KrS

Cześć, 1 raz zostałem pokonany przez windowsa. Bedę pisał w skrócie, po czysczeniu rejestru i aktualizajci kilku programów (w tym comodo) przestał działaś internet. Łączy się z siecią ale nie otrzymuje dostepu do internetu, tak jakby dhcp nie działał, albo mój protokół ip v4 miał na sztywno przypisane jakieś magiczne DNS'y (lub ip). Kto miał do czynienia z Comodo ten pewnie wie, ze czasem jego deinstalacja kończyła się tym, że jego usługa Comodo DNS zostawała w konfiguracji karty sieciowej. W tedy pomagała ręczna deinstalacja tej usługi lub nawet tylko odptaszkowanie. Zrobiłe mto na swoim windowsie jak zwykle ale tym razem internet nie wrócił... Usługa comodo dns zniknęła całkowicie z usług we właściowościach karty sieciowej (zainstalować też jej sie nie da) czyli teoretycznie jej nie ma a mimo to ip configuration jest złe. Oczywiście netsh winsock rest, int ip rest, ipconfig /renew, release, flusdns nie pomaga. Deisntalacja karty, uslug, przypisanie na sztywno dns i ip - tez nie pomagają. Wyłączenie dhcp, włącznie - nie pomaga. Siedzę już 4h nad tym i nic. Pomaga jedynie system restore - ale szczerze, chcę dojśc do tego jak to naprawić. Moje pytania: - jak się dostać do folderu zawierającego usługi do zianstalowania we własciowścach karty sieciowej (network feature type) Zakładam, że albo usunięty recznie panda, albo comodo zostawiły gdzies po sobie ustawienia których nie mozna nadpisać. Tylko nie wiem jak to odnaleźc w systemie. Oczywiście czekam na inne propozycje.

Można by jeszcze sprawdzić napięcia (oczywiście miernikiem). Podobne objawy są przy jego zanikach. Lascar robi chyba specjalne mierniki dla USB jednak są dośc drogie. Dobrze by też było sprawdzic urzadzenie na innym pc z 7 64bit.

Próbowałeś na innych portach USB? Czy jest możliwość formatowania tego pendrive'a spod 7?

Z tego wygląda, że wina 100% leży po stronie Widnowsa. Jednak jak sam stwierdzasz inny pendrive chodzi dobrze. Miałem ochote zaproponować zerowanie kingstona z ktorym jest problem ale widzę, że raczej większego sensu by to nie miało. Sprawdź jeszcze czy pendrive we właściwościach a dokładnie zasadach nie ma zaznaczonej opcji większa wydajność. Infcache wskazywał by na problem ze sterownikiem systemowym. Więc proponuje na początek odbudować ten właśnie plik. Podłącz pendrive'a i odinstaluj jego sterowniki z właściwości (twój 1 screen) po czym odłącz urzadzenie. Jeżeli jesteś adminem ustaw we właściwościach pliku Infcache pełną kontrole po czym go usuń. Teraz podłącz pendrive'a, windows powinien sam zainstalować sterowniki. Dobrze było by też sprawdzić pendrive'a u kogos na 7 64 bit. Kiedys mialem problem z tdk trans-it'em, po podlaczeniu pod W7 64bit widoczny byl jako urzadzenie uszkodzone - mimo, że pod xp chodził idealnie. Jakiś dziwaczny konflikt na lini w7 - tdk sie utworzyl. Wymieniłem go i dziala.

Z pewnością nie będe was przekonywał, nawracał itp, że HP robi dobre jakościowo laptopy. Jeden się sparzy na Fordzie i jego opinia o nim bedzie w stylu "Ford g** wort" a inny nie będzie wyobrażał sobie innego auta dla siebie niż np; Focus. Wasze zdanie jest takie jakie jest -poparte faktami których negować nie będe. Dlatego napisałem, że w mojej opinii te laptopy są całkiem porządne, niedawno koledze spadł na dworcu i nic się nie stało. Rozmawiałem ostatnio z gościem z serwisu i mówił, że u nich nie jest tak źle, i w serwisie leża inne marki. Uważam, że są gorsze firmy choć też czasami się łapie, że HP jedzie troszke zbyt bardzo na opinii i czasem potrafi odwalić fuszerkę. Jednak warto zaznaczyć, że serwis maja naprawde dobry.

