Witam,
Nie będę opowiadać od początku, bo jak tak robię to wszyscy informatycy z okolicy biorą mnie za wariatkę, więc zacznę od końca, wtedy problem wydaje się bardziej przejrzysty.
Problem polega na tym, że od jakiegoś czasu mam problem z internetem. Mam radiowe UPC ( dawniej GHnet), Z routera korzystają 2 laptopy, oba przez Wi-Fi. Od pewnego czasu, szczególnie w godzinach od 19 wzwyż, są duże problemy z prędkością, by po jakimś czasie dostępu do internetu nie było żadnego. Trwa to już jakieś 2 tygodnie, więc miałam okazję poczynić pewne obserwację.
1) W momencie kiedy tracę łączność z internetem, pozostaje mi przeważnie połączenie lokalne.
2) Jak ustawiam żeby zdiagnozować problem, piszą że jest problem z konfiguracją DNS, lub że trzeba zrestartować kartę sieciową.
3) Mam mały programik producenta laptopa, do zarządzania połączeniami i tam jak zaczynają się problemy z siecią, widać, jak do mojej nazwy sieci 'nadpisują się' dziwne nazwy, znaki (np: jeśli moja sieć nazywa się Portiernia, to w czasie problemów widać jak ta nazwa ewoluuje średnio co sekundę i jest Portiernia00, Portierniewir40598, czasem pojawi się jakiś kwadracik)
4) Jeśli w ustawieniach routera, w części: Status/WAN, użyje się opcji Release i router przypisze określone DNS, internet wraca (jednakowoż czasem nawet takie zabawy nie skutkują)
5) Jeśli będąc w tych samym miejscu w ustawieniach routera, użyję czasem opcji Release, lub Renew, zamiast konkretnych wartości pojawiają się same zera, wtedy internetu nie ma.
Logi z net-loga robiłam w momencie kiedy miałam problem z połączeniem, było tylko połączenie lokalne i występowało nadpisywanie, nie wiem czy to dobry moment, mogę zrobić jeszcze teraz jak mam internet i się 'nadpisuje', loga z działającej sieci trzeba poczekać do jutra. Robiąc skan nie wyłączyłam żadnych programów, bo nie wiedziałam które są problematyczne.
net-log.txt