Wybór sprzętu do biura

[kosa351]

Witam,

planuje zakupić 3 nowe desktopy do firmy. Tylko praca biurowa (otwartych jednocześnie kilka programów), praca w grupie roboczej z WSS 2008.

Mam trzy rozwiązania i nie wiem, na które się zdecydować.

 

1)HP Pro3120MT E5500 W7P 500/ 2G/ DVRW/ O WU567EA z 3 letnią gwarancją (MT 3/3/0) w serwisie. Cena: ~1800 brutto

plus: W7 Professional | minusy: uszkodzenie sprzętu równa się wysyłka stacji roboczej do serwisu, brak możliwości dołożenia pamięci we własnym zakresie.

 

2)HP Compaq 6000 Pro SFF DC E5400 2GB 320GB DVD-RW W7P (VW170EA) z 3 letnią gwarancją typu MT 3/3/3. Cena: ~2400 brutto

plus: W7 Professional, gwarancja realizowana na miejscu | minusy: cena sprzętu, brak możliwości dołożenia pamięci we własnym zakresie, nie wiem jak z dostępnością części na rynku wtórnym po okresie gwarancyjnym jak (płyta główna, zasilacz)

 

3) Własny składak coś pokroju Asus P7H55/i3/4GB/500GB/W7Prof/Chieftec CTG-350-80P. Gwarancja 3 lata na każdy podzespół. Cena ~ 2000brutto

plus: W7 Prof, sprzęt na nowszej platformie i3 choć przy takim trybie pracy raczej nie ma to znaczenia, cena | minus: złożenie we własnym zakresie, realizacja gwarancji czyli wysyłanie uszkodzonego sprzętu do producenta, choć w tym przypadku zawsze można podmienić tymczasowo ową część na inną w przypadku odesłania.

 

Planowałem przeznaczyć tak około 2000 brutto za jedną jednostkę. Zastanawiam się teraz czy warto dopłacać te 400zł i kupić desktopa z punktu drugiego i mieć święty spokój przez okres gwarancji, a może złożyć samemu?

Gdyby HP Compaq 6000 kosztował ~2100 brutto brałbym bez zastanowienia. Martwi mnie też w sprzętach HP te 2GB ramu i W7. Zazwyczaj pracownicy mają uruchomienie jednocześnie (skype, office, klient poczty z bardzo dużą ilością e-maili, gg, przeglądarka) i wydaje mi się, że może czasami przymulać. Jak uważacie na co się zdecydować?

[MatiK]

Nie umiem do końca doczytać po jakim czasie jest realizowana gwarancja HP ale nawet jak na następny dzień roboczy to nie wiem czy to nie jest za duży odstęp czasu. Zależy to przede wszystkim jaka maksymalna przerwa w pracy jest akceptowalna i czy cały czas jest informatyk pod ręką. Tzn jeżeli padnięcie jednego komputera na kilka dni nie wstrzyma działalności w firmie to HP z gwarancją jest świetnym wyborem bo informatyk nie jest prawie potrzebny. Natomiast jeżeli szybkość odzyskania komputera ma znaczenie kluczowe można kupić 3 komputery złożone przez siebie i za część zaoszczędzonych pieniędzy kupić jeden komputer używany jako awaryjny - w razie awarii sprzętowej szybka wymiana wgranie kopii zapasowej i można na nim normalnie(no prawie) pracować. Tyle tylko że na miejscu powinien być informatyk żeby to zrobić. Ewentualnie można kupić części zamienne za zaoszczędzoną kwotę i wymieniać. Jeszcze inną opcją jest kupno za te 6000 nie trzech ale czterech nowych komputerów składanych z prockami Core2Duo/Athlonami II.

Jeżeli zaś idzie o mocniejsze konfigurację w składakach to się może przydać. Może nie teraz ale za 3 lata nowe antywirusy bądź inne podobne programy będą chodzić szybciej plus w składaku można zastosować szybszy dysk twardy co w pracy biurowej ma kolosane znaczenie.

