Witam,
Od dzisiejszego popołudnia walczę z dość bezskutecznie z komputerem( windows 7 64x), Zaczęło się koło 17.
1. Sam z siebie włączył się program, który wygląda jak różnego typu usuwacze malware - zrobił sobie skan i wyrzucił mi wszystkie pliku systemowe, nie mogłem tego zamknąć ani włączyć żadnego programu, czy też zabić procesu.
2. Po zresetowaniu i włączeniu trybu bezpiecznego, anty wirus znalazł jakiegoś trojana : protect.exe w program data i usunął.
3. Włączyłem normalnie kompa - bootowanie trwało dziwnie długo - po boocie ramu i informacji press del to enter setup komp naprawdę dłuuuuuuuuuuuugo czekał po czym włączył system (mam dysk SSD więc normalnie trwa to bardzo szybko). Zauważyłem że wyszukując przez googla wyskakuje jakiś kozukekesearchpower.com czy coś takiego do tego nie ma usługi windows firewall (wogóle jej nie ma w services.msc i tej bfe też).
4. Przyznam że spanikowałem - zainstalowałem po kolei sporo anti wirów , removerów malware itp. Było to głupie no ale jestem laikem.
5. Po resecie kompa SZOK - niebieski ekran przy włączaniu niestety nie spisałem informacji (coś było o tym że czegoś nie ma )
6. Wsadziłem płytkę z windą włączyłem naprawę bootu i przywracanie systemu (mimo że dałem starsze, firewalla dalej nie ma)
7. Teraz próbuję uporządkować sytuację i postępuję zgodnie z tutejszym faqiem - czy to normalne że ten program znika z mojego kompa po użyciu? Mam już ich 5 ściągniętych w historii firefoxa
W razie jakiś niejasności proszę o wyrozumiałość - mam napięty grafik w pracy a ta "awaria" totalnie mi pomieszała szyki
Extras.Txt
OTL.Txt