Witam
Proszę tego nie traktować tego, jako podpięcie do tematu, ale miałem kilka dni temu dokładnie to samo, nagle ni stąd ni zowąd "zamulił się" Firefox 38.01. Zrobiłem jak kolega. Reinstalacja, włącznie z usunięciem wszystkich folderów z AppData i PF. Postawienie czystej wersji 38.01 nic nie dało. Dalej wolne działanie FF. Dodam coś co może pomóc, używam Spysheltera i w trakcie odinstalowywania FF SpyShelter zapytał mnie czy zezwolić na akcję dla pliku AU_.exe. Ten plik jakby uczestniczył w akcji odinstalowywanie FF. Nigdy tego pliku nie było przy odinstalowywaniu. Zezwoliłem Shelterowi, żeby dokończyć odinstalowywania FF. Jak mówiłem ponowna instalacja 38.01 i to samo zamulanie.
Przeinstalowałem W7 Ultimate, łacznie z nowym podziałem partycji. Po zakończeniu ponownie instaluję FF 38.01 i o dziwo ten sam efekt FF muli na świeżo postawionym systemie. Nie wiem co jest.
Sprawdzam na IE wszystko śmiga. Na FF długo się włącza, jak piszę coś, to dopiero po chwili się pokaże litery w pasku adresu na przykład, długo się wyłącza. Zrobiłem tak, że wróciłem do wersji FF 37.01 i problem zniknął. FF teraz śmiga aż miło i do tego na świeżym systemie. Nie wiem, jakiś błąd w nowym FF. Póki co wyłączyłem automatyczne aktualizacje przeglądarki.
PS. Logów nie dołączę, bo już po formacie. Dodam, że jestem n-lem informatyki i wiem o czym piszę. Również czekam na pomoc, ale bardziej z ciekawości.
Pozdrawiam