kronopio

Vitam Mam problem z wolnym startem systemu windows XP. System podczas startu "zawiesza się" na ekranie z napisem "ZAPRASZAMY". Trwa to kilkanascie sekund. Niestety nie pomogła defragmentacja dysku (rowniez defragmentacja offline - PerfectDisk) oraz rejestru za pomocą QReqDefrag. Nic konkretnego nie było instalowane na komputerze, a obecna zawartosc AUTORUN od zawsze jest taka sama. Niestety nie mam pojęcia co jest przyczyną, wiec zwracam się z prośbą o pomoc. Załaczam raporty: AutoRuns.txt Osam.html

Temat już stosunkowo stary, ale dorzucę swoje 3 grosze, bo myślę, że warto gdyby ktoś szukał Ostatnie darmowe wersje jv16 Powertools oraz RegCleaner http://www.321download.com/LastFreeware/ A tutaj narzędzie do kompaktowania rejestru Quicksys RegDefrag: http://www.regdefrag.com/ (oczywiście przed użyciem tego programu należy zamknąć wszystkie aplikacje, a po kompaktowaniu zrestartować komputer) Świetne programy za free i do tego po polsku

Wszyskich zainteresowanych moge poinformować, że udało się odzyskac wszytkie dane z mojej karty SD (a teraz moja ulubiona emotka ) Mogę przedstawić krótką historię prób odzyskiwania danych (zdjęć) z mojej karty pamięcie SDHC i opisać zdobyte doświadczenie (może nawet na potrzeby przyszłych pokoleń) Przyczyna utraty danych: NIEZNANA, po prostu w pewnym momencie robienia zdjęć aparat odmówił posłuszenstwa i wyświetlił komunikat "bład karty". Sposoby odzyskania danych i spostrzeżenia: 1. Aparat - NIE! Niestety nie da się odzyskac danych za pomocą "kabelka" i karty włozonej do aparatu fotograficznego (przynajmnien w moim przypadku było to niemożliwe, z tego co czytalem, inni też mieli problemy, probując odzyskac dane tym sposobem) 2.Odpowiedni czytnik kart to ponad połowa sukcesu Najlepszym rozwiązaniem jest użycie czytnika kart, należy jednak zwrócic uwagę na to, aby czytnik obsługiwał nasza karte pamięci (w moim wypadku karta pamięci to SDHC, na co wcześniej nie zwrócilem uwagi i próbowalem "na siłę" odczytac z niej dane za pomocą czytnika kart SD) Z tego co się zorintowałem w temacie, użycie czytnika kart odpowiadającego specyfikacji naszej karty pamięci to juz ponad połowa sukcesu (czego doświadczyłem na własnej skórze) 3. Software czyli odzyskujemy nasze dane Oprogramowania oferującego nam odzyskanie danych znajdziemy bardzo dużo. Od prostych programów typu "klik i masz" do bardziej zaawansowanych, w których nieodzownym elementem będzie konsola. Za program możemy zaplacić nawet kilkadziesiat $ albo spróbowac użyć software, który dostępny jest za darmo, kilka moich spostrzeżeń, gdyż uzyłem dużego arsenału oprogramowania, zanim udało się odzyskać dane. Na początek program, ktorym udalo się odzyskac dane bez żadnego uszczerbku: Testdisk - darmowy, konsolowy, bezkonkurencyjny i nieskomplikowany, a do tego pozwala odzyskiwac całe katalogi (w przeciwieństwie do DMDE) Okazalo się, że moja karta pamięci po włożeniu do komputera, potrafi na pewien czas zawiesić okienko "mój komputer", podczas skanowania karty programy działające "w trybie okienkowym" wyrzucały mi ogromne ilosci bledów występujących na karcie i potrafiły zawiesić się na kilkadziesiat minut, do tego nie znajdowały ządnych plików do odzyskania - nawet "słynny"Ontrack EasyRecovery Professional Testdisk rownież miał małe opóźnienia odczytu, zwiaząne z błedami karty, ale wynosiły one zazwyczaj kilkanaście do kilkudziesięciu sekund i ostatecznie bez większego problemu za pomocą programu Testdisk, w przeciągu 15 minut odzyskałem całą zawartość karty (3.78GB zdjęć) DMDE - program, który był bardzo mocno zachwalany przez dużą część internautów. Niestety, z tego co czytałem, nie pozwala odzyskiwac całych katalogów, a jedynie pliki. Jak dla mnie bardziej skomplikowany niż Testdisk, ale dla niektórych zaletą może byc to, że ma "okienka" i mozna wszystko wyklikać. Niestety musze z przykrością stwierdzić, że nie podolal zadaniu i starsznie się wieszał, wypluwając ciągle bledy odczytu karty, a ostatecznie po drugim zawieszeniau się trwającym około godziny, porzuciłem ten program. Po raz kolejny ujawnila sie wyższość programu konsolowego nad "okienkami" Moge i polecam ogromnie program Testdisk, który odzyskał wszystko czego potrzebowałem, a dodatkowo zrobil to w bezkonkurencyjnie krótkim czasie prawie 4GB zdjęc w kilkanaście minut (pomimo, że inne programy raportowały sporo błedów karty) PS pozycja przełacznika LOCK na kartach SD nie ma żadnego znaczenia w tym czy z karty da się odzyskac dane, czy nie (jest to logiczne gdyż program odzyskujący raczej odczytuje dane), no chyba że chcemy coś na karcie "odtworzyć", to wtedy przełacznik gra rolę Wymienię tylko kilka programów, które pojawiały się najczęściej w Internecie w wypowiedziach nt. odzyskiwania danych i/lub zdjęć: Ontrack EasyRecovery Professional - ZACHWALANY przez całe rzesze internautów, prosty w użyciu, płatny, ale wg. mnie nie wart swojej ceny (a nawet nie wart żadnej ceny), to z czym on nie mógł sobie poradzić, porazil sobie darmowy program TestDisk PC Inspector File Recovery - prosty w użyciu,darmowy, kiedyś nim odzyskalem zawartość usuniętego kosza, niestety w tym przypadku nie poradził sobie Art Plus Digital Photo Recovery - do wersji 3.1 darmowy, obecnie shareware, nie poradził sobie Digital Image Recovery - nie poradził sobie Było tego troszkę wiecej, jednak myślę, że nie ma co się rozpisywać, skoro i tak darmowy Testdisk rozwiązał problem bez zarzutu Dziękuję wszystkim forumowiczom za pomoc

