Skocz do zawartości

Konwersja dysku


pabl00

Rekomendowane odpowiedzi

Pomoc jest darmowa, ale proszę rozważ przekazanie dotacji na utrzymanie serwisu: klik.

To jest problem "durnego" instalatora windows a nie systemu jako takiego, instalator potrafi zainstalować system tylko w trybie w jakim sam został odpalony, musisz zabotować płytę w trybie uefi.

Alternatywnie można użyć metody "ręcznej" i postawić system z pomocą imagex/dism (czy też wimlib-imagex) + bcdboot - można to nawet zrobić z poziomu tej dziesiątki.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza

Jeszcze raz zapytam, boot menu nie działa? Jeżeli to Asus to może być F8, na laptopach najczęściej to jest f11, f12 również esc.

Jeżeli w napędzie będzie płyta komputer powinien rozpoznać czy zawiera konfigurację efi i zaproponować do wyboru odpowiednią opcję startu.

Oczywiście nośnik instalacyjny musi zawierać wersję 64bit systemu oraz odpowiednią konfigurację (katalog efi z plikami).

Ja i tak wybrałbym dism z poziomu dziesiątki :).

 

Operacje przedstawione na tym filmiku nie są konieczne z punktu widzenia instalacji w trybie efi z drugiej strony secure boot tylko zmniejsza ilość opcji w imię (wątpliwego) podwyższenia bezpieczeństwa, csm warto włączyć ze względu na kompatybilność urządzeń (choć znów siódemka powinna obsłużyć sprzęt w natywnym efi), fastboot może przeszkadzać w złapaniu bootmenu (opóźniona inicjacja klawiatury).

 

pzdr

Odnośnik do komentarza

To ja od końca, jeżeli płyta zawiera konfigurację efi (patrz wcześniejszy post) to w boot menu powinny się pojawić dwie opcje (jedna legacy druga efi), jeżeli bios jest na tyle durny, że nie potrafi tego wykryć to można poszukać opcji jak w tym opisie:

http://www.dell.com/support/article/pl/pl/plbsdt1/SLN142679/en

 

I serio - w czasie kiedy pisałem te odpowiedzi to dism-em postawiłbym dwadzieścia windowsów - po co się męczyć z instalatorem oms który tylko utrudnia życie.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza

A masz taką opcję dostępną?

Sama ścieżka do pliku może być (na pewno będzie) inna - jest to sprzętowy adres kontrolera więc między podanym tu delem a asusem ma prawo się różnić.

Nawet brand biosu jest inny (aptio vs phoenix), chodziło bardziej o koncepcję.

Zobacz - może to cię naprowadzi.

Może podaj dokładny typ lapka - będzie można jakiś manual ściągnąć.

Ostatecznie możesz zapytać choćby jj-a z asusa

https://www.youtube.com/user/PCDIYasususa/videos

z tego co zauważyłem dość otwarty gość - może nawet znajdziesz coś bezpośredni na jego kanale.

 

Możesz też sięgnąć po bardziej zaawansowane narzędzia które pozwalają z poziomu systemu zmienić kolejność botowania jak choćby

bootice czy easyuefi:

http://www.easyuefi.com/downloads/EasyUEFI_Free.exe

tutaj podawałem adres do bootice:

https://www.fixitpc.pl/topic/27259-jak-podzielić-pendriva/#entry169435

 

 

 

Podobny temat:

http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2469164.html

 

 

 

pzdr

Odnośnik do komentarza

Trochę pokombinowałem i sprawa wygląda tak.

Włączenie uefi (CSM disabled) powoduje że nie mogę botować plyty bo nie widzi napędu; trzeba manualnie dodać DVD (czego jeszcze nie umiem)

Wyłączenie uefi (CSM enabled) pokazuje dwa napędy DVD do wyboru i tutaj w obydwóch występuje błąd dysku GPT.

Według mnie odpalenie płyty na uefi rozwiąże problem. Tylko jak to odpalić..

