chrup

Hah, dzięki - okazało się, że po odłączeniu HDMI jest OK - taki błahy powód, a nie pomyślałem. Cóż, najprostsze rozwiązania są najlepsze

Witam, jak wiadomo wczoraj wyszła testowa wersja Windowsa 8. Tradycyjnie, postanowiłem ją przetestować na własnej skórze, zanim zacznę czytać jakiekolwiek recenzje, opinie - wiem, że do niektórych nie przemawia np. Metro UI, ale przy wersji Developer Preview Metro nie było aż takie straszne. Krótko, zwięźle, na temat. A więc : 1. Uruchamiam instalator z płyty, wpisuję kod, zaczyna się instalować 2. Jak wiadomo (podobnie zresztą jak w Vista/7) instalator prosi o restart, po 10 czy tam 15 sekundach sam się obsłużył. 3. Wyskakuje niebieskie okno wyboru systemu (całkiem ładne nawet), sam się obsługuje i wybiera standardowo Windows 8 (to, że nie wyskakuje kolejny raz po restarcie to już inna sprawa 4. Wyskakuje ta rybka (taka niewyraźna, brzydka, ale myślę że albo tak ma być, albo potem po zainstalowaniu sterów od grafiki będzie lepiej. 5. Znika, pojawia się czarny ekran, na którym mogę jedynie pojeździć sobie kursorem. Czekałem godzinę i nic się kompletnie nie ruszyło, wciskałem na klawiaturze skróty, potem dusiłem co popadnie - nic. Próbowałem instalować z dwóch płytek (każda innego producenta, z małą prędkością ofc), raz z pendrive - niestety, za każdym razem to samo. Nie wiem, może mu nie odpowiada to, że chcę zainstalować obok Windows 7? Albo że instaluję na partycji oznaczonej literką D, a nie C? Wiem, że można zainstalować na wirtualnej maszynie, ale to jest ostateczność - nie ukaże całej wydajności, możliwości, wad, zalet - powierzchownie sobie tylko go obejrzę, a chciałbym sprawdzić jak się sprawuje na moim sprzęcie, jak wygląda spraw z grami (czy jest lepiej, gorzej, może tak samo). Naprawdę nie mam pomysłów, poprzednia wersja instalowała się bez większych problemów. Pozdrawiam!

Włączyłem, tylko problem w tym, że ja chcę WiFi - router - kabel, a nie kabel-kabel

Witam, router : TP-Link TD-W8910G laptop - WiFi PC - kabel Chciałbym to wszystko połączyć w sieć domową. Próbowałem według różnych "cudownych" tutków na internecie, ale wyskoczyło mi coś, czego nie uwzględnili w żadnym z poradników : Nie potrafię w żaden sposób sobie z tym poradzić. Najchętniej bym wszystko wyzerował do stanu początkowego i tworzył wszystko od nowa. W Windows XP zawsze szło bez problemu, no a tutaj wszystko jest inaczej i nie potrafię dość co i jak Pomoże ktoś ? Pozdrawiam!

Gdyby kogoś to ciekawiło, to procesor był padły Pozdrawiam!

Nie sądzę, wtedy nie ingerowałem w środku tylko zmieniałem ustawienia w systemie. A nie słyszałem, żeby od resetu ustawień BIOS-u i wpięciu wtyczki coś się stało Dobra, dzięki za pomoc - spakuję części i w poniedziałek wyślę. Pozdreawiam1\

DVI nie próbowałem, bo nie mam takiej możliwości - przejściówka jest niepasująca (nie ma czterech pinów koło tego podłużnego), a nie znam absolutnie nikogo, kto takie złącze posiada. Znaczy się na dywanie, ale podłożone miałem pudełko od płyty głównej, potem na panelach.

Nie wiem co mam, bo mam zintegrowaną grafikę, a obrazu nie wyświetla żadnego. Wziąłem od cioci na dosłownie 15 minut grafikę nVidia GeForce GT8600 czy jakoś tak, ale to nic nie pomaga. Z RAMem, bez RAMu, z dyskiem, bez, po resecie baterią biosu i bez. Nic, bez RAMu pika, z ramem nie pika. Podłączyłem mój zasilacz pod msi N1996 oraz Intel Core 2 Duo E2100 (czy jakoś tak), ale niestety cioci padł też zasilacz,więc jest duże prawdopodobieństwo, że jej padła i główna. Obecnie ciocia ma komputer ten, do którego chciałem dołożyć zasilacz (ktoś pamięta może). Ale skoro piknięcia są od grafiki, to dlaczego się uciszają po wciśnięciu RAM-u? Jestem prawie pewny, że coś padło tylko nie wiem już totalnie, co wysłać im do naprawy. Przepraszam za chaotyczny może trochę styl, ale kleję tego posta, bo zaraz jadę do Krakowa i będę dopiero wieczorem. Pozdrawiam!

