Kcurek

Witam.

Nabyłem ostatnio myszkę A4Tech X-748K i chciałem zainstalować na moim Win XP otrzymany wraz z nią sterownik. Otrzymałem jednak następujący błąd:

Kroki, jakie wykonałem uprzednio to zalecenia (obie metody) z artykułu: KLIK, przy czym stawiałem Installer 4.5 (KLIK), ale to nie pomogło. Proszę zatem o sprawdzenie, co jest nie tak. Raporty FRST w załączeniu.

Nawiasem mówiąc, raczej nie podejrzewam żadnej infekcji o wywołanie tego konkretnego błędu (powtarzalnych objawów raczej brak), no ale już tak dawno nie robiłem pełnej kontroli tego systemu, że na pewno nie zaszkodzi, a niejako przy okazji może się przydać.

Pozdrawiam

Shortcut.txt

Addition.txt

FRST.txt

Możesz próbować przy użyciu wynalazków typu HotKeyBind, WinKey czy podobnych, ale generalnie nie zdziwię się, jeśli nie pozwolą Ci one na nadpisanie globalnych hooków implementowanych przez system, typu win+r etc.

MP3Tag umożliwia budowanie nazw plików na podstawie tagów ID3. Jeśli więc utwory są otagowane, wystarczy je zaznaczyć i sformatować nazwy plików w zależności od tagów.

TU - KLIK była spora debata na ten temat, zajrzyj 

Dziękuję Ci bardzo Zadziałał jak należy.

Dzięki. Wszystko załatwione, wszystko w fixlogach ma "successfully". Pozdrawiam

Heh. Namieszałeś. Nie chcę autorytatywnie odpowiedzieć na finałowe pytanie, ale wydaje mi się, że musisz przeinstalować. A na przyszłość, jest takie narzędzie dla Visty, nazywa się Vistalizator, które pozwala wgrywać dodatkowe języki na "zbyt niskich" wersjach Windowsa. Dla Sevena też jakaś jego wersja była, aczkolwiek musisz poszukać. Użyłem tej metody ostatnio, serwisując laptop znajomego i zadziałało jak żyleta

Wykonane, aczkolwiek niezupełnie. FRST zawiesił się podczas fixu na czyszczeniu tempów, konkretnie na katalogu C:\Users\Michaela\AppData\Local\Temp. Po restarcie zrobiłem nowe logi, celowo zaznaczając shortcuty, żeby i to zostało sprawdzone

Jessi, dziękuję za szybką reakcję

Fixlog.txt

FRST.txt

Shortcut.txt

Witam. Dostałem od znajomego laptopa Dell Inspiron 1525 z Vistą SP2 do przeczyszczenia. Wywaliłem wuchtę zbędnych aplikacji, system nieco przyspieszył, ale chciałem sprawdzić, czy czegoś nie przeoczyłem, no i okazało się, że nie jest zbyt stabilnie, wszak FRST powiesił się przy robieniu raportu, w czasie skanowania dzienników zdarzeń (które nawiasem mówiąc są pełne różnych rzeczy, ale to kwestia na zaś, w raporcie nie będzie widać). Proszę zatem o sprawdzenie, czy jeszcze coś tu siedzi. Wrzucam FRST.txt i to, co zdążyło się zrobić z Addition, dodatkowo GMER, który w trakcie mielenia wypluł BSoD (0x0000007A, KERNEL_DATA_INPAGE_ERROR) na pliku ntfs.sys (od razu mówię, deinstalator SPTD stwierdził, że go nie wykrył, chociaż sterownik chyba był instalowany). Jak to za mało, proszę dać znać, to spróbuję jeszcze raz puścić FRST.

Aha, to konto użytkownika w systemie, z którego były robione logi, to jedyne konto w systemie, ale ono idzie na kasację po zakończeniu czyszczenia, klient dostanie nowy, czysty profil

Pozdrawiam

FRST.txt

Addition.txt

Witam.

Mam na płycie DVD pewien koncert. Chciałbym wyciągnąć z niego ścieżkę dźwiękową przy zachowaniu wszystkich parametrów i wysokiej jakości (AC-3, 448 kbps, 6 kanałów). Jaki program może mi do tego posłużyć?