Laptop asus r556lj-xo739t

Odnośnik do komentarza

Instalujesz na pewno win 7 x64 ? Tylko w jednym poście i to Maggrega się przewinęła ta kwestia. Nawet nie odpowiedziałeś. Za to czas na niezbyt rozsądne rzeczy typu "durny instalator" był. Objaw jest typowy jeśli jest więcej niż 4 partycje, a instalka 32 bitowa. 

 

Większość programów do partycjonowania ma opcję bezstratnej konwersji z GPT na MBR i na odwrot. Jednakże taka konwersja z duzym prawdopodobienstwiem sprawi, że Twoja 10 nie wstanie. W zasadzie nie wiem czy program automatycznie zamieni partycje typowe dla systemu GPT (np MSR) na logiczne czy ustawi 3 pierwsze jako podstawowe i reszte na logiczne.... 

 

Edit: 

I jeszcze kwestia językowa - nie ma takiego słowa jak konwertacja. Jest za to konwersja. Zmień zatem nazwę tematu. 

Edytowane przez Groszexxx
Odnośnik do komentarza

Dziesiątka na pewno nie wstanie, po pierwsze partycję rozruchową trzeba będzie aktywować, po drugie na pewno ma konfigurację efi czyli bootmgr.efi, bcd itp (choć czasami takie maszyny oem mają oba konfigi, dla rozruchu może ona zostać partycją fat32).

Generalnie najlepsze rezultaty przy konwersji daje narzędzie GPT fdisk (gdisk) - pozwala mniej więcej zapanować nad tym co się stanie z nadmiarowymi partycjami, pozwala też utworzyć hybrydę (choć oczywiście lepiej/bezpieczniej konwertować w stronę GPT).

Na upartego można też sobie pozwolić na konwersję stratną (tak naprawdę przecież nie usuwa danych), i później przywrócenia/dodanie do tablicy partycji tej z w10 i dorobienie reszt w ramach istniejącego miejsca. Ale to wszystko droga pod górkę, do tego kompletnie rozsypiemy recovery (i temat wróci za jakiś czas).

Ja nadal się upieram, że dism + bcdboot byłby najlepszy - system max po 10 min. byłby gotowy (nawet ew. sterowniki dysku czy usb3 które mogą być wymagane można dodać dism-em z poziomu istniejącej dziesiątki), przy konwersji i tak trzeba by sięgać przynajmniej do bcdboot.

Ale jak kolega się upiera, że chce trudniejszą drogą to czemu nie - zawsze to jakaś nauka.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza

Tak instaluje windows 64 bit, mam 3 partycje + jakieś inne czyli w sumie 5.

Jednak trochę komplikacji z tym GPT jest i raczej odpuszczę. Konwersja na MBR odpada bo nie chcę uszkodzić win10. Na prawdę nie ma sposobu instalacji windows 7 na gpt? Jak napisał maggreg muszę odpalić plytę przez uefi

A jeszcze takie pytanie..jak bym zainstalował Win7 na oddzielny nośnik (pendrive/dysk zewnętrzny) i podłączył pod laptopa? System by chodził z pendriva? :) Bo mi tak naprawdę zależy odpalić windows 7 na tym laptopie dla "testu" czy da radę ze sterownikami i wgl.

Odnośnik do komentarza

No wiesz, ale nie zakładam tematu żeby samemu się męczyć i szukać po necie tylko też chcę trochę pomocy od użytkowników.

Charaktery są różne, jedni oczekują wskazania kierunku co daje im nie tylko opcję do samodzielnej satysfakcji ale też nauki procentującej na przyszłość, drudzy szukają rozwiązań wyłożonych jak na tacy - do nich zaliczają się osobniki gotowe za GPS-em wjechać komuś do garażu.

Do której grupy się zaliczasz?

Pamiętaj, że fora nie są po to by zastąpić wykwalifikowanych techników i pomóc ignorantom zaoszczędzić parę groszy, fora ze swej nazwy dyskusyjne służą do dyskusji i wymiany poglądów również w kwestiach technicznych opartych na "zaistniałym" problemie.

 

Powtórzę pytanie, czy odpalenie płyty z UEFI rozwiążę problem?