HA! I tu jest pies pogrzebany No jasne że moja karta to SDHC! Oczywiście bardziej mi się uśmiecha użycie PhotoRec, bo nie dość że za darmo to jeszcze mogę wrócić do konsoli sama radość! Jakoś bardziej do mnie przemawia konsola niż okienka (no chyba że okienka są "ubogie", bez żadnych wodotrysków, choć i te potrafią się zawiesić) Co do DMDE, to musze poczytać, bo jest bardziej skomplikowany niż PhotoRec, a niechciałbym czegoś namieszać.

Dzięki Próbowałem, ale też nic nie dawało, będę polował na czytnik w innym komputerze

Sorry Karolek ale ta wersja demo Ontracka cały czas mi się wykrzacza jak kliknę cokolwiek w menu o nazwie recovery EDIT: Udało się odpalić Ontracka Dość ciekawa sytuacja bo widzi kartę SD (ale tylko po podłaczeniu za pomocą aparatu) w trzech kawałkach: jako całość 7.40GB oraz w dwóch częściach 3.50GB i 4.88GB, co daje mi nadzieję, że jednak coś tam się "ostało". Poluję na czytnik kart

Rzeczywiście jest chyba tak, ze czytnik nie obsługuje tej karty, ponieważ po włączniu czytnika z kartą, okno mój komputer po prostu się zawiesza. Nie widac nawet tej karty w zarządzaniu dyskami Natomiast podłaczenie aparatu z kartą do komputera, powoduje że karta jest widoczna w oknie "mój komputer" (nadal się wiesza po jakiejkolwiek akcji na tym "dysku" i chce go sformatować, więc się cieszę że działa) oraz w zarządzaniu dyskami Brakuje systemu plików, ale podejrzalem informację w "nośnikach" że jest FAT32 , no i błednie pokazuje (mam nadzieje że błednie) iż dysk ma 100% wolnego miejsca Dzięki za program, ale nie do końca wiem w jakim celu miałby mi się przydać, oprócz informacji o typie kontrolera czytnika, co niestety raczej nic mi nie mówi Rzeczywiście trzeba będzie najpierw spróbować odzyskać za pomocą innego czytnika, a później ew. formatować

Jest jeszcze format DNG, ale jak odzyskam same JPG to i tak bedę niesamowicie zadowolony. Zobaczymy co się uda zrobić EDIT: Belfegor czy ma znaczenie z jakim systemem plików sformatuje (FAT16 lub FAT32)? Chodzi mi o to, że nie pamiętam czy karta była sformatowana z FAT czy z FAT32 i zastanawiam się jaki wpływ na dane może mieć sytuacja kiedy nośnik zostanie sformatowany z FAT32 zamiast FAT Czy będzie to miało wpływ na możliwość odzyskania danych? PS FAT to FAT16? Pytam bo wydaje mi się, że FAT16 miał ograniczenie wielkości nośnika do 4GB, więc mając kartę 8GB, raczej będę miał FAT32

