Skocz do zawartości

Hotex

Użytkownicy
  • Postów

    34
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Hotex

  1. Boorekh Ok, fajnie. Picasso: Cieszę się, ze i w Firefoxie zastosowali te rozszerzenia. Nie rozumiem, jak drobna pomoc może być oznaczona jako spam. Poza tym czy ja wklejałem ten sam tekst do wszystkich tematów? Nie. Tylko w tym i w jeszcze jednym, tym bardziej nie rozumiem dlaczego ktoś oznaczył to jako spam :/
  2. Hotex

    Picasso Microsoft MVP!

    Fajnie, gratuluję, oby tak dalej !
  3. Boorekh Jeśli nie chcesz żadnych trojanów w systemie, wystarczy mieć zainstalowany Google Chrome, a w nim wtyczki AdBlock, Avast! i Traffic Light - wtyczki zupełnie darmowe, Wtyczki chronią cię przed wyskakującymi reklamami i przed wyłudzaniem danych i przed śledzeniem. Konfigurację Google Chrome zrobisz łatwo, także nie bój się. Co jakiś czas możesz przeskanować kompa Esetem online, by się upewnić czy rzeczywiście nie masz żadnych wirusów ani trojanów. U mnie to działa w stu procentach i niczego nie złapałem, ani nie został mój komputer zablokowany ani zhakowany.
  4. Moim zdaniem, nie. TV nie może się zarazić świństwem, bo nie posiada dysku ani systemu operacyjnego, tylko soft producenta, który nawet nie jest sysopem i odtwarzarkę USB, także jemu nic nie grozi.
  5. Hotex

    wirus

    Rucek To że nie było na moim etapie infekcji, nie znaczy że nie czekasz długo. Może w twoim przypadku gdzie miałeś infekcję, czekałeś krótko. Ja jeszcze do tej pory czekam.
  6. Hotex

    wirus

    Ja czekam już na odpowiedź do mojego postu, ponad miesiąc, więc musisz uzbroić się w cierpliwość, takie są to uroki czekania na tym portalu.... Co do tego wirusa, to niezłego skubańca złapałeś, Ciekaw jestem jak ci wlazł do kompa? Z tego co widzę: Java 6 Update 26 - lepiej postaraj się o nowszy model. TeamViewer 8 - jest już nowsza aktualizacja. Opera i Firefox - na wszelki wypadek sprawdź aktualizacje. McAfee - po co ci ten śmieć? DAEMON Tools - nie czytałeś że trzeba go odinstalować, gdyż koliduje z wynikami logów? Google Chrome - do zaktualizowania. Adobe Flash Player 10 ActiveX, oraz Adobe Flash Player 10 Plugin - rozważ aktualizację, to samo tyczy się Adobe Reader 9.0.1 - do aktualizacji. Shortcut.txt - zapomniałeś go odhaczyć. On jest tylko po to, by wiedzieć gdzie znajdują się programy. Ogólnie jest zbędny. Z tego co zauważyłem, pełno Errorów, ale ja ci nie pomogę, bo nie wiem jak.
