Skocz do zawartości

Znikające dyski = GPT zamienia się na RAW


steinberg

Rekomendowane odpowiedzi

Pomoc jest darmowa, ale proszę rozważ przekazanie dotacji na utrzymanie serwisu: klik.

Nie chciałbym wchodzić w buty specjalistów od analizy logów ale na moje oko nie widać nic co można by nazwać malwarem czy wirusem, na pewno w kontekście uTorrent nie widać nic złego.

Na pierwszy rzut oka ciekawy wpis to "virususb.sys" ale to sterownik zdaje się do pluginów midi vst czy vsti.

W ogóle widać, że system mocno nastawiony na obróbkę dźwięku i tutaj można by się dopatrywać jakiś kłopotów, część z softu korzysta zw sprzętowych zabezpieczeń (choćby stainberg) które instalują w systemie swoje sterowniki do dongli zabezpieczających - osobiście miałem już kłopoty w takiej konfiguracji z niestabilną pracą systemu.

Również sterowniki towarzyszące pluginom vst bywają zawodne - choćby w kontekście wymienionego "virususb.sys" można spotkać w sieci wpisy dotyczące problemów.

 

Czy "alternatywny" komputer również ma system przygotowany do obsługi sprzętu DAC i oprogramowania muzycznego?

 

pzdr

Odnośnik do komentarza

virususb... to sterowniki do syntezatora sprzętowego - virusTI

soft Steinberg's - działa u mnie od lat i nigdy nie miałem problemów; generalnie nie miałem żadnych kłopotów z komputerem od kiedy mam Win7 64 i NOD32'a

Także wykluczam problem związany z oprogramowaniem muzycznym; chyba że coś się dzieje po jakiejś aktualizacji...

 

Drugi komputer to płyta P6T WSPro, i7 950, 12GB RAM...

Działały na nim te same programy co na obecnym. Też wszystko było ok i też nagle zaczęło się chrzanić.

Stąd przesiadka na Dell'a...

 

Zrobię experyment - zainstaluje na dellu nowy system; nie będę tu używać uTorrenta.

Na drugim wywołam podobne znane mi warunki, gdy dyski zdychały. Zobaczymy.

Na pewno poinformuję.

Dzięki za zainteresowanie.

Gdyby coś komuś do głowy wpadło, piszcie.

Odnośnik do komentarza

Proponuję w ramach eksperymentu z czystym systemem skupić się raczej na tej części muzycznej i zobaczyć efekt.

Pisałem o stainbergu z własnej praktyki, mam pod opieką w gronie rodzinnym bardzo podobną konfigurację (różnica, że dac działa po firewire) i troszkę walczyłem ze stabilnością systemu, zdaje się pomogły któreś sterowniki do gwizdka zabezpieczającego (zainstalowały się wraz z odświeżaniem certyfikatu).

 

Spróbuj może czysty system z podstawowymi sterownikami i właśnie uTorrent, żeby go intensywnie pomęczyć zapnij w pętli jakiś zestaw linuxów, co da gwarancję że będą pery które dociążą sieć.

Oczywiście odwrócony eksperyment jest też jak najbardziej w porządku, jak już wcześniej pisałem jeżli upatrujesz ducha sprawczego w utorrent to pozbycie się go będzie jak najbardziej ok, zamiennie można sięgnąć choćby po popularny na innych platformach transmission:

https://transmissionbt.com/download/

czy choćby bitspirrit:

http://www.bitspirit.cc/en/

dawno nie aktualizowany ale ma wszystko co potrzebne i działa stabilnie.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...