Oczywiście, zachowując tradycję, oczekuję, że rozpęta się tu debata przynajmniej na 2 strony  

No nareszcie! Cieszę się, że pojawił się tam ktoś z konkretnymi umiejętnościami na Zielonej randze. Naathim, witaj i miłego pomagania

"Programowanie" powinno być pod postacią kwalifikacji E.14 two­rze­nie apli­ka­cji inter­ne­to­wych i baz danych oraz admi­ni­stro­wa­nie bazami.

Czyli powinno się poznać HTML (ten jest przewidziany w gimnazjum) i CSS (ten ogólnie przewidziano na Liceum), JavaScript (znam po klasach z mojej szkoły publicznej) i PHP (trudno stwierdzić czy tak jest).

Jeszcze widziałem, że mój pan od programowania uczył jakoś ich FreePascala - ale na jakiej zasadzie (wymiar godzin/materiał) to nie wiem.

Ta, tylko jest w tym mały feler. Tak się składa, że kończyłem trzecie najlepsze w kraju wg rankingu Perspektyw technikum informatyczne. I wiem, że tam laby z aplikacji internetowych składają się z dwóch rzeczy: opieprzania się i okresowego prostowania głupot opowiadanych przez nauczycielkę. Nie ma nadziei.

Madzialena, tak, samemu trzeba się uczyć. Ja to, co umiem, poznałem przez a) googlizm, b ) zabawę w prowadzenie forów internetowych (ile to już laaat...), c) zabawę w technika na w/w. Do tego musiałem pewne rzeczy opanować. Początki były oporne, ale dałem radę, potem podstawy teoretyczne złapane w technikum, a w końcu Thinking in C++ Bruce'a Eckela. I dziś w miarę płynnie przejeżdżam między C++ a PHP, dodatkowo coś tam gmeram w SQL. I nie, wcale nie jestem jakoś super ogarnięty w temacie, ale wystarczyło, by z lekcji wykładowych z programowania wychodzić z rechotem żaby w błocie  Krótko mówiąc, jakieś podstawy typu składnia, ify, switche, pętle etc. można złapać z jakiegoś kursu w internetach, potem można otworzyć jakąś apkę open source i analizować. W przypadku PHP taką apką może być znany silnik forów internetowych phpBB3. Zaczynałem od jego poprzednika (phpBB2), a dziś piszę sobie do niego różne dodatki

Witaj.

Technikum informatyczne dla roczników '95 i starszych było kompletną porażką. Oczywiście wiele zależało od nauczycieli, miałem trzech prawdziwych kozaków, a reszta była mierna lub beznadziejna. Jednak sumarycznie łatwiej i opłacalniej byłoby się wielu rzeczy uczyć samemu, co też w miarę robiłem, ze szkoły naprawdę ciężko było coś wartościowego wynieść. Ale teraz jest jeszcze gorzej. Obecnie programowania w ogóle nie ma (sic!) w podstawie programowej, część sprzętowa (pierwsze dwa lata) mogą być rozwijające, ale pod warunkiem, że po trzech latach funkcjonowania nowego programu nauczyciele dostali wytyczne, czego dokładnie mają tam uczyć, bo i z tym były problemy 

Jak chodzi o studia, no cóż, pierdzę sobie w stołek na takowych, mówiąc kolokwialnie, bo też niezbyt rozwijają, przynajmniej jak dotąd... ;p

Pozdrawiam ;]

Picasso, spoko - rzuciłem tylko gwoli przypomnienia

VPN, a Ty i tutaj? Miło Cię znowu spotkać

Wiadomo, skoro CT dostawało nominacje do Oskarów AQQ w kategorii "Czarna owca" alias "hamulcowy", warto było uciekać. Ale tu chodzi o pasożytowanie na użytkownikach. I sądzę, że Ty doskonale to rozumiesz. A moje proroctwa odnośnie "rozwoju" AQQ się spełniły. Mamy marzec 2015 i jest dokładnie tak, jak mówiłem rok temu i starałem się oświecać ludzi na forum AQQ.

A co do WTW - po prostu go używam od opisanej tu 0.9, a widzę, ile się od tego czasu zmieniło. Nie, agentem Kaworu nie jestem, raczej staram się zachęcać ludzi do używania lepszego softu za mniejsze, tudzież w tym wypadku żadne pieniądze Prędzej można mnie nazwać orędownikiem polityki anty-OC, ale on się sam o to prosił - okradać się nie pozwolę.

