Bardzo dziękuję za poświęcony czas i szczegółowe wskazówki, jak również za naprawdę ekspresową pomoc, zwłaszcza biorąc pod uwagę niesprzyjający raczej okres (większość myśli raczej o pisankach i kurczaczkach, a nie pomocy użyszkodniczkom ).
Kaspersky raczył milczeć. I dobrze.
Najpierw zauważyłam podwyższone pingi i obniżoną prędkość downloadu, potwierdziły statystyki autoconnecta.
A to bardzo dziwne. Bo WWDC był używany iwszystkie porty blokowane. Ściągnęłam go z podanego linku ponownie i wciąż twierdzi, że wszystko jest ok. Czyżby dziurawy firewall?
No i to właśnie maleństwo okazało się przyczyną problemu. Był to element downloadera klienta pewnego MMO (ArgoOnline, dla zainteresowanych). Po wykonaniu swojego zadania nie dość, że toto z dysku nie zniknęło, to jeszcze pracowało w tle w sposób całkowicie UKRYTY, bawiąc się w seed ściągniętego pliku. Baaaardzo nieeleganckie zagranie. Po deinstalacji problem całkowicie zniknął, a ja mam poważne opory przed instalacją tegoż MMO. Ale to już inna bajka.
Bardzo dziękuję za te cenne komentarze, wprowadzę je w życie jak tylko będę miała dłuższą chwilkę, żeby posiedzieć i posprzątać. Na razie wyleciały zbędniki - Kmeleon i Vtune.
Co do Konnekta - to prawda, to już antyk, ale dobrze odpowiada moim potrzebom i już się do niego przyzwyczaiłam. Czy zmiana podyktowana jest względami bezpieczeństwa? Jeśli tak, to eksmisja.
FormatFactory - ponownie, bardzo wygodny i przydatny mi programik, żadnych niespodzianek póki co nie stwierdziłam, ale w razie problemów z kodekami będę wiedziała, co jest odpowiedzialne i od czego zacząć naprawę.