Nie wiem jaki jest sens kupowania firewalla, A-virusa rozumiem ale firewalla? Mając do wyboru Comdo albo Zone alarm - nigdy. Nie widze sensu takiego zakupu. Chyba, że do firmy.

Odinstaluj drivery do tego urzadzenia. Czy ten kingston ma jakies oprogramowanie? Punkt 3 jest bez znaczenia, kingston podaje, ze ten pendrive jest kompatybilny z 64bit.

Napisałeś "na żadnym lapku" więc dałem przykład a to, że cena powala... No cóż. Nawet nie będe próbował, moje zdanie jest takie; awaryjność HP to jakis mit, byly mniej udane serie Pavilionow i tyle. Fakt, znajomy latal do serwisu ze swoim HP co 2-3 tygodnie ale z [Filtr wulgaryzmów]ami, typu odstajacy plastik. Nie wiem w jakim sensie mógłbym robić za reklame Asusa, nigdy w życiu nie miałem jeszcze nic od Asusa. Jeżeli miałbyś mnie posądzać o reklame to raczej Dell i Lenovo bo do nich dałem linki. Chyba, ze miales na mysli reklamacje w serwisie. Znam ludzi dla ktorych nawet 4 rdzenie, 8GB ram sa slabe bo siędza w obliczeniach mesowskich. Jednak czy laptop ma byc potworem wydajności? Ja na C2D @2.66Ghz nie mam problemów z jego "słabością". MatLab, Phtoshop, Visual, Adobe After Effects, AutoCad - nie odczuwałem dyskomfortu w zadnej z aplikacji. Oczywiście w Crysisa na srednich ciezko pograć ale gram jedynie w FM'a więc dla mnie te 2 rdzenie ktorymi dysponuje sa wystarczające (przynajmniej na teraz i niedaleko przyszlośc). Jednak zaznaczam wydajność - stacjonarny, mobilnosc, komfort pracy notebook. Ale są ludzie i ludziki, i kazdy ma wlasne priorytety.

Ja jednak sądze, że sporo zależy od architektury;) Kłóciłbym się bo są takie maszynki jak Asus alienware. Ruletka, możesz trafić na czołg albo na coś co zacznie sypać się bo 2-3 miesiącach. Ostatnio miałem kontakt z Lenovo IdeaPad Y550P sprawia dobre wrażenie. Oczywiście Dell Studio http://www.komputronik.pl/index.php/product/96587/Notebooki_i_netbooki/Notebooki/DELL_Studio_1749_i5_430M_-_ATI_HD5650_-_4GB_-_320GB_-_W7HP_czarny.html znakomite laptopy. W domu mam Della i właśnie Lenovo. Dell od zawsze robił bardzo dobre laptopy i nigdy nie schodził z pewnego poziomu (wpadka z D600 i zawiasami to chyba wyjatek). Lenovo po IBM zachowało fabryki, mają dobry serwis. Toshiba, osobiście nie przepadam za nią, laptopy są jak chińska zabawka. Samsung - dobre opinie ale czesto odpustowy wyglad. Ausu bardzo dobra firma, ich laptopy też poniżej pewnego poziomu nie schodzą. W serwisach leży mało asusów, lenovo i hp'ków. Myślę, że to też jest pewnym wyznacznikiem.

Problemów w systemie wywołujących takie objawy może być sporo. 1. Rzadko są to błędy RAM. Raz może 2 razy w życiu miałem kontakt z problemem taki spowodowanym przez RAM. Tak cyz siak warto go przetestować, W7 ma do tego program dostepny pod F8(podczas bootowania) o ile dobrze pamiętam/. 2. Bledy zwiazane ze sterownikami. 3. Robactwo. U Ciebie niby rstrui.exe stwarza problem. Czyli Microsoft restore console, można by ją spróbować reinstalować. Najważniejsze jednak co może bardzo pomóc, przypominasz sobie czy coś nowego instalowałeś? Czy przypadkiem nie były to aktualizacje? Oraz czy teraz masz jakikolwiek dostęp do systemu, czy możesz na nim pracować? Warto było by także przeskanować komputer anty virusami, malware, spyware etc.