  7. FRST musiałem jeszcze raz ściągnąć, bo poprzedni FRST, zaczął świrować, ponieważ ściągał się jakiś update, po czym wyskakiwał komunikat, że jest gotowy do użycia, po czym się zamykał i znów uruchamiał, znów ściągał update i znów wyskakiwał komunikat i tak po kilka razy, dopóki nie zatrzymałem go w menedżerze zadań. Po ściągnięciu nowego stary usunąłem. Dopiero ten nowy FRST zadziałał i zrobiłem z niego fixlog. Nie wiem co jest grane, ale zrobiłem wszystko tak jak mówiłaś Picasso, czyli Skrypt zrobiłem tylko raz. Może skrypt jest źle napisany, albo ten mój komputer coś świruje i dlatego FRST nic nie znalazł? 2GB Ramu, to rzeczywiście mało, ale on nie zawsze się wiesza, a tylko czasami. Tymczasem zdziwiło mnie, że jakiś menedżer okien pulpitu się włączył, a nigdy się nie włączał, no i na chwilę wyłączył się explorer - zniknęły ikony pulpitu i pasek start, po czym się włączył ponownie. Co do Service Packa, to słyszałem też że po nim komputer strasznie muli i się wiesza, więc nie wiem co by było na moim z 2GB Ram. Windows Update mnie wkurzał tym całym ściąganiem od nowa jakichś nieistniejących aktualizacji, dlatego niedawno wyłączyłem go i mam teraz spokój. Teraz na YouTube, jak kliknę włącz pełny ekran przy filmiku, to filmik załaduje się na pełny ekran, ale nie całkowicie, tylko na dole i po prawej stronie są białe paski. Wyłączyć można pełny ekran przez ESC, lub przez podwójne kliknięcie myszą. Na http://www.cda.pl/ na przykład tego nie ma, tylko na YouTube. Poprawka-14-03-14->>Gdy sprawdzałem aktualizację do Chrome, przeglądarka znalazła ją i zainstalowała, po tym zdarzeniu, filmiki na YouTube działają prawidłowo, pełny ekran znów jest pełnym ekranem, a nie ekranikiem z białymi paskami normalnie. Także jeden problem z głowy, a dwa razy próbowałem to naprawić usuwając historię, cache i resetując przeglądarkę i nic nie pomogło. Dopiero jak znalazła aktualizacje, to teraz jest spoko. To co teraz mam zrobić? Jakie masz dalsze instrukcje?
  8. Nie zainstalowałem SP 1, bo po pierwsze nie dostałem odpowiedzi w tym temacie: https://www.fixitpc.pl/topic/21131-pomocy-weelsof/; po drugie nie wiem czy chcę go instalować. Tak, zaktualizowałem niedługo po tym zdarzeniu Adobe. Dziękuję, pomogło. Tych procesów jest najwięcej (12), ale dwa z nich pożerają najwięcej pamięci: svchost.exe - Proses hosta dla usług systemu Windows - 48 584 K i 23 328 K Ten proces prawdopodobnie jest z jakiegoś dodatku do Windows Update/lub/ to proces Microsoft Security Essentials, lecz nie jestem pewien, czy dobrze kombinuję. MsMpEng.exe - Animalware Service Executable - 44 448 K Procesów Gadu Gadu jest 3, najwięcej pobiera ggapp.exe*32 - GG - 81 900 K Procesów Chrome jest 6, jeden z nich najwięcej pobiera pamięci chrome.exe*32 - Google Chrome - 108 808 K dwm.exe - Menedżer okien pulpitu - 42 776 K To wszystkie procesy, które najwięcej pobierają pamięci. Załączam fixlog.txt Fixlog.txt
  9. Witam! Ostatnio, wszedłem na jakąś stronę, którą zablokowała wtyczka Avast do Google Chrome, a właściwie to nie zablokowała, tylko wyświetliło się, żeby pobrać antywirus żeby przeskanować kompa, bo mogło się wdać jakieś zagrożenie. Zmartwiłem się, dlatego szybko zamknąłem tą stronę i usunąłem całą historię z tego dnia. Następnie przeskanowałem MSE - szybkie skanowanie, ale nic nie wykrył. Natomiast Eset Online Scanner, wykrył 15 wirusów, niestety nie zapisałem loga i nie wiem teraz gdzie te wirusy się znajdowały, z tego co pamiętam to były nazwy: