Skocz do zawartości

fafik

Użytkownicy
  • Postów

    45
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez fafik

  1. Dzięki za odpowiedź. @Krzesimierz Tak wiem, że mój RAIDR ma to oprogramowanie i ma też tą funkcję mój bios. Użycie Secure Erase jest brane pod uwagę i ostatecznie stawianie Windowsa na nowo. Przy przejściu na Windows 10 miałem duże problemy ze znalezieniem sterowników do moich zewnętrznych urządzeń. Zrobiłem, mówiąc krótko, lekki śmietnik już na samym początku ale w końcu się udało. W tym przypadku biorę pod uwagę tylko czystą instalację. @jessica Po Twoim pierwszym poście rozumiem, że sprawdziłaś logi tylko pod kątem infekcji... Czy w związku z tym mam szukać jeszcze pomocy na innych działach forum? Mam na myśli, np. dłuższe logowanie czy jakieś problemy w rejestrze, czy dać spokój i zrobić to co sugerował Krzesimierz? Pozdrawiam
  2. Dzięki za odpowiedź. Wykonane. Dwie wartości pomyślnie przywrócono, trzy usunięto i jedną przeniesiono... Czekam na kolejne podpowiedzi. Pozdrawiam
  3. Witajcie Od jakiegoś czasu zauważyłem, że mój komputer znacznie spowolnił. Na wszystko muszę czekać dłużej. Proste czyszczenie pulpitu ze skrótów zajmuje od kilku do kilkunastu sekund. Praca w Windowsie nie jest jakoś uciążliwa ale te opóźnienia są wyraźnie przeze mnie widziane. Zaczęło mnie drażnić logowanie do systemu. Nie są to wartości mierzone w minutach ale w dodatkowych kilkunastu sekundach. Komputer składany był pod Windows 8.1 około 6-7 lat temu i pracował bez najmniejszego problemu. Od około roku działam na Windows 10 (64) i zauważyłem spadek wydajności po zmianie ale nie był aż tak odczuwalny jak teraz. Nie sądzę, że złapałem jakąś infekcje. Bardziej skłonny jestem twierdzić, że mogę mieć problem z rejestrem (śmieci, błędy); problem z oprogramowaniem, które jest zainstalowane (spowolnienia systemu); sterowniki (problem z kompatybilnością (?)) lub problem z dyskiem ssd (Asus Raid R), który już nie daje rady z tym systemem i resztą do społu. Gdybyście mogli zerknąć i zobaczyć co "piszczy w trawie"... Załączam logi z FRST Pozdrawiam Addition.txt FRST.txt Shortcut.txt
  4. Bardzo podziękował! Z włączoną hibernacją i wszystkimi usługami ładuje się w może 1 minutę. Bardzo szybko! Teraz idzie w ruch ten nieszczęsny McAfee! Ogólnie chodzi bardzo fajnie ale postaram się wyjaśnić właścicielowi, co daje dysk ssd ;) Dzięki jeszcze raz!
  5. Załączam loga... W przypadku trzeciej linijki znaleziono "ręczną" naprawę... ;) Fixlog.txt
  6. Cmd mielił chyba koło 1 godziny, może dłużej. Załączam log z ostatniego lekarstwa... Fixlog.txt
  7. Były chyba dwa, jeden który był od nowości i 365, który się doinstalował. Odinstalowane... Załączam logi... Addition.txt FRST.txt Shortcut.txt
  8. Dla mnie start jest wolny ale dla właściciela jest ok (2:06). Zostawiamy. Ponad to ta osoba używa hibernacji, która została wyłączona na czas defragmentacji... Nowy dysk czy pamięci zostają dalej jako ewentualna opcja w przyszłości. Mam nadzieję, że włączenie pozostałych usług firm trzecich nie wpłynie znacząco na wydajność... I ten cholerny McAfee! Mam jeszcze prośbę... W związku z tym, że tu będzie kupiona licencja na Office ale nie 365 czy możemy się pozbyć jego śmieci? Mam na myśli deinstalację 365 i wyczyszczenie wszystkiego z nim związane w systemie. Wydaje mi się, że klikniecie "odinstaluj" byłoby zbyt piękne, żeby było prawdziwe! ;) Czy mam odinstalować Office i przesłać logi?
