Skocz do zawartości

madmic

Użytkownicy
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  1. Chodzi o to, że zastosowałem się do tej rady, ale rezultat był taki sam, jak na początku. Usunięcie partycji diskpartem też nie przyniosło oczekiwanych rezultatów. Po utworzeniu partycji $Volume 02 (zaczynającej się od 2048 sektora) partycja zaczynająca się od 256 sektora cały czas była obecna. Postanowiłem więc wyzerować dysk. Oto rezultaty po zastosowaniu komend, które napisałeś: Co dalej? Zwykły format po windowsem w zarządzaniu komputerem?
  2. Dysk jest zupełnie wyczyszczony, wyzerowany. Rozumiem, że trzeba utworzyć partycję, ale czy zacząć od sektora 256 czy od 2048 (i dlaczego?) i na którym sektorze skończyć (czy na ostatnim, czy na tym co się wyświetla)? Po formacie pod windowsem partycja zaczyna się od 256 sektora, ale Acronis zgłasza błąd systemu plików (taki jak na wcześniejszych screenach). Jakim jeszcze innym programem sprawdzić system plików po utworzeniu partycji?
  3. Zabrałem się za naprawę dysku, ale mam pewien problem, ponieważ nie mogę go sformatować do NTFS (znaczy mogę, ale tylko po windowsem). Acronis po takim formacie widzi dysk w ten sposób (7.jpg) i można do sformatować tylko do podanych systemów plików (8.jpg). DMDE w którymś momencie poinformował, że system plików jest uszkodzony. Co dalej?
  4. Przypomniałem sobie, że kiedyś kupiłem do firmy Acronis Disk Director Suite 10. Trochę stary, ale może będzie pomocny? Jak znajdę chwilę wrzucę odpowiednie screeny z DMDE.
  5. Zwykły format po Windowsem czy bardziej wyszukanym narzędziem?
  6. Wszystkie dane (ponad 1 TB) odzyskałem bez żadnego błędu, mogę więc przystąpić do naprawy tego dysku bez obawy o utratę danych. Screeny z "Zarządzania dyskami" i "DMDE" poniżej (zamazałem nazwy dwóch folderów). Dodam, że struktura katalogów została nienaruszona. Dodatkowo daję screen ze Slaxa - jest tam nieco więcej informacji na temat błędu odczytu danych z dysku. Proszę zatem o radę, jak w skuteczny sposób przywrócić dysk do stanu używalności.
  7. Dziękuję za poradę. Udało się uzyskać dostęp do wszystkich plików i można je odzyskiwać; wygląda na to, że nic nie jest uszkodzone. Czy można tym programem przywrócić możliwość dostępu do katalogów z poziomu windowsa? Co właściwie się stało z tym dyskiem? Czy po formatowaniu można go dalej używać?
  8. Przy Root nie ma plusika, nie pokazują się żadne katalogi. Jednak w okienku po prawej (Plik "$MFT") wydaje mi się, że pokazały się nazwy wszystkich plików. Jest jakaś szansa na odzyskanie?
  9. Dodam, że dysk nie był podzielony na partycje.
  10. Szanowni Eksperci, podczas kopiowania pliku (ok. 7 GB) z dysku zewnętrznego (podłączonego przez USB 3.0) wyskoczył BSoD z przyczyn niezwiązanych z dyskiem (takie blue screeny były już wcześniej bez podłączonego dysku). Tym razem jednak dysk odmówił posłuszeństwa. Jest on widoczny w systemie, ale nie ma do niego dostępu (sprawdzane na kilku komputerach); pojawia się komunikat "F:\ nie jest dostępny. Plik lub katalog jest uszkodzony i nieczytelny". Victoria 4.47 nie wykrywa żadnych uszkodzonych sektorów (jest trochę sektorów z czasem powyżej 200 ms), TestDisk 7.0 nie widzi żadnej struktury katalogów (jakby dysk był pusty), a CrystalDiskInfo 6.3.0 nie zgłasza problemów. Rookkitów w MBR nie powinno być, ponieważ na komputerze też ich nie ma. Zrobiłem long generic test programem SeaTools (log.txt), co dziwne jako bad sektory pokazały się sektory ponad obecne na dysku (ale tu nie mam pewności). Victoria pokazuje max 488378645 sektory, a Bad LBA zaczynają się od 488378646. Mam więc pytania: 1) Czy jest jakaś szansa na odzyskanie danych bez wizyty u specjalisty? 2) Czy próbować naprawiać te sektory używając SeaTools bez utraty danych? Z góry dziękuję za odpowiedź. Dodam, że dysk został kupiony niedawno. logSeaTools.txt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...