Win32/Toolbar.Widgi.C; Win32/OpenCandy, Win32/Bundled.toolbar.google.e; Win32/Toolbar.SearchSuite. Wszystkie poszły do kwarantanny, więc myślałem że jest wszytko w porządku. Jednakże myliłem się, bo później nie chciały się niektóre filmy z YouTube odtwarzać, po prostu wyskakiwał czarny ekran. Poniżej zamieszczam screen z YouTube. Na Internet Explorer (którego bardzo rzadko używam), natomiast wszystkie filmy działają. Mało tego, wczoraj komputer się zawiesił, i nawet nie mogłem poruszyć myszą, oraz zniknął na chwilę pasek start i ikony z pulpitu. W końcu się odwiesił, ale wyskoczył komunikat, "Menedżer okien pulpitu. Komputer napotkał problem, który został rozwiązany" czy coś takiego. Nie zdążyłem zrobić zdjęcia zanim się zamknął. I jeszcze wolniej się wyszukują pliki na kompie, oraz gdy zamknąłem komputer, a później uruchomiłem go ponownie, wyłączyła się nie wiadomo dlaczego w MSE ochrona w czasie rzeczywistym, oraz ikony z pulpitu nie załadowały się poprawnie. Jeszcze duże zużycie pamięci fizycznej na 81-90%, procesor CPU natomiast 10-30%. Poniżej screeny. Procesy i Usługi są moim zdaniem czyste. W razie czego, mogę zamieścić screeny, ale tego jest razem 21 w pełnej krasie, więc jeżeli będzie taka prośba, to zamieszczę, bo nie chcę tu zapychać posta na razie. Nic poza tymi problemami się nie dzieje. Załączam więc logi, czy coś przypadkiem nie siedzi jeszcze gdzieś po działaniu Eseta. Czy wszystko usunął. Znalazłem jeszcze jakiś log z Eseta, ale nie wiem czy się na coś przyda. OTL.Txt Extras.Txt Addition.txt FRST.txt Shortcut.txt eset log.txt
  10. Picasso Avast!, to antywirus, który nie zdobył mojego zaufania a tego względu, że nie jest tak do końca darmowy, poza tym to jest taki rupieć, że złe pliki uważa za dobre, a dobre uważa za złe. Można to tak ująć jednym zdaniem. Czytałem wiele informacji na wielu forach i taki wniosek mi się nasunął, więc nie wziąłem tego z powietrza. Poza tym usuwając obojętnie jakie pliki Avastem, można przez pomyłkę wyrzucić pliki które zapewniają stabilne działanie Win'a. Także Avast odpada. Poza tym przeglądając statystyki antywirusów, można zauważyć, że Avast nie jest na pierwszym miejscu w skuteczności klasyfikowania zagrożeń.
  11. Wybierz program, który będzie najlepiej spełniał Twoje oczekiwania. Jeśli masz problem z wyborem, poradź się kogoś, kto na co dzień zajmuje się antywirusami. Jeśli nie masz kogoś takiego, musisz sam zadecydować. Ja mogę tylko podpowiedzieć, że wybrałbym GData, Nortonowi nie ufam, NOD32 jest dla mnie coś podejrzany - nie wiem czemu ale nie mam do niego zaufania; Avira może być, AVG też bym polecił, MSE wybrałbym w ostateczności; Avasta w ogóle nie biorę pod uwagę-też nie mam do niego zaufania. To samo się tyczy firewalla, albo bym kogoś zapytał, kto się zna, albo sam wybrał. Co do firewalla, po pierwsze: czy systemowy firewall nie spełnia twoich wymagań? Po drugie: Comodo, nie wiem, może kiedyś bym wziął. Na moją uwagę zasługują: Sygate Personal Firewal, PC Tools Firewall Plus.
  12. Poczytaj: https://www.fixitpc.pl/topic/7-dezynfekcja-narzedzie-combofix/ Chyba wiedziałeś co robisz, jeśli użyłeś ComboFixa? Jeśli nie, to pogorszyłeś sprawę.
  13. No ale jak to źle zrozumiany? Napisałeś "jeśli ktoś mógłby wytłumaczyć laikowi (czyli mi) na prosty język o co chodzi z tym wirusem?", więc ci odpisałem o co chodzi. Nie rozumiem, czemu napisałeś "źle zrozumiany". Link do programów, też podałem tobie pod moim postem. Wystarczy odnieść się do instrukcji na tej stronie. Nie zauważyłeś tego czy jak?