  9. Załączam logi... Addition.txt FRST.txt Shortcut.txt
  10. Znaczna poprawa działania Windowsa! Internet chodzi bardzo poprawnie (ładowanie stron i przeglądanie). Chrom po włączeniu wyrzucił mi okno z błędem i kontakt ze wsparciem w celu naprawy... Zamknąłem okno ;) Jednak żałuję, że nie zmierzyłem czasu ładowania się całości przed wniesieniem poprawek. Chodzi o to, że nagrałem czas ładowania systemu telefonem i okazuje się, że film trwa 2:21(!!!) Wszystko ładuje się znacznie szybciej niż wcześniej! Słabo słyszalna praca wiatraka, delikatnie słyszalna praca dysku! Jest postęp! Wracając do rozpiski etapów to drugi czarny przerywnik wskakuje tylko na moment (pierwszego brak). Profil jak się długo ładował tak się długo ładuje.
  11. Załączam nowe logi FRST... Addition.txt FRST.txt Shortcut.txt
  12. Od odinstalowania McAfee zacząłem. Laptopa restartowałem kilka razy, także widocznych zmian nie ma. Jest tak jak było. Tak jak pisałem trochę poprawiła się praca samego systemu. Zapomniałem dopisać, że system startuje tylko i wyłącznie z usługami Microsoft. Wszystkie inne firm trzecich są wyłączone. Poprawy działania startu nie widzę. Ładowanie systemu jak dla mnie jest lekko dziwne. Jest kolejno kilka etapów: 1 - start i ładowanie z logo Lenovo (kilkanaście sekund), 2 - ładowanie systemu bez logo Windows z obracającymi się kołkami (kilkanaście sekund), 3 - czarny ekran (kilka sekund), 4 - ponownie obracające się kółka bez logo Windows ale chyba z inna rozdzielczością i w innym kolorze (kilkanaście sekund), 5 - czarny ekran (kilkanaście sekund), 6 - ładowanie profilu (kilkanaście sekund), 7 - pojawia się system i ładowanie wszystkiego przy zegarze (od kilku sekund do kilkunastu). Trochę to wszystko za wolne. Myślałem, żeby postawić system od nowa... Perfect Disk nie powoduje samoczynnych restartów. Tak działa w nim funkcja offline. Program restartuje system po czym przechodzi do defragmentacji przed załadowaniem systemu. W tym przypadku powoduje bluescreen i dalej samo-naprawę Windows. Perfect Disk odinstalowany. Załączam optymalizację dysków w Windowsie...
  13. Zastosowałem "lekarstwo" i muszę stwierdzić, że praca w systemie jest znacznie lepsza. Procesor i dysk już tak nie świrują jak poprzednio. Start systemu jest taki sam wolny jak był ale szybciej się zamyka. Log z Farbar poniżej. Nie mogłem zrobić defragmentacji offline (Perfect Disk). Wcześniej też miałem z tym problemy. Wygląda to tak, że system się restartuje, po czym po kilku sekundach wyskakuje bluescreen. Dalej próba naprawy Windowsa. Wykonałem test dysku (2 razy) i scan powierzchni. Zdjęcia załączam poniżej. Fixlog.txt
  14. Krzesimierz, dzięki za odpowiedz. Nie wiem czemu ale za McAfee nie przepadam. Kiedy zobaczyłem że tam jest, chciałem go odinstalować i skorzystać z removala. Zanim to zrobiłem okazało się, że właściciel Lenovo przedłużył jego licencję na kilka dni przed przyniesieniem laptopa do przejrzenia. Nie wiem co będzie dalej. Czekam na decyzję. Sprawdzę jak się zachowuje system po zastosowaniu Twojego "lekarstwa", a później zobaczymy co powie ta osoba. Najwyżej McAfee zostanie zainstalowany ponownie. Właściciel narzekał na wolne działanie, a ja pomyślałem widząc specyfikacje, że dla win10 to te 4GB to trochę mało. Co do dysku to tak jak pisałem wyżej. Jeżeli okaże się, że obecny dysk ma jakieś problemy (*) to wtedy będzie nowy. Prawdopodobnie wrzucę na forum prośbę o sprawdzenie wyników pracy tego jegomościa, tylko wcześniej muszę zapoznać się, czym to zrobić. (*) Dziwny jest ten laptop ale jest zadbany. Wiatrak z lekko przerdzewiałą obudową. Jakby miało miejsce zalanie ale oznak zalania brak. Pasta na procesorze w niektórych miejscach płynna jak woda. Brak dwóch śrub w obudowie. Część śrub nosiła ślady odkręcania. Całość słabo skręcona (?) Właściciel laptopa jest pierwszym właścicielem i kupił go w sklepie. Nie bawi się w rozkręcanie bo się nie zna. Wierze mu. Czy to jest jakość Lenovo? Dam znać co i jak, niezależnie od wyniku.