O tym samym myślałem, zastanawiałem sie jednak czy uda się bez tego, bo podobno w niektórych przypadkach po formatowaniu nie było łatwo odzyskać stracone dane (nie wiem ile w tym prawdy, bo gdzieś przeczytałem, a nie przechodziłem tego sam). Widzę że nie pozostaje nic innego, a chyba pogorszyć sytuacji już się nie da

Niestety żaden z dostępnych mi programów nie widzi karty SD (nawet DMDE) Dodatkowo po włozeniu karty, wszytko co wiązane z czytnikiem (programy, okienko "mój komputer") zawiesza się Obawiam się, że mógł namieszać jakiś program, bo jeszcze niedawno PhotoRec widział na SD partycje FAT, a teraz to juz nic nie widzi Karta SD jest rozpoznawana w komputerze i programach tylko poprzez aparat+kabel, żaden program jej nie rozpoznaje kiedy jest właczona poprzez czytnik

Panowie, zastosowałem się do rady i podłaczyłem dokładnie taki sam czytnik jaki zaproponował switch48 Niestety, karat będąc w aparacie była widoczna jako pamięć masowa, a właczajac ją do czytnika - system jej nie widzi No to teraz czas kombinować

Dziekuję już teraz wszytkim za pomoc Właśnie testuję kolejny program i jak na razie bez rezultatu, ale pozostało jeszcze przynajmniej ok 8h skanowana tym programem więc o efektach, niestety szybko was nie poinformuję Mam tylko nadzieję, że bateria w aparacie nie wysiądzie mi przed tym czasem, bo będzie nieciekawie Na razie ilość programów które nie pomogły to 3, spróbuję to co polecacie

Vitam serdecznie Przejrzałem forum i natknąłem się na tematy odzyskiwania danych, ale niestety nie rozwiązało to mojego problemu, postanowiłem więc utworzyć ten temat i zapytać. Problem polega na tym, że w pewnym momencie, w aparacie wyskoczyła informacja "brak miejsca na karcie" (co oczywiście było bzdurą, bo karta miała jeszcze sporo wolnego miejsca), a po chwili "błąd karty pamięci". Próbowałem odzyskać dane różnymi programami (freeware, a także komercyjnymi) jednakże nic nie pomogło. Używałem również programu PhotoRec, niestety... Ciekawe jest to, że Photorec na samym poczatku widział na mojej karcie partycje z systemem plikow FAT, jednakże po kilku próbach odzyskania innymi programami, które i tak nie pomogły, w chwili obecnej TestDisk nie widzi żadnej partycji, jedynie kartę. Zastanawiam się czy może błąd tkwi w tym, że Photorec widział kartę prosto z czytnika, a teraz podłaczam kartę za pomocą aparatu i USB, czy jednak problem ten leży gdzie indziej. Ciekawi mnie jak duże znaczenie ma to w jaki sposób podłączam kartę (czytnik lub kabelek USB+aparat) lub jakiego czytnika kart używam (spotkałem się z opinią, że nie przez każdy czytnik da się odzyskać dane). Da się ew. odzyskac colowiek z karty za pomocą jakiegoś narzędzia pod Linux? Niestety jestem totalnie zielony w kwestii odzyskiwania danych, wiem jedynie to czego się dowiedziałem przez ostatnie 2dni PS coż za porażka, bo to zdjęcia nie byle jakie, a karta też nie byle jaka, bo Sandisk Ultra II 8GB, więc liczyłem że będzie bezawaryjna, a tu taki ZONK Jeśli ktoklwiek mógłby mnie naprowadzić na jakiś trop, będę wdzięczny pozdrawiam

Dzięki switch48! Hula aż miło PS wstyd mi, że sam tego nieznalazłem i śmieciłem tu takim postem

