Skocz do zawartości

Refne

Użytkownicy
  • Postów

    14
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  1. Tak, sprawdziłem w internecie jak wygląda zasilacz i otworzyłem komputer. Mój zasilacz ma nalepkę, na której większość napisów jest po chińsku. Odcyfrowałem dwa małe napisy napisane naszym alfabetem: Made in China oraz Delta Electronics. Są jeszcze jakieś słupki z liczbami-voltami, ale tak drobne, że nie dałem rady ich odczytać. Ps. Docisnąłem kabelki od napędu cd, który już znam i okazuje się, że działa.Natomiast problem główny nie zniknął. PS II.: Dziś drug raz otworzyłem komputer i tym razem podociskałem wszystko, co mogłem. MInęło sporo godzin, a problemu nie ma. Wygląda na to, że któreś złącze nie całkiem działało. Dziękuję za poradę, kóra mnie zmusiła do zdjęcia pokrywy. Temat można chyba zamkąć.
  2. Dzień dobry, Dziękuję za odpowiedź. Przepaszam za podwójność tematu, rzadko tu bywam i chyba nie bardzo umiem się tu poruszać, pomyliłem działy. Co do specyfikacji, rozumiem, ze chodzi o jakieś informacje o różnych podzespołach w moim komputerze. W internecie znalazłem program do "specyfikacji sprzętu" o nazwie AIDA 32. Czy to ten, czy powinienem go zainstalować i przesłać wyniki, czy skorzystać z czegoś innego? W instrukcji o zakładaniu tematu jest tylko ten HWinfo, przesłałem wyniki. Proszę wybaczyć, nie jestem pewien, co mam konkretnie zrobić.
  3. Przeklejam temat, bo skierowano mnie tutaj z działu Windows 7: Dzień dobry, Mam stacjonarny komputer z Win7/64, 4M pamięci. Od kilku miesięcy, niezależnie od tego, czy jestem w internecie, czy nie, czy mam włączone jakieś programy, czy nie, mój komputer przerywa pracę na kilka sekund wiele razy w ciągu dnia. Najczęściej po takie przerwie pojawia się komunikat opatrzony symbolem głośnika: „Gniazdo zostało podłączone” – i po krótkotrwałym „zamrożeniu” wszystko wraca do normy. Kiedy indziej otwarta przeglądarka internetowa staje się białe lub czarne i wtedy, po odczekaniu kilku sekund, muszę ponownie ją włączać. Wówczas pokazują się dwa komunikaty: 1. Systemowy – „Sterownik ekranu przestał odpowiadać, ale odzyskał sprawność. Sterownik ekranu Nvidia Kernel Mode Driver Version [numer] przestał odpowiadać, ale odzyskał sprawność”. 2. Przeglądarki – „Program Plugin Container for Firefiox przestał działać”. Nie wiem, czy to ma związek z tymi komunikatami, ale komputer przestał też wykrywać płyty CD. Zaznaczam, że nie jestem graczem, nie chodzi o problem podczas grania. Niestety w miarę czasu te przerwy „zamrażające” są coraz częstsze, co uniemożliwia mi normalne korzystanie z komputera. Proszę o pomoc - co mogę zrobić, by wszystko wróciło do normy? Załączam HWinfo
  4. Dzień dobry, Mam stacjonarny komputer z Win7/64. Od kilku miesięcy, niezależnie od tego, czy jestem w internecie, czy nie, czy mam włączone jakieś programy, czy nie, mój komputer przerywa pracę na kilka sekund wiele razy w ciągu dnia. Najczęściej po takiej przerwie pojawia się komunikat opatrzony symbolem głośnika: „Gniazdo zostało podłączone” – i po krótkotrwałym „zamrożeniu” wszystko wraca do normy. Kiedy indziej otwarta przeglądarka internetowa staje się cała biała lub czarna i wtedy, po odczekaniu kilku sekund, muszę ponownie ją włączać. Wówczas pokazują się dwa komunikaty: 1. Systemowy – „Sterownik ekranu przestał odpowiadać, ale odzyskał sprawność. Sterownik ekranu Nvidia Kernel Mode Driver Version [numer] przestał odpowiadać, ale odzyskał sprawność”. 2. Przeglądarki – „Program Plugin Container for Firefiox przestał działać”. Nie wiem, czy to ma związek z tymi komunikatami, ale komputer przestał też wykrywać płyty audio. Niestety w miarę czasu te przerwy „zamrażające” są coraz częstsze, co uniemożliwia mi normalne korzystanie z komputera. Proszę o pomoc - co mogę zrobić, by wszystko wróciło do normy?.
