Skocz do zawartości

Mruvka

Użytkownicy
  • Postów

    12
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O Mruvka

  • Urodziny 20.01.1977

Informacje

  • Płeć:
    Mężczyzna
  • Skąd:
    Z kraju, gdzie schabowy był na kartki...
  1. Witam, Problem podobny do tego przedstawionego w temacie z https://www.fixitpc.pl/topic/25444-explorerexe-nie-uruchamia-si%C4%99-przy-starcie-systemu-win-8/. Wciskam CTRL+ALT+DEL -> Uruchom Menedżera zadań -> Nowe zadanie -> Uruchom -> explorer.exe (ale działa tylko przy "zaptaszkowanym" Uruchom to zadanie z uprawnieniami administracyjnymi, bez tego sytuacja bez zmian. System to Windows 8.1 64bity. Problem przy działaniu GMER'a (komunikat załączony na print screen'ie). Myślę, że zrobiłem wszystko zgodnie z opisanym tutorialem. Będę wdzięczny za pomoc. Addition.txt FRST.txt GMER_2.txt Shortcut.txt
  2. Witam, Problem podobny do tego przedstawionego w temacie. Wciskam CTRL+ALT+DEL -> Uruchom Menedżera zadań -> Nowe zadanie -> Uruchom -> explorer.exe (ale działa tylko przy "zaptaszkowanym" Uruchom to zadanie z uprawnieniami administracyjnymi, bez tego sytuacja bez zmian. System to Windows 8.1 64 bity. Problem przy działaniu GMER'a (komunikat załączony na print screen'ie). Myślę, że zrobiłem wszystko zgodnie z opisanym tutorialem. Będę wdzięczny za pomoc. Addition.txt FRST.txt GMER_2.txt Shortcut.txt
  3. Mruvka

    Błąd Explorer.exe.