Vitam Zaczynając... Jestem (nie)szczęśliwym posiadaczem Comodo Interent Security 5 ... (Nie)szczęsliwym, ponieważ wersja CIS 5 jak zauważyłem, w założeniu miała wyjść idiotoodporna i taka wyszła. Po instalacji, zapora ani razu nie zapytała mnie co ma zrobić, jak to było w poprzednich wersjach kiedy pakiet zalewał użytkownika lawiną pytań (przynajmniej wtedy wiedziałem dokładnie co w moim systemie piszczy), tylko od razu zaczęła "chronić". Niestety CIS 5 chroni mnie tak dobrze, że firewall nie pozwala nawet wejść na skrzynkę pocztową gmail Teraz moje laickie pytanie (ponieważ nie mogę nigdzie znaleźć CIS 4.1, żeby powrócić do tej wersji, która jak dla mnie była dobra, muszę je zadać na forum): czy ktoś wie gdzie się dodaje wyjątki (ad witryn) do zapory CIS 5, aby w końcu łaskawie mnie wpuściła na gmaila? Troszkę mi nie na rękę i raczej bez sensu jest wyłączanie firewalla za każdym razem jak się loguję na koncie mailowym. I gdyby ktoś miał wątpliwości, to szukałem odpowiedzi wszędzie, ale po dzisiejszym całym dniu wynajdywania przyczyn ww. problemu, mój mózg już tak się zlasował, że takowa odpowiedź mogła mi umknąc (nawet w interfejsie CIS 5)

Udało się odzyskać kontrolę nad myszą i kalwiaturą sposób: podmiana sterowników na defaultowe z płyty Windows XP (troszkę mi zajęło czasu, ale orłem to ja w windows nie jestem) efekt: udane logowanie do systemu co zastałem: totalny BAJZEL! Brak widocznych połączeń sieciowych+niemożność dodania nowych , kilkunastosekundowe opóźnienie ładowania sterowników kart sieciowych, ogólne spowolnienie systemu i dziwne "odpały"... wniosek dla mnie Nigdy nie dawać "automatowi" wyszukiwania i instalowania sterowników. Tym bardziej nie dawać tych ważnych czyli od płyty głównej oraz chipseta, bo "małe" niedopatrzenie typu źle rozpoznany chipset=strata czasu na odzyskiwanie stabilności systemu dziękuję wszystkim za pomoc, znów nauczyłem się czegoś nowego

Niestety nic to nie dało. Wartości UpperFilters nie posiadają żadnych zapisów oprócz tych właściwych. Po całej procedurze nadal brak rekacji myszy i klawiatury, równiez w trybie awaryjnym

pól biedy z wpisaniem hasła, ale cała bieda z tym, że nie jestem w stanie w trybie awaryjnym wybrać konta administratora, bo nie działa klawiatura ani mysz(nawet w tym trybie, jedynie w BIOSie działa), a co za tym idzie nie mam jak zatwierdzić wyboru użytkownika. Tu jest główny problem

Vitam Chciałbym zasięgnąć rady gdyż znalazłem się w dość tragikomicznej sytuacji Postanowiłem zrobić update sterowników do chipseta nForce i wszytko byłoby ok gdybym nie zasugerował się iż strona nVidii ma automatyczne wyszukiwanie sterowników. Jako że z lenistwa nie chcialo mi się klikac mojego rodzaju chipseta, wrzuciłem automat Efekt: Po zainstalowaniu update sterowników i restarcie kompa nie działa mi myszka PS/2 oraz klawiatura PS/2 (czyli nie pozostało tylko na update sterownikow chipseta, ale poszło głębiej). Nie działa nawet w trybie awaryjnym. Tragikomizm tej sytuacji polega na tym, że w momencie pojawienia się ekranu logowania windows... nie mogę wybrać użytkownika, ani wpisać hasła Przyczyna Zauważylem, że zainstalowane zostały sterowniki z wyższego modelu chipsetu. I jak tu wierzyć automatom? Czy jest jakieś rozwiązanie, które pomoże mi przywrócić normalną prace systemu? PS zastanawiam się czy spod Linuxa da się pogrzebać tak w Windows XP aby zaczął działać jak należy

Zgadzam się z przedmówcami, że PerfectDisk to jest jednak właśnie TO narzędzie, które w kwestii defragmentacji posiada potencjał i moc. Pisze, bo znalazłem dość ciekawą opcję za FREE (niestety ściąganie "free" kończy się za 13h: www.giveawayoftheday.com), mianowicie jest do ściągnięcia Paragon Partition Manager 11 SE Jest to wprawdzie narzędzie do partycjonowania dysków, ale ten zawiera w sobie rownież funkcję defragmentacji partycji Jest alternatywa za FREE (bez ograniczenia czasowego) i nazywa się Partition Manager 2010 Free Edition jednakże nie gwarantuję, że ma ona opcję defragmentacji. Ot takie ciekawostkowe wtrącenie, bo nie wiem na ile ten "ich algorytm defragmentacji" jest naprawdę skuteczny. .