  5. Dzień dobry, Kupiłem okazyjnie (z gołym Win 7 Pro) laptop HP Probook 6455b z procesorem AMD Phenom II N620. Problem polega na tym, że nawet jeśli nie włączam żadnego programu System Explorer pokazuje 50% użycia procesora (1% - Core 1 - 100% Core2). W procesach nie widać żadnej aplikacji, która by tyle używała (w kupie od 0,7% do 1,4%). Nic z tego nie rozumiem. Czy to jest normalne, czy też ten procesor jest zepsuty? Z góry dziękuję za radę, pozdrawiam.
  6. Dzień dobry (i Wesołych Świąt!), bardzo dziękuję za odpowiedź. Załączam log po usunięciu wirusa programem mbam. Mam nadzieję, że wszystko już w porządku. Czy ten mbam powinienem odinstalować? Pozdrawiam. OTL.Txt
  7. Dzień dobry, piszę z komputera żony, natomiast mój zaatakowany (stacjonarny) komputer ma 64-bitowy system Windows 7. Od razu po pojawieniu się pulpitu włącza się ta Komenda. Dodam, że przestało działać gniazdko od klawiatury. Dzałała tylko mysz, tam przełączyłem klawiaturę. Tryb awaryjny oraz tryb awaryjny z siecią nie działają, tylko tryb awaryjny z wierszem polecenia. Udało mi się z klucza zrobić pożądane raporty. Bardzo proszę o pomoc. DOPISEK: Udało mi się usunąć ten wirus za pomocą programu mbam. Nie wiem czy wirus zrobił jakieś szkody, których teraz nie zauważam, internet działa. OTL.Txt Extras.Txt GMER.txt
  8. picasso, rozwiązywanie z Tobą problemów to wielka przyjemność - już wszystko gra! Przesyłamy wyrazy szacunku, dziękujemy za bardzo skuteczną pomoc, pozdrawiamy i ściskamy! :-)
  9. Dobry wieczór picasso, zrobiłem wszystko, co zaleciłaś, z tą może różnicą, że zamiast AdobeReadera zainstalowałem Foxit (lecz tę jedną rzecz zrobiłem jeszcze przed Twoim postem, mam nadzieję że to nie błąd). Jeszcze drobiazg: zniknęła z paska zadań systemowa ikona głośności, a we właściwiściach paskach/obszar powidomień funkcja zaptaszkowania głośności jest nieaktywna.