Musisz sam sprawdzić, przede wszystkim upewnić się, że płyta na pewno posiada konfigurację potrzebną do działania w trybie efi (jakie jest pochodzenie tego nośnika?) po drugie nawet przy aktywnym CSM nie jest powiedziane, że instalator będzie w stanie obsłużyć sprzętowo daną maszynę.

Jak napisałem na początku systemowy instalator ms jest dość prostolinijny i potrafi czasami utrudnić proste zadanie w najmniej oczekiwanym momencie.

 

Ja ze swojej strony mogę zadeklarować pomoc dopóki temat będzie dostarczał mi rozrywkę (na razie tak jest) łącznie z opcją poprowadzenia za rączkę w kwestii "alternatyw" instalacyjnych.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza

Ok rozumiem. No na pewno nie zaliczam się do tej drugiej opcji. Kontynuując temat..

Ja też nie bardzo rozumiem niektórych zdań, ale może się jakos dogadamy:)

Aktywny CSM to w skrócie włączony zwykły bios, a wyłączony CSM oznacza aktywny UEFI?

- CMS wyłączone to mam jedną opcje do botowania: WINDOWS BOOT MANAGER. Po wyborze tej opcji ładuje mi się dysk z systemem 10.

- CSM włączone, wtedy mam do wyboru trzy urządzenia do botowania. WINDOWS BOOT MANAGER i 2 stacje dysków o innej nazwie. WBM przechodzi standardowo w dysk, a pozostałe dwie opcje w płytę instalacyjną windows7.

Odnośnik do komentarza

Nie - CSM oznacza, że sprzętowe sterowniki (te wbudowane w firmware) pracują w trybie kompatybilności, bez znaczenia jet tutaj tryb bootowana samego systemu.

Jeżeli tryb CSM zostanie wyłączony to musimy się upewnić, że wszystkie sterowniki systemowe mogą pracować w trybie uefi inaczej dane urządzenie nie zostanie zainicjowane.

Pewnie na laptopie ma to mniejsze znaczenie niż w przypadku maszyny stacjonarnej, z reguły płyty główne przy aktywnym csm mają też możliwość wybrania które konkretnie urządzenia będą inicjowane w trybie kompatybilnym.

Być może ASUS pod tą opcją ukrył więcej ustawień (wbrew nazwie samej opcji) i aktywny tryb csm automatycznie przełącza również boot w tryb legacy.

"WINDOWS BOOT MANAGER" jest wpisem prawidłowym zarówno dla efi jak i legacy choć odwołuje się do różnych loaderów (bootmgr ws bootmgfw.efi).

Najlepiej sprawdzić do czego dany wpis się odnosi z poziomu proponowanego już wcześniej programu easyuefi.

Jeżeli płyta będzie w napędzie program powinien pozwolić dodać odpowiedni wpis startowy i wymusić jego uruchomienie (ustawić priorytet).

 

pzdr

Odnośnik do komentarza

Obraz ISO windowsa7 przeniosłem na pendrive. Boot w trybie UEFI pendrive nie przechodzi w instalkę tylko ładuje system na dysku. Zaś boot pendrive w trybie normalnego biosu odpali instalację win7, lecz staje na wyborze partycji (styl partycji GPT). Patrzałem w foldery instalki windowsa7 i jest ta folder /efi.

No i problem chcę jeszcze raz stworzyć boot na pendrive programem RUFUS i 'w schemacie partycjonowania' nie mogę dać opcji' dla UEFI' co jest ważne. Błąd taki że muszę botować tylko na trybie bios bo piszę że nie mam obrazu ISO EFI..

Odnośnik do komentarza

Dla efi ważne jest to aby partycja rozruchowa miała format fat32 (nie musi mieć identyfikatora efi, nie ma też znaczenia czy jest to mbr czy gpt) i na niej musi się mieścić katalog efi z całą zawartością.

Oczywiście jeżeli chcemy umieścić na takim penie duże pliki (instalka win jeżeli ma zintegrowane poprawki wyczerpuje to wymaganie) to pen musiałby mieć dwie partycje co nie jest zgodne z filozofią systemu windows (nie znaczy, że nie zadziała choć partycja rozruchowa pewnie powinna się znaleźć wtedy na końcu).