Vitam Chciałem zapytać czy jest jakiś program, który pozwalałby mi: 1. Blokowac dostę do niektórych folderów innym użytkownikom, 2. Zarządzać przydziałęm miejsca na dysku 3. Dawał możliwość przydzielania praw użytkownikom, np. prawo do instalowania programów (zwykłemu użytkownikowi) 4. Blokował dostęp do niektórych stron internetowych itp Wiem, że można "bawić się"w uprawnienia dla każdego z folderów itp ale wolałbym jakieś narzędzie, które by mnie w tym wspomagało Przede wszystki zastanawiam się jak nadać zwykłemu użytkownikowi prawo do instalowania programów? Jestem prawie kompletnie zielony z zarządzania użytkownikami. Podobno kiedyś był program o nazwie Windows Administrator (ja nie znalazłem). No i najwazniejsze: system Windows 7 Home (więc dość okrojony, a biorąc pod uwagę, że to wersja OEM, to obawiam się iż bardzo okrojony) EDIT: PS nie wiedziałem czy zamieścić w dziale software czy Windows 7, więc jeśli podjąłem zła decyzję to z góry przepraszam. .

Temat ma już "pare dni" ale podłącze się. Niestety będę w mniejszości, a nawet chyba jedynym, bo używam połączenia ffdshow + ac3filter. Dlaczego? Swego czasu (oj dawno to było) instalowałem sobie kodek paki i pewnego razu zauważyłem, że rozmiar tego o mi nawrzucał ten kodek pak przekracza mi 200MB (!) To było jeszcze kiedy mój dysk był nieduży i liczyłem każdy MB Dodatkowo okazało się że większości tego co mi poinstalował pak, po prostu NIE UŻYWAM (wtedy zastanowiłem się czy wogle jest sens to instalować?) Alternatywa "przyszła sama": ffdshow + ac3filter Nie pamiętam od kiedy już ta alternatywa spełnia wszystkie moje zachcianki kodekowe, ale liczę to w dłuuugich latach PS w zależności od kompa, czasem wrzucam CCCP (Combined Community Codec Pack) zamiast powyższej kombinacji, który wbrew nazwie NIE JEST (!) pakiem kodeków tylko takim "zbiorem filtrów służącym do odtwarzania audio-video Polecam, bo mnie jeszcze ten zestaw nie zawiódł, a do tego nie śmieci na dysku. EDIT Swego czasu sporo o tym pisała nasza pani admin Picasso

Czy zastąpiłem ten katalog twoją kopią? Zastanawiałem się nad tym kiedy zobaczyłem, że data katalogu mimo podmiany jest starsza Dubel: Application Data i Dane Aplikacji róznież zauważyłem, ale pomyślałem, że to nic takiego... do czasu kiedy uświadomiłem sobie (stało się to po twoim poście) że przecież dla systemu to "ten sam katalog" I tu był "pies pogrzebany"! Mianowicie: Do folderu Default, wszyscy administratorzy mieli pełne uprawnienia, natomiast podczas próby usuniecia przeze mnie katalogu AppData system po prostu nie pozwolił mi na to. Zacząłem grzebac w uprawnieniach i okazało się, że właścicielem folderu i jego zawartości jest jeden z administartorów! Zmiana właściciela pozwoliła juz zrobic resztę wg schematu z powyższych postów i teraz konto Administrator oraz pozostałe konta działają aż miło PS zastanawia mnie tylko dlaczego przy wcześniejszej próbie podmiany folderu Default nie zostalem powiadomiony o tym, że nie mam prawa do AppData? Musze poczytać o administrowaniu użytkownikami, bo zapewne w Win jest taka opcja, że użytkownikowi można przypisać prawa zwykłego użytkownika z możliwościa instalacji programów, jednakże z tej strony to ja jestem "zielony". Dostęp do uprawnień administratora powinna mieć jednak tylko jedna osoba. Dziękuję za pomoc! Sorry, nie mogę się powstrzymać, żeby to napisać, ale radość jaka bije z tego emota po prostu za każdym razem kiedy piszę posta i widzę go z boku okienka(nawet jeśli mi się system kaszani i niby nie ma się z czego cieszyć), po prostu powala mnie na kolana Raz jeszcze dziękuję! .

Poniżej są raporty zawierające wpisy o statusie: ostrzeżenie, błąd, krytyczny System http://www.speedyshare.com/files/23348535/system_kob_30days.zip Alikacja http://www.speedyshare.com/files/23348536/aplikacja_kob_30days.evtx .

Ha,nie wiedziałem. Znów dowiedziaem się czegoś nowego Posiadam takie klucze w rejestrze PS na razie jeszcze się nie skusiłem aby przywrócić system, więc można "rzeźbić" Wogóle to mnie samego ciekawi co to się podziało z moim Win7