  10. Dzień dobry picasso, wybacz to "Pani", to z szacunku i podziwu dla Twojej niezwykłej wiedzy, precyzji i chęci pomocy.Wszystko wykonałem. Wczoraj (dzisiaj) o 4 rano padłem nad tym skanem z Mbam. Coś tam znalazł, nie wiem czy to groźne, przesyłam log... P.S. Nakazałem Mbam usunięcie tych dwóch podejrzenych rzeczy. Podczas późniejszego przeładowywania komputer zainstalował i skonfigurował prawie 100 aktualizacji Windows. Ponownie uruchomiłem Mbam i dla pewności przeprowadziłem nowe długie skanowanie: żadnych zagrożeń,żadnych zarażonych plików. To chyba wszystko? Skladamy Ci OGROMNE PODZIĘKOWANIA za skuteczną pomoc! MBAM-log-2013-02-09 (11-02-23).txt
  11. Pani Picasso, proszę wybaczyć, niestety nie mogę się połapać gdzie szukać tego loga z ServicesRapair, nie wiem jak on może wyglądać - szukałem w dokumentach i nic. W każdym razie skanowanie ServicesRepair zrobiłem jeszcze dwukrotnie z restartem systemu, oto log z FSS: FSS.txt
  12. Pani Picasso, bardzo dziękuję za dalsze instrukcje. Wszystko zrobiłem, jak Pani wskazała, oto logi: SystemLook.txt FSS.txt
  13. Dzień dobry Pani Picasso, Przede wszystkim bardzo dziękujemy za zainteresowanie się naszym kłopotem. Wszystko to wyglądało jak Guernica, a teraz czujemy wielką ulgę. Zanim wykonałem pilnie wszystkie polecenia z Pani postu, udało mi się Avastem usunąć wszystkie wirusy (trzykrotne długie skanowanie) i dało się używać komputera. Zauważyłem jednak, że np. usługa Windows Update zniknęła na dobre. Podejrzane wydało mi się też zużycie pamięci (75%), kiedy nic się nie działo (ale może to dlatego, że jest jej niedużo - 1 GB). Po wszystkich operacjach, które, jak mówię, pilnie wykonałem, zużycie pamięci (przy uruchomionym - tylko - menadżerze zadań) spadło do 60%, niestety ciągle nie działa Windows Update. Za to bez problemów śmiga Internet, no i w ogóle jest po stokroć lepiej! Załączam wszystkie logi i jestem bardzo ciekaw, co z nich wynika. SystemLook.txt OTL.Txt FSS.txt
  14. Dzień dobry, Bardzo proszę o pomoc w rozwiązaniu poważnego problemu z laptopem mojej żony, z systemem Vista Home 32bit. Przestały działać różne elementy (jak wskaźnik myszy), a procesor pracował w 100% bardzo spowalniając ogólne działanie. Zauważyłem w menadżerze zadań, że tworzyły się liczne svchost, które zajmowały procesor - z komputera dało się jako tako korzystać po zabiciu tych procesów. Po zainstalowaniu programu avast! i pełnym skanowaniu okazało się, że obecne są następujące wirusy: Win32:Sirefef-PL[Rtk] Win32:Malware-gen Win64:Sirefef-A [TRj] MPPT97:ShallCodde 0 [Expl] Win32: LockScreen-Q Win32:Rootkit-gen Win32:Fareit-BC [Trj] Win32 Cutwail-AS [Trj] JS:ScriptPrint [Trj] Ponadto w trakcie pracy Avast sygnalizuje też Win32: Sirefef AOO lub A. Avast w ogóle "dzwoni" cały czas, jakby tych różnych wirusów było kilkadziesiąt albo więcej. Poprzekładał też różne wirusy do "kwarantanny", lecz w niektórych wypadkach występuje "odmowa dostępu" lub "nie można znaleźć określonego pliku". Zgodnie z instrukcją (bardzo jasną - dziękuję!) zrobiłem odpowiednie logi, które załączam. Gdyby to miało jakieś znaczenie precyzuję, że wysyłam ten post z mego, stacjonarnego komputera (Win7/64), gdyż na laptopie żony Opera już nie działa (wszystkie linki nieaktywne), a uruchomienie IE powoduje dalsze "zamulenie" - programy OLT i GMER zainstalowałem z klucza USB. Zanim zainstalowałem Avast!, na komputerze żony nie było żadnego programu antywirusowego (u mnie mam MSE). Nie wiem skąd wzięło się zawirusowanie: moja kochana korzysta z Internetu i przenosi liczne pliki własnymi kluczami USB z komputerów z pracy i od koleżanek. Będziemy bardzo wdzięczni za pomoc. OTL.Txt Extras.Txt GMER.txt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...