[kosa351]

Najprawdopodobniej zdecyduje się na składaka. Po przemyśleniach i odpowiedzi wiem, że pierwsza pozycja odpada. Informatykiem, który ma to obsługiwać będę ja czyli nie będzie problemu z serwisem "składaka". Myślę jeszcze nad punktem 2, ale w tej chwili przewaga 70:30 jest dla własnej stacji roboczej,

[MatiK]

Jeszcze jedna rada w kwestii co wybrać - w podobnej cenie do i3 jest Ahlon X4 który ma 4 rdzenie fizyczne i może być lepszym wyborem do biura ponieważ lepiej będzie sobie radzić z wieloma zadaniami.

[kosa351]

Zdecydowałem, że będzie to składak. Dzięki za podpowiedzi.

[Anonim3]

kosa351 - do biura komp za dwa 2k/zł? No nieźle ale to twoje pieniądze, na dobrą sprawę ludzie do biur kupują poleasingowe delle czy hp za 300 - 450 zł i gdy wykorzystują pakiety programów o których piszesz żądnych zacinek nie rejestrują, warunkiem jest posiadanie przez taki komputer min 2GB ramu, typowe nowe w obudowie tower zestawy biurowe kosztują w granicach 800zł (bez monitora) monitor to koszt rzędu 350zł. Panie pracując na takim zestawi nie są w stanie go zapchać, z rozsądkiem oczywiście określając to pojęcie.

No i znów jest coś takiego:

który ma 4 rdzenie fizyczne i może być lepszym wyborem do biura ponieważ lepiej będzie sobie radzić z wieloma zadaniami.

matik znasz typową aplikację biurową, która zaś wykorzystuje więcej niż jeden rdzeń? W kwestii wielozadaniowości ten problem rozwiązuje sam system windows, który już od daaaaaaaawna jest wielozadaniowy.

[kosa351]

kosa351 - do biura komp za dwa 2k/zł? No nieźle ale to twoje pieniądze, na dobrą sprawę ludzie do biur kupują poleasingowe delle czy hp za 300 - 450 zł i gdy wykorzystują pakiety programów o których piszesz żądnych zacinek nie rejestrują, warunkiem jest posiadanie przez taki komputer min 2GB ramu, typowe nowe w obudowie tower zestawy biurowe kosztują w granicach 800zł (bez monitora) monitor to koszt rzędu 350zł. Panie pracując na takim zestawi nie są w stanie go zapchać, z rozsądkiem oczywiście określając to pojęcie.

No i znów jest coś takiego: matik znasz typową aplikację biurową, która zaś wykorzystuje więcej niż jeden rdzeń? W kwestii wielozadaniowości ten problem rozwiązuje sam system windows, który już od daaaaaaaawna jest wielozadaniowy.

Ok, kosztują około 400zł, ale za tą cenę dostaniemy co najwyżej P4 2,8GHz, 1GB ramu i jakiś wolny dysk max 80GB. Cena atrakcyjna, ale przydałoby się dodać 1GB ramu, wymienić dysk. Koszt dodatkowej pamięci to około 120zł + dysk 150zł. Mamy już 270zł. Czyli robi nam się 670zł. Dodajmy jeszcze licencję na system. Robi nam się 1000zł.

Ponadto gdy przy tak upgrejdowanym sprzęcie w tle działa Nod32, otwarty jest exel, word, thunderbird (ponad 2000 e-maili), skype, gg + skanowanie/kopiowanie on-line dokumentów to taki sprzęcik zacznie nie wyrabiać i się dusić. Praca na takim sprzęcie przestaje więc być komfortowa. Owszem jak sugerujesz można kupić nowy sprzęt biurowy za 800-900zł + 350zł system. Jednak w takiej cenie dostajemy zasilacz no-name oraz "papierową" obudowę, której boczne ścianki możemy zgiąć dwoma małymi palcami.

Wolę więc złożyć coś za 2000zł i przy odrobinie szczęścia mieć święty spokój na kilka lat. Takie jest moje zdanie.

[Anonim3]

Powiadasz,

Jednak w takiej cenie dostajemy zasilacz no-name oraz "papierową" obudowę, której boczne ścianki możemy zgiąć dwoma małymi palcami.

że nie da się ?

taka luźna propozycja: http://www.arest.pl/...iguracja-431040 1200 zł wraz z systemem, myszą i klawiaturą.

powyższy zestaw w większości czasu będzie się po prostu zanudzał na śmierć nawet gdybyś mu pootwierał wszystkie dostępne aplikacje do obsługi twojego biura.

