Losowe wylaczanie PC bez przyczyny.

[Anonim6]

Informacyjnie - moze ktos bedzie mial podobne problemy;

- nagly reset PC-ta i po chwili ponowny rozruch

- najpierw kilka razy w kolko i potem mozliwa praca przez dwie trzy minuty po czym ponowne resety

- brak niebieskiego ekranu

- brak jakichkolwiek komunikatow

 

Pierwszy podejrzany - zasilacz CTG 500 80P - czyli pomiar napiec miernikiem. Wszystkie w normie jak najbardziej.

Nastepnie grafika EVGA GTS 8800 320MB (slabe spoiwo, temat znany) - czyli podmiana na pozyczona od kolegi GTX8800. Wszystko w normie - wylacza sie jak wczesniej.

Kolejno pamieci, dyski przycisk zasilania itp. i juz mialem wywalac CPU, ale cos mnie tknelo posluchac odglosow z budy. Przy wylaczaniu slychac wyraznie "trzaski" slabe i dziwne.

Okazalo sie, ze winny byl wentylator 120 mm. Wywalilem wszystkie trzy (stare i dostarczone z obudowa wiec nie mialem ochoty testowac ktory to z nich padl) i po zamontowaniu nowych wiatrakow maszyna pracuje normalnie.

 

Moral - objawy bywaja mylace.

[Bonifacy]

Jak nic zatarł się biedaczysko! Czy Ty Marek nie smarowałeś wcześniej wału napędowego tego wentylatra przepracowanym olejem silnikowym? A przecież w takim oleju to są opiłki metalu, nagar, woda, rozrzedzone paliwo i piorun wie co jeszcze. Bez urazy, ale ten pomysł nie podobał mi się od samego początku

[Anonim6]

Nie ma mowy o urazie. W oleju silnikowym nie ma

są opiłki metalu, nagar, woda, rozrzedzone paliwo i piorun wie co jeszcze

nic z tych rzeczy. Gdyby byly to konstruktorzy filtrow olejowych (nie tylko silnikowych, ale i innych maszyn) wisieliby za j...ja na drzewach przy kazdej autostradzie .

Jest to najlepsze czym mozna posmarowac lozysko slizgowe wentylatora za 10 zloty. Te za 50 zloty i wiecej nie wymagaja ingerencji.

Moje sie nie zatarly i jak chcesz (mam je jeszcze w smietniku) to moge to udowodnic, ale mam nadzieje, ze mi wierzysz kociasty.

Polecam w dalszym ciagu przepracowany olej silnikowy.

[Bonifacy]

Teraz dopiero coś skojarzyłm z hasłem "wentylator". Jakieś pół roku temu wstecz toczyłem bój z z moim starym komputerem (płyta główna socket 478), który po 3-5 minutach samoczynnie wyłączał się. Po włączeniu - 3-5 minut pracy i powtórka zachowania.

Nie będę opisywał moich hericznych zabiegów w celu dojścia 'o co kaman'. Ostatnie co mi przyszło do głowy to wymiana wentylatora na radiatorze. No i pomogło. Od tamtej pory zero problemów z samowyłączaniem się dziada. Ubiegam spekulacje - wentylator

działał "normalnie", tj. obracał się z prędkością fabryczną a radiator w chwili padu był tylko 'ciepły'. Mało jest na forach wskazań, że przyczyną padów kompa może być głupi wentylator na obudowie czy też radiatorze...

 

BTW - Ja obstawiam, że do smarowana wentylatorów chłodzących w komputerach najlepszy jest olej do konserwacji maszyn do szycia.

[gajowy]

Ubiegam spekulacje - wentylator działał "normalnie", tj. obracał się z prędkością fabryczną a radiator w chwili padu był tylko 'ciepły'. Mało jest na forach wskazań, że przyczyną padów kompa może być głupi wentylator na obudowie czy też radiatorze...

 

To jaki jest wg was mechanizm usterki, jeśli nie przegrzanie?

[Anonim6]

Padaja dziady bo chinskie dzieciaki maja czasem katar i za przeproszeniem, kichaja przy montazu co po jakims czasie prowadzi do deskrukcji uzwojenia.

Boze, a jak one produkuja tez cewki do elektrowni jadrowych?