Bios AMI, a kabelki wyglądają na sprawne. Mi wygląda to na to, że coś padło tylko nie wiem co obstawiać. Płytę główną obstawiam na pierwszym, zasilacz na drugim, a RAM i Procka na trzecim Dysk sprawny, bo to jedyna część, którą mogę wpiąć do innego komputera i sprawdziłem

Wpiąłem pod inne gniazdko - nic z tego. Reset BIOS-u - nic z tego. Nadzienie poza obudową - nic z tego. Inny zasilacz - wszyscy mają stare te 20-pinowe albo jakieś Colorshity - tak więc takiej opcji niestety nie ma Kondensatory w tej płycie mają być mocne i się nie wylewać, ale sprawdziłem i wyglądają na sprawne.

Witam, dzisiaj siedząc przed komputerem miałem dziwne wrażenie, że sam się wyłączył. Myślałem, ze to wahania w gniazdku, jednak po przyciśnięciu POWER nic się nie działo. Sprawdziłem kabel zasilający, który był OK, wiec zostało mi grzebanie w środku. Odłączyłem wszystko, podłączyłem - nic to nie dało. Po pół godzinki grzebania zasilacz ożył i wszystko zaczęło się kręcić, jednak nic nie działa. Gdy mam płytę główną + proc + zasilacz to jest piiiiiik pik pik. Gdy włożę RAM to wszystko się kręci, tylko że nie ma obrazu ani żadnego pipnięcia. Próbowałem jednej kości, dwóch, różnych slotów - nic z tego. Kilka informacji na temat całości : MOBO : Asus M5A78L-M/USB3 CPU : AMD Athlon II X3 450 3,2GHz RAM : 2x2048MB DDR3 GeIL Value C9 PSU : Corsair CX430 HDD : WD Caviar Green 1TB Grafika zintegrowana, wszystko w SilentiumPC Brutus 410 Pure Black (ale obstawiam, że to nie ma znaczenia) Ma ktoś jakieś rady? Strzelam że coś padło, tylko że sam się już pogubiłem. Tutaj też napisałem, więc czerpię pomoc z dwóch miejsc jednocześnie, ale pewnie na dobrychrprogramach wątek raz dwa spadnie i tyle z pomocy Pozdrawiam!

Tak jest, zgadza się

Tak, są trzy wejścia HDMI Telewizor musi mieć 1.3, na kablu również pisze 1.3. Nie jest to tak, ze 1.2 miał nieco inną wtyczkę no i gdyby w płycie głównej to było to, to podłączyć bym nie miał jak, chyba że na chamca ? Chyba, że źle rozumie @edit: sam nie wiem jak, ale naprawiło się Zresetowałem ustawienia BIOS-u i zaczęło działać Dzięki za poświęcony czas

Zrobię tak, będzie czytelniej Komputer był wyłączony, w ogóle wtyczka od prądu - było to już po poskładaniu komputera, pierwsze uruchomienie sprzętu było właśnie na kablu HDMI i już od tej pory obraz się nie wyświetlał. Gdy patrzyłem na innych gniazdach również komputer odłączałem od sieci. Kabel HDMI jest obecnie cały czas podpięty bo być może coś mu odbije i sam zacznie działać Źródła sygnału? Na każdym kanale wyskakuje "Brak sygnału" Wcale o tym nie pomyślałem, tylko że gdy do telewizora podpinam samo HDMI to też nic się nie dzieje. Włożyłem, i D-Sub -> D-Sub działa bez problemu, a wariantu z przejściówką na DVI nie spróbuję, bo moja przejściówka jest ze starego komputera, jakaś przedwojenna i ma cztery piny wokół tej takiej podłużnej blaszki, a w tym nowym tego nie ma. Według specyfikacji TV powinien obsłużyć 1080p, ale ustawiłem na najmniejszą dostępną wraz z innym kolorem tła pulpitu. Dalej nic z tego, oczywiście wszystko robiłem przy wyłączonych sprzętach i podłączając wszystko po zakończeniu prac uruchomiłem TV i PC. Nadal nic z tego, no mi wygląda albo na to, że kabel nie chce współpracować z nimi, albo że HDMI jest walnięte. Niestety, nie znam nikogo kto by miał HDMI w domu, wszyscy mają TV sprzed 2-3 lat, wszyscy mają telewizję SD, a w komputerze jak jest, to nie używają, bo nie mają takiej potrzeby. Pozdrawiam!

Podłączyłem HDMI na wyłączonych sprzętach więc nie ma prawa się nic uszkodzić. Zmiana kanałów na TV nie pomaga, nawet komputer nie wykrywa niczego, że jest podłączone jako drugi ekran. Nic, kompletnie nic. A podłączony jest. OS jest czysty, bez niczego. Kabel jest sprawny, pożyczyłem od kolegi kabel DVI - HDMI, tam działa normalnie. Coś musi być nie tak w komputerze z tym HDMI, nie wiem czy jest gdzieś wyłączone czy co. http://i55.tinypic.com/2nl696u.png klikanie wykryj nic nie daje, niczego tutaj nie ma.