  14. Ten wirus blokuje ci kompa, tak że nie możesz nic zrobić. Wyświetla się tylko ta plansza z informacją, bez pulpitu, bez paska start. Istnieje dużo sposobów na pozbycie się tego wirusa. Począwszy od uruchomienia zewnętrznego antywirusa, skończywszy na formacie dysków. Z tym świństwem miałem już do czynienia. Jakoś sobie poradziłem bez formata, nie wiem jakim cudem, chyba to było zależne od mojej przeglądarki i antywirusa, ale trudno go wyrzucić, bo podmienia plik explorer.exe na swój jakiś explorer2.exe, czy coś, w dodatku instaluje się pod jakąś dziwną nazwą. a nawet doszły mnie słuchy, że blokuje Tryb awaryjny, oraz konto użytkownika. Także to jest koszmar dla zwykłego użytkownika. Wielu ludzi popełniło błąd, że zapłaciło tym, którzy napisali ten wirus, a i tak nie odblokował ten kod który otrzymali ich komputerów. Instaluje się zazwyczaj przez nieaktualne Adobe Air i Java, oraz przez wchodzenie na podejrzane strony np. Own Skin, czy strony XXX, albo strony z bardzo długą, lub bardzo krótką nazwą, może też siedzieć w jakichś reklamach, lub animacjach. Ja osobiście zainstalowałem AdBlock i Avast Online Security - wtyczki do Google Chrome. AdBlock - zapobiegająca wyświetlaniem reklam, oraz Avast Online Security - informująca o tym czy strona jest bezpieczna. Na razie nic nie złapałem, lecz nie będę tu kusił losu. Nie mówię więcej już nic. Pozdrawiam! P.S. Wstaw logi z OTL i FRST (poczytaj zasady działu), jeśli wszystko dobrze pójdzie, ktoś mądrzejszy przeczyta te logi i odpowie ci co dalej zrobić. https://www.fixitpc.pl/forum-6/announcement-3-wa%C5%BCne-zak%C5%82adanie-tematu-obowi%C4%85zkowe-logi/
  15. Zrobiłem własny log z uruchomienia narzędzia. Taka moja pisanina. Opisałem w nim co po kolei robiłem i co robił program. To wszystko opisałem, gdyż chciałem napisać co się działo w trakcie, by mieć wzgląd na sytuacje oraz wiedzieć co i jak. 18 styczeń 2014 r. godz.: 11:32 Rozpoczęcie uruchomienia narzędzia Windows 6.1-KB947821-v31-x64. Trwało przygotowanie do uruchomienia/instalacji. Wyświetliło się okienko czy chcesz zainstalować poprawkę. Niewiele myśląc, kliknąłem Tak. Nie wiem czy dobrze zrobiłem. Na tej sronie, którą Picasso podałaś jednak nie ma nic o poprawce. Cóż, czekam co będzie. Po chwili wyświetliło się okno: Pobierz i zainstaluj aktualizacje. Aktualizacje są instalowane. Stan instalacji: Trwa inicjowanie instalacji... (tu inicjowanie trochę trwało). Następnie wyświetliło się Trwa inicjowanie instalacji...gotowe! Pod tym komunikatem wyświetliło się: Trwa instalowanie Poprawka dla systemu Windows (KB947821) (aktualizacja 1 z 1).... Trochę to trwało, zanim pasek postępu zaszedł na około ja wiem? 90 procent. 18 styczeń 2014r. godz.: 11:51 Pasek ciągle stoi, lecz dioda HDD mryga, co znaczy, że komputer pracuje. 