[gajowy]

Może nie wyraziłem się wystarczająco precyzyjnie. Co jest przyczyną nagłych resetów, jeśli wiatrak pracuje "normalnie" i nie przegrzewa się procesor lub chipset? I jeszcze może: jak rozpoznać wadliwy wiatrak poza oczywistym przypadkiem, gdy się nie obraca?

[Anonim8]

Padaja dziady bo chinskie dzieciaki maja czasem katar i za przeproszeniem, kichaja przy montazu co po jakims czasie prowadzi do deskrukcji uzwojenia.

Boze, a jak one produkuja tez cewki do elektrowni jadrowych?

 

 

i za to Cie kocham, niech sobie ludziska myślą co chcą

[wieslaw531]

Co jest przyczyną nagłych resetów, jeśli wiatrak pracuje "normalnie" i nie przegrzewa się procesor lub chipset? I jeszcze może: jak rozpoznać wadliwy wiatrak poza oczywistym przypadkiem, gdy się nie obraca?

 

To wg mnie problem zatarć i chwilowego wzrostu prądu. To może być trudne do zauważenia. Nawet nie da się tego zmierzyć miernikiem. Jedynie coś w stylu oscyloskop.

Zabezpieczenia płyty, systemu mogą skutkować resetem w celu zapobieżenia uszkodzeniom.

[Anonim6]

Sprawa ma dalszy ciag. Wlasnie rozebralem dziada do golasa i;

- podmienilem plyte glowna

- zasilacz

- GPU

 

Po paru dniach od wymiany wentylatorow problem wraca. Wlacza sie na kilka sekund i wylacza. Potrafi wlaczyc sie sam bez naciskania -start-. Dla pewnosci plyta glowna na stole i tylko CPU. Dla pewnosci sprawdzilem organoleptycznie proca i plyte, nie ma nadpalen, zweglen , nic nie widac. Wymiana pasty. Zero poprawy. Dalej to samo.

Wlasnie kupilem na allegro CPU i za kilka dni napisze jaka zupa sie ugotowala. Ladna jazda - no nie mam szuflady z wszystkimi bebechami na podmianki.

[wieslaw531]

Wlacza sie na kilka sekund i wylacza. Potrafi wlaczyc sie sam bez naciskania -start-.

 

Marek

To mi się kojarzy z sytuacją gdzie mam np. włączony TV i zniknie sieć. Po powrocie zasilania TV samoczynnie startuje. Miałem tak wiele razy.

Gdzieś jest podtrzymywana ta informacja.

A spróbuj sprawdzić co się dzieje na złączu EATX na pinach: + 5VSb; Power OK; PSON oraz stan Przycisku Start + ewentualnie złącze Front Panel.

[Anonim6]

Wieslaw przetestowane dwie plyty z tym CPU-E6600 2.4GHz;

- P5QD Turbo

- P5Q SE

 

Dwa zasilacze;

- CTG 500 80P

- S12II 520 bronze

 

Miernikiem sprawdzone napiecia. Wszystko na stole (juz pisalem). Zrobilem wlacznik na krotko wiec obudowa nie rzutuje.

Nowy stary CPU E6750 juz jedzie. Za tydzien 10 dni zamontuje i jesli nie zaskoczy to znaczy, ze obie plyty poszly sie ..... . Sam jestem ciekawy czy procek moze sobie ot tak wykitowac.

[Anonim6]

Sprawa rozwiazana. Wlacznik -pstryczek elektryczek- za kilka zloty. Dodatkowo sprawdzony, taki sam resetujacy PC. Oba po kilku wlaczeniach dawaly / nie dawaly odczytu na omomierzu czyli byly po prostu do wyrzucenia. Pstryczek reset zastosowany zamiast wlaczajacego przy testach na pajaka dawal wlasnie identyczne zachowanie PC-ta. Zmyla totalna.

 

Co ciekawe jak pstryczki polezaly w pudelku kilka dni to zaczely pracowac poprawnie (omomierz) czyli to

 

Najciekawsze z tego jest to, ze wywalajac wentylatory natychmiast odzyskal sprawnosc i chodzil jak zegarek przez kilka dni.

zostalo wyjasnione.

 

Po wymianie CPU z E6600 na E6750 i braku poprawy wrocilem do punktu wyjscia czyli - po wydaniu 139 zloty na CPU i braku poprawy walnalem sie w pusty leb i po tym jakze otrzezwiajacym manewrze znalazlem problem.

 

@edit

temat do zamkniecia. Moze komus pomoze.