  15. Witam, Lenovo Ideapad 330-15ARR strasznie spowolnił koło pół roku temu i od tamtej pory chodzi topornie. Uruchamia się koło 2 minut. Praca na nim jest lekko uciążliwa. Posiada wszystkie możliwe aktualizacje Windowsa, sterowników, a także wgrany nowy BIOS. Laptop został rozkręcony, wyczyszczony i zaaplikowana nowa pasta. Temat "wolne lenovo" jest dość powszechny więc zastosowałem się do wielu porad, które znalazłem w internecie. Bez zmian. Malwarebytes znalazł jakieś "śmieci" (5) ale nie jestem w stanie napisać co to było, ponieważ został odinstalowany. McAffe niczego nie wykrywa. W stanie spoczynku zużycie procesora wynosi 35%, pamięć 50%, dysk od 2-5%. Cokolwiek zacznę robić procesor i dysk wariują (100%). Myślałem o zmianie dysku na ssd, który na pewno by pomógł ale do tego dojdzie wtedy kiedy okaże się, że dysk w laptopie ma problemy z pracą (efekt powolnego działania systemu). 4GB ramu w systemie to mało i jest opcja dokupienia ale to dopiero po Waszych odpowiedziach. Może jest jakaś infekcja, a może to tylko aktualizacje spowolniły system lub może usługi...(?) Załączam logi bo nie wiem czy tam coś siedzi czy nie... Przed wykonaniem skanu dostosowałem się do zaleceń Picasso dotyczącego korzystania z Farbar. Zaznaczyłem opcje wymagane ale odznaczyłem jedną, której w tym opisie nie było - "jeden miesiąc" (została odznaczona). Addition.txt FRST.txt Shortcut.txt
  16. Program Install and Uninstall Troubleshooter nie jest już wspierany dla Visty. Link na forum nie działa i nigdzie nie mogę znaleźć programu w necie. Po przeniesieniu tematu... Witam dział Hardware Czy do zdiagnozowania problemu wystarczy MHDD czy mam użyć jakiś innych programów? Pozdrawiam
  17. Wykonane. Załączam plik fixlog. Malwarebytes free nic nie znalazł. Fixlog.txt
  18. Witajcie Nie jestem pewien czystości systemu, a co za tym idzie bezpiecznego przeglądania internetu. Laptop trafił do mnie z bardzo słabo działającym internetem przez wifi i ciut lepiej działającym po kablu. Po przeskanowaniu systemu adwcleaner-em, malwarebytes free, a także scanerami online (Eset, Norton, Kaspersky) i odinstalowaniu Chrome, internet zaczął według mnie działać normalnie (Explorer). Chrome poszedł do kosza, ponieważ po wykonanych scanach miał jeszcze sporadyczne problemy z połączeniem, a ponad to przestał być wspierany dla systemu Vista. Ze względu na fakt, że jest to stary laptop i do tego brak wsparcia dla systemu namawiam na kupno nowego. Plany zakupu są jednak na dziś dzień musi jeszcze kilka miesiecy posłużyć. Dysponuje logami z adwcleanera i malwarebytes free, które załączam poniżej. Te programy znalazły niepożądane pliki. Podobnie zachował się Eset ale niestety nie mogę znaleźć żadnych logów. Prawdopodobnie zostały usunięte po skończonej pracy scanera. Norton nic już nie znalazł, a Kaspersky jedynie stare wersje javy do zrobienia update-u i dodatkowo zasugerował ze względu na bezpieczeństwo, zmienić pewne opcje w ustawieniach explorera i systemu. System Vista Home Premium 32bit Załączam również scany z FRST Addition.txt FRST.txt Shortcut.txt AdwCleanerC0.txt AdwCleanerR0.txt AdwCleanerS0.txt AdwCleanerS1.txt AdwCleanerS2.txt Malwarebytes scan.txt