18 styczeń 2014r. godz.: 13:03 Pasek wciąż stoi w tym samym miejscu, od czasu włączenia tego wspaniałego programu, minęło 1h 30minut. Dioda cały czas mryga. Program jakby przestał odpowiadać, co znaczy jak kliknę na niego, jest: Pobierz i zainstaluj aktualizacje (brak odpowiedzi). Przeglądarka Google Chrome zawiesiła się i przestała odpowiadać (niebieskie kółko wskaźnika myszy i biały ekran przeglądarki). Musiałem ją zamknąć przez menedżera zadań.... poza tym wszystko w normie. Heh. 18 styczeń 2014r. godz.: 13:11 Niepotrzebnie zamykałem przeglądarkę, teraz się wiesza, gdy chcę wejść na jakąś stonę. Jest Google Crome (brak odpowiedzi). Po chwili wchodzi, lecz jest to dłuższa chwila. Dziwne.... Pasek zatrzymał się na 90 procent i nie chce ruszyć. Dioda HDD, świeci się światłem ciągłym, później mryga, anstępnie znika i znów świeci. To chyba normalne? Teraz jak wchodzę na youtube, to po nazwie karty, wyświetla się taki jakby systemowy głośnik, który widać w pasku start. 18 styczeń 2014r. godz.: 14:08 Pasek bez zmian, komputer też. W przeglądarce na różnych stronach, pojawia się zamiast zwykłego paska przewijania, jakiś szary pasek. Z przeglądarką jest dobrze. Już się nie wiesza. Nie wiem co się stało, chyba to że usunąłem historię przeglądania. Pewien nie jestem. 18 styczeń 2014r. godz.: 14:32 Instalacja zakończona. Program bez problemu zamknąłem. Wchodzę w dysk C. 18 styczeń 2014r. godz.: 14:43 Kopiowanie folderu CBS na pulpit zakończone powodzeniem! 18 styczeń 2014r. godz.: 15:29 Zrzucam folder CBS do ZIP za pomocą programu WinRar. 18 styczeń 2014r. godz.: 15:33 Trochę się zamotałem, ale udało mi się umieścić folder w ZIP za pomocą programu WinRar. 18 styczeń 2014r. godz.: 15:35 Uruchomiłem znów ten program, by sprawdzić, czy dobrze kliknąłem, gdy wcześniej uruchomiłem ten program Windows 6.1-KB947821-v31-x64 Pokazało się okno: Autonomiczny instalator rozszerzenia Windows Update. Trwa przygotowywanie instalacji, po chwili, trwa wyszukiwanie aktualizacji. Gdy pojawiło się okno, czy chcesz zainstalować następujące aktualizacje oprogramowania systemu Windows? Poprawka dla systemu Windows (KB947821), tym razem klinkąłem na nie. Pokazało się okno: Instalator napotkał błąd: 0x800704c7. Operacja została anulowana przez użytkownika. Kliknąłem OK. Reasumując, kliknąłem dobrze. 18 styczeń 2014r. godz.: 15:50 Zamknąłem przeglądarkę, poczekałem aż znikną jej procesy i otworzyłem ją ponownie. Szary pasek przewijania pozostał. Pasek wygląda tak, gdy otworzy się wordpad, czy notatnik, pasek przewijania wygląda normalnie, to znaczy szary pasek z trzema kreskami pośrodku. Pasek w przeglądarce, jest całkowicie szary. Nie wiem czemu się tak zrobiło, ale wcześniej ów pasek wyglądał jak w wordpadzie czy notatniku. To trochę dziwne. Ale przeglądarka chodzi normalnie, bez wieszania. 18 styczeń 2014r. godz.: 15:56 Wrzucam na dropbox, ten folder CBS, w formacie ZIP. 18 styczeń 2014r. godz.: 16:03 Operacja zakończona sukcesem. Trochę to trwało. W końcu ten folder waży 32,3 MB. : ) 18 styczeń 2014r. godz.: 16:15 Wkleiłem link do strony na którą zrzuciłem folder CBS w formacie ZIP. Powinno się pobrać bez przeszkód. Link znajduje się poniżej: https://www.dropbox.com/s/da0zvcvujnqbh8k/CBS1.zip
  16. Co do FRST, zrobiłem jak napisałaś. Skopiowałem skrypt i wkleiłem do notatnika. Następnie w polu zapisz jako, wstawiłem nazwę fixlist, zaznaczyłem zapisz jako typ: dokumenty tekstowe (*.txt). Przeniosłem do folderu w którym miałem plik FRST.exe i uruchomiłem (plik FRST) podwójnym kliknięciem. Następnie kliknąłem w Fix i wyszedł z tego Fixlog. Może gdzieś popełniłem błąd? Co do tego: Jeszcze jeden niepokojący objaw. Jak podłączam Notebook do sieci, to zamiast ikony ładowarki, która wyświetlała się na środku