Dość zabawne, co mówię? A Twoje pytania o "udział" nie są zabawne? Wszystko musi być płatne? Ech. Ja nie z tych czasów...

Nie istnieje dobry programista, który nie ma jakiegoś świra - choćby po sobie widzę, a mnie do dobrego programisty jeszcze daaaaaaleko xD

Podbiję, wszak czas najwyższy na update... a raczej odśmiecenie wątku komunikatorów. Podobnież jak na dodanie do postu o WTW wszystkiego, co wprowadziła linia 1.x (opis jeszcze na 0.9, a mamy 1.4, przy czym zanosi się na sporo nowości w kolejnej stabilce, która zapowiada się już niedługo)

Witaj.

Każdy problem jest inny. Zgłoś się tu z kompletem raportów systemowych wg ogłoszenia w tym dziale oraz ogłoszenia zamieszczonego TU - KLIK.  Tak naprawdę nie wiadomo, co się dzieje, a po dwóch latach pojawiły się inne narzędzia diagnostyczne.

Szklane kule się potłukły. Zatem poczytaj ogłoszenie w tym dziale oraz poradnik - KLIK, podaj stosowne raporty. Poza tym wątek w złym dziale, zgłaszam do przeniesienia.

Z ciekawości, co wywoływało ten błąd? Tzn. jaka właściwość w stylu? Gmerając w konsoli nie zauważyłem rozwiązania...

Nazwa komputera jest dla Ciebie. O ile się orientuję, to cokolwiek robi tylko, jeśli komputer ma znajdować się w sieci lokalnej. Wtedy po tej nazwie będzie identyfikowany. Ja na przykład mam tam wpisane "domowy".

Niepoprawny link podałeś. Na sockshare prawidłowy link do pobrania pliku ma postać www.sockshare.com/file/ID_pliku, gdzie ID_pliku to ciąg cyfr i wielkich liter.

E: Tak, teraz OK.

I teraz możemy wyciągnąć pewien wniosek. Mianowicie danych najprawdopodobniej nie odzyskasz żadnym dedykowanym softem, skoro jakiegoś próbowałeś i sobie nie poradził. Natomiast aby umieścić jakieś byki na forum, można użyć zewnętrznego hostingu plików, jak choćby sockshare.com.

Avatarae, w ogóle się nie zastanawiaj, składaj reklamację. Im szybciej to zrobisz, tym szybciej otrzymasz sprawny dysk.

Panowie, Wy mnie tak kochacie, czy aż tak ambitne tudzież trudne tematy podrzucam, że w każdym moim wątku ostatnio rozpętuje się cała debata? Do samego wątku mogę od siebie dodać jedynie tyle, że zdecydowałem się na zakup O&O Defrag 17.5 w promocji linkowanej przez Bonifacego w poście #10. A teraz debatujcie sobie dalej, chętnie poczytam

w końcu to rebrand Diskkeepera w wersji 4, o ile pamiętam

A nie Defragglera, którejś tam wersji, co M$ ją wykupił i troszkę przerobił, czyt. spaprał?

A propos rozwalonego w rękach pena - tak, miałem taki jeden, co nagle wziął i przestał działać, to chcieliśmy sprawdzić, dlaczego... no i się złamał w dłoni xD

Otóż to. I sprawdź dokładnie różne zakładki w BIOS, bo u gościa z linkowanego wątku poszukiwana opcja "hardware virtualization" znajdowała się w zakładce odpowiedzialnej za bezpieczeństwo ("security"). Dla potomności przetłumaczę z najważniejszego posta w tamtym wątku parę informacji:

1) 64-bitowe wirtualki (systemy-goście) wymagają włączenia wirtualizacji sprzętowej poprzez BIOS hosta (komputera-gospodarza);

2) tworząc 64-bitową wirtualkę należy wybrać właśnie tę opcję z listy rozwijanej w GUI;

3) jeżeli systemem hostującym (gospodarzem) jest Windows, należy upewnić się, że Hyper-V oraz XP Mode są wyłączone.

System, w sensie operacyjny? Win XP SP3.

Co do pendrive'ów - no cóż, zdarzyło mi się raz defragmentować takowy, bo była grecka tragedia... ale nie na marnych 4GB, tylko na 32GB