  19. Wszystko zrobione. Router, który sprawdzałem, miał wszystko ustawione poprawnie. Więc to nie był ten. Komenda jeszcze raz zastosowana. Przeglądanie stron bez przekierowań i reklam. Dzięki
  20. Picasso, Po Twojej odpowiedzi dowiedziałem się, że laptop podobnie zachowywał się w dwóch różnych miejscach. Ja naocznie tego nie widzę. Nic mnie nie przekierowywało i nic się nie dzieję. Nie ma także reklam. Na chwilę obecną (logi itd.), komputer podłączony jest pod zupełnie inny router. Dopiero za kilka dni będę miał okazję sprawdzić ten właściwy. Mam nadzieję, że uda mi się do niego zalogować. Poza tym, w czasie robienia loga przez Gmer, a także podczas kilkugodzinnej "wolnej pracy" laptopa zauważyłem, że Norton "wyrzucił" informację na pulpit: Żądanie zabezpieczeń. Poniżej informacja: W tym systemie wykryto dużą liczbę przypadków podejrzanego wychodzącego ruchu sieciowego. Komputer może być zainfekowany zagrożeniem możliwym do usunięcia przez program Norton Power Eraser. To samo miało miejsce po wykonaniu fix-a i restarcie. Pozdrawiam Fixlog.txt
  21. Witajcie Jak w temacie. Właściciel laptopa ma problem z przekierowaniami i reklamami w Firefoxie. Niestety nie jestem w stanie podać na jakie strony przekierowuje, ponieważ nic takiego nie widzę. Dla "świętego spokoju" postanowiłem, że poproszę Was o pomoc. Windows 10 Home 64 bit Pozdrawiam FRST.txt Addition.txt Gmer.txt Shortcut.txt
  22. Katalogów żadnych na dysku nie znalazłem. Przypomniało mi się, że był jakiś dziwaczny profil za pierwszym razem ale zaraz poszedł do śmieci. Fixlog.txt
  23. Profil widoczny w Chromie był tylko jeden. Usunąłem cały. Z zagrożeniami, jakie zostały znalezione, będzie problem. Nie mam dostępu do kwarantanny, bo wszystko co zainstalowałem, wyrzuciłem. Działanie ograniczyło oczekiwanie na wiatrak. To były same PUPapy, żadnych robaczków. Nic więcej nie pamiętam. Ponownie dostałem laptopa bo otrzymałem odbiornik wifi. Raczej Norton to nie jest. W trybie awaryjnym rozgrzane wifi działa podobnie. Odbiornik po około 10 minutach bezczynności traci moc sygnału, aż w końcu sygnał zanika. Sygnał ginie szybciej kiedy zaczynam odtwarzać, np. youtuba. Spód laptopa w miejscu gdzie znajduje się odbiornik strasznie się grzeje. Nie spotkałem się z tym wcześniej.
  24. Witajcie Laptop HP g6-1371ea trafił do mnie ze zrywającym połączeniem wifi i niedziałającym wiatrakiem. Po wymianie wiatraka i przeskanowaniu systemu anti-malware, znaleziono i usunięto ponad 4 tysiące niepożądanych plików. Wifi dalej szwankuje ale wydaje mi się, że jest to wina włączania laptopa bez chłodzenia, czyli przegrzane elementy płyty głównej. Internet po kablu działa, a nowy odbiornik wifi tak jak stary odbiera sygnał tylko chwilę po włączeniu laptopa, kiedy ten jest jeszcze zimny. Mimo mojej diagnozy bardzo proszę o sprawdzenie logów. Log z GMERa musiałem robić dwa razy ze względu na bluescreen. Mam zdjęcie. Win7 x64 Pozdrawiam Addition.txt FRST.txt Shortcut.txt GMER.txt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...