[MatiK]

Co do zestawu to myślę że trzeba go liczyć jako 1500 zł bo wersja Professional Windowsa się przydaje choćby ze względu na szyfrowanie plików oraz kopię zapasową całego komputera (wiem że obie można zastąpić programami darmowymi ale wydaje mi się że tak jest prościej i taniej). Co do rdzeni procesorów - system jest oczywiście wielozadaniowy i on przydziela pracę ale lepiej kiedy może przydzielić więcej rdzeni niż mniej Nie ma za bardzo aplikacji wykorzystujących kilka rdzeni (oprócz kompresorów plików) ale naraz chodzi zazwyczaj kilka aplikacji - przeglądarka z kilkoma kartami, klient poczty email z 2 GB maili, kilka pdfów coś się kompresuje i jeszcze musimy wypalić płytkę i przekonwertować 300 str dokument na PDF. 4 rdzenie sprawdzą się lepiej niż 2 (oczywiście przy takiej samej prędkości procka) więc wydaje mi się że można rozważyć 4 rdzenie.

Wracając do zestawu - wybrany procesor to jednordzeniówka co jest przesadą w złą stronę - minimum to procek X2 i wtedy trzeba zestaw liczyć prawie 1600 zł. To jest komputer na kilka lat i nawet jak teraz będzie się nudzić trochę to za 2 lata już raczej nie.

Pozatym jeżeli nie trzeba jakoś specjalnie oszczędzać to wydanie tych 400 zł więcej na konfigurację jednego kompa na pewno nie zaszkodzi a lepiej mieć więcej zapasu niż mniej.

[Anonim3]

MatiK - Pani w biurze robi benchmarki z pakerów? Kompresuje pdf'y i jeszcze może każe mu kawę robić, obiad w domu ugotować, a w między czasie jeszcze manicure ? Przytoczę jedno zdanie z tematu:

Zazwyczaj pracownicy mają uruchomienie jednocześnie (skype, office, klient poczty z bardzo dużą ilością e-maili, gg, przeglądarka)

To jest komputer na kilka lat i już w tym momencie gniazdo procesora jest nieaktualne, nawet w przypadku zestawu na i5. Ale aplikacje biurowe (mowa o zwykłym biurze) nigdy nie były wymagające, wystarczył dosłownie byle jaki sprzęt, dzisiaj też niewiele się zmieniło.

Skoro masz takie parcie na dwa rdzenie, (4 to chyba do biura projektowo-graficznego dla grafika) a brane poniekąd pod uwagę były zestawy firmowane z gniazdem 775 to proszę, kompletny zestaw (powtarzam kompletny) za owe ok 2000zł: http://www.arest.pl/...iguracja-483751

[MatiK]

aplikacje biurowe (mowa o zwykłym biurze) nigdy nie były wymagające, wystarczył dosłownie byle jaki sprzęt, dzisiaj też niewiele się zmieniło.

Na byle jakim sprzęcie (na przykład weźmy P4 z 1024 RAM-u) 300 str dokument Worda otwiera się długo i chodzi bardzo opornie. Kompresja pliku trwa wieczność nie mówiąc już o konwersji do formatu PDF. Wyświetlenie listy maili 13GB skrzynki Thunderbirda trwa i trwa i trwa. To nie są konfortowe warunki do pracy i zmiana na coś nowego jest napewno słuszna. Jeżeli można wydać 2000 na skrzyneczkę to myślę że można to zrobić. Warto jest mieć lepszą obudowę z miejscem na wiatraki 120 mm i może jednak coś lepszego od Chiefteca w miejscu zasilacza. 4 rdzenie się przydają kiedy naraz działa kilka aplikacji - responsywność jest lepsza i mogą się dziać naraz dwie bardzo wymagające rzeczy - np skan i kompresja a jednoczęśnie można przeglądać sobie internet. Komputery do biura nie muszą mieć karty graficznej prawdziwej - ale cała reszta się przydaje.