ekranu, teraz wyświetla się niebieska ikona pioruna w lewym górnym rogu. Gdy odłączam komputer z sieci, wyświetla się niebieska ikona baterii, również w lewym górnym rogu. Wszystko wróciło do normy, jak uruchomiłem w OTL Sprzątanie i program uruchomił mi ponownie komputer. Właśnie chciałem pobrać Service Pack 1 przez Windows Update i pobrał mi go, ale gdy spróbowałem go zainstalować, instalowało się, ale po ponownym uruchomieniu systemu, nie zainstalował mi się on. Nie wiem dlaczego, po prostu nie wyświetla się w panelu sterowania, właściwości system. Myślę że z tym Windows Update coś jest nie tak, gdyż co chwila pobiera jakieś aktualizacje, które próbuje zainstalować, lecz nie instalują się one. System mam oryginalny, bo był wbudowany do mojego Notebooka. Znaczy to że po uruchomieniu komputera pierwszy raz, musiałem zainstalować system. Nie wkładałem żadnej płyty z systemem, a jeśli jakąś mam to na niej zapisane są tylko sterowniki. Po prostu otworzył się ekran powitalny (czy co to się tam nazywa) systemu i zaczęła się instalacja, w której po kolei wg. instrukcji zaznaczałem opcje.
  17. Dzięki za pomoc. 1. Zrobione 2. Zrobione Tylko teraz jak wyłączyłem wtyczkę Adobe Reader, to nie chce się włączyć, bo wyłącza się inna wtyczka Chrome PDF Viewer. Czyli teraz albo mam jedną wtyczkę aktywną, drugą nieaktywną, albo na odwrót. 3. Odinstalowałem McAfee Security Scan Plus, oraz jak radziłaś ASUS WebStorage i gdy odinstalowywałem go to dwa razy schował się pasek start, ale już go widać, więc chyba w porządku. Jeszcze jeden niepokojący objaw. Jak podłączam Notebook do sieci, to zamiast ikony ładowarki, która wyświetlała się na środku ekranu, teraz wyświetla się niebieska ikona pioruna w lewym górnym rogu. Gdy odłączam komputer z sieci, wyświetla się niebieska ikona baterii, również w lewym górnym rogu. Czyli mogę już bezpiecznie zamknąć system? LOGI: Fixlog.txt TempFileCleaner by OldTimer v3.1.9.0.txt
  18. Witam! Przed paroma dniami, natknąłem się na to świństwo zwane Weelsof. Zablokował on moją przeglądarkę Google Chrome, wyskakując w osobnym oknie. Gdy tylko się pojawił, nie mogłem zamknąć przeglądarki, dopiero zamknąłem ją poprzez menedżera zadań. Następnie uruchomiłem ponownie przeglądarkę, ale wirus się nie pokazał. Szybko więc usunąłem historię przeglądania z poziomu przeglądarki, później z poziomu CCleaner-a. Następnie poprawiłem Jet Cleaner-em. Komputer działa dobrze, wszytko mogę na nim robić, nie wyskoczyła do tej pory żadna plansza z tym wirusem, ale czasem mi spowalnia, nie wiem czy to wina Weelsof-a, który gdzies się chyba ulokował, czy hibernacji. Trzymam komputer na hibernacji, gdyż boję się, że gdy go zamknę, wyskoczy to świństwo z powrotem i zablokuje komputer, wtedy nic nie będę już mógł zrobić. Mój komputer to Windows 7 Home Premium 64-bit. Moje pytania to: Pierwsze: czy nie obawiać się tym, że wyskoczy on ponownie, ponownym uruchomieniu i zamknąć system. Drugie: czy przeskanować komputer jakimś narzędziem do skanowania. Załączam logi z OTL i FRST, nie wiem czy to coś da, gdy nie uruchomiłem systemu ponownie, po pokazaniu się wirusa w osobnym oknie przeglądarki, ale może będą potrzebne. OTL.Txt Extras.Txt Addition.txt FRST.txt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...