 

 

Proponuję sformatować pena jako fat32 i przerzucić na niego zawartość płyty jak leci ręcznie.

Następnie w katalogu efi należy utworzyć podkatalog boot i umieścić w nim plik bootx64.efi - w tym celu będziesz musiał otworzyć plik soirces\boot.wim (np 7zip albo zamontować go dism-em) i ze ścieżki Windows\Boot\EFI (istnieje w obu obrazach dostępnych w pliku wim) przekopiować plik bootmgfw.efi zmieniając mu nazwę na tą wcześniej podaną. Dla pewności do katalogu efi\microsoft\boot nalezu skopiować zarówno bootmgfw.efi jak i bootmgr.efi (tym razem bez zmiany nazwy).

Tyle powinno wystarczyć do rozruchu efi - czy coś dalej wystartuje to teraz kwestia wpisów w bcd - o ile pamiętam te domyślne z płyty są ok ale mogę się mylić.

W razie czego można sobie taki kontener utworzyć od podstaw.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza

Proponuję sformatować pena jako fat32 i przerzucić na niego zawartość płyty jak leci ręcznie.

Następnie w katalogu efi należy utworzyć podkatalog boot i umieścić w nim plik bootx64.efi - w tym celu będziesz musiał otworzyć plik soirces\boot.wim (np 7zip albo zamontować go dism-em) i ze ścieżki Windows\Boot\EFI (istnieje w obu obrazach dostępnych w pliku wim) przekopiować plik bootmgfw.efi zmieniając mu nazwę na tą wcześniej podaną. Dla pewności do katalogu efi\microsoft\boot nalezu skopiować zarówno bootmgfw.efi jak i bootmgr.efi (tym razem bez zmiany nazwy).

Twój poradnik pokazuje to wideo?

https://www.youtube.com/watch?v=sDm8rWr3dV8

Odnośnik do komentarza

Twój poradnik pokazuje to wideo?

Mniej więcej - ja wskazuję na boot.wim zamiast install.wim bo jest to mniejsze archiwum i operacje będą szybsze.

Nie trzeba też kopiować tych plików od cd/dvd - one sa bez znaczenia dla botu z pena.

Coś innego natomiast rzuca się w oczy na screenie z rufusa, po pierwsze wielkość iso wskazuje na jakąś przeróbkę (oryginalny nośnik w ostatniej wersji udostępnianej przez ms to niecałe 3GB) po drugie rufus wyraźnie twierdzi, że nie jest to płyta przystosowana do botowania efi (nie znajduje odpowiednich plików na płycie).

W ósmym poście proponowałem, żebyś się upewnił czy to aby na pewno właściwa płyta, teraz się okazuje że to jakiś wynalazek (sprawdziłeś to wtedy?), na takie zabawy szkoda czasu mojego i twojego też.

 

Pobierz oficjalny obraz systemu, możesz posłużyć się tym narzędziem (pobiera niemodyfikowane, oficjalne obrazy z serwerów microsoftu):

https://www.heidoc.net/joomla/technology-science/microsoft/67-microsoft-windows-and-office-iso-download-tool

 

edit

Pozwoliłem sobie sprawdzić tego rufusa.

Po pierwsze moje powyższe spostrzeżenie co do rozmiaru systemu było błędne, rufus w tym miejscu podaje rozmiar pena - zmyliło mnie iso w nazwie które nomen omen również (obok komunikatu samego rufusa) wskazuje na "nieoryginalną/niewłaściwą" płytę - prawidłowa nazwa dla płyty to coś na kształt GSP1RMCULXF.

Po drugie - sam rufus działa prawidłowo, z właściwą płytą tworzy działający instaler łącznie z uzupełnieniem brakującego pliku startowego.

Po trzecie - twoja wersja rufusa jest mówiąc delikatnie archaiczna, ja na dysku miałem wersję 2.11 (pewnie w miarę aktualna), dobrze jeżeli tak newralgiczne narzędzie jest w miarę aktualne, eliminujemy tym samym błędy które może powodować samo narzędzie, choć nie jest ono niezbędne - to tylko drobne ułatwienie (automatyzacja) samego procesu.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...