[Anonim3]

MatiK - napisałeś się i co z tego wynika? Gdzie w tym tekście który wypisałeś widzisz wąskie gardło? W procesorze czy może w małej ilości ramu? Chcesz komuś wmówić że procek jest tak słaby, że nie daje rady otworzyć albo bierze jakiś specjalny udział w otwarciu tekstu, nie ważne czy to będzie 300 czy 3000 stron?

Kompresja pliku trwa wieczność nie mówiąc już o konwersji do formatu PDF.

nieprawda, sprawdziłem.

4 rdzenie się przydają kiedy naraz działa kilka aplikacji - responsywność jest lepsza i mogą się dziać naraz dwie bardzo wymagające rzeczy

kolejna nieprawda, mam procek dwu jajkowy, nawet gdy go "skręcę do standardu" używam w tym czasie programów biurowych, pdf, skype, czy co tam jeszcze jest, żadnych zacięć ani nawet spowolnienia nie zauważyłem, więc? Zgadywanka?

i na koniec pytanie

może jednak coś lepszego od Chiefteca w miejscu zasilacza.

a co z tym szefem jest nie tak? Za mała moc czy jak?

kosa351 - sorry za mały bałagan w twoim temacie, ale Ty już wybrałeś więc niejako rzecz ciebie już nie dotyczy.

Żeby nie być gołosłownym, pierwszy lepszy znaleziony test w odniesieniu się do czterech rdzeni (czytaj uważnie: mniej=lepiej):

 

[MatiK]

W pokazanym teście wyraźnie widać że lepiej wziąć procesor dwurdzeniowy szybszy od czterordzeniowego wolniejszego i oczywiście się z tym zgodzę. Porównywanie wpływu rdzeni na wydajność ma tylko sens przy takich samych zegarach - bo większość aplikacji woli więcej mhz niż rdzeni. W tym konkretnym przypadku(tzn na początku tematu) porównywałem Core i3 z Athlonem X4 w sytuacji kiedy działa na raz kilka aplikacji które wykorzystują procesor i postawiłem tezę że można rozważyć X4 bo mogłaby sobie lepiej radzić. Osobiście mam porównanie Core2Duo z Athlonem X4 (co prawda nie do końca jest zachowana klauzula ceteris paribus) i Athlon chodzi dużo lepiej, tak bym powiedział płynniej (nie mam dowodów oprócz wrażenia swojego ), myślę że też dzięki rdzeniom. Po analizie cen muszę przyznać że Athlon X4 może rzeczywiście nie być do końca opłacalny ponieważ Phenomy X2 można kupic prawie 100 zł taniej i wybierając z trójki procków tzn Athlon X2, Phenom X2 lub Athlon X4 najlepiej i najopłacalniej jest kupić Phenoma. Mam też obrazek żeby pokazać jak procesor wpływa na pracę biurową

Biorąc wyniki Pentium 4 za 100% zauważymy że Athlon X4 jest szybszy o 21% a Core i3 o 33%. Jako ciekawostkę mogę dodać że i7 jest szybszy o 43%. Jednocześnie zauważamy że lepsze wyniki osiągają procesory szybsze z mniejszą ilością rdzeni. Jeżeli spojrzymy też na test na TomsHardware http://www.tomshardware.com/charts/desktop-cpu-charts-2010/Archiving-7-Zip-0.91-Beta,2429.html i porównamy wyniki i3 z X4(3Ghz) zauważymy że w aplikacji zoptymalizownej pod kątem pracy z wieloma rdzeniami Athlon X4 wyprzedza i3 o 10%. Można więc powiedzieć że należy się zastanowić wybierając liczbę rdzeni ale z reguły wystarczą 2.

[kosa351]

Witam,

trochę odkopię. Zdecydowałem się na składaka, ale zdanie zostało zmienione i zamówiłem HP Pro 3125 MT w cenie 1920zł brutto dodatkowo jeszcze w zestawie kolejna kość 2GB ramu. Myślę że zestaw bardzo atrakcyjny patrzą na cenę do podzespołów.

[MatiK]

Patrząc na ceny w Arest.pl to taki zestaw z odrobinkę szybszym procesorem kosztuje 1900 zł http://www.arest.pl/konfiguracja-491911 więc zestaw był naprawdę atrakcyjny bo 3 letnia gwarancja to bardzo fajna rzecz.