    Witam, Mój problem jest chyba podobny. Z tym, że u mnie komunikat błędu Explorera jest pełniejszy i przedstawia się następująco (obraz poniżej). System to Windows 8.1 (po aktualizacji), zmiana rozmiaru partycji narzędziem systemowym do zarządzania dyskami i zmiany liter przypisanych do dysków. Można to jakoś poprawić bez przywracania systemu? Poza tym system raczej działa normalnie. Kilkukrotne kliknięcie na komunikat błędu wyłącza go, do momentu ponownego uruchomienia.
  4. I teraz możesz powiedzieć Veni Vidi Vici! Reszta Twoich porad usunęła całkowicie problem. Uruchomiłem też Autoruns i włączyłem poprzednio wyłączoną usługę, restart systemu i... nic. Błąd się nie pojawił. Wychodzi na to, że był to błąd systemowy od momentu instalacji i praktycznie nie można było mu zapobiec. Wielkie dzięki za pomoc. Mam nadzieję, że przy kolejnej instalacji siódemki (jeśli błąd wystąpi) to wykonam Twoje ostatnie zalecenia na samym początku. Siódemka nie jest moją mocną stroną, używam jej właśnie od lipca 2013 kiedy ją zakupiłem i ciągle się z nią zaznajamiam. A ten błąd był wyjątkowo denerwujący. Pozdrawiam i dziękuję.
  5. Dzięki za kolejną poradę. Ten drugi błąd został naprawiony. Pozostał tylko Checkpoint Scheduler - Task Scheduler is not running. Pobrałem Autoruns i zacząłem po kolei wyłączać usługi z autostartu. Przy drugim kluczu (HKLM\SOFTWARE\Wow6432Node\Microsoft\Windows\CurrentVersion\Run) w wierszu (zaznaczyłem na zrzucie ekranu) po uruchomieniu błąd się nie pojawił. Tylko czy o to chodziło Czy można to jakoś naprawić, żeby działało, bo zapewne powinno działać.
  6. Faktycznie gdzieś mi to skanowanie TFC Temp File Cleaner najwidoczniej uciekło. Teraz zrobiłem. Eusing Free Registry Cleaner pobrane i przeskanowane. Załączam raporty z FRST'a Addition.txt FRST.txt
  7. Po wszystkim uruchomiłem msconfig i włączyłem wszystkie usługi i problem wrócił + coś nowego (zrzut ekranu) Fixlog.txt FRST.txt Addition.txt
  8. Witam, Po każdorazowym uruchomieniu systemu (Windows 7 Ultimate 64-bit) na pulpicie wyświetla się następujący komunikat "Checkpoint Scheduler - Task Scheduler is not running". Dzieje się tak od samego początku, tzn. od pierwszej instalacji systemu (lipiec 2013). Najpierw szukałem na forach rozwiązania problemu, ale nie zauważyłem takiego tematu i sensownego rozwiązania poza radami typu reinstalacja systemu. Po prostu przeszedłem nad tym do porządku dziennego, klikam OK i pracuję dalej. Innych problemów nie zauważyłem. Nic się nie zawiesza, nie zauważyłem też spadku wydajności komputera. Może ktoś z forumowiczów coś podpowie. Załączam raporty z FRST Addition.txt FRST.txt
  9. Lubię kombinować, więc zrobiłem coś takiego: Podpiąłem nowy, surowy dysk do laptopa. Uruchomiłem z pendrive'a Hiren's BootCD. Utworzyłem trzy partycje: Recovery (ok. 21 GB) - NTFS OS (ok. 144 GB) - NTFS Dane (ok. 320 GB) - NTFS Następnie skopiowałem dane z odratowanej partycji Recovery ze starego dysku na nową partycję Recovery. Ponownie uruchomiłem Hiren's BootCD i ukryłem partycję Recovery. Uruchomiłem ponownie laptopa, nastąpiło uruchomienie instalatora i... wielki ERROR oraz jakiś komunikat o nieznalezionej literze dysku partycji Recovery. Restart komputera i ponownie uruchomił się instalator. Tym razem normalnie. Pojawiło się okno X:\imagex.exe dokonałem wyboru języka i opcji czy na całym dysku, czy z dwoma partycjami itd. Wybrałem z dwoma partycjami. Instalator pracował około 17 minut, nastąpiło ponowne uruchomienie (a właściwie to laptop się wyłączył). Włączyłem, licząc że pojawi się dalsza część instalacji czyli konfiguracja (użytkownik, kraj, język itp.) Niestety po komunikacie: "Recovery finish. Press OK to shutdown your system!!" i kliknięciu OK oraz ponownym uruchomieniu, po wyświetleniu się logo ASUS jest tylko czarny ekran i migający kursor w lewym górnym rogu. System się nie uruchamia. Czy to jest błąd liter dysku? Czy może trzeba naprawić/przywrócić MBR? Liczę na jakąś pomocną dłoń lub solucję tego problemu. Aktualizacja stanu: Ponownie wykorzystałem Hiren's BootCD, użyłem narzędzia do utworzenia/naprawienia MBR i po ponownym uruchomieniu komputera już poszło normalnie. Pojawił się komunikat "Setup is preparing your computer for first use" i nastąpiła konfiguracja systemu. System się załadował. Następne uruchomienia komputera realizowane bezproblemowo. Wychodzi na to, że sprawa załatwiona i wszystko działa jak należy. Teraz po testuję i oddam laptopa, bo dużo czasu i zdrowia mnie to kosztowało.
