystko działa ok. Kiedy tam poszłam ponownie powiedział, że po podłączeniu mojego starego zasilacza do kompa nie było obrazu, na moje pytanie, czy przy jego diagnozowaniu nie wkładał go do kompa, odpowiedział, że nie, że tylko sprawdził napięcia (!). A jeśli chodzi o brak dźwięku to stwierdził, że przecież on miał tylko wszystko złożyć i komputer działa, a jeśli nie ma dźwięku, to należy reklamować płytę (!). A co do poinstalowanych śmieci to usiłował mi wmawiać, że to już w systemie wcześniej było, a jak mu podałam daty instalacji, to przyznał, że "może się zainstalowało, jak instalował jakieś tam swoje programy". Ręce opadają. Brak sterów do karty tv to przy tym pikuś. Do tej pory jestem w szoku z powodu "poziomu usług" w tym przybytku.

Pod 'inne urządzenia' nic nie ma, pod czterema pod-pytajnikami 'nieznane urządzenie' jest to, co niżej: ROOT\KL_KLIM5MP\0000 ROOT\KL_KLIM5MP\0001 STREAM\CX88XBAR.VEN_14F1.CNXT\5&1E2FE894&0&0 STREAM\CXTUNE.VEN_14F1.COMPRO\5&1E2FE894&0&1

S1944, przełożyłam, DZIAŁA!!! Jesteś WIELKI, przeogromne DZIĘKI! PS. Jak to dobrze chomikować czasem złom

S1944, nie ma ani zworek, ani wtyku. Ale widzę, że na moim poprzednim spalonym asusie P4P800 SE są te zworki. Przełożyć tak samo?

Skoro piszę, że nie ma dźwięku, to chyba oczywiste, że podłączałam.

Zappa, nie bardzo rozumiem, pisałam już, że mam zainstalowane sterowniki..

Proszę. SP3.

Witam wszystkich serdecznie Jak mogę sprawdzić, czy mam sprawną zintegrowaną kartę dźwiękową / działające gniazdo na głośniki/słuchawki? Sprawa ma się tak, że kupiłam na allegro płytę Asus P4C800 E, i po złożeniu kompa w serwisie nie ma ani dźwięków systemowych ani odtwarzanych na kompie. Niby wszystkie sterowniki poinstalowane, urządzenie w menedżerze urządzeń "działa poprawnie", a jednak nic nie słychać. Mam na płytce Mandrake Move, uruchomiłam na tym kompa, odpaliłam program Totem Movie Player i spróbowałam odtworzyć muzykę z płytki, także nic nie było słychać. Czy to coś mówi o stanie sprzętu? PS. Specjalne pozdrowienia dla Picasso, jeśli tu zajrzy, którą znam jeszcze z se i nawet nie wiedziałam do wczoraj, że ma swoje forum