  10. Dzięki za odpowiedź. Chciałem tego uniknąć, ale najwidoczniej nie ma innego wyjścia. Pozostanie mi postawić system, ręcznie zainstalować sterowniki i wtedy utworzyć partycję recovery. Czy na forum znajdę gdzieś informację na temat tworzenia takiej partycji? Może ktoś już coś takiego "popełnił" i może zamieścić mały poradnik?
  11. Witam po dłuższej przerwie. BIOS udało się zaktualizować bez większych problemów spod DOS'a. Niestety to nie rozwiązało problemów. Dysk jest uszkodzony. Nie mogę przeprowadzić testów dysku (mam Hiren's BootCD na bootowalnym pendrive'ie gdzie jest MHDD). Niestety dysk się nie odzywa. Pracuje, ale jednak nie w pełni. Po podłączeniu do laptopa uruchamianie zatrzymuje się na logo Asusa. Nawet nie chce odpalić pendrive'a. Tak, mam ustalone bootowanie z USB jako pierwsze. Po odłączeniu dysku od laptopa wszystko uruchamia się normalnie. Podłączenie dysku przez stację dokującą też nie pozwala odpalić dysku. Jeśli chodzi o partycję Recovery, to nie jest to mój komputer i ciężko przekonać właściciela do jej usunięcia, gdyż nie posiada on płyty z Windowsem. Po prostu system był preinstalowany, bez nośnika w zestawie. Poza tym, ewentualne przywrócenie systemu przez właściciela nie będzie możliwe jeśli nie będzie partycji Recovery. Wiem, że te programy od producenta to praktycznie w większości jest "syf" ale (jak już wspomniałem) to nie mój komputer. CD-KEY na certyfikacie jest czytelny i mógłbym go użyć, gdybym miał oryginalny Windows 7 HP. Niestety, osobiście posiadam Windows 7 Ultimate, a to już nie to samo. Średnio raz na "bardzo rzadko" dysk się uruchamiał i skopiowałem wszystko to, co było na partycji Recovery. Czy to wystarczy do założenia nowej partycji Recovery i jak to zrobić na nowym dysku? Mam już nowy dysk o tej samej pojemności, trochę lepszych parametrach. Czy teraz w miarę wszystko jasno opisałem. Proszę o pomysły na rozwiązanie problemu.
  12. Witam, Dostałem do zrobienia laptopa ASUS N61JV z Windows 7 Home Premium OA 64 bit. Komputer się nie uruchamiał. W chwili obecnej już się uruchamia, oprócz systemu. Próbowałem ostatniej znanej dobrej konfiguracji, trybu awaryjnego, punktu przywracania systemu (nie była wykonana). Wyciągnąłem dysk w celu skopiowania prywatnych danych (właścicielowi zależało). Udało się to za pomocą stacji dokującej. Stwierdziłem, że trzeba postawić system na nowo i do tego celu użyłem partycji Recovery. Wcisnąłem F9 i poszło. Pokazało ok. 15 minut. Wszystko poszło OK, zalogowałem się w systemie i podłączyłem komputer do internetu w celu uaktualnienia systemu. Ściągały się aktualizacje, w tym samym czasie uruchomiła się aplikacja Asusa do aktualizacji BIOS'u i wtedy się zaczęło. Komputer się "zamulił" do tego stopnia, że nie było można poruszyć kursorem. Zostawiłem go na około 2 godz. Bez zmian. Wyłączyłem z przycisku zasilania. System już nie chciał wstać. Stwierdziłem, że jeszcze raz przywrócę system, ale pokazało czas tej operacji 12,5 godz. Stwierdziłem, OK, poczekam. Komputer działał tak wolno, że wybór języka i wpisania użytkownika dokonałem już po 18 godzinach. I komputer stanął na logowaniu do systemu. Wyłączyłem i uruchomiłem ponownie komputer odczekałem godzinę i nic. Cały czas logowanie i przygotowanie do pierwszego uruchomienia systemu. Jeszcze raz dokonałem przywrócenia z partycji Recovery i tym razem proces ten miał zająć 8,5 godziny. Przedłużył się do 12,5 godziny po godzinie działania. W tym czasie postęp w granicach 4%. A teraz moje pytanie, czyt to normalne, że proces przywracania trwa tak długo? Od czego to zależy? Czy to możliwe, że dysk jest uszkodzony? I jeszcze jedno: czy partycję Recovery można przenieść na inny nowy dysk? (gdyby zaistniała potrzeba wymiany na nowy). Dysk skanowałem pod względem szkodników za pomocą NIS 2013 - 0 zagrożeń. Od niedawna przesiadłem się na Win 7 i jeszcze nie za bardzo wszystko łapię. Z XP-kiem było jakoś łatwiej. Będę wdzięczny za każdą pomoc.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...